Sekrety rodzinne level hard. Oparta na faktach powieść Przemysława Semczuka, Cyklon, to stopniowe odkrywanie prawdy o pewnej rodzinie, w której to szczerość bywała towarem deficytowym, a ciężar decyzji kolejne pokolenia odczuwały przez lata.
List od autora
Oddaję w Twoje ręce książkę, nad którą pracowałem wiele lat. Wiem, że przeczytasz ją szybko. Jednak uprzedzam, to nie jest lekkie "czytadło", które ma przynieść łatwą rozrywkę. Pisząc chciałem, aby lektura wzbudziła emocje i zmusiła do zastanowienia. To Tobie zostawiam ocenę postępowania bohaterów. - Tak zaczyna się list, który Przemysław Semczuk dołączył do swojej najnowszej książki, Cyklon.
Powieść ta łączy w sobie fakty oraz literacką fikcję i tak jak wróżył autor, przeczytałam ją szybko, ale łatwej rozrywki nie znalazłam. Przeciwnie. Ta historia wali obuchem w łeb, a postępowanie bohaterów może być przedmiotem wielu burzliwych dyskusji.
Pogrzeb matki
W Cyklonie mamy bohaterów pełnych tajemnic ukrywanych przez wiele lat. Z dramatycznej i zawiłej historii pewnej rodziny, Przemysław Semczuk tworzy intrygującą mozaikę, której elementy rozdział po rozdziale składamy w całość, by dotrzeć do prawdy z rodzaju tych szokujących.
Jest 2005 rok, gdy Katarzyna Dulęba staje nad grobem matki. Stypa jest okazją do rodzinnych rozmów, a te w niczym nie będą przypominać podszytych nostalgią rozmów o wspólnie spędzonych chwilach.
W restauracji Bosman pojawiają się goście spodziewani i zaskakujący. Wszyscy mają coś do opowiedzenia i chyba nikt nie opuści lokalu bez zaskoczenia wymalowanego na twarzy. Pilnie strzeżone tajemnice wychodzą na jaw. A prawda o tym, co wydarzyło się przed laty i jak mocno odcisnęło na życiu wszystkich bohaterów, będzie trudna do udźwignięcia.
W restauracji Bosman pojawiają się goście spodziewani i zaskakujący. Wszyscy mają coś do opowiedzenia i chyba nikt nie opuści lokalu bez zaskoczenia wymalowanego na twarzy. Pilnie strzeżone tajemnice wychodzą na jaw. A prawda o tym, co wydarzyło się przed laty i jak mocno odcisnęło na życiu wszystkich bohaterów, będzie trudna do udźwignięcia.
Trudne wybory i ich konsekwencje
Początek tej historii sięga II wojny światowej i obozu Auschwitz-Birkenau. To, co wydarzyło się wówczas, ruszyło lawinę zdarzeń. Każda decyzja niosła ze sobą konsekwencje niemałego kalibru, a życie wielu osób zmieniło się na zawsze. Często wbrew ich woli, nadziejom, planom.
Cyklon jest z jednej strony opartą na faktach historią Eduarda Lubuscha (którego życiorys znajdziecie na końcu powieści, a o którym nie chcę teraz nic pisać, by zbyt wiele nie zdradzić) oraz jego bliskich, z drugiej - opowieścią o trudnych wyborach i decyzjach oraz o konsekwencjach tychże.
W finale czytelnik zostaje sam z głową pełną rozterek, bo trudno tu o bohaterów łatwych do sklasyfikowania, pozytywnych czy negatywnych, podejmujących dobre lub złe decyzje. Paleta szarości ma wiele odcieni, a ocena postępowania bohaterów nie jest jednoznaczna.
Cyklon - bierzcie i czytajcie
Powieść Przemysława Semczuka jest wyważona. Autor nie sięga po tanie chwyty dramatyzujące akcję, a jednocześnie o tym jak dramatyczna jest to opowieść, nie pozwala zapomnieć ani na moment. Unika dłużyzn. Nie epatuje przemocą, choć nie brak tu ciężkich opisów (zwłaszcza dotyczących okresu obozowego). Oddaje głos różnym bohaterom, przerzuca czytelników w rozmaite czasy, ale dba o to, by nie wkradł się w narrację chaos. Świetnie panuje nad wątkami.
Cyklon to bardzo dobra powieść. Mocna, skondensowana, dająca po ryju ciężarem historii, emocji, niejednoznaczności ocen. We wspomnianym liście autor zdradza, że przez lata przeszukiwał archiwa, zbierał dokumenty, docierał do świadków zdarzeń. Zebrany materiał choć obszerny, miał luki wykluczający napisanie rzetelnego reportażu. Okazał się jednak świetnym fundamentem pod powieść.
Bierzcie i czytajcie, bo warto.
Przemysław Semczuk Cyklon Wyd. Świat Książki 2020 288 stron |
Zobacz też:
Wiem, komu polecę tę książkę. ��
OdpowiedzUsuńDawno nie czytałam nic silnie związanego z prawdziwymi zdarzeniami. Po powieści z wątkami obozowymi również rzadko sięgam, więc myślę, że ta książka może być wartościową lekturą dla mnie.
OdpowiedzUsuńMyślę, że spodobałaby mi się ta książka skoro warto ją przeczytać :)
OdpowiedzUsuńTo jest coś dla mnie :) I moje ulubione Wydawnictwo :)
OdpowiedzUsuńO, obiła mi się o uszy ta książka, ale nie wiedziałam, że jest inspirowana prawdziwą historią. Nie ukrywam, że to znacznie zwiększa moje zainteresowanie niniejszym tytułem. :)
OdpowiedzUsuńMam chrapkę.
OdpowiedzUsuń