niedziela, 13 stycznia 2019

Najlepsze książki przeczytane w 2018 roku




Czas zebrać w jednym wpisie najlepsze książki, jakie przeczytałam w 2018 roku. Muszę przyznać, że sama jestem zaskoczona efektem wertowania notatek. Założenie było takie: ustalam kategorie, do każdej wybieram trzy najlepsze tytuły (poza kategoriami "najlepiej wydana książka" i "odkrycie roku" - tu postanowiłam ograniczyć się do jednego tytułu).

Proste prawda?

Okazało się jednak, że...


...to zadanie jest... niewykonalne. Wybór trzech najlepszych powieści zagranicznych rodził się w bólu, bo przeczytałam kilka naprawdę świetnych książek i niełatwo było się ograniczyć do trzech, podczas gdy w kategorii "powieść polska" Sylwia Zientek nie miała właściwie żadnej konkurencji. Okazało się też, że zaniedbałam czytanie literatury podróżniczej i zawiódł mnie instynkt przy wyborze zagranicznej literatury faktu, bo co prawda kilka niezłych pozycji wpadło mi w ręce, ale żeby miały trafić do zestawienia rocznego? Oj, nie.

Największym zaskoczeniem była jednak kategoria kryminał/thriller. Zrobić zestawienie dziesięciu dobrych kryminałów polskich i dziesięciu zagranicznych? Żaden problem. Ale trzech? Zadanie ogromnie trudne i to nie dlatego, że mało książek mnie porwało, ale dlatego, że niewiele wybiło się ponad dobry i bardzo dobry poziom. 

Ufff... Pogadałam, pomarudziłam, zapraszam do lektury.


POWIEŚĆ POLSKA


Sylwia Zientek Hotel Varsovie. Klątwa lutnisty (2017)

Życzyłabym każdemu miejscu, by doczekało się tak pięknego portretu, jaki Sylwia Zientek sprezentowała Warszawie w pierwszym tomie sagi Hotel Varsovie. Klątwa lutnisty

Sama historia także jest ciekawa, bo autorka zadbała o to, by w życiu jej bohaterów działo się wiele i działo interesująco, ale tło... Tło to majstersztyk. Tyle kolorów je buduje, zapachów, dźwięków, emocji. Tyle tu przykuwających uwagę detali, sprawnie wyłapanych smaczków, subtelności budujących klimat. Tyle zgrabnie wplecionych w fabułę dodatkowych motywów wzbogacających historię, a jednocześnie nie odwracających od niej uwagi.



 
Sylwia Zientek Hotel Varsovie. Bunt chimery (2018)

Sylwia Zientek imponuje wiedzą o opisywanych czasach. Co ważne, mimo przywiązania autorki do faktów, dbałości o szczegóły, realizm miejsca i czasów, daleko jej powieści do faktograficznej sztywności. Z jednej strony mamy więc opisy budujące tło, klimat i pozwalające wyobrazić sobie życie w Warszawie z czasów XVIII czy XIX wieku, z drugiej - frapujące historie pojedynczych postaci.




POWIEŚĆ ZAGRANICZNA



Fernando Aramburu Patria (2018)

Patria to powieść zbudowana z emocji. Powieść, której się nie zapomina. Napięcie momentami staje się nie do wytrzymania, choć całość daleka jest od zorientowania na szokowanie czytelników. 

Patria to opowieść o Kraju Basków, ale jej uniwersalność jest niezaprzeczalna. Tak łatwo pomylić patriotyzm z nacjonalizmem. Tak łatwo przekroczyć granicę dzielącą człowieka od bestii. Tak łatwo wpaść w spiralę przemocy, stracić zdolność racjonalnego oceniania sytuacji, empatii. Tak łatwo się usprawiedliwić słowami: nie mordujemy, my wykonujemy wyroki. Trudniej jest to powstrzymać, a wielu konsekwencji takich działań nie da się naprawić.

