![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgm2OtcOFWrWYRPhXDTsXxjY5W2DbYLlUsg5MJKqVm0LXWqhxjRXoPcXoRG0iOy3YFh2s5Pp71Ok3uK-fxeG6nujXLMCBBSN8y9MPv6vHTNSg-duSiKkoHfJeC8qaHYyDshSWt5j7qriOnJ/s640/zbrodnia-i-karas-aleksandra-rumin03a.jpg) |
PREMIERA: 15 MARCA |
- Cieszę się, że Karaś nie żyje.
- Pani Ewo, na Boga, co też pani mówi?! - Świderek złapał się za serce.
- Większej mendy w życiu nie spotkałem! - dorzucił Pierożek.
- I do tego pazernej! - włączył się Adrian.
- Podły człowiek, nie ma co! - dodał Justynian.
- Wreszcie się doigrał! - rzucił Staszek.
- Sam się prosił! - nie mogła się powstrzymać Jadwiga.
- Niech sczeźnie - wyszeptała Aniela.
- Na wieki wieków - wyrwało się Michałowi.
- Amen - odruchowo dopowiedział dziekan, a potem z przerażeniem zakrył sobie usta dłonią[1].