wtorek, 30 października 2018

Peter James "Poprosisz mnie o śmierć"
[RECENZJA]

blog ksiazkowy



Czasami w życiu robimy naprawdę głupie rzeczy, pomyślała Red. Wtedy nam się takie nie wydają; rozumiemy to dopiero w momencie, gdy wszystko się sypie. Potrzebowała dwóch lat - dwóch lat ignorowania dobrych rad rodziny, przyjaciół, a w końcu także policji - by zrozumieć, jak niebezpieczny jest Bryce Laurent, którego poznała dzięki ogłoszeniu w internecie i w którym się zakochała.
Gdyby mogła cofnąć czas o dwa lata, zachowując wiedzę, którą obecnie posiadała...[1]

poniedziałek, 29 października 2018

Na stosiku książki rosną #65

blog książkowy


Październik co roku przynosi tyle premier wydawniczych, że oczopląsu można dostać. I pomimo pokornego wsłuchiwania się w głos rozsądku, nie do końca rozsądek udaje się zachować.

Dlatego na comiesięcznych stosikach znów książek jest niemało. Wśród nich sporo to egzemplarze recenzenckie, ale i niespodzianki od wydawnictw oraz dwa tytuły kupione przy okazji Light. Move. Festival. w Łodzi. 

sobota, 27 października 2018

Na co do kina?
* listopad 2018 *

dobre filmy
Subiektywne zestawienie potencjalnie dobrych filmów,
czyli najciekawsze premiery listopada.





2 listopada



Damian Nenow, Raúl de la Fuente Jeszcze dzień życia

Oparta na książce Ryszarda Kapuścińskiego historia reportera realizującego swoją misję w ogarniętej wojną Angoli w 1975 roku. Podczas wyprawy Kapuściński zdaje sobie sprawę, że jest świadkiem wydarzeń, których znaczenie będzie wymagać wyjścia poza rolę obserwatora. To pozwoli mu narodzić się ponownie zarówno jako pisarzowi, jak i człowiekowi. Pod względem formalnym film jest stylizowaną animacją z fragmentami zdjęć dokumentalnych. Za pomocą narracji animacyjnej opowiedziano historię dziejącą się w przeszłości oraz oddano surrealistyczne realia wojny. Dokument pozwolił autorom uwzględnić pamięć tych, którzy przeżyli, a historii dodać realizmu.
(opis festiwalowy)

czwartek, 25 października 2018

Dolores Redondo "Dam ci to wszystko"
[RECENZJA]

recenzje książek


W pańskiej pieprzonej rodzinie nie ma ćpunów ani dziwkarzy, ani gwałcicieli, a jeśli są, to rodzinka stara się, żeby wszystko było oglądane z ładniejszej strony, a najgorsze jest to, że nawet nie muszą o to prosić; tak było przez całe wieki i tak jest nadal. Oni są Muñizowie de Dávilowie, trzeba wyświadczać im przysługi, trzeba oszczędzać im bólu, hańby i wstydu, nie mówiąc o profanacji, jaką jest znalezienie w kościele syna-ćpuna zmarłego po przedawkowaniu. Im takie rzeczy się nie przytrafią, ale już syn przygnębiony bólem, leżący martwy na grobie ojca ma w sobie coś poetyckiego. I oni tacy właśnie są, posiadają tę rzadką umiejętność wychodzenia obronną ręką z gówna, które wciąga wszystkich pozostałych[1].

wtorek, 23 października 2018

Alfonso Cruz "Dokąd odchodzą parasolki"
[RECENZJA]

blog książkowy



Dokąd odchodzą parasolki? Są jak rękawiczki, są jak skarpetka nie do pary. Znikają i nikt nie wie gdzie. Nikt nigdy nie znajduje parasolek, ale wszyscy je gubią. Dokąd odchodzą nasze wspomnienia, nasze dzieciństwo, nasze parasolki?[1]

poniedziałek, 22 października 2018

Zoo w Berlinie



Każdy ma jakiegoś bzika. Niektórzy mają ich całkiem sporo, ale palcem nie wskażę, bo to nieładnie. Zresztą przy moich zdolnościach wydłubię sobie oko. 