[RECENZJA]  



Guillermo Arriaga Dziki (2018)

Dziki to powieść, która odbiera oddech. W miarę zagłębiania się w fabułę, pętla na szyi czytelnika zaciska się coraz mocniej. W tej rzeczywistości nikt nie ma lekko. Ani ludzie, ani zwierzęta. Ani kobiety, ani mężczyźni. Bez względu na wiek, wyznanie, profesje, umiejscowienie w lokalnej hierarchii czy znajomości - prędzej czy później każdy na swojej skórze odczuje okrucieństwo świata. Okrucieństwo ludzi. Ból straty. Ból fizyczny, psychiczny, obydwa.  

[RECENZJA



Alfonso Cruz Dokąd odchodzą parasolki (2018)

Alfonso Cruz oddaje do rąk czytelników piękną, ale emocjonalnie bardzo trudną powieść. Miejscami ciężką do udźwignięcia, niepozbawioną bólu, przemocy, otwartych ran. To powieść o stracie, odchodzeniu, tęsknotach, samotności, niedopasowaniu. Ale także o marzeniach i nadziei.

Czyta się ją nieśpiesznie. Nie da się inaczej. Co krok, pojawia się tu myśl warta analizy, fraza zmuszająca do zatrzymania, akapit, który chce się zatrzymać w pamięci na dłużej.

Piękna rzecz.




POLSKA LITERATURA FAKTU



Beata Sabała-Zielińska TOPR. Żeby inni mogli przeżyć (2018)

Już dawno żadnej lekturze nie towarzyszyła myśl, że od pierwszej litery do ostatniej kropki jest to książka tak ważna, tak potrzebna, tak mądra i interesująca, że opowiadanie o niej innym stanie się nie tylko przyjemnością, ale wręcz moją powinnością.

TOPR. Żeby inni mogli przeżyć jest efektem blisko pięćdziesięciu rozmów z ratownikami tatrzańskiej formacji ratunkowej. Efekt jest piorunujący, Po tę lekturę powinien sięgnąć każdy. Ten, który przeszedł niejeden trudny górski szlak, ten który raz na kilka lat wybiera się na spacer nad Morskie Oko i ten, któremu dopiero kiełkuje w głowie myśl "a może by się tak wybrać któregoś dnia w Tatry?". 




Bartek Dobroch i Przemysław Wilczyński Broad Peak. Niebo i piekło (2018)

Broad Peak. Niebo i piekło to wiele więcej niż historia jednej wyprawy. To opowieść o pasji, cenie marzeń, o tych, którzy za nią podążają i tych, którzy obserwują ją z boku, choć nie bez zaangażowania. To historia rozstań, czasami już na zawsze. Sukcesów, ale i dramatów porażek. To ciekawe życiorysy wspinaczy i próba odpowiedzi na pytanie: po co to całe ryzyko? To wreszcie spojrzenie na udział mediów w wyprawach, zmiany jakie zachodziły na przestrzeni lat w relacjach między nimi, a himalaistami.

Sporo zdjęć, mnóstwo faktów, budząca wiele emocji treść. Nie mam wątpliwości, że Broad Peak. Niebo i piekło to pozycja obowiązkowa dla zainteresowanych tematyką górską i wskazana dla tych, którzy tak ochoczo wypowiadają się na forach, nie mając zielonego pojęcia co tak naprawdę krytykują. 

[RECENZJA]  




Ewa Ornacka Skazane na potępienie (2018)

Przed lekturą nasuwa się mnóstwo pytań o to jak wygląda świat za murami więzienia. Na wiele z nich znajdziecie odpowiedzi w reportażu Skazane na potępienie Ewy Ornackiej. To kawał solidnej, reporterskiej roboty. Mocnej, pokazującej kawał trudnego, szokującego, ale realnego świata. Beata Krygier pozwala prześledzić swój ponad dwuletni pobyt w więzieniu, dzieli się doświadczeniami, swoimi i cudzymi historiami.

