Pierwszy miesiąc nowego roku napełnia optymizmem. Nudą nie wieje, problemami nie przytłacza, literacko jest cudny, serialowo świetny, filmowo nienajgorszy.
Optymistycznie patrzę w przyszłość, a Was zapraszam na krótkie podsumowanie stycznia.
LITERATURA
Przeczytanie w styczniu:
- Przemysław Semczuk Tak będzie prościej (ocena: 4,5/6) - recenzja
- Jakub Szamałek Cokolwiek wybierzesz (6) - recenzja
- Julia Heaberlin Papierowe duchy (3) - recenzja
- Frank Wynne To ja byłem Vermeerem (4) - recenzja
- Bernard Minier Nie gaś światła (5) - recenzja
- Kaira Rouda Ten jeden dzień (4) - recenzja
- Hanna Kowalewska Zanim odfrunę (4,5) - recenzja
- Grzegorz Kalinowski Śledztwo ostatniej szansy (4,5) - recenzja
- Kristina Sabaliauskaitė Silva rerum II (6) - recenzja
- Edward Brooke-Hitching Złoty atlas (5,5) - recenzja
- Jędrzej Pasierski Roztopy (5) - recenzja
Jeśli tak ma wyglądać dalsza czytelnicza część roku, to już nie mogę się jej doczekać. Świetne lektury wybrałam na styczeń! Tylko jedno rozczarowanie, za to mnóstwo zachwytów, w tym dwa z najwyższą notą (dla porównania, w całym ubiegłym roku w moim osobistym rankingu tylko cztery książki zasługiwały na szóstkę).
Mój mocny typ, czyli Jakub Szamałek, nie zawiódł. Uwielbiam jego cykl o Leocharesie, więc ucieszyła mnie wiadomość, że autor wraca z kryminałem tym razem osadzonym we współczesności. Cokolwiek wybierzesz to pierwszy tom serii i szalenie jestem ciekawa, co autor planuje w kolejnych.
Druga szóstka także nie była dla mnie wielką niespodziankę. Prozą Kristiny Sabaliauskaitė zachwycałam się podczas lektury pierwszej części Silva Rerum, kontynuacja litewskiej sagi zachwyca równie mocno.
Podium zamyka Złoty atlas, przepięknie wydana, ilustrowana licznymi mapami i rycinami, opowieść o najważniejszych odkryciach geograficznych - od czasów antycznych po arktyczną wyprawę Shackletona z lat 1914-1917.
FILMY I SERIALE
Filmy obejrzane w styczniu:
- Aitor Arregi, Jon Garaño Olbrzym (ocena: 6/10) - opinia o filmie
- Bradley Cooper Narodziny gwiazdy (7)
- Ben Stassen, Jeremy Degruson Mała Wielka Stopa (6)
- Mitja Okorn Planeta Singli (8)
- Jerzy Domaradzki Piąta pora roku (7)
- Alfonso Cuarón Roma (7)
- James Wan Piła (6)
Patrzę na to zestawienie i sama jestem zdziwiona, że najwyżej oceniłam polską komedię romantyczną. Bardzo rzadko oglądam tego typu filmy, a te polskie niestety często mają żenujący poziom (choć na szczęście są też sympatyczne, zabawne produkcje, jak Nigdy w życiu czy Listy do M.), a tu proszę. Bawiłam się świetnie.
Obejrzałam też Romę, jednego z rywali Zimnej wojny w wyścigu o Oscara. Historia ładna, zdjęcia absolutnie przepiękne, ale sercem pozostaję przy filmie Pawła Pawlikowskiego i mam nadzieję, że to on wygra w kategorii filmów nieanglojęzycznych.
Seriale obejrzane w styczniu
- Rojst (sezon 1) - (ocena: 8/10)
- Stranger Things (sezon 2) - 8
- The Punisher (sezon 1) - 8
Tyczeń okazał się miesiącem udanych wyborów w kategorii seriale.
Drugi sezon Stranger Things nie zawodzi. To totalnie nie moja bajka filmowa, a jednak oglądałam odcinek za odcinkiem, nie mogąc się doczekać, co będzie dalej.
Rojst jest nie tylko ciekawy fabularnie, ale także mocno trzyma w napięciu, wzbudza i emocje, i refleksje, a klimat polski lat 80' jest oddany wybornie.
Z kolei The Punisher to kino akcji przez wielkie K. Krew się leje, główny bohater (wspaniały!) sieje spustoszenie, nie ma tu ani chwili na oddech, a przy okazji, to wcale nie jest płytka produkcja. Obecnie oglądam drugi sezon i nadal jest bardzo dobrze!
MUZYKA
Z racji tego, że byłam w kinie na Narodzinach gwiazdy, nie ominęło mnie zauroczenie ścieżką dźwiękową. Trzymam mocno kciuki za wygraną Shallow w oscarowym wyścigu o pokrytą złotem statuetkę rycerza. I wiecie co? Nigdy bym się nie spodziewała, że utwory Lady Gagi trafią na moją playlistę.
