Mikel Santiago Ostatnia noc w Tremore Beach Wyd. Czarna Owca 2016 392 strony |
Opowieść z pogranicza jawy i snu. Thriller z elementami horroru. Ludzkie dramaty, których nie da się pogrzebać w zakamarkach ludzkiej pamięci. Dwa domy na uboczu i dziewicza przyroda wokół nich. Morze, skały, czasem wiatr, czasem cisza. Przeczucia, że nad tym wszystkim wisi coś złego. Wizje, które nie dają się zignorować. W końcu strach. Czysty strach o losy własne i bliskich osób.
Witamy w Tremore Beach.
Thriller hiszpańskiego autora. Mogłam taką książkę zignorować? Nie mogłam. I nie miało to dla mnie znaczenia, że akcja osadzona jest daleko od palm, ciepłych mórz i knajp podających paellę. Zamiast hiszpańskiego słońca, irlandzkie wietrzne odludzie. W takich miejscach zwykle dzieje się niewiele, ale zdarzyć się może wszystko, a wtedy... nie ma do kogo zwrócić się o pomoc.