Maluje rzeczywistość, którą tworzą rozmaite postaci. Narkomanki, alkoholiczki, prostytutki. Kobiety zniszczone przez życie i eleganckie, zadbane. Wyrwane z melin i willi. Bezwzględne bestie, wyrachowane oszustki, ofiary, które pewnego dnia podniosły rękę na kata. Silne osobowości i jednostki, które łatwo stłamsić. Ta różnorodność w doborze bohaterek reportażu sprawia, że czytelnik ma możliwość przekonania się jak wiele rozmaitych życiowych scenariuszy może znaleźć swój finał w więzieniu. 

[RECENZJA]  



ZAGRANICZNA LITERATURA FAKTU



Robert Macfarlane Góry. Stan umysłu (2018)

Dla miłośników gór, reportaż Roberta Macfarlane'a to pozycja obowiązkowa. Przyjemność czytania jest ogromna, bo autor opowiada z pasją, opowiada pięknie, a przy tym przemyca sporą dawkę wiedzy. I o górach jako geologicznych tworach, i o górach jako przedmiocie obsesji, i oczywiście o tych, którzy rzucają ciepły dom, rozstają się z bliskimi, by mierzyć się z niegościnną przyrodą, ryzykować utratę wszystkiego "tylko" po to, by postawić stopę na szczycie.

Góry. Stan umysłu to poszukiwania odpowiedzi na pytanie dlaczego ludzie to robią. Po co wspinać się gdzieś, gdzie na szczycie czeka jedynie satysfakcja, a droga w obydwie strony obfituje w śmiertelne pułapki. Z opowieści autora wyłania się piękny obraz wspinaczki jako naturalnej konsekwencji ludzkiej ciekawości, potrzeby rozwoju, odkrywania nowych miejsc i możliwości.



BIOGRAFIA/AUTOBIOGRAFIA/WSPOMNIENIA



Stanisław Grzesiuk Pięć lat kacetu (2017)

Pięć lat kacetu
jest lekturą silnie działającą na wyobraźnię. Widzimy w nim koszmar obozu oczami warszawskiego cwaniaka. Ten obraz boli, jest ogromnie sugestywny i nawet humorystyczne podejście autora nie odbiera mu mocy rażenia. Pełno w nim bezsensownej śmierci, brutalnych zabaw ludzkim życiem, scen upodlających, odzierających z godności. W tym wszystkim kryje się kilka prawd. Ta krzepiąca, że nawet w nieludzkich warunkach można pozostać człowiekiem. Ta przygnębiająca, że można przyzwyczaić się do bólu i bicia, a nawet do obcowania ze śmiercią. I że czasem to jedyny sposób, by samemu chce się przetrwać.

[RECENZJA



Stephen R. Bown Amundsen. Ostatni wiking (2018)

Amundsen. Ostatni wiking Stephena R. Bowna to frapująca opowieść o niezwykłej postaci i świecie podróżników z czasów pionierskich wypraw geograficznych, sprzed ery łatwego podróżowania, z czasów ostatnich białych plam na mapie. Biografię Roalda Amundsena czyta się niczym powieść przygodową, z awanturnikiem w roli głównej, który osiągał sukcesy dzięki połączeniu szaleństwa i rozwagi.

[RECENZJA



Adam Bigaj, Jakub Ćwiek Bezpański. Ballada o byłym gliniarzu (2018)

Bezpański. Ballada o byłym gliniarzu to ogromnie interesujący obraz policyjnej służby. Mocny, autentyczny. Adam Bigaj we współpracy z Jakubem Ćwiekiem opowiada o tym, czego z zewnątrz nie widać. O problemach z jakimi borykają się policjanci, o wyzwaniach, jakie stawia przed nimi służba, o trudności w pogodzeniu życia prywatnego i zawodowego, o ludziach godnych podziwu i tych, którzy psują wizerunek formacji.

To opowieść o systemie, ale przede wszystkim o tych, którzy go tworzą. Bo ci, których wielu zwykło nazywać psami, mają zdecydowanie ludzkie cechy. Muszą wykazać się siłą, tak fizyczną jak i psychiczną, ale jak każdy mają przecież swoje słabości. Adam Bigaj nie milczy na ich temat. Stąd historie sukcesów, udanych interwencji, ludzi godnych podziwu, ale i historie nadużyć, trudności, błędów, porażek.



