czwartek, 13 grudnia 2018

"Opowiem ci o zbrodni" - opowiadania kryminalne
[RECENZJA]





Prawdziwe sprawy są ciekawe, bo są prawdziwe - powiedziałem. - Gdybyście przeczytali o nich jako o fikcji literackiej, odłożylibyście z nudów książkę na półkę.*


Nowe spojrzenie na znane zbrodnie



Opowiem ci o zbrodni to zbiór opowiadań dedykowany tym, którzy o zbrodni chcą dowiedzieć się czegoś więcej. To efekt projektu, do którego dziennikarze z kanału telewizyjnego Crime & Investigation Polsat zaprosili polskich pisarzy kryminalnych. Powstał cykl programów pod tym samym tytułem co ów zbiór, w którym to autorzy wprowadzają czytelników w świat wyjątkowo paskudnych przestępstw. Wcześniej sami zostali zapoznani z kilkudziesięcioma sprawami, które niegdyś wstrząsnęły Polską. Wybrali po jednej i to one stały się tematami programów, to one posłużyły za fundament opowiadań zbioru, o którym dziś chciałabym powiedzieć wam kilka słów. Jedno i drugie świetnie się uzupełnia.

To ciekawe wyzwanie podjęli Katarzyna Bonda, Igor Brejdygant, Wojciech Chmielarz, Marta Guzowska, Małgorzata i Michał Kuźmińscy oraz Katarzyna Puzyńska. Dziennikarz Michał Fajbusiewicz opatrzył zbiór wstępem. Kto zna jego Magazyn Kryminalny 997 ten wie, że wybór wprowadzającego w temat jest jak najbardziej trafny.

Warto pamiętać, że choć wszystkie opowiadania powstały w oparciu o fakty, nie są to dzieła reporterskie, a wariacje na zadany temat. Niekiedy autorzy podeszli do sprawy bardzo kreatywnie, co zaowocowało ciekawą formą tekstów. W tym kontekście zaskoczeniem były dla mnie opowiadania Wojciecha Chmielarza i Marty Guzowskiej. Jeśli kogoś interesują fakty bez beletrystycznej otoczki, to po lekturze książki, koniecznie powinien obejrzeć programy. W nich autorzy opowiadają o wybranych sprawach, a ich opowieści uzupełniane są inscenizacjami z miejsc zbrodni czy wypowiedziami osób zaangażowanych w rzeczywiste dochodzenia.


Jak to jest kogoś zabić?



Katarzyna Bonda w opowiadaniu Łaska wzięła pod lupę zabójstwo maturzysty z 1997 roku. Chłopak został brutalnie pozbawiony życia przez grupę pijanych mężczyzn. Prowodyrką zdarzenia była dwudziestoczteroletnia matka trójki dzieci. Autorka skupia się na tej właśnie postaci, co z jednej strony jest ciekawym zabiegiem, z drugiej - nie mogłam się oprzeć wrażeniu, że sposób w jaki portretuje młodą kobietę z patologicznego środowiska, w jakiś sposób wciąga współwinną morderstwa na listę ofiar zdarzenia. Trochę mnie to uwierało wywołując dyskomfort, choć doceniam chęć pokazania co mogło zbudować tak negatywną postać. Uczucia mam więc mieszane.

W tekście Sasquatch Igor Brejdygant mówi o zbrodni przerażająco bezmyślnej. Trudno inaczej określić zabójstwo w wykonaniu kogoś, kto po prostu chciał sprawdzić jak to jest kogoś zabić. Autor szuka odpowiedzi na pytanie, dlaczego ludzie zabijają, dlaczego doszło do tragedii w tym konkretnym przypadku. To bardzo bolesna historia i trudne poszukiwania. Przeraża bezmyślność mordercy, jego motywacja (z którą autor ewidentnie nie potrafi się pogodzić i trudno się temu dziwić), źródło inspiracji. Miejscami tekst wydał mi się przegadany, ale całość czyta się bez zgrzytów.

Wojciecha Chmielarza zaintrygował brak logiki w morderstwie dokonanym przez byłą prostytutkę. Bohaterka Portretu kobiety nad brzegiem morza wybrała drastyczną metodę przejęcia majątku partnera, a autor wybrał oryginalny sposób na przedstawienie faktów i wplecenie w fabułę własnych przemyśleń. Obok postaci ze sceny zbrodni, wrzuca w tekst postać własną oraz swojej żony. Z rozmyślań nad pisarskim zadaniem i rozmów podczas domowego przygotowywania jednogarnkowych dań, powstał tekst naprawdę niezły, dający do myślenia, a przy tym niepozbawiony charakterystycznego dla autora humoru.





