Ta książką mną wstrząsnęła i pewnie długo będę ją jeszcze trawić, choć może akurat to określenie nie jest w tym kontekście najszczęśliwsze. Agustina Bazterrica w powieści Wyborny trup opowiada o niewyobrażalnym piekle, jakie człowiekowi może zgotować tylko człowiek.
Dziś na obiad... ludzina
Stało się tak, że jedynym dostępnym człowiekowi mięsem jest mięso ludzkie. Spróbujcie sobie to wyobrazić, a i tak jestem pewna, że nie będziecie mieć pełnego obrazu okropieństw, jakich świadkami się staniecie.
Wyobraźcie sobie sklepy mięsne, hodowle, rzeźnie pełne ludziny. Wyobraźcie sobie transporty żywych, pozbawionych strun głosowych sztuk, ogłuszanie, porcjowanie, konsumpcję organów. W tym świecie, zakazane jest niewolnictwo, legalny kanibalizm. Zgwałcona i zamordowana samica z hodowli w raporcie wyląduje w rubryczce "zniszczone mienie". Miasta i wsie stają coraz bardziej wyludnione, cmentarzy prawie już nie ma, po ulicach krążą Padlinożercy, a parasolki rozpostarte nad głowami mają chronić przed ponoć śmiercionośnymi ptasimi odchodami.
Jeśli wyobrazicie sobie to wszystko, to nadal nie będzie pełen obraz. W tym świecie jest znacznie więcej przerażających nakazów, zakazów, zwyczajów i zasad. To świat po Przemianie.
Główny bohater, Marcos Tejo, jest synem rzeźnika. Poznajemy go w trudnym momencie. Mieszka sam, borykając się z utratą bliskiej osoby. Ma ciężko chorego ojca i siostrę, którą gardzi. Upadek moralności obserwuje z goryczą, choć jednocześnie pracuje w branży zajmującej się szlachtowaniem ludzi przeznaczonych na mięso. Któregoś dnia w prezencie dostaje samicę. Idealną, w wieku reprodukcyjnym, niemodyfikowaną genetycznie, zdrową. Kłopotliwy to prezent, bo domowe hodowle są zakazane. A za to, co zrobi Marcos, może mu grozić kara śmierci...
Wyborny trup - powieść, które nie zapomnisz
Czytałam Wybornego trupa z oczami coraz większymi z przerażenia. Nie ma tu opisów bogatych w makabryczne obrazki, a jednocześnie jest to książka brutalna, okrutna, wstrząsająca. Wizja, którą roztacza Agustina Bazterrica jest z jednej strony szokująca i wydaje się nieprawdopodobna, z drugiej, lekturze towarzyszy myśl, że tak, to wszystko może się kiedyś wydarzyć i to wcale nie musi być odległa przyszłość.
Powieść ta to porażający obraz upadku zasad, moralności, człowieka. Mamy tu cały wachlarz rozmaitych postaw związanych z Przemianą i nową rzeczywistością - od obojętności po niewyobrażalne okrucieństwo. O mięsie ludzkim Argentynka pisze jak o zwierzęcym. Odczłowieczone sztuki, pozbawione strun głosowych i jakiejkolwiek godności, nie są traktowane jak ludzie. To tylko "specjalne mięso". Nic więcej.
Można na tę dystopijną powieść patrzeć jak na manifest wegański. Można jak na obraz upadku człowieka, ofiary samego siebie, złamanych zasad i żądz. Tu szokuje niemal każda strona, każdy kadr. A finał nie pozostawia złudzeń.
Warto jeszcze podkreślić, że jest to powieść wspaniale wydana. Twarda oprawa, działająca na wyobraźnię okładka i utrzymana w tym samym stylu wyklejka robią wrażenie, a jakby wrażeń było mało, okładkę zdobi także tłoczenie żywo przypominające... odcisk zębów.
Wyborny trup to mocna historia, której nie da się długo zapomnieć. Być może nigdy.
Agustina Bazterrica Wyborny trup przeł. Patrycja Zarawska Wyd. Mova 2021 274 strony |
Oj, chyba się nie skuszę- zbyt przerażające
OdpowiedzUsuńMam tę książkę i będę ją czytała.
OdpowiedzUsuńNiestety - nie dla mnie. Wałkuję biografie, - i - dobrze mi z tym. Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńBrzmi przepysznie ;P
OdpowiedzUsuńWidzę tę książkę na każdym blogu i bookstagramie i nie mogę się do niej przekonać. Ta wizja kompletnie do mnie nie przemawia i nie - nie wydaje mi się, by coś takiego mogło się kiedykolwiek wydarzyć- ludzie mają o sobie zbyt wielkie mniemanie. Za to można sobie wyobrazić, że tak właśnie wygląda świat z perspektywy zwierząt, które hodujemy na mięso - i jakoś wiele osób to nie wzrusza i nie przejmują się, że "to jest nieludzkie". Może gdyby faktycznie istniało coś takiego jak hodowle "ludziny" - wtedy by to do nas dotarło. Dlatego sorry, nie, nie kupuję takiego roztkliwiania się nad gatunkiem ludzkim, w momencie kiedy człowiek wytępił większość innych gatunków żyjących na ziemi.
OdpowiedzUsuńNaprawdę mnie zaciekawiłaś tą lekturą. Nietypowa i zarazem przerażająca. Zapisuje tytuł.
OdpowiedzUsuńTym razem podziękuję.
OdpowiedzUsuńLubię książki o upadku zasad ❤
OdpowiedzUsuń