środa, 30 sierpnia 2017

Remigiusz Grzela "Bądź moim Bogiem"
[RECENZJA]

Wiera Gran



Moja wyobraźnia zerwała się z łańcucha. Mimo, że - tak myślę - wyobraźnia jest uboższa od rzeczywistości. Myślałem o tym, co za kilka minut znajdę, nie wiedząc nawet, czego mogę się spodziewać. I czy w ogóle czeka mnie jakiekolwiek odkrycie.*

niedziela, 27 sierpnia 2017

Daniel Sánchez Arévalo "Wyspa Alice"
[RECENZJA]



Cały mój mały i jeszcze do niedawna kontrolowany i uporządkowany świat. Moja bańka mydlana. Bańka, która pękła wraz z tamtym telefonem w środku nocy, budzącym mnie w nieprzyjaznym świecie, którego nie znałam i w którym nie chciałam być. Dlatego w ciągu zaledwie dwóch dni zbudowałam sobie nową bańkę, tymczasową, awaryjną, w której byłam relatywnie żywa, w stanie bliskim hibernacji - istniałam, nie istniejąc. I chociaż wszyscy stali naprzeciwko mnie, nie widziałam ich ani nie słyszałam[1].

piątek, 25 sierpnia 2017

Na stosiku książki rosną #51



Możecie być ze mnie dumni! W ostatnim miesiącu nie kupiłam ani jednej książki. W każdym razie, ja dumna jestem z siebie bardzo, bo do niedawna na widok promocji wyskakiwałam z pieniędzy szybciej niż pingwiny z zoo w Nowym Jorku.

A skoro o pingwinach mowa, Kowalski i Szeregowy zapraszają do obejrzenia tego, co niedawno trafiło do mojej biblioteczki.

czwartek, 24 sierpnia 2017

Jenn Díaz "Matka i córka"
[RECENZJA]



Ona nie wie, ile zdrowia kosztuje wychowanie dziecka; dopóki nie jesteś matką, nie masz bladego pojęcia, bo cierpi się na tyle różnych sposobów, nie wiesz, jak pogodzić sprzeczne pragnienia i jak może męczyć coś, co zrobiłaś, a czego nie chciałaś zrobić, a uświadomić to sobie po fakcie jest jeszcze gorzej.*

wtorek, 22 sierpnia 2017

Viktor Arnar Ingólfsson "Tajemnica wyspy Flatey"
[RECENZJA]




Opodal chłopca dwie samice miękkopióra wysiadywały jaja. Nie ruszały się i trzeba było wprawnego oka, by odróżnić je od torfu i trawy. Ostrygojad stał na kamieniu i głośno klekotał. Pewno gniazdo miał niedaleko stąd, na brzegu. Trochę dalej, pod potężną skałą, leżało truchło wielkiego zwierzęcia.

Nonni widywał już wcześniej podobne rzeczy. Trupy młodych wielorybów, dużych fok albo wzdęte cielska owiec. Teraz różnica polegała na tym, że ścierwo miało na sobie zieloną kurtkę.*

poniedziałek, 21 sierpnia 2017

Kino hiszpańskie: "Toro"



Trochę thriller, trochę sensacja, trochę dramat. Historia braci uwikłanych w przestępczą działalność ze wszystkimi konsekwencjami tejże, jest na tyle dynamiczna i interesująca, że wciąga, choć trudno powiedzieć, by Toro był kinem wybitnym, a zachowanie bohaterów zawsze logiczne (no i skąd oni wzięli w Andaluzji tak pustą plażę, że można było się po niej spokojnie ścigać samochodami tak, by nie potrącić żadnego niemieckiego turysty?).

niedziela, 20 sierpnia 2017

Bea Uusma "Ekspedycja"
[RECENZJA]





Muszę zakończyć to, co niezakończone. Muszę rozwikłać zagadkę, ale nie będę mogła tego zrobić, nie zanurzając się w głąb wyprawy. Muszę spróbować podążyć za jej uczestnikami. Muszę dostać się do ich wewnętrznych kieszeni. Pod słowa w ich wyblakłych dziennikach. Muszę zrozumieć, co dzieje się z człowiekiem, który znajduje się na środku dryfującego lodu i nie może się stamtąd wydostać. Muszę przeniknąć pod lód, pod szreń. Muszę dotrzeć do miejsca, gdzie umarli. Na Wyspę Białą[1].

