poniedziałek, 31 grudnia 2018

Na stosiku książki rosną #67
i życzenia rosną też!



Dziś pewnie powinno być podsumowanie roku, ale cóż... Tego na razie nie ogarnęłam i szybko nie ogarnę. Będą za to krótkie życzenia. Krótkie, bo po prostu życzę Wam jak najlepiej i mam nadzieję, że nowy rok będzie obfitował w ciekawe wyzwania, warte zapamiętania momenty i znajomości oraz całe mnóstwo powodów do radości. Oraz w dobre książki, filmy, płyty, spektakle, koncerty, imprezy kulturalne i podróże, oczywiście.

Rzutem na taśmę stworzyłam wpis z ostatnimi budulcami mojej biblioteczki, jakie dotarły do mnie w 2018 roku. Miłego oglądania i koniecznie dajcie znać, jeśli coś wpadło Wam w oko.

niedziela, 30 grudnia 2018

Co w wydawnictwach piszczy
(styczeń 2019 - cz. 1)

*** subiektywne zestawienie najlepszych premier i wznowień z pierwszej połowy miesiąca *** 
(daty premier są orientacyjne i mogą ulec zmianie)



Prószyński i S-ka



Bruno Kowalsky, Krzysztof Pyzia Ile oni wiedzą o Tobie? Szpiedzy i podsłuchy w Polsce - 15.01

Jeden z czołowych szpiegów przerywa milczenie.

Metody najlepszych szpiegów w kraju i na świecie. Afera "Żelazo", czyli tajemnica PRL-owskich służb. System Echelon, czyli super szpieg, który podsłuchuje każdego z nas. Sposoby werbowania szpiegów dziś. I przemilczana rzeczywistość.
Niewygodna prawda, po której kilka razy zastanowisz się nim powiesz coś przez telefon albo napiszesz w mailu…

Tajemnicą poliszynela jest, że służby mają dostęp do większości serwerów. Kilkoma kliknięciami służby mogą czytać maile tych, którzy mają skrzynki pocztowe w większości popularnych portali internetowych. Billingi? Służby mają do nich pełny dostęp. Tyczy się to wszystkich.
Oni prawdopodobnie wiedzą o Tobie już wszystko. Tylko od Ciebie zależy, ile Ty będziesz wiedział o nich.
Bruno Kowalsky

piątek, 28 grudnia 2018

Sarah Hilary "Ciszej niż śmierć"
[RECENZJA]

seria z Marnie Rome, tom 4


Szukamy szaleńca. Nie mściciela. Nie kogoś, komu zależy na sprawiedliwości. Kogoś, kto uwielbia przemoc i nienawidzi ludzi.
Wstał od biurka. 
- Szukamy mordercy zabijającego z zimną krwią[1].

czwartek, 27 grudnia 2018

Na co do kina?
* styczeń 2019 *

Subiektywne zestawienie potencjalnie dobrych filmów,
czyli najciekawsze premiery stycznia.



4 stycznia


Felix Van Groeningen Mój piękny syn

"Mój piękny syn" opowiada historię rodziny, która musi zmierzyć się z uzależnieniem dorastającego chłopaka. To opowieść o nastolatku, który poszukuje swojej drogi, o marzeniach, które prowadzą go na skraj przepaści, a także o miłości rodziców, którzy nie potrafią wypuścić swego dziecka z objęć. To pierwszy tak szczery, prawdziwy i poruszający film o rodzinie, bezwarunkowej miłości, dumie, rozczarowaniach i nadziei. 
[opis dystrybutora]



wtorek, 25 grudnia 2018

Robert Macfarlane "Góry. Stan umysłu"
[RECENZJA]




Trudno chyba o prostszą alegorię sukcesu niż wspięcie się na górę. Szczyt stanowi widoczny cel, a prowadzące ku niemu zbocza - wyzwanie. Kiedy wchodzimy albo wspinamy się na górę, pokonujemy nie tylko realne zbocza i ściany, ale również metafizyczne krainy zmagań i dokonań. Osiągnięcie szczytu daje namacalne poczucie przezwyciężenia przeciwności: zdobyliśmy coś, nawet jeśli to coś jest zupełnie bezużyteczne[1].

piątek, 21 grudnia 2018

Katarzyna Bonda "Czerwony Pająk"
[RECENZJA]

tetralogia z Saszą Załuską, tom 4


Może do tego sprowadza się szczęście? Do decyzji o pozbyciu się tego, co zbędne. Zanim rozpocznie się na nowo, trzeba opróżnić przestrzeń ze śmieci, wykarczować krzaki i wypielić ogród. By to, co piękne, dobre i zdrowe, mogło bez przeszkód rozwijać się na nowym polu. Wtedy walki stają się zbędne. Osiąga się spokój i pewność. A z tego bierze się prawdziwa siła. I pozostaje tylko codzienna dbałość o to, co jest naprawdę nam bliskie. Jeśli więc odwrócimy się na pięcie od tych, którzy nas krzywdzą, okazuje się, że szczęście jest w zasięgu ręki.*

czwartek, 20 grudnia 2018

Berlin 2018 - Kościół Pamięci

2018



Berlin. Miasto, które poznaję po kawałku. Na raty. Miasto, które na pewno można polubić, choć ja wciąż traktuję je z dystansem. Badam, uciekam, wracam. Coś mnie zniechęca, coś fascynuje, coś odrzuca, coś ciekawi. Stopniowo będziemy poznawać się lepiej. To pewne.

