![]() |
Bardzo przytulaśna książka. :D |
Niedziela. Ostatni dzień Targów Książki w Warszawie. Żal było wyjeżdżać. Tyle emocji, tyle fantastycznych znajomości, rozmów w kolejkach, interesujących paneli, rozdawanych i otrzymywanych uśmiechów, nowych kontaktów, starych znajomych, książek kupionych, pomacanych, podsuniętych do podpisania. Tyle zdjęć, wypitych kaw, pogawędek na trybunach, wrażeń dzielonych w biegu, uścisków, selfie. Był czas na rozmowy o książkach, blogowaniu, o życiu. Na pizzę, wiśniówkę, kabanosy, nocne jazdy taksówką, ciężkie poranki i równie ciężkie plecaki oraz torby. Było głaskanie kota i nerwowe szukanie plakietki. Było gwarnie i tłoczno, jak na kraj pełen nieczytających przystało.