W więzieniu trudno nie okazywać strachu. On jest wszechobecny. Najgorsze są noce, gdy czyjś krzyk lub płacz rozrywa ciszę i nie pozwala zasnąć do świtu. Ktoś szlocha, bo tęskni za domem, ktoś kogoś krzywdzi lub wiesza się w celi obok na prześcieradle. Strach udziela się wszystkim[1].
Oszustwa, kradzieże, przemoc, morderstwa...
Joanna odsiaduje wyrok w związku z udziałem w aferze bankowej. Magdę skazano za kradzieże. Patrycję za współudział w brutalnym morderstwie (miała wtedy 17 lat). Siostrę Bernadettę za przemoc psychiczną i fizyczną wobec dzieci z ośrodka wychowawczego i podżeganie do aktów pedofilskich. Jolka co rusz trafiała za kratki na dwa-trzy miesiące. Elka znęcała się nad dziećmi, dla których wraz z mężem tworzyła rodzinę zastępczą. Mariola ma na sumieniu morderstwo (na podstawie tej prawdziwej historii powstała fikcyjna, acz zawierająca wiele prawdy, powieść Czarna Wojciecha Kuczoka).
Takich postaci jest o wiele więcej. Dziennikarka Ewa Ornacka, która trudnych tematów się nie boi, w reportażu Skazane na potępienie przygląda się osadzonym w więzieniach dla kobiet.
Jakie są ich życiorysy? Co sprawiło, że pewnego dnia trafiły za kratki?
Każda kobieta to inna historia.
Każda wiąże się z ogromem cierpienia.
Za murami więzienia
Rozmówczynią Ewy Ornackiej jest Beata Krygier. To dzięki niej poznajemy przypadki Joanny, Patrycji, Marioli i pozostałych osadzonych, które prawniczka poznała, gdy sama trafiła za kraty. Na samym końcu podzieli się z nami także swoją historią.
Szlochałam w poduszkę przez miesiąc. W końcu zabrakło mi łez i przestałam. Dopiero wtedy poczułam się częścią wielkiego kombinatu, jakim jest Zakład Karny dla Kobiet w Grudziądzu. To miejsce zmieniło mnie na zawsze.
Ono zmienia każdego[2].
Beata Krygier opowiada o życiu za murami więzienia. Tego nieco lżejszego, w Kamieniu Pomorskim. Tego budzącego grozę, w Grudziądzu. Mówi o panujących tam warunkach i układach. O ograniczeniach i możliwościach. Momentach bardzo trudnych, niekiedy niebezpiecznych. Sposobach na przetrwanie. Chwilach słabości, tęsknoty, poczucia beznadziei. O radości z możliwości posiadania szlafroka. O kolejkach do telefonów. O tostach smażonych na żelazku lub prostownicy do włosów.
Przede wszystkim portretuje jednak ludzi. Zarówno osadzonych, jak i członków służby więziennej. Przygląda się panującym relacjom. Przyjaźniom, sympatiom, związkom, rywalizacji, wrogości, więziennej hierarchii.
Na kartach reportaży przewijają się postaci doskonale znane z mediów. Joanna P., wiceprezes SKOK Wołomin. Katarzyna W., mama Madzi z Sosnowca. Siostra Bernadetta ze zgromadzenia boromeuszek. Pojawiają się także kobiety zupełnie dla czytelnika anonimowe, one także są bohaterkami dramatycznych wydarzeń.
Ewa Ornacka, Poznań 2016 |
Kim są kobiety zza krat?
Reportaż Skazane na potępienie dla wielu czytelników będą lekturą szokującą. Trudno bowiem wyobrazić sobie tamten świat nam, ludziom przebywającym po drugiej stronie murów. Dzięki Ewie Ornackiej i Beacie Krygier staje się nam on odrobinę bardziej dostępny, realny, łatwiejszy do wyobrażenia.
