Wszystko zmieniłam, by przeżyć coś, czego nie da się przeżyć, bo przeżyć znaczy przejść przez coś aż do końca i wrócić do życia. Aspekt dokonany sugeruje koniec udręki, ale ona się nie skończyła. W miejscach, które nie kojarzyły mi się z tym, co było wcześniej, wśród ludzi, którzy mnie wówczas nie znali, łatwiej było się tylko maskować.*
środa, 27 lutego 2019
Małgorzata Hayles "Wśród nocnych cisz"
[RECENZJA]
Autor:
AnnRK
o
09:00
18 komentarzy:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
Etykiety:
2018,
3,
5/6,
blog książkowy,
blog recenzencki,
Hayles Małgorzata,
literatura,
polska,
powieść,
Prószyński i S-ka,
recenzje,
thriller psychologiczny
poniedziałek, 25 lutego 2019
Iwona Szelezińska
"Kopnij piłkę ponad chmury. Reportaże z Nepalu"
[RECENZJA]
W Nepalu status kobiety jest dużo niższy niż mężczyzny. Jej tożsamość zależy od ojca lub męża. Matka nie może dać dziecku swojego nazwiska, tym samym dziecko, do którego nie przyznaje się żaden mężczyzna, nie otrzyma obywatelstwa [konstytucja z 2015 roku zmienia to jedynie pozornie]. Kobieta jest załącznikiem do mężczyzny. Marnym aneksem, a nie treścią samą w sobie[1].
niedziela, 24 lutego 2019
Na stosiku książki rosną #69
Luty się kończy, czas więc podzielić się z Wami moją radością z niedawno otrzymanych książek. Wśród nich, jak zwykle, najwięcej jest kryminałów, ale to chyba nie jest dla nikogo zaskoczeniem?
Tradycyjnie liczę na to, że podzielicie się ze mną wrażeniami z czytanych lektur lub dacie znać, co też wpadło Wam w oko i trafiło (bądź trafi) do Waszych biblioteczek.
piątek, 22 lutego 2019
Donato Carrisi "Władca ciemności"
[RECENZJA]
seria z Marcusem, tom 3 |
Jestem nagi i boli mnie w klatce piersiowej.
Gdy do jego mózgu zaczął docierać tlen, przed oczami mężczyzny zatańczyły błyszczące złośliwe kółeczka. Nie, nie utracił wzroku: to świat wokół niego został połknięty przez nicość.
Gdzie się znajduję? Kim jestem?
Poczuł się zagubiony. Kompletne ciemności otaczały go ze wszystkich stron, ale też znalazły drogę do jego wnętrza.
Kim jestem i gdzie się znajduję?
Jeśli nie liczyć dalekiego pluskania deszczu, jedyny kontakt ze światem zapewniały mu wrażenia węchowe. To miejsce śmierdziało. Zatęchłą wodą, ale także czymś innym.
Śmiercią[1].
Autor:
AnnRK
o
09:00
18 komentarzy:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
Etykiety:
2019,
4.5/6,
Albatros,
blog książkowy,
blog recenzencki,
Carrisi Donato,
kryminał,
literatura,
o Rzymie,
o Włoszech,
recenzje,
Rzym,
Włochy,
włoska
Lokalizacja:
Rzym, Włochy
czwartek, 21 lutego 2019
Na co do kina?
10 najciekawszych premier
* marzec 2019 *
Subiektywne zestawienie potencjalnie dobrych filmów,
czyli najciekawsze premiery marca.
1 marca
Robert Zemeckis Witajcie w Marwen
Głównym bohaterem filmu Welcome to Marwen jest Mark Hogancamp. Mężczyzna pada ofiarą brutalnego ataku, w wyniku którego traci wszystkie wspomnienia. Po jakimś czasie jednak znajduje unikalny, terapeutyczny sposób, aby powrócić do pełnego zdrowia. Produkcja jest inspirowana prawdziwymi wydarzeniami.
[Opis: naekranie.pl]
wtorek, 19 lutego 2019
Carme Chaparro "Nie jestem potworem"
[RECENZJA]
seria z Aną Arén, tom 1 |
Niesłychanie rzadko szpital pachnie
cudem. Nie to, że cud się tam nie zdarza. Albo cuda. Zdarzają się. Ale
my ich nie wyczuwamy, bo ból zawsze jest intensywniejszy niż radość.