piątek, 18 sierpnia 2017

Maria Paszyńska "Cień sułtana"
[RECENZJA]

trylogia sułtańska, tom 1



Duma, która rzadko gościła w jego duszy, nagle napełniła mu serce. Stało się. Sen nieżyjącej od tylu lat matki się spełnił. Wkrótce zaś osiągnie jeszcze więcej. Coś, o czym nie śniło się ani matce, ani ojcu, ani nawet jemu samemu. Oto u boku sułtana Sulejmana poprowadzi wojska osmańskie na Wiedeń. Jeśli uda mi się pobić cesarza Maksymiliana i zdobyć stolicę Habsburgów, historia już nigdy o nich nie zapomni[1].

środa, 16 sierpnia 2017

William Peter Blatty "Egzorcysta"
[RECENZJA]



Stary człowiek wspiął się na kamienne urwisko. Świątynia Nabu. Świątynia Isztar. Wstrząsnęły nim dreszcze. Przy pałacu Aszurbanipala przystanął; wzrokiem odszukał kamienną figurę stojącą w centrum: rozpostarte skrzydła, szponiaste stopy, guzowaty, sterczący penis, wargi rozciągnięte w szyderczym grymasie. Demon Pazuzu.
Człowiek w khaki nagle zapadł się w sobie.
Pochylił głowę.
Już wiedział. 
To nadchodziło.
(...)
Ruszył w stronę miasta, do odjazdu pociągu zostało niewiele czasu. Serce starego człowieka zmroziła pewność, że już wkrótce będzie musiał stawić czoło odwiecznemu wrogowi, którego twarzy nigdy nie widział.
Ale znał jego imię[1].

wtorek, 15 sierpnia 2017

Co w wydawnictwach piszczy
(sierpień 2017 - cz. 2)

*** subiektywne zestawienie najlepszych premier i wznowień z drugiej połowy miesiąca ***
(daty premier są orientacyjne i mogą ulec zmianie)



Agora

Krzysztof Miller Fotografie, które nie zmieniły świata - 30.08

Najważniejsze zdjęcia zmarłego tragicznie przed rokiem Krzysztofa Millera, klasyka fotografii wojennej. Osobista historia pasji, radości z wykonywania zawodu, ale także ocierania się o śmierć, gorzkie rozliczenie z etosem fotoreportera dokumentującego najdramatyczniejsze wydarzenia najnowszej historii. Opatrzony autorskim komentarzem zbiór fotografii, nie tylko wojennych, z których wiele stało się ikonami współczesności, a także opowieść o doświadczeniach na granicy emocjonalnej wytrzymałości i próbie przezwyciężenia związanej z tym traum


poniedziałek, 14 sierpnia 2017

Aleksandra Lipczak "Ludzie z Placu Słońca"
[RECENZJA]




Kiedy chodziłam tędy dekadę temu, czułam po prostu zachwyt - miastem i krajem, kreatywnym i liberalnym, który narzuca trendy całemu kontynentowi.
Trochę później przyszło zdziwienie. Tym, że świat - pozornie poukładany, niby-doskonały - może nagle wywrócić się do góry nogami.
Kiedy tu mieszkałam, zafascynowały mnie sprawy zamiecione pod dywan i duchy przeszłości. Wiele rzeczy mnie oburzało, inne budziły podziw.

Dzisiejsze uczucie jest jednak inne, bardziej zagadkowe[1].

sobota, 12 sierpnia 2017

Håkan Nesser "Oczy Eugena Kallmanna"
[RECENZJA]



Nie umiem jasno tego nazwać, ale podczas obu naszych spotkań dała się zauważyć pewna jego cecha, na którą wcześniej nie zwróciłam uwagi. On po prostu czuł potrzebę, by ze mną porozmawiać. Coś go do tego pchało, było coś, co obchodził wkoło, ale zanim miałam okazję się zorientować, do czego zmierzał, zginął. Pluję sobie w brodę, że nie byłam bardziej dociekliwa i nie skłoniłam go do nazwania rzeczy po imieniu, ale teraz i tak już nic nie zmienię. Starałam się po prostu uszanować jego prywatność, jeśli nie chciał o czymś mówić, to nie było po co go do tego zmuszać. Jestem pewna, że każdy ma nieco inne wyobrażenie o Eugenie Kallmannie i jego śmierci[1].

