W październiku pisałam Wam o wypadzie do Berlina, a konkretnie do berlińskiego zoo, gdzie doprowadziłam do szczęśliwego finału "misję panda". Czas na powrót do tego miejsca, bo kryje ono jeszcze jeden zakątek, do którego wówczas Was nie zabrałam, a mianowicie Aquarium.
---> Zobacz: berlińskie zoo
Budynek Akwarium znajduje się na terenie zoo, ale powstało ok. 7 dekad po budowie ogrodu zoologicznego, czyli istnieje od 1913 roku.
Wizycie nie towarzyszą emocje na miarę tych z L'Aquarium w Barcelonie a zwłaszcza walenckiego oceanarium (nie ten kaliber, po prostu), chyba, że ktoś, tak jak ja, panicznie boi się węży. Wówczas zwiedzanie ma zdecydowanie bardziej emocjonujący charakter. W piętrowym budynku, oprócz wspomnianych gadów, znajduje się oczywiście mnóstwo ryb i trochę innych morskich stworzeń, a także nieco jaszczurek, płazów, żółwi, krokodyli i stworów im podobnych, a także owadów czy pająków.
Przyznaję, że węże oglądałam z zamkniętymi oczami, choć próbowałam być dzielna. Nie wyszło. Zdecydowanie wolę stworzenia wyposażone w nogi lub choćby płetwy, w związku z czym swoją miłość przelałam na żółtą rozdymkę. Tradycyjnie sporo czasu spędziłam też przy meduzach. Nie wiem co te małe gamonie w sobie mają, ale wpatrywanie się w nie działa na mnie uspokajająco. Ot, całkiem przyjemna meduzoterapia.
Tyle mojego wstępu. Zapraszam Was do kolorowego świata morskich, ale i lądowych stworzeń.
Bawcie się dobrze, Rybeńki!
Tyle mojego wstępu. Zapraszam Was do kolorowego świata morskich, ale i lądowych stworzeń.
Bawcie się dobrze, Rybeńki!
Informacje praktyczne
strona www: aquarium-berlin.de
Ceny biletów (listopad 2018):
- dorośli: 15.50 euro (Akwarium); 21 euro (Akwarium + Zoo)
- dzieci w wieku 4 - 15 lat: 8 euro (A); 10,50 euro (A+Z)
- pozostałe wariacje cenowe znajdziecie na stronie www zoo
Godziny otwarcia:
- Akwarium jest otwarte przez cały rok w godzinach 9 - 18 (z wyjątkiem 24.12 i 31.12, kiedy to czynne jest do 14)
Zobacz też:
fotorelacje z wypadów do Berlina
książki z Berlinem w tle
literatura niemiecka
notki podróżnicze
Wspaniałe miejsce. Piękne zdjęcia. 😊
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńCudownie ❤
OdpowiedzUsuńZazdroszczę wyprawy :)
OdpowiedzUsuńKrótki wypad, ale fajnie było. :)
UsuńJakbym w niedzielę rano oglądała BBC Earth. Dzięki!
OdpowiedzUsuńCieszy mnie to porównanie. :)
UsuńŚwietne zdjęcia. Aż chciałoby się tam być i zobaczyć wszystko na własne oczy. :)
OdpowiedzUsuńJakie wspaniałe zdjęcia! Ja kiedyś próbowałam też zrobić podobne fotki, ale bez lampy błyskowej niezbyt mi wyszły.
OdpowiedzUsuńNo, niestety. Przy takim oświetleniu ciężko się pstryka.
UsuńDziękuję za opinię. :)
Lubię Zoo, w tym roku odwiedziłam gdańskie :)
OdpowiedzUsuńMuszę i ja się tam wybrać. Byłam, ale ze dwadzieścia lat temu. :P
Usuń