Płacz - niż śmiech. Żal - niż nadzieja. Cuda przechodzą niezauważone
przez tych, którzy nie stoją po stronie dobrych wieści[1].
Autor:
AnnRK
o
09:00
22 komentarze:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
Etykiety:
2019,
4/6,
Barcelona,
blog książkowy,
blog recenzencki,
Chaparro Carme,
Hiszpania,
hiszpańska,
kryminał,
Madryt,
Muza,
O Barcelonie,
o Hiszpanii,
o Madrycie,
recenzje
niedziela, 17 lutego 2019
Dan Simmons "Terror"
[RECENZJA]
Lodowate powietrze z tunelu wpada do statku tak szybko, że omal nie gasi lampki. Crozier musi przysłonić ją dłonią. Migotliwy płomyk rzuca na ściany ładowni cienie obydwu mężczyzn.
Dwie długie deski zewnętrznego poszycia zostały wyłamane przez jakąś niewyobrażalną, ogromną siłę. W drżącym świetle lampy widać wyraźnie ślady ogromnych pazurów wyryte w drewnie - ślady pazurów wypełnione smugami nieprawdopodobnie czerwonej krwi[1].
piątek, 15 lutego 2019
Robert Małecki "Skaza"
[RECENZJA]
seria z Bernardem Grossem, tom 1 |
Cała jego robota, a po tym, co wydarzyło się dziesięć lat temu w Toruniu, również całe jego dorosłe życie, związane było ze złem. Złem, którego śladem podążał jak pies biegnący przed siebie z nosem w rynsztoku. Nie miał czasu podnosić głowy, rozglądać się i czerpać z życia. A może nie chciał, może nie umiał. Albo po prostu bał się, że tym złem przesiąknięty jest na wskroś i może nim zarażać[1].
środa, 13 lutego 2019
Najciekawsze premiery książkowe,
czyli co w wydawnictwach piszczy
(luty 2019 - cz. 2)
*** subiektywne zestawienie najlepszych premier i wznowień z drugiej połowy miesiąca ***
(daty premier są orientacyjne i mogą ulec zmianie)
Albatros
Antti Tuomainen Człowiek, który umarł - 20.02
Jaakko Kaunismaa, 37-letni przedsiębiorca, zaczyna odczuwać niepokojące objawy: nudności, zawroty głowy, ataki kaszlu i bóle. Lekarz, do którego się zwraca, informuje go, że wkrótce umrze. Kolejne badania wykazują, że Jaakko od dłuższego czasu był narażony na działanie trucizny. Innymi słowy: ktoś go morduje, bez pośpiechu i bez litości. Wszystko wskazuje na to, że to żona, którą nakrywa z kochankiem. A może konkurenci w interesach?
poniedziałek, 11 lutego 2019
Eva García Sáenz de Urturi "Cisza białego miasta"
[RECENZJA PRZEDPREMIEROWA]
Trylogia Białego Miasta, tom 1 PREMIERA: 27 LUTEGO |
Kiedy ktoś, kto zaczyna seryjnie zabijać, jest pieprzonym geniuszem, pozostaje ci jedynie się modlić, żeby po zwolnieniu blokady w kasecie maszyny losującej nie została wybrana twoja liczba[1].
Autor:
AnnRK
o
09:00
23 komentarze:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
Etykiety:
2019,
5.5/6,
blog książkowy,
blog recenzencki,
García Sáenz de Urturi Eva,
hiszpańska,
literatura,
Muza,
recenzje
Lokalizacja:
Vitoria, Araba, Hiszpania
niedziela, 10 lutego 2019
[23] Hiszpania 2016: Saragossa
Początek w Saragossie był trudny. Pokonawszy piękną, ale długą trasę z Murcji, na miejsce dotarliśmy już po zmroku. Przemieszczanie się jednokierunkowymi ulicami do przyjemności nie należy, a nas dopadło dodatkowe utrudnienie. Akurat tego wieczoru odbywała się jakaś parada i wiele ulic było z ruchu wyłączonych. Niby policja nakierowała nas na cel, ale nie do końca. No i znalezienie miejsca parkingowego graniczyło z cudem.