piątek, 11 sierpnia 2017

Kujawy na weekend: Kruszwica

2017


Wiosną i na początku lata pogoda nas w tym roku nie rozpieszczała, więc gdy jakimś cudem w weekend pojawia się nadzieja na to, że nie będzie padać, żal było zostawać w domu. Po nieciekawej, deszczowej czerwcowej sobocie, o drugiej w nocy bez większych nadziei sprawdziłam pogodę na następny dzień. Słońce! Ciepło! Dużo słońca! Dużo ciepła! Plan na niedzielę mógł być tylko jeden - wstajemy rano, wskakujemy do samochodu i jedziemy cieszyć się ładną pogodą.

środa, 9 sierpnia 2017

Anna Klara Majewska "Majorka w niebieskich migdałach"
[RECENZJA]

trylogia majorkańska, tom 3


Cebulowy zapach i cholerny, śledziowy odór śledzi były nie do zniesienia. Ale pojutrze już będę przecież na Majorce, wśród innych smaków i zapachów, pojutrze znów będziemy naprawdę szczęśliwi! Życie na Majorce to przecież było zupełnie inne życie! Nie zawsze sielanka, no pewnie, czasem dramat i kabaret w jednym, ale coś takiego jest tam w powietrzu, dosłownie i w przenośnie, że stajemy się lepsi, szczęśliwsi...[1].

poniedziałek, 7 sierpnia 2017

Chris Carter "Jestem śmiercią"
[RECENZJA]

książki recenzje
cykl z Robertem Hunterem, tom 7

- Co my tu mamy, pani kapitan? - zapytał Carlos.
Barbara podała każdemu z detektywów po jednej teczce. Wahanie w jej głosie nie było celowym zabiegiem.
- Pieprzony koszmar, oto co mamy.*

niedziela, 6 sierpnia 2017

Virginia Vallejo "Kochając Pabla, nienawidząc Escobara"
[RECENZJA]

Virginia Vallejo Escobar


Pablo ma jedną prawdziwą pasję: sprawowanie władzy dla osiągnięcia jak największych korzyści z prowadzonych interesów. W każdym aspekcie życia dąży do spełnienia tego jednego celu, więc oczywiście dotyczy to również mnie. Ponieważ w równym stopniu kocham go i krytykuję - a do tego nigdy w pełni mu się nie poddaję - stanowię dla niego permanentne wyzwanie[1]

piątek, 4 sierpnia 2017

Zdarzyło się w lipcu 2017



Przez lipiec przeszłam jak ogłuszona. To zdecydowanie nie mój miesiąc, nie mój rok. Za to udało mi się przeczytać kilka ciekawych książek.

Zresztą... Sami zobaczcie.

środa, 2 sierpnia 2017

Magdalena Giedrojć "Księżyc nad Rzymem"
[RECENZJA]

książki z Rzymem w tle


Wieczór był cudownie ciepły, postanowiła więc przed snem poprzyglądać się miastu z balkonu. Księżyc nad Rzymem uśmiechał się całą swoją pełnią, a światła na dole wypełniały mrok połyskując niedosłownością. W Warszawie też nie brakowało świetlnych dróg wyrysowujących nocną mapę miasta, lecz tutaj łatwiej je było podziwiać, bo chłód nie zaganiał do środka.*

wtorek, 1 sierpnia 2017

Co w wydawnictwach piszczy
(sierpień 2017 - cz. 1)

*** subiektywne zestawienie najlepszych premier i wznowień z pierwszej połowy miesiąca *** 
(daty premier są orientacyjne i mogą ulec zmianie)


Akurat

Sarah Lotz Dzień czwarty - 2.08

Apokaliptyczny thriller, który każdemu zmrozi krew w żyłach. W wyniku niewytłumaczalnej awarii luksusowy wycieczkowiec traci kontakt ze światem. Na dryfującym statku dochodzi do kolejnych, coraz groźniejszych wydarzeń. Giną pasażerowie i członkowie załogi, a dzieła zniszczenia dopełnia tropikalny sztorm. Przywództwo nad garstką ocalonych obejmuje kobieta obdarzona nadprzyrodzonymi zdolnościami, ale czy to wystarczy, żeby uratować garstkę niedobitków? I czy ocalenie w ogóle jest możliwe?



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...