LITERATURA PODRÓŻNICZA



Tomasz Owsiany Pod ciemną skórą Filipin (2017)

Jest w reportażu Tomasza Owsianego magia chwil, miejsc, ludzi. Jest luksus i jest bieda. Rozmach wielkich imprez i kameralność wiosek. Są opowieści o sferze duchowej i dramatach codzienności, jak choćby tych związanych z nierówną walką z siłami natury. Jest bogactwo świata roślin, z którego człowiek może czerpać pełnymi garściami, i życie zgodnie z naturą. Są fascynujące rytuały i ceremonie oraz niezwykłe spotkania, jak choćby to z rebeliantami stawiającymi czynny opór władzy republiki.

Pod ciemną skórą Filipin to ilustrowana fotografiami opowieść o kraju położonym na ponad siedmiu tysiącach wysp. To lektura przemyślana, bogata w treść. Zdecydowanie satysfakcjonująca. 




POLSKI KRYMINAŁ/THRILLER


Wojciech Chmielarz Żmijowisko (2018)

Żmijowisko to emocjonalna bomba. To mnogość ciekawych, prawdziwych ludzkich portretów i nie mniej interesujących motywów. Od tych przyziemnych związanych z brakiem pieniędzy czy perspektyw po te stuprocentowo nasycone emocjami jak miłosne rozterki czy zazdrość. Będzie o radzeniu sobie z utratą bliskiej osoby, o żałobie przeżywanej na różne sposoby, różnicy w postrzeganiu świata przez przedstawicieli poszczególnych pokoleń, o marzeniach, nadziejach, szansach, o zdradzie, rozpaczy, odrzuceniu. Będą zwykłe, codzienne troski i te nieco bardziej abstrakcyjne dla przeciętnego człowieka, choć wciąż prawdziwe, życiowe, jak choćby postrzeganie celebrytów, reguły rządzące światem wydawnictw książkowych czy po prostu mediów.

[RECENZJA



Igor Breydygant Rysa (2018)

Igor Brejdygant zaintrygował mnie kryminałem Szadź, ale dopiero Rysa sprawiła, że dorzuciłam nazwisko autora do listy tych, których pisarską twórczość będę śledzić z uwagą. To jedna z tych powieści, która mocno trzepie emocjonalnie. Wydarzenia współczesne zazębiają się z historią sprzed lat, Warszawa pokazuje swoje mroczne oblicze, a od popełniania błędów nie jest wolny nikt. Kwestią do rozstrzygnięcia pozostaje to, kto ma najbrudniejsze sumienie i najpaskudniejsze sekrety do ukrycia. 

Bardzo dobra rzecz, ta Rysa. Intryguje, kopie, angażuje emocjonalnie.

[RECENZJA



Wojciech Chmielarz Cienie (2018)

Cienie są misternie zbudowaną konstrukcją, której fundamentem jest ta najmroczniejsza część naszej rzeczywistości. Zawiła intryga kryminalna kończy się iście filmową, mocną sceną, a warstwa obyczajowa usatysfakcjonuje bacznych obserwatorów świata wokół. Ironiczne komentarze i nietuzinkowa postać Suchej wprowadzają do ciężkiej tematyki odrobinę lekkości, choć nie miejmy złudzeń - one także nie są mroku pozbawione.

Wojciech Chmielarz oddał w ręce czytelników opowieść o złu zwalczanym złem, o dalekosiężnych mackach ludzi u władzy, o przeszłości, której tak jak cienia, nie da się zgubić. Oddał powieść, którą połknęłam w jeden dzień, bo po prostu musiałam wiedzieć czy autor zdecydował się rozproszyć mrok choć odrobiną światła.



