środa, 31 maja 2017
Przemysław Chwała "Obłoki Fergany"
[RECENZJA]
Kirgiska wolność, prawa i góry. Migracje do Rosji, ucieczki - na koń i pod jurty...
Nie ma już peryferii.
Są tylko rubieże marzeń, umysłów i serc[1].
wtorek, 30 maja 2017
Na co do kina? * czerwiec 2017 *
czyli najciekawsze premiery czerwca.
1 czerwca
Seong-ho Kim Jak ukraść psa
Dom przepadł, rodzinna pizzeria upadła, a tata zniknął – życie 10-letniej Ji-so wcale nie jest usłane różami. Na dodatek musi mieszkać z mamą i młodszym bratem, Ji-sukiem, w niewielkiej furgonetce, ale sza! To tajemnica. Wie tylko Chae-rang, przyjaciółka Ji-so ze szkoły. Urodziny Ji-so już za miesiąc – w planach jest huczna impreza dla całej klasy u niej w domu. Nie ma innego wyjścia – musi kupić dom i to jak najszybciej. Podobno wystarczy 500 dolarów. Tylko skąd je wziąć? Najprościej byłoby chyba oddać psa bogatemu właścicielowi i dostać za to nagrodę. Trzeba go najpierw uprowadzić, ale nie ma problemu – tak się składa, że dziewczyny mają już upatrzone właściwe zwierzę. Wally należy do starszej i bardzo bogatej kobiety, właścicielki restauracji, w której pracuje mama Ji-so. No to do dzieła!
(opis dystrybutora)
poniedziałek, 29 maja 2017
Międzynarodowy Festiwal Kryminału Wrocław 2017 - dzień czwarty i piąty
Kulminacja festiwalowych emocji następuje zawsze w sobotę. To właśnie w sobotni wieczór Nagroda Wielkiego Kalibru trafia do rąk autora najlepszej powieści kryminalnej lub sensacyjnej za rok ubiegły. Nim jednak ze sceny padło nazwisko szczęśliwca, wzięliśmy udział w trzech interesujących spotkaniach. Gwiazdą jednego z nich była brytyjska pisarka, Alex Marwood.
Autor:
AnnRK
o
09:00
12 komentarzy:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w usłudze TwitterUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
Etykiety:
blog książkowy,
blog kulturalny,
fotografia,
fotorelacja,
imprezy kulturalne,
imprezy literackie,
literatura,
Międzynarodowy Festiwal Kryminału
Lokalizacja:
Wrocław, Polska
niedziela, 28 maja 2017
Międzynarodowy Festiwal Kryminału Wrocław 2017 - dzień trzeci
Otwarcie piątkowej serii spotkań należało do profesor Anny Gemry, która wspierana przez Hannibala Lectera i rzeszę innych czarnych charakterów, opowiedziała nam o psychopatach, którzy dość licznie zaludniają literaturę kryminalną.
sobota, 27 maja 2017
Międzynarodowy Festiwal Kryminału Wrocław 2017 - dzień drugi
Maraton pięciu spotkań udał się nadzwyczaj dobrze. Zaczął go Krzysztof A. Zajas wprowadzając nas w świat prozy Stephena Kinga oferującej wiele więcej niż wywołujące dreszcze horrory, a skończył Jakub Żulczyk, który swymi dynamicznymi i barwnymi anegdotkami uczynił to z przytupem i wywołując salwy śmiechu u słuchaczy.
Autor:
AnnRK
o
09:00
5 komentarzy:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w usłudze TwitterUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
Etykiety:
fotografia,
fotorelacja,
imprezy kulturalne,
imprezy literackie,
Międzynarodowy Festiwal Kryminału,
Wrocław
Lokalizacja:
Wrocław, Polska
piątek, 26 maja 2017
Międzynarodowy Festiwal Kryminału Wrocław 2017 - dzień pierwszy
Różnorodność. To jedno z tych słów, które doskonale opisuje pierwszy dzień festiwalu, a jeśli spojrzycie na program imprezy, to zobaczycie, że kolejne dni tę teorię potwierdzą. Dzień zaczął się od budzących sporo emocji i rodzących wiele pytań wykładów, a skończył w bardzo imprezowym nastroju, bo nie może być inaczej, gdy do wspólnych śpiewów zachęca Arkadiusz Jakubik.