Gdy mordercy pozostają nieuchwytni



Marta Guzowska przyjrzała się sprawie, która przez długie lata czekała na rozwiązanie. Młoda kobieta i jej starszy partner zaginęli bez śladu. Pisarka z archeologicznym zacięciem przekopuje się przez warstwy akt, by w opowiadaniu Dwa kasztany w kieszeni wydobyć brutalną prawdę o tamtych zdarzeniach. Zaintrygowała mnie forma tekstu, po reportersku dokładna, z przywiązaniem do detali, które często istotne dla śledczych w beletrystyce są pomijane w trosce o to, by fabuła miała odpowiednią dynamikę. Sens przywiązania autorki do imion wszystkich postaci zrozumiałam dopiero po obejrzeniu programu. Trochę szkoda. Warto by było tę kwestię wyjaśnić także w opowiadaniu.

Małgorzata i Michał Kuźmińscy wzięli na tapet szokujące morderstwo rodziny, do którego doszło w wigilijną noc na oczach wielu świadków, a mimo to, sprawców nie od razu postawiono w stan oskarżenia. To bardzo ciekawie rozrysowany portret społeczeństwa manipulowanego, zastraszanego, przekupywanego. Ludzie w autobusie to dobry tekst, rzeczowy, bez zbędnych ozdobników, a jednocześnie wywołujący szereg emocji. Zgrabne połączenie narracyjnej płynności i faktów wydobytych z akt.

Katarzyna Puzyńska zabiera czytelników na bydgoskie blokowisko. To tu zamordowano studentkę szkoły muzycznej. Pisarka zgrabnie konstruuje fabułę, nie zdradza zbyt wiele na początku, stopniowo przybliżając czytelników do prawdy o Morderstwie na dziesiątym piętrze. Okiem psychologa (którym jest z wykształcenia) przygląda się kolejnym postaciom i pokazuje w jaki sposób ostatecznie śledczy dotarli do prawdy. Powstało opowiadanie napisane z wyczuciem, stonowane, ale niepozbawione emocji..


Sześć historii, sześć dramatów



Różne historie, miejsca, motywy, narzędzia zbrodni. Łączy je dramat ofiar, brutalność działań morderców i poczucie kompletnej bezradności w obliczu tak bezsensownych, okrutnych działań. Każde z opowiadań utrzymane jest w innym stylu. Pisarze zainspirowani prawdziwymi zdarzeniami przepuszczają fakty przez soczewkę beletrystyki (z powodzeniem ten zabieg stosują autorzy zaangażowani do współtworzenia serii Na F/Aktach Wydawnictwa Od Deski Do Deski), a efekt jest intrygujący, choć oczywiście jak to ze zbiorami opowiadań bywa - teksty prezentują nie tylko różne punkty widzenia, różne sposoby narracji, ale i poziom. W tym konkretnym wypadku całość wypada naprawdę nieźle i myślę, że to całkiem udana próbka możliwości pisarskich wybranej szóstki.

Opowiem ci o zbrodni to ciekawe połączenie literatury i telewizyjnego programu true crime story. Eksperyment na tyle ciekawy, by mógł doczekać się kolejnej odsłony.



zbiór opowiadań
Opowiem ci o zbrodni
Wyd. Kompania Mediowa
2018
280 stron



* Wojciech Chmielarz, Portret kobiety nad brzegiem morza, w: zbiór opowiadań Opowiem ci o zbrodni, Wydawnictwo Kompania Mediowa, 2018.




17 komentarzy:

  1. Kryminalne zbrodnie lubię, ale wolę dłuższą formę wypowiedzi, choć z drugiej strony, może się skuszę. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też wolę dłuższe teksty, ale czasem robię wyjątek. Bywa, że żałuję, ale nie tym razem. :)

      Usuń
  2. Oj, tym razem to ja od kryminałów muszę odpocząć w ten jesienno - zimowy czas.

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię takie klimaty i lubię opowiadania, więc chętnie przyjrzę się bliżej tej książce. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Chyba widziałam jakiś czas temu tę książkę w biedronce i zastanawiałam się nad kupnem... Ale niestety trzeba oszczędzać:(

    OdpowiedzUsuń
  5. Zbiorom opowiadań mówię: nie!

    Pozdrawiam,
    Lady Spark
    [kreatywna-alternatywa]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, szkoda. Ja też nie przepadam za opowiadaniami, ale czasem sięgam po takie zbiory i mało kiedy żałuję.

      Usuń
  6. Mam w planach, opowiadań kryminalnych chyba jeszcze nie czytałam, więc chętnie poznam nową formę;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na rynku jest kilka interesujących zbiorów. Część jeszcze przede mną. :)

      Usuń
  7. Mignął mi gdzieś w sieci ten zbiór, ale jakoś nie miałam wtedy nastroju się z nim zapoznać. Może kiedyś po niego sięgnę ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo dobry wpis. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam do udziału w dyskusji. ;)

Wszelkie obraźliwe komentarze oraz reklamy stron będą usuwane.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...