trylogia Kryształowi, tom 3 PREMIERA: 2 PAŹDZIERNIKA |
Jest moc! W Polowaniu, finałowym tomie kryminalno-sensacyjnej trylogii Kryształowi, Joanna Opiat-Bojarska ani na moment nie zwalnia tempa. Twardzi bohaterowie, twarde reguły, twarde realia. Jak bohaterowie walczą, to bez pardonu. Jak kochają, to i tak nie ma miejsca na sentymenty. Witamy w świecie, w którym przetrwają jedynie najsilniejsi, najsprytniejsi i ci, którzy nie zawahają się przed niczym.
Psy vs. psy - ostatnie starcie
Joanna Opiat-Bojarska konsekwentnie buduje obraz polskiej policji, który znamy już ze Świeżej krwi i Łatwego hajsu. Nie zabraknie więc dynamicznych akcji, pościgów, starć policji z przestępcami, ale i wewnętrznych problemów. Wszak tytułowi kryształowi to psy szkolone do tego, by kontrolować inne psy. Członkowie Biura Spraw Wewnętrznych mają pełne ręce roboty. Co rusz któryś z mundurowych podejrzewany jest o przekraczanie uprawnień, kontakty z grupami przestępczymi czy inne wykroczenia. Co więcej, także i sami kryształowi często mają sporo za uszami. Krótko mówiąc, ze świecą szukać czystych rąk i sumień. A to oznacza, że intryga będzie gonić intrygę i na nudę nie ma szans.
W Polowaniu, uwaga kryształowych skupia się na sprawie zastrzelenia w czasie akcji podejrzanego o porwanie. Są tu pewne niejasności, bo raporty kryminalnych nie zgadzają się z zeznaniami świadka. Co wydarzyło się w lesie nieopodal Głuszyny? Dlaczego podejrzany zginął, a policjanci kłamią? Sprawą zajmuje się Driver, jeden z kryształowych i głównych bohaterów serii. Facet, który w wolnych chwilach bierze udział w nielegalnych wyścigach i uprawia seks bez miłości, a w pracy odpiera ataki pałającej do niego nienawiścią przełożonej.
Poznań miastem kryminalnych doznań
Akcja trylogii rozgrywa się głównie w poznańskich realiach. Bohaterowie idą do "Maca" na Hetmańskiej, umawiają się na rozmowę w Ptasim Radiu lub na Szachtach, wędrują po Świętym Marcinie i utykają w korkach dokładnie tam, gdzie na co dzień utykają poznaniacy. Mówią językiem dlań naturalnym. Nie brak tu żargonowych określeń i wulgaryzmów. Kreując postaci autorka nie skupiła się wyłącznie na ich działaniach zawodowych, ale także życiu prywatnym, nierzadko mającym ogromne znaczenie dla przebiegu kryminalnych wątków.
Te wątki to nie tylko śledztwo w sprawie śmierci podejrzanego, ale także m.in. porwanie czy narkobiznes. Pisarka nie skupia się na jednym wątku. Plecie siatkę z rozmaitych zdarzeń, które policjantom spędzają sen z powiek. Ktoś pod kimś kopie dołki, ktoś inny ryzykuję karierę dla partnera. Podczas gdy jedni pracują nad ustaleniem losów zaginionej, inni okopują się w roli zdrajcy współpracującej z przestępami, a jeszcze inni stresują się anonimami. To ostatnie, to sposób na to, by poinformować BSW o przypadkach łamania prawa przez policjantów. Także i kryształowych.
Między bohaterami rozciąga się sieć mniej lub bardziej oczywistych powiązań. Oni sami niczego sobie nie ułatwiają. Kłamią, intrygują, stosują uniki. Prawdziwe emocje odsłaniają rzadko. Budują skorupy chroniąc się przez światem. Seks jest dla nich ucieczką, sposobem na rozładowanie stresu lub kartą przetargową. Miłość? Jeśli jest to przyczajona. Niełatwo jej się przedrzeć.
Polowanie dostarcza dokładnie takich emocji, jakich można się spodziewać po lekturze poprzednich tomów. Pewne rozwiązania dają się przewidzieć, inne są totalnym zaskoczeniem. Ważne jest to, że fabuła nie traci impetu. Te trzy tomy zgrabnie wskakują w lukę, jaką na polskim rynku są mocne powieści sensacyjne. Jednocześnie mam wrażenie, że ten temat, z tymi bohaterami się wyczerpał i nie zostało już nic więcej do powiedzenia. To dobry moment, by tę historię zamknąć, dać czytelnikom pewne odpowiedzi, a jednocześnie finałem wzburzyć w nich krew.