czwartek, 25 maja 2017
Bartosz Szczygielski "Aorta"
[RECENZJA]
trylogia z Gabrielem Bysiem, tom 1 |
Czuł, jak dłoń robi się lepka. Rozprostował palce. Wszystko wokół przestało mieć znaczenie. Wrzask Arka dochodzący z salonu, chrobotanie pękających pod nogami kredek i uderzenie gorąca, które rozlało się po całym ciele. Liczyło się tylko to, co drażniło skórę.
Na jego dłoni, między linią życia a linią serca, kołysało się ludzkie oko[1].
środa, 24 maja 2017
To już pięć lat!
Mam minę tego stwora z nagłówka. Lekko zdezorientowaną, zdziwioną tym, że blog założony o tak, zupełnie bez większych oczekiwań, przyniósł mi tyle świetnych znajomości, spotkań, odkryć, zdarzeń, że to już pięć lat, ponad 1700 postów, prawie 700 recenzji i kawał życia oddanego pasji.
wtorek, 23 maja 2017
Czeski weekend: Praga - pierwszy spacer po Hradczanach
2015 |
Praga jest przepiękna. Zauroczyła mnie od pierwszych chwil i mam nadzieję, że jeszcze wiele kilometrów uda mi się przejść jej ulicami. To miasto wielu atrakcji i nie sposób się tam nudzić. Bez względu na to, czy preferujecie wypoczynek aktywny czy leniwy, czy kręci was sztuka, architektura czy też chcecie dobrze zjeść i poszaleć na imprezach.
poniedziałek, 22 maja 2017
Natalia Kołaczek "I cóż, że o Szwecji"
[RECENZJA]
Chciałabym oprowadzić Was po galerii utopijnych portretów jednego z najszczęśliwszych narodów Europy, w otoczeniu stereotypowych łatek i etykiet przypisywanych Szwedom, jak również pośród obrazów odbitych w krzywym zwierciadle. I trochę z przymrużeniem oka.*
Autor:
AnnRK
o
09:00
12 komentarzy:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w usłudze TwitterUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
Etykiety:
2017,
4.5/6,
Kołaczek Natalia,
literatura,
o Szwecji,
podróżnicza,
polska,
recenzje,
Szwecja,
Wydawnictwo Poznańskie
Lokalizacja:
Szwecja
sobota, 20 maja 2017
Małgorzata Hayles "Trzecia osoba"
[RECENZJA]
Być na pierwszym planie, zawładnąć fabułą, znaleźć się w centrum uwagi, jako najważniejszy bohater czy najistotniejsza bohaterka dostać do odegrania kluczową rolę w historii poruszającej innych. Mieć swoją powieść, opowieść, być sensem, treścią i przypisami jednocześnie.
Być kimś, nad kim pochylił się pisarz, właścicielem życiorysu tak barwnego, że sprzedawanego już nie na sztuki, a kilogramy. Z etykietą bestselleru, łatką hitu, perspektywą życia wiecznego w biblioteczkach i bibliotekach.
Być Barbarą, która ma swojego Jerzego. Choć może... lepiej nie?
piątek, 19 maja 2017
Nagroda Czytelników Wielkiego Kalibru - zagłosuj i Ty!
Jak już zapewne wiecie, niebawem ruszy Międzynarodowy Festiwal Kryminału we Wrocławiu. Na finałowej gali, któryś z ośmiu autorów nominowanych do nagrody głównej, ucieszy się z tego, że doceniło go jury. Zostanie także wręczona Nagroda Specjalna im. Janiny Paradowskiej (cieszę się ogromnie, że tradycja będzie podtrzymywana, mimo iż Przewodniczącej jury niestety z nami już nie ma).