ZAGRANICZNY KRYMINAŁ/THRILLER



Jiři Brzezina Przedawnienie (2018)

Przedawnienie okazało się nie tylko wciągającym, trzymającym w napięciu kryminałem, ale i zapadającym w pamięć dramatem związanym z historią regionu i zamieszkujących go ludzi, z tym bolesnym momentem, w którym bliskich ludzi dzieli mur poglądów, a wyrządzonych krzywd nie naprawi upływ czasu. To także dramat osobisty, rozpatrywany nie globalnie, a jednostkowo. To historia, w której niekiedy bardzo trudno ocenić postępowanie drugiego człowieka.

Ciekawe są tu sylwetki bohaterów, ogromnie interesujące tło. Intryga kryminalna nie należy do zagmatwanych, ale ciężar opowieści swoje robi. Nie sposób tej książki czytać bez emocji.

[RECENZJA



Bernard Minier Bielszy odcień śmierci (2012)

Bernard Minier stworzył mroczną, klimatyczną historię dopracowaną pod wieloma względami. Malowniczy plener budzi grozę, bohaterowie wzbudzają podejrzenia, a mury instytutu ciarki. Absurdalny początek śledztwa nie jest zapowiedzią dalszych absurdów. Ze sceny na scenę robi się coraz bardziej niepokojąco i niebezpiecznie. 

Miejsce akcji wzbudza dreszcze. Malownicze, górskie krajobrazy stają się areną niebezpiecznej rozgrywki i gdziekolwiek się nie udamy, tam czyha na nas coś, przed czym trzeba się mieć na baczności. Bernard Minier wie jak podnieść adrenalinę, podkręcić emocje, odebrać poczucie bezpieczeństwa, zbudować napięcie. Udaje mu się to w murach instytutu, ale i wielu innych miejscach, pozornie zwyczajnych, na co dzień nie budzących niepokoju.

[RECENZJA



Dolores Redondo Dam ci to wszystko (2018)

W powieści Dam ci to wszystko znalazło się miejsce dla rozmaitych problemów. Narkomanii, nietolerancji, homofobii, bezkarności ludzi u władzy, pedofilii, korupcji, tuszowania przestępstw. To powieść o obsesji, sile rodzinnych więzów, poświęceniu, wyrachowaniu, o grze na ludzkich emocjach, która nigdy nie może skończyć się dobrze, a także miłości, stracie, żałobie.... Jest tu wiele przejmujących scen, udzielających się emocji. Właściwie każdy skrywa mniej lub bardziej wstydliwy sekret, a niejednoznaczność postaci sprawia, że w każdym możemy dostrzec potencjalnego sprawcę największego zła. O wszystkim Dolores Redondo pisze z dużym wyczuciem, a to niełatwa sztuka. 


NAJPIĘKNIEJ WYDANA KSIĄŻKA



Edward Brooke-Hitching Atlas lądów niebyłych (2018)

Atlas lądów niebyłych to pięknie wydany, bogato ilustrowany przewodnik po miejscach istniejących tylko przez jakiś czas, a i to nie dosłownie. Nie, nie stały się ofiarą kataklizmów ani niszczącej siły człowieka. Choć znalazły się na mapach, były jedynie kartograficznymi pomyłkami. Fantasmagoriami kartografów, które nie sposób znaleźć w realnym świecie.

Zachwyca tak wydaniem jak i treścią. To pasjonująca wyprawa do miejsc nieistniejących, ale jakże żywych swego czasu w ludzkiej świadomości.



NAJWIĘKSZE ODKRYCIE ROKU



Larry McMurtry Na południe od Brazos (2017)

Na południe od Brazos to nie tylko powieść przygodowa i solidna dawka rozrywki, ale i opowieść o przemijaniu, tęsknotach, o życiu. Świat pędzi do przodu. Świat się zmienia. Bohaterom przyjdzie to odczuć. Gdy zagrożenie ze strony Indian staje się coraz mniejsze, zasługi pograniczników zostają zapomniane.