Jak wygląda życie skazanych kobiet? Czym różni się pobyt w więzieniu od przebywania w areszcie? Czym są "świńskie transporty"? Dlaczego trafienie "na dźwięki" budzi przerażenie w nawet najtwardszych osadzonych? Jak traktowane są dzieciobójczynie? Jak tworzy się więzienna hierarchia?
Ewa Ornacka, znana dziennikarka śledcza, oddaje do rąk czytelników lekturę mocną, bolesną, wywołującą galop myśli. Pozwalając nam poznać historie skazanych pokazuje, że niekiedy niemożliwym jest ich jednoznaczne ocenianie. Kim one są? Jak potoczyło się ich życie, że trafiły do więzienia? O czym marzą? Jak sobie radzą? Za czym tęsknią?
Znajdziemy tu piękne kobiety o paskudnym wnętrzu i skazane za morderstwo o dobrym sercu. Poznamy opiekunów, dla których ważne jest dobro podopiecznych i takich, których w najlepszym wypadku cechuje obojętność.
Z melin i willi
Przed lekturą nasuwa się mnóstwo pytań o to jak wygląda świat za murami więzienia. Na wiele z nich znajdziecie odpowiedzi w reportażu Skazane na potępienie Ewy Ornackiej. To kawał solidnej, reporterskiej roboty. Mocnej, pokazującej kawał trudnego, szokującego, ale realnego świata. Beata Krygier pozwala prześledzić swój ponad dwuletni pobyt w więzieniu, dzieli się doświadczeniami, swoimi i cudzymi historiami.
Maluje rzeczywistość, którą tworzą rozmaite postaci. Narkomanki, alkoholiczki, prostytutki. Kobiety zniszczone przez życie i eleganckie, zadbane. Wyrwane z melin i willi. Bezwzględne bestie, wyrachowane oszustki, ofiary, które pewnego dnia podniosły rękę na kata. Silne osobowości i jednostki, które łatwo stłamsić. Ta różnorodność w doborze bohaterek reportażu sprawia, że czytelnik ma możliwość przekonania się jak wiele rozmaitych życiowych scenariuszy może znaleźć swój finał w więzieniu.
Przeczytajcie. Warto!
Ewa Ornacka Skazane na potępienie Wyd. Rebis 2018 288 stron |
[1] Ewa Ornacka, Skazane na potępienie, Wyd. Rebis, 2018, s. 5.
[2] Tamże, s. 64.
Ciężki temat, ale i ciekawy!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Zgadzam się. Mocny temat.
UsuńWkrótce również będę czytała tę książkę. jestem przygotowana na mocną lekturę.:)
OdpowiedzUsuńI taka właśnie będzie.
UsuńNiedługo będę ją czytać. Myślę, że mną wstrząśnie, ale się spodoba.
OdpowiedzUsuńMyślę, że dokładnie tak będzie. Udanej lektury.
UsuńCoś dla mnie. Myślę, że skoro podobały mi się "Polskie morderczynie" Bondy, to reportaż Ornackiej również trafi w mój gust.
OdpowiedzUsuńA ja nadal nie przeczytałam "Polskich morderczyń". :/
UsuńChętnie przeczytam.
OdpowiedzUsuńWarto!
UsuńCzytam takie książki, dzięki za polecenie:)
OdpowiedzUsuńNie pożałujesz. To kawał dobrego reportażu.
UsuńNie słyszałam o tej książce, ale te reportaże kuszą poznaniem innego świata.
OdpowiedzUsuńAkurat ten swiat jest bardzo ciekawy, ale lepiej nie poznawać go osobiście. :D
UsuńLubię reportaże tego typu,więc chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńReportaże to nie mój gatunek, chociaż intryguje mnie co pchnęło to kobiety do zbrodni.
OdpowiedzUsuńMiejscami czyta się jak powieść. Sięgnij. Nie pożałujesz. :)
UsuńMocna lektura i chyba trudno zapomniec o niej po jej przeczytaniu!
OdpowiedzUsuńOj, tak!
Usuń