Wśród moich małych, prywatnych bzików była chęć zobaczenia pandy wielkiej na własne oczy. Wprawdzie wspaniale by było, gdyby taka panda siedziała sobie w swoim naturalnym środowisku, ale jak się nie ma co się lubi, to się jedzie do zoo. 

sobota, 20 października 2018

Eduardo Mendoza "Co z tą Katalonią?
[RECENZJA]

Eduardo Mendoza


Zgodnie z ukutym stereotypem Katalończyk jest pracowity, trochę umysłowo ociężały i dość skąpy. Szorstki w obyciu. Archetyp katalońskiego mężczyzny w średnim wieku przedstawia się następująco: ma on wyraźnie zarysowany brzuch, łysinę, jest pogodny, modli się do Madonny z Montserrat i od kołyski kibicuje klubowi piłkarskiemu Barça. W porównaniu z zabawnym i próżnym Andaluzyjczykiem, madryckim cwaniakiem, prawym i pryncypialnym Baskiem, upartym Aragończykiem lub bystrym, ale niewyrazistym Galisyjczykiem stereotypowy wizerunek Katalończyka nie jest wcale taki zły[1].

czwartek, 18 października 2018

Kocham cię, życie!
czyli jesień nad Bałtykiem

październik 2018



Tegoroczna jesień to absolutne cudo wypełnione słońcem i kolorami po brzegi. Weekendowy wypad nad morze okazał się tak dobrym pomysłem, że doczekał się przedłużenia do poniedziałku. Gdy nowy tydzień zaczyna się od marznąc na plaży w oczekiwaniu na wschód słońca (które ani myślało wschodzić nad morzem) to taki tydzień nie może być zły, prawda?

wtorek, 16 października 2018

Anna Fryczkowska "Równonoc"
[RECENZJA]

prawdziwe zbrodnie



To bardzo złe życie, ale bardzo dobry temat. Tak to właśnie działa w mediach. Od zawsze. Czterech zaginionych to dobra historia, dużo lepsza niż jeden, bo jeden zajmuje media tylko przez osiem dni. Sprawdziłam to lata temu[1].

poniedziałek, 15 października 2018

Co w wydawnictwach piszczy
(październik 2018 - cz. 2)

*** subiektywne zestawienie najlepszych premier i wznowień z drugiej połowy miesiąca ***
(daty premier są orientacyjne i mogą ulec zmianie)



Bezdroża

Miłka Raulin Siła marzeń, czyli jak zdobyłam Koronę Ziemi - 31.10

Najmłodsza Polka z Koroną Ziemi!

Wszystko się zaczęło w 2011 roku - Miłka Raulin, mając już na koncie zdobyty Mont Blanc, postanowiła wspiąć się na wszystkie najwyższe wierzchołki kontynentów. Tak powstał projekt "Siła marzeń - Korona Ziemi", który Miłka realizowała konsekwentnie przez siedem lat. 22 maja 2018 roku ukończyła swój plan, gdy stanęła na szczycie Mount Everestu.

Ta książka jest opowieścią o długiej wyprawie po marzenia - wyprawie realizowanej z perspektywy matki pracującej na pełnym etacie. Mówi o tym, jak zaczął się ten "wysokogórski romans" i jak wykonać z powodzeniem szalony projekt, dysponując jedynie dwudziestoma sześcioma dniami urlopu. Pasja do przygód i dalekich wypraw przeplata się w książce z trudnościami życia codziennego. Przeczytacie więc także o górskich kłopotach i lekcjach z nich płynących. O podejmowaniu życiowych decyzji, samotnym macierzyństwie, utracie pracy. O drugiej stronie medalu i rachunku, jaki trzeba zapłacić, podejmując każde wyzwanie.