Larry McMurtry osadził fabułę na dwóch wątkach - wspomnianego spędu, ale i pogoni szeryfa za bandytą (czy znamy bardziej charakterystyczny motyw kojarzony z westernem niż ostatni sprawiedliwy z gwiazdą na piersi ruszający śladem złoczyńcy?). Te dwa wątki splotą się w pewnym momencie ze sobą, w wokół nich narośnie szereg innych. Razem tworzą historię bogatą w emocje, pasjonującą, realistyczną, opowiedzianą z lekkością, dbałością o szczegóły, pięknie portretującą tak ludzi oraz relacje między nimi, jak i miejsca oraz czasy.

Pięknie wydana perełka literacka. Ponadczasowa, uniwersalna, doskonała w warstwie tak rozrywkowej, jak i tej głębszej, psychologicznej. O życiu i zmaganiach z losem.



49 komentarzy:

  1. Z Twojej listy czytałam jedynie ,,Żmijowisko", ale na pozostałe książki na pewno też przyjdzie odpowiednia pora :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam tylko książkę p. Ziętek, ale mnie nie porwała.

    Tak, najlepsze książki trudno wybrać czasami, albo ograniczyć się do pewnej liczby.
    Ja raczej już nie będę robić podsumowania za 2018.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze, jeżeli jest duży wybór kandydatów, gorzej, jak nie ma w czym wybierać. :P

      Usuń
  3. Ciekawe i pełne inspiracji podsumowanie. Ja bym miała problem, aby zestawić najlepsze książki, bo w zeszłym roku przeczytałam wiele dobrych powieści, ale często mi brakowało tego efektu 'wow'. W tym roku chciałabym zapoznać się bliżej z tak zwaną literaturą górską, więc pewnie sięgnę po tytuły, o których wspominasz. I bardzo mnie intryguje "Na południe od Brazos" - wpiszę sobie tę książkę na moją listę prezentową. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A podrzuciłabyś kilka tytułów tych dobrych powieści?

      Brazos polecam ogromnie. Z literatury górskiej też mam dużo do nadrobienia. :)

      Usuń
    2. No pewnie! :)
      To może "Księżniczkę Watykanu" Gortnera - bardzo lubię styl i prowadzenie narracji tego autora (smuci mnie, że jego poprzednie książki są tak ciężko dostępne, bo nie wszystkie udało mi się przeczytać). Ta powieść traktuje o rodzinie Borgiów i najsłynniejszej papieskiej córce, czyli Lukrecji. Wcześniej kojarzyłam tę postać jako kobietę ogarniętą namiętnościami, co lubuje się w intrygach, a w tej książce wyłania się zupełnie inny obraz. Wciągnęła mnie ta historia, duży plus za barwne postaci. Jedna z lepszych powieści, jakie czytałam w zeszłym roku.

      Duże wrażenie zrobił na mnie też "Zimowy wiatr na twojej twarzy" Carli Montero - co prawda początkowo trudno było mi się wgryźć w tę historię, ale z czasem się wciągnęłam i już trudno było mi się oderwać od tej książki. Tematyka mnie mocno zainteresowała, fabuła kręci się wokół wojny domowej w Hiszpanii, II wojny światowej, autorka opisuje również czas po tej wojennej zawierusze. Na biblionetce książka miała dość marną ocenę, ale mnie się naprawdę podobała.

      I trzecie miejsce na podium to będzie "Siostra perły" Lucindy Riley - to akurat czwarty tom serii, ale najbardziej przypadł mi do gustu ze względu na umiejscowienie akcji w Australii. Wcześniej nie zdawałam sobie sprawy, że ten kraj jest tak pełen kontrastów, autorka poruszyła wątek kultury i tradycji aborygeńskich. Poza tym to ciekawa saga rodzinna i elementy sagi rodzinnej się zachowane, czyli skomplikowane relacje, poszukiwanie korzeni i odnajdywanie siebie.

      Usuń
    3. Ta pierwsza niby nie z mojej bajki, ale ciekawi mnie postać Lukrecji, więc kto wie, może kiedyś przeczytam.