Ale na tym nie koniec, bo i czytelnicy mogą sprawić radość któremuś z nominowanych, oddając na niego swój głos i przyczynić się do tego, że to właśnie on zostanie szczęśliwym posiadaczem Nagrody Czytelników Wielkiego Kalibru.
czwartek, 18 maja 2017
Na stosiku książki rosną #48
Bieżący stos książek niebezpiecznie zaczął się chwiać, więc czas go rozbroić na mniejsze. Efekt rozbrajania znajdziecie na zdjęciach poniżej.
Koniecznie dajcie znać czy znacie któreś z poniższych lektur i co o nich sądzicie.
środa, 17 maja 2017
Lutz Seiler "Kruso"
[RECENZJA]
To jest Hiddensee, Ed, rozumiesz, hidden - ukryty? Wyspa jest kryjówką, wyspa jest miejscem, gdzie ludzie dochodzą do siebie, gdzie wracają w głąb siebie, to znaczy do natury, do głosu serca, jak mówił Rousseau. Nikt nie musi uciekać, nikt nie musi tonąć. Wyspa jest doświadczeniem. Doświadczeniem, dzięki któremu powracają - jako oświeceni. Doświadczeniem, które umożliwi im dalszy żywot, aż do dnia, kiedy ilość nagle przejdzie w jakość, kiedy miara wolności w sercach za jednym zamachem przekroczy skalę zniewolenia wynikającego ze stosunków społecznych, aż do tego momentu... Wtedy nastąpi wielkie kołatanie, jedno grzmiące bicie serca.*
wtorek, 16 maja 2017
[6] Hiszpania 2016: Barcelona - Casa Milà by night
Po wizycie w dzień, czas zajrzeć do Casa Milà (La Pedrera) po zmroku. Jak już Wam pisałam w notce Barcelona - Casa Milà by day, z kilku możliwych opcji zwiedzania budynku zaprojektowanego przez Gaudiego, wybraliśmy wariant La Pedrera: Day and night. W cenie 41 euro od osoby mogliśmy zwiedzić La Pedrerę dwukrotnie - najpierw zapisując się na zwiedzanie dzienne, a później na nocne, czyli Gaudi's Pedrera: The Origin.
Autor:
AnnRK
o
09:00
8 komentarzy:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w usłudze TwitterUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
Etykiety:
Barcelona,
Barcelona (podróże),
blog podróżniczy,
fotografia,
fotorelacja,
Hiszpania,
Hiszpania (podróże),
podróże
Lokalizacja:
Barcelona, Prowincja Barcelona, Hiszpania
poniedziałek, 15 maja 2017
Krzysztof Bochus "Czarny manuskrypt"
[RECENZJA]
cykl z Christianem Abellem, tom 1 |
Wiele rzeczy w tym niewielkim mieście zaskakiwało go w sposób szczególny, jakby kpiąc sobie ze wspomnień, myśli i wyobrażeń, jakie wiązały go z tym miejscem. Mieli tu mieszkać prości, serdeczni i zwyczajni obywatele. Tymczasem ci, których spotykał, okazywali się bestiami w ludzkiej skórze. Nieszczęśnicy, dewianci, mordercy, notoryczni kłamcy i fałszywi chrześcijanie . W tych idyllicznych domostwach powinna gościć codzienność wypełniona pracą, drobnymi przyjemnościami i rodzeniem dzieci, a wypełniały je zbrodnia i występek. Dawny świat odchodził w przeszłość[1].
