wtorek, 2 lipca 2019

Ewa Ornacka "Zrozumieć zbrodnię" - recenzja




Zło ma w sobie coś fascynującego. Zaczytujemy się w fikcyjnych i prawdziwych historiach seryjnych morderców, chętnie oglądamy filmy i seriale kryminalne. Zainteresowaniem cieszą się podcasty o zbrodniczej tematyce (np. te Michała Larka) czy dokumentalne serie, które możemy znaleźć na youtube czy "zbrodnicze poniedziałki" serwowane przez Wojciecha Chmielarza na jego profilu autorskim na Facebooku.

Czytamy więc o zbrodniach, oglądamy je na ekranach, śledzimy doniesienia prasowe i pewnie niejednokrotnie zadajemy sobie pytanie, co też dzieje się w głowach zbrodniarzy? 

Oni nie boją się trudnych spraw!


Miałam okazję być na dwóch spotkaniach autorskich z udziałem Ewy Ornackiej i za każdym razem byłam zaskoczona tym, jak jako dziennikarka śledcza potrafi połączyć dystans i spokój z jednoczesnym ogromnym zaangażowaniem w poruszane tematy. Jest to tym bardziej godne podziwu, że są to sprawy trudne, dotyczące ogromnie niebezpiecznych zjawisk i ludzi. Reporterka pisała m.in. o gangu obcinaczy palców, jednej z najbardziej bezwzględnych grup przestępczych w Polsce.

Reportaż Zrozumieć zbrodnię powstał we współpracy z dr Jerzym Pobochą, wybitnym specjalistą i biegłym sądowym w zakresie psychiatrii, założycielem i prezesem Polskiego Towarzystwa Psychiatrii Sądowej. Szczeciński psychiatra od czterdziestu lat wydaje orzeczenia w sprawach kryminalnych, w tym tych najcięższych. Opiniował m.in. w sprawie seryjnego mordercy, Pawła Tuchlina (o którym świetny reportaż Skorpion napisał Krzysztof Wójcik).
Krótko mówiąc, dostaliśmy publikację napisaną przez ludzi nieprzypadkowych, duet, który wie o czym mówi, bo lata doświadczenia zawodowego są świetnym fundamentem, na którym Zrozumieć zbrodnię powstało.

Psychozy rzeczywiste i udawane


Książka ma formę wywiadu. Ewa Ornacka przepytuje Jerzego Pobochę i razem przeprowadzają czytelników przez szereg zagadnień związanych z tym, co może siedzieć w głowach przestępców. Przytaczają sprawy mniej znane i bardzo medialne, wśród niechlubnych bohaterów Zrozumieć zbrodnię można wymienić m.in. Andersa Breivika, który w lipcu 2011 roku dokonał dwóch zamachów terrorystycznych, pozbawiając życia prawie osiemdziesiąt osób czy Janusza G., ps. Gołąb, przemytnika narkotyków, jednego z najważniejszych członków szczecińskiego gangu Oczki. 

Przytaczane sprawy służą do zilustrowania zjawisk czy zaburzeń, z jakimi spotykają się psychiatrzy orzekający w sprawach kryminalnych. Sporo miejsca autorzy poświęcają psychozom i szeroko pojętej niepoczytalności sprawców. Przy tej okazji nie tylko mówią o przypadkach przestępców-psychopatów, ale także o tych, którzy udają niepoczytalność czy o problemie korupcji wśród psychiatrów, który korzystnymi dla kryminalistów orzeczeniami pomagają przestępcom zmniejszyć wymiar kary lub wręcz jej uniknąć. Mówi się, że psychopaci świetnie sprawdzają się na stanowiskach kierowniczych w korporacjach, bo brak im empatii. Te temat także się tu pojawi. Dzięki umieszczonej w tekście Skali Hare'a można się pokusić o ocenienie skłonności psychopatycznych szefa-tyrana czy zazdrosnego partnera (choć oczywiście należy wynik traktować z przymrużeniem oka, a diagnozy zostawić wykwalifikowanym specjalistom).


Czy da się rozumieć zbrodnię?



Autorzy mówią także m.in. o samobójstwach rozszerzonych, których sprawcy odbierają życie nie tylko sobie, ale i swoim bliskim (często dzieciom), czy o schizofrenii. W tym ostatnim przypadku obalają mit, że schizofrenicy zawsze stanowią zagrożenie. Owszem, nie brak takich, których psychozy pozbawiają hamulców, co przynosi okrutne konsekwencje tak autodestrukcyjne jak i wymierzone przeciwko innym, często bliskim osobom, ale wyróżnia się także m.in. tzw. "schozofrenię artystyczną", która powoduje coś w rodzaju eksplozji talentu. Do tej grupy schizofreników-artystów należeli m.in. tancerz Wacław Niżyński, poeta Rafał Wojaczek czy malarz Vincent van Gogh.

Zrozumieć zbrodnię to pozycja fascynująca, choć nieco chaotyczna i miejscami zbudowana z wątków mocno odbiegających od założonego tematu. Każdy temat jest jednak na tyle ciekawy i zajmująco opisany, że trudno na ten zabieg narzekać.

Czy ta lektura pozwoli zrozumieć zbrodnię? Czy w ogóle zbrodnię da się zrozumieć? Nie sądzę. Natomiast z pewnością jest wartą uwagi okazją na przyjrzenie się temu, co może skrywać umysł przestępcy i temu, z czym muszą mierzyć się biegli sądowi. Będzie m.in. o sztuczkach psychopatów czy manipulacjach, o seryjnych zabójcach, trudnościach w postawieniu diagnozy czy mylnych osądach. Ciekawą rozmowę przeplatają wyimki z mediów traktujące o konkretnych sprawach kryminalnych związanych z poruszaną tematyką. Liczne przykłady świetnie owe tematy ilustrują.

Nawet jeśli zbrodni nie da się zrozumieć, to warto wiedzieć co może drzemać w ludzkich umysłach. Wszak wszyscy jesteśmy częścią społeczeństwa, w którym nie brak i takich ludzi, którzy być może kiedyś staną się bohaterami podobnej książki.


Ewa Ornacka
Zrozumieć zbrodnię
Dom Wydawniczy Rebis
2019
296 stron




Zobacz też:







5 komentarzy:

  1. Oj, ja szukam aktualnie czegoś lżejszego, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam inną książka tej autorki i bardzo mi się podobała a, jeśli chodzi o tę, to jako psycholog, chętnie ją przeczytam. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Otóż to, psychopaci są wsród nas i lepiej choć po części wiedzieć, co i jak.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dokładnie zło fascynuje, boimy się go, ale też patrzymy na nie z wypiekami na twarzy.

    OdpowiedzUsuń
  5. Chętnie sięgnę po tą książkę, zło jest złe, bo jest złem, ale jednocześnie jest takie fascynujące.

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam do udziału w dyskusji. ;)

Wszelkie obraźliwe komentarze oraz reklamy stron będą usuwane.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...