Zastanawialiście się kiedyś, kim są kobiety uwieczniane na obrazach? W jaki sposób ich drogi przecięły się z drogami uznanych malarzach? Co sprawiło, że stały się ich muzami? Jeśli tak, to Kobiety z obrazów Małgorzaty Czyńskiej są pozycją, która koniecznie musi trafić w wasze ręce.
Kobiety z obrazów, czyli szesnaście portretów
Spędziłam z tą książką kilka interesujących godzin. Małgorzata Czyńska, dziennikarka, pisarka, ale co ważne - także historyk sztuki, opowiada o kobietach, których twarze znajdziemy uwiecznione na obrazach znamienitych malarzy. W szesnastu dość krótkich tekstach, stypendystka Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, przybliża ich sylwetki, zdradza fakty związane z tymi wyimkami z ich życiorysów, które wpłynęły na ich rolę w rozwoju malarstwa.
Wśród bohaterek Małgorzaty Czyńskiej znalazły się malarki, jak Frida Kahlo, Tamara Łempicka czy mniej znana Mela Muter, ale przede wszystkim muzy, których pojawienie się w życiu malarzy sprawiło, że zapragnęli oni utrwalić ich wizerunki na swych dziełach. Często były to życiowe partnerki lub kochanki artystów. Wiele tych związków okazało się nad wyraz burzliwych, pełnych ogromnych emocji, co niewątpliwie dodaje pikanterii opowieściom.
Artystki, żony, kochanki, muzy
Kobiety z obrazów mają niewielki format, więc jest wielce prawdopodobne, że po lekturze zechcecie zgłębić temat nieco bardziej. Wcale by mnie to nie zdziwiło, bo to taka pozycja, która rozbudza wyobraźnię. Jednocześnie sama w sobie dostarcza jednak sporo ciekawych informacji.
Przeniesienie ciężaru opowieści na bohaterki obrazów, a nie ich twórców, jest ciekawym zabiegiem. Pozwala też inaczej spojrzeć na obrazy, zobaczyć na nich nie tylko wizerunki kobiet, ale i ich historie, które sprawiają, że płótna te wyzwalają jeszcze więcej emocji.
Przez karty książki przewija się wiele fascynujących postaci. Ekscentryczna Gala Dalí, która twardo prowadziła interesy równie ekscentrycznego męża (zobacz też:
Figueres i
Port Lligat). Pochodząca z robotniczej rodziny Wally Neuzul, partnerka oraz muza Egona Schiele, która towarzyszyła wiernie malarzowi w chwilach jego największego upokorzenia, by później zostać przez niego porzucona. Misia Godebska, jedna z najbardziej intrygujących postaci w tej książce. Inspirowała malarzy, ale i pisarzy. Przyjaźniła się z Heleną Rubinstein i Coco Chanel. Jej znajomość z rosyjskim impresario baletowym, Sergiuszem Diagilewem, zaowocowała modą na Balet Rosyjski. Podkochiwał się w niej podobno nawet homoseksualny Marcel Proust.
Nie tylko dla miłośników sztuki
Kim były muzy wielkich malarzy? Czy świat sztuki wyglądałby inaczej gdyby w życiu Picassa nie pojawiła się Dora Maar, gdyby Gustav Klimt nie związał się z Emilie Flöge, a rodzina del Giocondo nie mieszkała po sąsiedzku z rodziną da Vinci? Skąd autoportrety pełne bólu u Fridy Kahlo i dlaczego na obrazie Pierwiosnek. Portret własny z żoną, Jacek Malczewski i jego żona, Maria Balowa, zdają się sobie obcy?
Polecam Kobiety z obrazów nie tylko miłośnikom sztuki, ale i tym, którzy uwielbiają zgłębiać życiorysy barwnych postaci. Dobra lektura na popołudnie przy herbacie pitej z filiżanki zdobionej w malarstwo Klimta.
|
Małgorzata Czyńska Kobiety z obrazów Wyd. Marginesy 2020 272 strony |
Ciekawa książka dla zainteresowanych tematem.
OdpowiedzUsuń"Kupiłaś" mnie tą recenzja. Jestem na tak :)
OdpowiedzUsuńO, ciekawa publikacja!
OdpowiedzUsuńChociaż malarstwem się nie interesuję, to tej książki jestem bardzo ciekawa. Tych, które malarzy inspirowały i przeszły dzięki nim do historii...
OdpowiedzUsuńTą książkę mam już od jakiegoś czasu w schowku w jednej z księgarń, w której robię zakupy. Mam nadzieję, że mnie też się spodoba.
OdpowiedzUsuńWyglądają absolutnie rewelacyjnie - piękne i stylowe kobiety na obrazie. Historia pisana na suchym papierze.
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się nad tą książką, a teraz wiem, że warto przeczytać :)
OdpowiedzUsuń