      Carla Montero zbiera średnie recenzje. Czytałam tylko "Złotą skórę" - bez szału, niestety, więc na razie odpuściłam jej książki, choć jeszcze jedną mam na półce. Ale skoro polecasz, to może zrobię drugie podejście za jakiś czas. Tym bardziej, że tematyka "Zimowego wiatru..." jak najbardziej dla mnie.

      Wydawało mi się, że czytałam coś Riley, ale BiblioNETka milczy na ten temat, więc może z czymś mi się pokręciło. Tak czy inaczej, "Siostra perły" zapowiada się ciekawie.

      A swoją drogą - zaskoczyłaś mnie tym, że w zestawieniu nie ma kryminałów. :P

      Usuń
    4. Monetro czytałam wcześniej "Wiedeńską grę" i było to duże rozczarowanie, więc do jej kolejnej powieści podchodziłam mocno sceptycznie, ale warto było się przełamać.

      Ha! Chciałam być nieprzewidywalna! Prawdę mówiąc, coraz trudniej mnie zaskoczyć kryminalną historią. Owszem, czytałam wiele dobrych kryminałów, ale czekam na nowe objawienie. :P

      Usuń
    5. Hmm... Czyli pisarka nierówna. Dobrze wiedzieć. ;)

      Mam podobnie. Sporo dobrych, bardzo dobrych, ale żeby coś wgniatało w fotel to już niekoniecznie.

      Usuń
  4. Czytałam tylko Skazane na potępienie, ale to oznacza, że jeszcze dużo przyjemności czytelniczej przede mnie. 😊

    OdpowiedzUsuń
  5. Podsumowania sa trudne, ale jednak dalas rade :-)
    Nie znam żadnej książki, ale to chyba dlatego, ze w ogóle nie czytam prezentowanych gatunkow literackich :-]

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetne podsumowanie! Przeczytałam z zainteresowaniem. W kategorii "powieść zagraniczna obca" chcę przeczytać (i już mam) wszystkie wymienione przez Ciebie książki, w pierwszej kolejności "Patrię". Mimo że prawie nie czytam kryminałów, jednak kuszą mnie "Przedawnienie" i "Dam ci to wszystko" chyba dlatego, że nie są to klasyczne kryminały, ale powieści z szerokim społecznym tłem.
    Ucieszyłam się, że "Na południe od Brazos" to Twoje odkrycie roku. Ja odkryłam ją już dawno (stare wydanie PIW-u z serii Klub Interesującej Książki z 1991 roku) i po prostu ją pokochałam. Jest to jedna z kilku najlepszych książek, które kiedykolwiek czytałam.
    Mam jeszcze uwagę - popraw proszę w tytule notatki o "Hotelu Varsovie" (nota bene będą chciała ją przeczytać albo dać komuś w prezencie) nazwisko autorki na "Zientek".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! :)

      Co do kryminałów, coraz więcej jest takich, w których intryga kryminalna jest tylko jednym z wątków. Polecam Ci też gorąco "Żmijowisko".

      Nazwisko poprawiłam, dzięki. Nie wiem czemu, ale ciągle robię ten sam błąd. :/

      Usuń
  7. Nie czytałam nic z Twojej listy najlepszych książek ;), ale kilka mnie zainteresowało ;)

    Pozdrawiam,
    Lady Spark
    [kreatywna-alternatywa]

    OdpowiedzUsuń
  8. I dlatego ja się nie ograniczam do 3, 5 czy 10 :)
    Żadnej nie czytałam... ale mam w pamięci bodajże dwie lub trzy z Twoich zestawień

    OdpowiedzUsuń
  9. Z kryminałów w tym roku najbardziej podobały mi się książki pana Wojtka Chmielarza :) Po "Rysy" sięgnęłam już w 2019 - podobało mi się, ale byłam odrobinę rozczarowana zakończeniem. Kilka książek wrzuciłam sobie na czytnik :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też, dlatego aż dwie pojawiły się w zestawieniu.