Przed wszystkim jednak jest to książka o wielkiej sile marzeń - o tym, że nie ma rzeczy niemożliwych, nie do spełnienia i że zawsze warto mimo przeciwności dążyć do wymarzonego celu!

niedziela, 14 października 2018

W poszukiwaniu jesieni
spacer po parku w Rogalinie

październik 2018


Powietrze pachnie jesienią, liście powoli tracą swą zieloność, a z kasztany same wpadają do kieszeni. Jesień! Ciepła, słoneczna, zachęcająca do spacerów. Są takie dni, kiedy to żal nie skorzystać z pięknej aury. Wtedy warto rozejrzeć się po okolicy i znaleźć takie miejsce, które w pełni pozwoli nacieszyć się jesiennymi krajobrazami. Dla mnie taką miejscówką okazał się zespół parkowo-ogrodowy przy pałacu w Rogalinie.

sobota, 13 października 2018

John Maxwell Coetzee "Hańba"
[RECENZJA]



Ryzykuje każdy, kto cokolwiek posiada: samochód, buty, paczkę papierosów. Wszystkiego jest za mało, żeby starczyło dla wszystkich - za mało samochodów, butów, papierosów. Za dużo ludzi, za mało rzeczy. To, co jest, musi wejść w obieg, żeby każdy mógł się nacieszyć chociaż przez jeden dzień. Tak przynajmniej głosi teoria; trzymaj się teorii i tej pociechy, którą ona z sobą niesie. Nie ludzkie zło, tylko ogromny układ krążenia, w którego funkcjonowaniu litość i zgroza nie odgrywają żadnej roli. Tak trzeba patrzeć na życie w tym kraju: schematycznie. Inaczej można zwariować. samochody, buty; także kobiety. W panującym systemie musi być jakaś nisza, w której zmieszczą się kobiety i to, co im się przytrafia[1].

piątek, 12 października 2018

Mirosław Klat, Paweł Paliński, Mirosław Piepka, Michał Pruski
"Kamerdyner"
[RECENZJA]

Kamerdyner recenzja


Wszyscy czujemy się jak kot organisty, co świeczkę zeżarł i teraz siedzi w zakrystii po ciemku. Wielu porządnych ludzi skrzywdziliśmy, wielu zginęło. W imię czego? Zaplątaliśmy się w wojnę, nie wiemy, jak się z honorem wycofać, więc brniemy. Brniemy[1].

środa, 10 października 2018

Wojsław Brydak "Poste restante"
[RECENZJA]

blog książkowy


- Każdy ma jakiś los, Tosia, lepszy, gorszy, nadzwyczajny albo na odwrót. Każdy ma przydział szczęść i nieszczęść. Tylko że one są rozdane jak w domu wariatów. Jak pijana kucharka: jednemu naleje po brzegi, innemu tyle co nic, jednemu wygarnie z dna, drugiemu byle z wierzchu. Jak się nad tym wszystkim zastanowić, to lepiej się nie zastanawiać.
- Jak w domu wariatów? - spytała mama.
- Na świecie nic do siebie nie pasuje. Z tym się rodzimy. - Ojciec przerwał na chwilę. - Jest jak jest, Tosia, i nikt ci nie powie, co dalej. Można płakać, można się śmiać, ale można brać życie bez gadania. Drugiego życia nie będzie[1].

poniedziałek, 8 października 2018

Chris McGeorge "Zgadnij kto"
[RECENZJA]




- Trochę się dziś zabawimy. Zagramy w morderstwo. Odkryłeś już, że jeden z pozostałych gości opuścił ten padół. Dokładnie mówiąc, został brutalnie zamordowany przez jednego z moich współpracowników. A teraz najlepsze: wspomniany współpracownik - zabójca  znajduje się z tobą w pokoju. Jedna z tych tu osób jest mordercą. Pozostali nie; są tu dla zmyłki, podkręcenia fabuły, myśl o nich, co chcesz.
Co?! Zabójca... mężczyzny w wannie... znajdował się w pokoju?!
- Rozejrzyj się, Morgan. Pięć osób. Pięcioro podejrzanych. Jeden zabójca. Ktoś tu nie jest tym, na kogo wygląda[1]

sobota, 6 października 2018

Zdarzyło się we wrześniu 2018




Ależ piękny był ten miniony wrzesień! Zwykle słoneczny, zdecydowanie intensywny, idealnie rozpoczęty, idealnie zakończony, choć pierwszego dnia przemokłam, a ostatniego przemarzłam tak, jak nawet zimą zdarza mi się rzadko. W każdym razie - działo się sporo, co, niestety, odbiło się na liczbie przeczytanych książek. I to właściwie... jedyny minus września.