---> ZOBACZ TEŻ: W DRODZE DO SARAGOSSY
piątek, 8 lutego 2019
Hans Joachim Lang "Kobiety z bloku 10"
[RECENZJA]
Wiele ocalonych kobiet opowiada, że nie pytano ich, czy się zgadzają na te eksperymenty, inne z kolei wspominają, że musiały wyrazić pisemną zgodę. Być może obie odpowiedzi są prawdziwe, gdyż pytano w różny sposób bądź też z upływem czasu kobiety z bloku traktowano inaczej. A jeśli rzeczywiście ktoś zakładał wyrażenie zgody na doświadczenia, to i tak było to bez znaczenia, kobiety bowiem nie miały prawdziwego wyboru, co najwyżej mogły wybierać między różnymi rodzajami zła, i tak mając o nich tylko mgliste wyobrażenie: eksperymenty albo Birkenau[1].
środa, 6 lutego 2019
Zdarzyło się w styczniu 2019
Pierwszy miesiąc nowego roku napełnia optymizmem. Nudą nie wieje, problemami nie przytłacza, literacko jest cudny, serialowo świetny, filmowo nienajgorszy.
Optymistycznie patrzę w przyszłość, a Was zapraszam na krótkie podsumowanie stycznia.
poniedziałek, 4 lutego 2019
Jędrzej Pasierski "Roztopy"
[RECENZJA]
seria z Niną Warwiłow, tom 2 |
Z krzaków wyjęła biegówki. Potrzebowała ruchu, żeby choć przez chwilę nie myśleć. Zmieniła buty, wypięła narty i równym tempem ruszyła w stronę domu. Było ciemno, mroźnie i pusto. Napadało jeszcze więcej świeżego śniegu i płynnie posuwała się w górę. Biegła, nie odwracając się za siebie, słyszała tylko własny oddech i ślizg nart.
Mniej więcej kilometr za przełęczą usłyszała za swoimi plecami inny, szybko narastający dźwięk. I zdała sobie sprawę, że nie jest sama na drodze do Bukowców.*
Autor:
AnnRK
o
09:00
18 komentarzy:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
Etykiety:
2019,
5/6,
blog książkowy,
blog recenzencki,
Czarne,
kryminał,
literatura,
Pasierski Jędrzej,
polska,
recenzje
Lokalizacja:
Beskid Niski, 38-232, Polska
sobota, 2 lutego 2019
Edward Brooke-Hitching "Złoty atlas"
[RECENZJA]
Wszystkie te opowieści żyją w mapach, które niosą ich ślady; triumfy przydają blasku złoceniom, tragedie przyciemniają kolory. Mapy, istne dzieła sztuki eksploracji, niczym latarnie znaczą bieg historii poznawania świata. Jak żaden inny dokument uwieczniały każdy etap naszej rozwijającej się wiedzy pięknem zarówno rosnącej naukowej precyzji, jak i wizji artystycznej[1].
Autor:
AnnRK
o
09:00
12 komentarzy:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
Etykiety:
2018,
5.5/6,
album,
angielska,
atlas,
blog książkowy,
blog recenzencki,
Brooke-Hitching Edward,
literatura,
literatura faktu,
podróżnicza,
Rebis,
recenzje
piątek, 1 lutego 2019
Kino hiszpańskie: "Olbrzym"
scena z filmu |
Baskijski film o olbrzymie inspirowany faktami? Nie wiem jak wy, ale ja z miejsca poczułam się zainteresowana.
W używanym w Kraju Basków języku euskera handia znaczy olbrzym i taki też jest tytuł produkcji u nas. Fabuła, w reżyserii Aitora Arregi oraz Jona Garaño, inspirowana jest życiem Miguela Joaquína Eleizegui Arteaga zwanego Olbrzymem z Alzo. Mężczyzna żyjący w latach 1818 - 1861 cierpiał na gigantyzm i rósł aż do śmierci. Miał 2,42 metra wysokości, ważył 212 kilogramów, a jego buty mierzyły 42 centymetry!
Tyle, jeśli chodzi o liczby. Czas na opowieść.
Tyle, jeśli chodzi o liczby. Czas na opowieść.
Subskrybuj:
Posty (Atom)