      A co planujesz przeczytać? :)

      Usuń
  10. Świetne zestawienie! Kilka z pozycji mam na swojej liście książek do przeczytania. Muszę w końcu zabrać się za powieści Chmielarza i te poruszające tematykę górską, zwłaszcza, że pojawia się ich coraz więcej na rynku wydawniczym :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chciałam być na bieżąco z książkami o tematyce górskiej, ale się nie dało. ;)
      A książki Chmielarza polecam ogromnie.

      Usuń
  11. Podoba mi się to Twoje podsumowanie ;). Gdybym miała zrobić listę najlepszych książek przeczytanych w ubiegłym roku też miałabym podobne problemy...
    Nie znam jeszcze żadnej pozycji z Twojej listy, ale jedną mam w planach, już nawet stoi na półce ("Żmijowisko"), a z kolei "Hotel Varsovie" mnie zainteresował, więc dopisuję tę pozycję do mojej listy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję i życzę wielu emocji podczas czytania. :)

      Usuń
  12. Tyle dobrych książek! U mnie zdecydowanie łatwiej wyłuskać by było największe czytelnicze porażki, a z tymi najlepszymi mam już problem...
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie tych porażek był na szczęście niewiele, więc nie byłoby o czym robić notki. :D

      Usuń
  13. Zainteresowały mnie książki Sylwii Zientek. BARDZO chciałabym przeczytać "Na południe od Brazos", a w domu mam Grzesiuka. Będę czytac;-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Szkoda, że niestety nie mogę przeczytać chociaż małej części książek, które zaprezentowałaś.
    Ale chciałabym chociaż "Na południe od Brazos"....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może z czasem się uda? A Brazos polecam ogromnie!

      Usuń
  15. Pewnie wstyd, ale nie czytałam żadnej z nich... Nie mogę przestać wpatrywać się w Twoje zdjęcia!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czemu wstyd? Przeczytałaś mnóstwo innych. :)

      Bardzo mi miło! Dziękuję.

      Usuń
  16. Czytałam "Cienie", a książkę Ewy Ornackiej wypatruję w bibliotece.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że szybko wypatrzysz, bo jest świetna. :)

      Usuń
  17. Większość nie dla mnie, ale trzy na pewno na liście do przeczytania :). Mam nadzieję, że będzie wznowienie "Atlasu lądów niebyłych", bo go ludzie wykupili :/.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, nawet nie wiedziałam. Może trzeba podpytać w wydawnictwie czy mają w planie dodruk?

      Usuń
  18. Dużo książek. W sumie to czytałam 'Żmijowisko' i pochwalam Twój wybór.

    OdpowiedzUsuń
  19. Oj zainteresowałaś mnie tym "Hotelem Varsovie", bo przedtem unikałam jakoś twórczości Sylwii Ziętek. Popieram wybór Redondo i Chmielarza -świetne kryminały!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie unikaj. Te książki są świetnie. Jeśli lubisz sagi rodzinne, sekrety i powieści wspaniale oddające realia, to przeczytaj koniecznie. :)

      Usuń
  20. Czytamy zupełnie inny typ literatury, choć myślę, że w ramach literatury podróżniczej byśmy się dogadały, bo ją lubię i ciągle czytam jej za mało. Kryminały mi nie odpowiadają, wię czytam tylko przez przypadek. Z ksiażek pięnie wydanych polecam "Zgubioną duszę", chyba najlepiej wydana ksiązka ever. A z powieści o miastach książki Leszka Hermana o Pomorzu Zachodnim ( i tu nawet kryminał i sensacja mnie wciaga)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytałam jedną książkę Leszka Hermana, "Biblia diabła", świetna!

      Usuń
  21. Obie części "Hotel Varsovie" muszę przeczytać koniecznie! :) "TOPR. Żeby inni mogli przeżyć" czeka już na półce w kolejce do przeczytania. :)

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam do udziału w dyskusji. ;)

Wszelkie obraźliwe komentarze oraz reklamy stron będą usuwane.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...