Joanna Opiat-Bojarska tak właśnie robi, a przy tym finiszuje w takim stylu, żeby nikt nie miał wątpliwości, że nie jest jej po drodze z ckliwymi zakończeniami. Autorkę cenię także za to, że nie szuka dróg na skróty, nie idzie na łatwiznę, tylko łapie za tematy dotąd nieczęsto w kryminałach poruszane. Albo i nieporuszane wcale. Wychodzi poza schematy, łowi niuanse i smaczki związane z wybraną tematyką, a styl opowieści dostosowuje do charakteru swoich bohaterów oraz zdarzeń, w które ich wikła. Wyobrażam sobie, że gromadząc dane nęka swoich konsultantów tak długo, aż wydobędzie z nich wszystko. Efekt jest na tyle satysfakcjonujący, że nawet mi tych specjalistów nie żal.
Kryształowi to seria dla tych, którzy cenią moc i tempo, nie szukają grzecznych, schematycznych postaci i chcą wkroczyć w świat, w którym nawet kobiety muszą mieć jaja, by przetrwać.
Te wątki to nie tylko śledztwo w sprawie śmierci podejrzanego, ale także m.in. porwanie czy narkobiznes. Pisarka nie skupia się na jednym wątku. Plecie siatkę z rozmaitych zdarzeń, które policjantom spędzają sen z powiek. Ktoś pod kimś kopie dołki, ktoś inny ryzykuję karierę dla partnera. Podczas gdy jedni pracują nad ustaleniem losów zaginionej, inni okopują się w roli zdrajcy współpracującej z przestępami, a jeszcze inni stresują się anonimami. To ostatnie, to sposób na to, by poinformować BSW o przypadkach łamania prawa przez policjantów. Także i kryształowych.
Między bohaterami rozciąga się sieć mniej lub bardziej oczywistych powiązań. Oni sami niczego sobie nie ułatwiają. Kłamią, intrygują, stosują uniki. Prawdziwe emocje odsłaniają rzadko. Budują skorupy chroniąc się przez światem. Seks jest dla nich ucieczką, sposobem na rozładowanie stresu lub kartą przetargową. Miłość? Jeśli jest to przyczajona. Niełatwo jej się przedrzeć.
Finał, który burzy krew
Polowanie dostarcza dokładnie takich emocji, jakich można się spodziewać po lekturze poprzednich tomów. Pewne rozwiązania dają się przewidzieć, inne są totalnym zaskoczeniem. Ważne jest to, że fabuła nie traci impetu. Te trzy tomy zgrabnie wskakują w lukę, jaką na polskim rynku są mocne powieści sensacyjne. Jednocześnie mam wrażenie, że ten temat, z tymi bohaterami się wyczerpał i nie zostało już nic więcej do powiedzenia. To dobry moment, by tę historię zamknąć, dać czytelnikom pewne odpowiedzi, a jednocześnie finałem wzburzyć w nich krew.
Joanna Opiat-Bojarska tak właśnie robi, a przy tym finiszuje w takim stylu, żeby nikt nie miał wątpliwości, że nie jest jej po drodze z ckliwymi zakończeniami. Autorkę cenię także za to, że nie szuka dróg na skróty, nie idzie na łatwiznę, tylko łapie za tematy dotąd nieczęsto w kryminałach poruszane. Albo i nieporuszane wcale. Wychodzi poza schematy, łowi niuanse i smaczki związane z wybraną tematyką, a styl opowieści dostosowuje do charakteru swoich bohaterów oraz zdarzeń, w które ich wikła. Wyobrażam sobie, że gromadząc dane nęka swoich konsultantów tak długo, aż wydobędzie z nich wszystko. Efekt jest na tyle satysfakcjonujący, że nawet mi tych specjalistów nie żal.
Kryształowi to seria dla tych, którzy cenią moc i tempo, nie szukają grzecznych, schematycznych postaci i chcą wkroczyć w świat, w którym nawet kobiety muszą mieć jaja, by przetrwać.
Joanna Opiat-Bojarska Kryształowi. Polowanie Wyd. Muza 2019 448 stron |
Cykl z Anną Rogozińską:
Cykl Majewski i Burzyński:
1. Gdzie jesteś, Leno? - recenzja
2. Koneser
3. Bestseller - recenzja
4. Ucieczka
1. Gdzie jesteś, Leno? - recenzja
2. Koneser
3. Bestseller - recenzja
4. Ucieczka
Cykl z Aleksandrą Wilk
1. Gra pozorów - recenzja
2. Niebezpieczna gra - recenzja
3. Gra o wszystko - recenzja
1. Gra pozorów - recenzja
2. Niebezpieczna gra - recenzja
3. Gra o wszystko - recenzja
Zobacz też:
Oj, ja na razie odpuszczam :) Ale tytuł zapisuję !
OdpowiedzUsuńTwórczość autorki jeszcze przede mną. 😊
OdpowiedzUsuńCiekawa recenzja. Serii niestety nie znam, ale w wolnym czasie z przyjemnością do niej zajrzę ;)
OdpowiedzUsuń