Bradley Cooper, Lady Gaga Shallow
Lady Gaga Always Remember Us This Way
Wróciłam też do soundtracku z filmu Wszystko za życie. Nie jest to wybór przypadkowy. Coś do mnie ostatnio zaczyna dość mocno docierać i gdy słucham Society, jestem gotowa do dokonania pewnych zmian.
Eddie Vedder Society
WYDARZENIA
BLOGOSTREFA
Miałam przyjemność napisać artykuł do magazynu Blogostrefa. Temat? Blogowanie w podróży! Niestety, obecnie magazyn jest dostępny jedynie w wersji elektronicznej, ale cieszę się, że choć na chwilę wyszłam poza bloga, który... cóż... powoli przestaje mi wystarczać.
Szósty numer Blogostrefy można kupić TUTAJ.
STRZELNICA
Czasami myślę sobie o tym, ile możliwości kryje rzeczywistość wokół nas i wtedy niezmiennie mam poczucie tego, że warto spróbować czegoś nowego. Po głowie chodził mi wypad na strzelnicę i chyba myślałam o nim na tyle często i głośno, że dostałam w prezencie voucher i cóż... pozostało zmierzyć się ze strzelaniem do celu.
Do ręki dostałam "tetetkę", czyli pistolet TT i... bawiłam się świetnie. Myślę więc, że na tym jednym razie się nie skończy.
SEKRETY PREPAROWANIA ZWŁOK
Brzmi ciekawie? Tak było! Sekrety preparowania zwłok - prawo a medycyna to temat wykładu organizowanego przez Uniwersytet SWPS. Dowiedziałam się sporo ciekawych rzeczy na temat zmagań w prosektorium, wiem już, że mózg nie jest w dotyku jak gąbka, co się dzieje z ciałem, którego organy spełniły już swą rolę edukacyjną na uczelni i że praca patologa raczej nie byłaby czymś dla mnie.
*** Zobacz pozostałe podsumowania ***
Gratuluję artykułu w magazynie, kolejny sukces! ;) U mnie styczeń był trochę nudnawy.. Byłam w kinie na ,,Zabawa, zabawa" i we wrocławskim Muzeum Starych Komputerów i Gier, gdzie spędziłam miłe popołudnie wracając do gier z dzieciństwa, typu: Mario, Icy Tower itd. Aż nie mogłam wstać od tych starych komputerów i odkleić się od joysticków :)
OdpowiedzUsuńSporo książek przeczytałaś. Ten wykład o zwłokach musiał być niezwykle ciekawy.
OdpowiedzUsuńBył! :D
UsuńCieszę się, że miałaś tak udany miesiąc. Jak zawsze podziwiam liczbę przeczytanych książek :) "Stranger Thinngs" połknęłam już dawno i czekam na kolejny sezon. Do "Punishera" jakoś mnie nie ciągnie. Z oscarowych filmów widziałam "The Klansman" i bardzo polecam :)
OdpowiedzUsuń"The Klansman" widziałam. Ciekawa produkcja. Zaskoczona byłam podejściem do tematu. I ten finał!
UsuńFajny miesiąc :-) ilosc książek jak zwykle mnie szokuje, a do tego jeszcze tyle aktywnosci w innych sferach. Zaraz sobie poczytam Twoj artykuł :-)
OdpowiedzUsuńA i tak marnuję mnóstwo czasu. ;)
UsuńŚwietne podsumowanie, gratuluję !
OdpowiedzUsuńŚwietne podsumowanie. TTka mnie ...zastrzeliła :)
OdpowiedzUsuńNa szczęście więcej ofiar w ludziach nie było. :P
UsuńGratuluję naprawdę owocnego miesiąca. 😊
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńCiekawy i owocny miesiąc :)
OdpowiedzUsuńFakt. Nie było źle. :D
UsuńGratuluję artykułu! Z książek to też planuje przeczytać Pasierskiego i Silva rerum 2. Najgorzej, że od pierwszego tomu minęły ze 3 lata i zapomniałam treści. Ale myślę, że mi się przypomni jak zacznę czytać. A poza tym to 'strach sięciebie bać' i zadzierać z taką wystrzałową dziewczyną....
OdpowiedzUsuńTen drugi tom "Silva rerum" jest na tyle daleko posunięty w czasie, że nawet nie pamiętając zdarzeń z poprzedniej część, nie odczujesz tego w czasie lektury. :)
UsuńChyba będę musiała w końcu sięgnąć po Szamałka, skoro zewsząd tyle pozytywnych opinii słyszę na jego temat :)
OdpowiedzUsuńA na strzelnicy to też chętnie bym postrzelała... zazdroszczę :)
Przeczytaj! Jest naprawdę super!
UsuńA co do strzelnicy, świetna sprawa, więc jeśli będziesz miała okazję, idź koniecznie. :)
Strzelnica, wykład o preparowaniu zwłok... trochę to straszne, wiesz?;)
OdpowiedzUsuńNie wiem o czym mówisz. :P A właściwie, mówicie, bo nie Ty jedna tak uważasz. :P
UsuńGratuluję wyników i artykułu ;) Oby tak dalej ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Lady Spark
[kreatywna-alternatywa]
Dziękuję. :)
Usuń