Autor:
AnnRK
o
09:00
15 komentarzy:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w usłudze TwitterUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
Etykiety:
2017,
3.5/6,
blog książkowy,
blog recenzencki,
Bochus Krzysztof,
kryminał,
kryminał retro,
Muza,
polska,
recenzje
Lokalizacja:
Kwidzyn, Polska
niedziela, 14 maja 2017
Co w wydawnictwach piszczy
(maj 2017 - cz. 2)
*** subiektywne zestawienie najlepszych premier i wznowień z drugiej połowy miesiąca ***
(daty premier są orientacyjne i mogą ulec zmianie)
Albatros
Anchee Min Kwiat, który nie rozkwitnie - 17.05
Dramatyczne, wstrząsające i poruszające do głębi wspomnienia chińskiej artystki, która dorastała w czasach Rewolucji Kulturalnej. Opowieść o utracie ojczyzny i niechcianej emigracji do Stanów Zjednoczonych, bez grosza w kieszeni i znajomości języka. Pełna wzlotów i upadków samotna podróż w poszukiwaniu swojego miejsca na ziemi, o której Anchee Min opowiada w sposób niezwykle przejmujący. Samodzielna nauka języka angielskiego, praca ponad siły, spanie w nieogrzewanych pomieszczeniach, ból związany z gwałtem, życie na skraju nędzy oraz nieudane małżeństwo zakończone rozwodem składają się na gorzką lekcję życia, która wstrząśnie niejednym czytelnikiem. Historia Anchee Min to jednak nie tylko cierpienie. To także opowieść o wytrwałości i wierze w lepsze jutro. Znalezienie miłości, narodziny córki i kariera pisarska to dowód na to, że zawsze warto mieć nadzieję.
piątek, 12 maja 2017
Stefan Ahnhem "Osiemnaście stopni poniżej zera"
[RECENZJA]
czwartek, 11 maja 2017
Kino hiszpańskie: "Nuestros amantes"
Wybór zupełnie losowy. Ot, odpaliłam Netflix i kliknęłam w pierwszy, lepszy hiszpański film, jaki się nawinął pod kursor. Padło na komedię romantyczną Nuestros amantes (reż. Miguel Ángel Lamata) i choć nie jestem miłośniczką tego typu kina, to przecież nie samym thrillerem czy dramatem żyje widz i czasem warto postawić na coś nieco mniej przygnębiającego.
Autor:
AnnRK
o
09:00
8 komentarzy:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w usłudze TwitterUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
Etykiety:
blog kulturalny,
film,
kino hiszpańskie,
komedia romantyczna,
o Hiszpanii,
o Saragossie,
opinie,
Saragossa,
śladami bohaterów
Lokalizacja:
Saragossa, Hiszpania
środa, 10 maja 2017
George Harrar "Sieć podejrzeń"
[RECENZJA]
Urodziliśmy się wyposażeni w umiejętność pojmowania wszelkich emocjonalnych dwoistości: szczęście i smutek, euforia i depresja, miłość i nienawiść, dobroczynność i wrogość i tak dalej. Myślimy tymi kategoriami, według nich postępujemy, a także osądzamy innych oraz siebie. Jednak czy to dobro zrodziło zło, czy odwrotnie, pozostawiam waszej ocenie[1].
Autor:
AnnRK
o
09:00
16 komentarzy:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w usłudze TwitterUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
Etykiety:
2017,
4/6,
amerykańska (USA),
blog książkowy,
blog recenzencki,
Harrar George,
kryminał,
literatura,
powieść,
recenzje,
thriller,
Wielka Litera
wtorek, 9 maja 2017
Międzynarodowy Festiwal Kryminału już niebawem!
To jedna z tych imprez kulturalnych, na które czekam niecierpliwie. Już 24 maja rusza kolejna edycja Międzynarodowego Festiwalu Kryminału! Impreza potrwa do 28 maja.
Co w programie? Sporo ciekawych wydarzeń.
poniedziałek, 8 maja 2017
Teledyski kręcone w Barcelonie
Chcesz znaleźć się w słonecznej Barcelonie, ale chwilowo nie masz kasy na bilet, albo szef nie chce się zgodzić na urlop? Wybierz się tam z książką lub filmem, albo... za pomocą muzycznych teledysków. Poniżej kilka podpowiedzi. Zobaczcie, które teledyski były kręcone w stolicy Katalonii.