piątek, 5 października 2018

Light. Move. Festival.
Festiwal Światła - Łódź 2018

Light  Move Festival
wrzesień 2018


Mój pierwszy wypad na Festiwal Światła był hm... średnio udany i nie chodzi tylko o to, że spadł deszcz i zgasił część instalacji ogniowej, a dreptanie w mokrych trampkach trudno uznać za przyjemność. Po prostu odbywający się w Toruniu Bella Skyway Festival nie wywołał spodziewanego efektu "wow!", o czym możecie poczytać TUTAJ. W zeszły weekend pojechałam na podobną imprezę do Łodzi i teraz mogę napisać Wam: Łódź robi to dobrze!

środa, 3 października 2018

Jeffery Deaver "Tańczący Trumniarz"
[RECENZJA]

seria Lincoln Rhyme & Amelia Sachs, tom 2




- Tak właśnie zabijasz ludzi?
- Rozpoznajesz teren. Oceniasz trudność zadania i możliwość obrony wroga. Wszystkich trzeba zmylić, odwracając ich uwagę od ofiary - na przykład sprawić, żeby uwierzyli, że ich atakujesz, a potem się okazuje, że to tylko chłopak na posyłki albo czyścibut. Tymczasem ty docierasz do ofiary. Izolujesz ją i eliminujesz.*

wtorek, 2 października 2018

Wielkopolska na weekend: Parowozownia Wolsztyn

Wielkopolska zwiedzanie
kwiecień 2018



Czas cofnąć się do momentu, kiedy to rzesze Polaków kończyły narzekać na zimę i tkwiły w oczekiwaniu na wiosnę, lato oraz związane z nimi słońce (głównie pewnie dlatego, by móc jęczeć jak to ostatnie bardzo daje się we znaki, a przynajmniej takie wnioski wysnułam podczas wakacji słuchając ludzi wokół siebie). 

Był sobie kwiecień, krokusy nieśmiało wychylały się z wyblakłej od zimy trawy, a pogoda zachęcała do wystawienia nosa za drzwi i poszukiwań pierwszych oznak wiosny. Udało się znaleźć i wiosnę, i niespodziewanie kilka ciekawych okazów graffiti, o czym możecie poczytać TUTAJ.

Celem wypadu do Wolsztyna (woj. wielkopolskie, a więc Poznania niedaleko) były jednak zgoła niewiosenne tematy, czyli wolsztyńska parowozownia.

poniedziałek, 1 października 2018

Co w wydawnictwach piszczy
(październik 2018 - cz. 1)

*** subiektywne zestawienie najlepszych premier i wznowień z pierwszej połowy miesiąca ***
(daty premier są orientacyjne i mogą ulec zmianie)



Albatros


Harlan Coben Nie odpuszczaj - 3.10

Małe miasto. Jedna tragiczna noc. I wielka tajemnica, która przetrwała lata.

Przed laty, jeszcze w szkole średniej, detektyw Napoleon „Nap” Dumas stracił brata. Leo i jego dziewczyna Diana zostali znalezieni martwi na torach kolejowych. W tym samym czasie zniknęła bez śladu również Maura, którą Nap uważał za miłość swojego życia.

Kiedy po latach od zaginięcia Maury śledczy znajdują jej odciski palców w samochodzie należącym do podejrzanego o morderstwo, Nap rozpoczyna gorączkowe śledztwo. Zamiast odpowiedzi natrafia jednak na kolejne niewiadome. Okazuje się, że nie wiedział nic ani o kobiecie, którą kochał, ani o przyjaciołach z dzieciństwa, ani o opuszczonej bazie wojskowej, w pobliżu której dorastał, a przede wszystkim – nie wiedział nic o Leo i Dianie, których śmierć jest o wiele bardziej mroczna i przerażająca, niż kiedykolwiek mógłby sobie wyobrazić.

Fałszywe tożsamości, mroczne rodzinne sekrety i tajemnicze spiski – czyli wszystko to, za co czytelnicy kochają mistrza thrillerów – Harlana Cobena!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...