niedziela, 7 maja 2017
Jørn Lier Horst "Kluczowy świadek"
[RECENZJA]
cykl z Williamem Wistingiem, tom 1 |
Wisting przyglądał się zwłokom z pewnego rodzaju satysfakcją. Po chwili zorientował się, że jego prawy kącik ust podniósł się, tworząc krzywy uśmiech, natomiast w żołądku czuł ssanie, jakby z głodu. Wypełniała go radość, ponieważ mógł obserwować z bliska zagadkę śmierci, wiedząc dobrze, że to do niego należy jej wyjaśnienie[1].
sobota, 6 maja 2017
Zdarzyło się w kwietniu 2017
Ten rok mnie nie lubi i wystawia co krok na próbę. Mam nadzieję, że w finale to ja będę zwycięzcą. A tymczasem zamiast marudzić (choć miałabym na to ochotę) zapraszam na podsumowanie kwietnia.
piątek, 5 maja 2017
Wojciech Chmielarz "Zombie"
[RECENZJA PRZEDPREMIEROWA]
czwartek, 4 maja 2017
[5] Hiszpania 2016: Barcelona - Casa Milà by day
Nie dało się na raz, zwiedzaliśmy więc na raty. Podczas pierwszego pobytu w Barcelonie, wybraliśmy Casa Battló. Zajrzeliśmy też wtedy do Parku Güell. Podczas drugiego nasz wybór padł na bazylikę Sagrada Familia. Trzeci pobyt w stolicy Katalonii zaowocował wizytą (i to dwukrotną!) w Casa Milà, kolejnym ważnym miejscu w dorobku Gaudiego.
Autor:
AnnRK
o
09:00
10 komentarzy:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w usłudze TwitterUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
Etykiety:
Barcelona,
Barcelona (podróże),
blog podróżniczy,
fotografia,
fotorelacja,
Hiszpania,
Hiszpania (podróże),
podróże
Lokalizacja:
Barcelona, Prowincja Barcelona, Hiszpania
środa, 3 maja 2017
Remigiusz Mróz "Inwigilacja"
[RECENZJA]
cykl z Chyłką i Zordonem, tom 5 |
Do Inwigilacji podchodziłam z obawą. Jak Chyłkę uwielbiam, tak poprzedni tom jej przygód zdecydowanie nie należy do moich ulubionych książek Remigiusza Mroza. Immunitet zakończył się jednak w taki sposób, że po prostu musiałam wiedzieć, co będzie dalej. Bo to co autor zrobił mojej ulubionej bohaterce...
Nie wybaczyłam mu tego do tej pory i co więcej, po lekturze kolejnego tomu złość mi nie przeszła. Niby spodziewałam się, że w ostatniej scenie autor znów namiesza, ale żeby aż tak?
Nie wybaczyłam mu tego do tej pory i co więcej, po lekturze kolejnego tomu złość mi nie przeszła. Niby spodziewałam się, że w ostatniej scenie autor znów namiesza, ale żeby aż tak?
Autor:
AnnRK
o
09:00
12 komentarzy:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w usłudze TwitterUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
Etykiety:
2017,
4.5/6,
blog książkowy,
blog recenzencki,
Czwarta Strona,
kryminał,
Mróz Remigiusz,
polska,
recenzje,
thriller,
thriller prawniczy
Lokalizacja:
Warszawa, Polska
wtorek, 2 maja 2017
Alek Rogoziński "Do trzech razy śmierć"
[RECENZJA]
poniedziałek, 1 maja 2017
Pyrkon 2017, czyli "kilka" kadrów z soboty
W sobotę także pałętałam się po Pyrkonie (piątkowe foty możecie obejrzeć TU). W ten dzień wszystkiego było więcej. Atrakcji, wystawców, uczestników, przebrań, pogodowych psikusów.
Obejrzałam te wystawy, których nie widziałam wcześniej (np. związanej z Gwiezdnymi Wojnami, a także wystawy udowadniającej, że książka żyje czy tej ze starymi plakatami filmowymi). Przyglądałam się niesamowitym strojom, złapałam za głowę widząc kolejkę po autograf do Marty Kisiel, a gdy już nogi odmawiały posłuszeństwa usiadłam w Game Roomie, by zagrać wraz z mężem w partyjkę Patchworka.
Subskrybuj:
Posty (Atom)