wtorek, 18 grudnia 2018

Wojtek Miłoszewski "Kastor"
[RECENZJA]




To była stara, radziecka lodówka Mińsk 15. Identyczna stała kiedyś u nich w domu dziecka. Swego czasu szczyt techniki, bo znajdujący się w górnej części zamrażalnik miał własne drzwiczki. To chyba niemożliwe, żeby ktoś zmieścił w niej trupa, pomyślał komisarz i szarpnął za uchwyt.
Pomylił się podwójnie. Po pierwsze, trup zmieścił się bez problemu, bo ciało zostało pozbawione głowy. Po drugie, fetor wysypiska nie przykrył smrodu rozkładającego się ciała, który po otwarciu lodówki buchnął w nich niczym spaliny z rury wydechowej.*

poniedziałek, 17 grudnia 2018

Książki na wyciągniecie ręki,
czyli czytaj z Legimi




XXI wiek. Wszystko chcemy mieć na wyciągnięcie ręki. Szybko, bez stania w kolejkach, cyfrowo - jeśli się da. W przypadku filmów, seriali, muzyki czy książek da się jak najbardziej. Powstają kolejne platformy, dzięki którym legalnie w ramach abonamentu można posłuchać płyty ulubionego wykonawcy lub obejrzeć kolejne odcinki ulubionego serialu. 

Książkowym odpowiednikiem Netfliksa czy Spotify, może być z powodzeniem Legimi. Wypożyczalnia ebooków i audiobooków, która kusi coraz atrakcyjniejszą ofertą.

sobota, 15 grudnia 2018

Daniel Cole "Szmaciana lalka"
[RECENZJA]

seria z Williamem "Wolfem" Fawkesem, tom 1



- Chyba nie próbujesz go usprawiedliwić?
- Nie, ale widziałem wielu "porządnych" ludzi robiących straszne rzeczy bliźnim - mężów duszących niewierne żony, braci broniących siostry przed partnerami, którzy je maltretowali. W końcu człowiek dochodzi do wniosku...
- Jakiego?
- Że nie ma "porządnych" ludzi, a jedynie tacy, którzy znaleźli się pod wystarczającą presją, i ci, którym tego oszczędzono.*

czwartek, 13 grudnia 2018

wtorek, 11 grudnia 2018

10 książek, na które warto znaleźć miejsce pod choinką




Za nami Mikołajki, przed nami wybór prezentów pod choinkę. (Chyba, że jesteście tak super zorganizowani, że wszystko macie zapakowane już od lipca. Podobno są na tym świecie ludzie, którzy nie biegają za prezentami z obłędem w oczach na dwa dni przed Wigilią).

Takich wpisów jak ten jest i będzie pewnie na blogach sporo, ale i tak dorzucę coś od siebie. Poniżej dziesięć moich propozycji na książkowe prezenty. Pod choinkę czy też z jakiejkolwiek innej okazji.

niedziela, 9 grudnia 2018

Camilla Grebe "Dziennik mojego zniknięcia"
[RECENZJA]




Zauważam parę drzwi: jedne po prawej, drugie po lewej stronie. Te po prawej mają spore wgniecenie pośrodku, jakby ktoś w nie kopnął, a zamek wygląda na zniszczony.
Waham się, czy je popchnąć. Za nimi można spodziewać się wszystkiego: ducha, zombie...
Ta myśl znika jednak szybciej, niż się spodziewałem, i nagle, ku własnemu zaskoczeniu, uświadamiam sobie, że żadne duchy ani zombie tego świata nie są już w stanie mnie przerazić. Wszystko, czego bałem się do tej pory, straciło moc: obślizgłe zwłoki, demony i mięsożerne nieśmiertelne istoty. Mordercy z siekierą, piłą łańcuchową i przybysze z kosmosu, którzy chcą zawładnąć Ziemią i jeść ludzkie mózgi jak popcorn.
Rzeczywistość jest o wiele gorsza[1].

sobota, 8 grudnia 2018

Zdarzyło się w listopadzie 2018



Listopad nie należy do moich ulubionych miesięcy. Dociera do mnie, że teraz to już przez jakiś czas będzie albo zimno, albo bardzo zimno i na dodatek może spaść śnieg, zmienić się w breję, albo, co jeszcze gorsze, wiatr i deszcz zjawią się w tym samym czasie odbierając mi jakąkolwiek chęć do wychylania nosa z domu. Na szczęście kilka razy udało się ten nos wysunąć poza mieszkanie (i to nie tylko po to, żeby dotrzeć do pracy), a w te dni, kiedy nie miałam na to ochoty, zakopywałam się w książkach lub przepadałam w czeluściach Netfliksa.

Zapraszam na podsumowanie miesiąca.

piątek, 7 grudnia 2018

Beata Sabała-Zielińska "TOPR. Żeby inni mogli przeżyć"
[RECENZJA]



Kochają góry. Szanują ludzi. Walczą o życie każdego zagrożonego człowieka. Chylą czoła przed śmiercią. Idą po żywych i martwych, znosząc ich z gór z takim samym szacunkiem. Mają świadomość, że być może z którejś akcji nie wrócą. Ale mimo to byli, są i będą ratownikami.*

środa, 5 grudnia 2018

Maria Paszyńska "Córka gniewu"
[RECENZJA]

trylogia sułtańska, tom 3



Bladożółta tarcza słońca zapowiadała upał. Niebo było bezchmurne, a po wczesnoporannej mgle nie było już najmniejszego śladu. Rozpłynęła się jak ostatni akord nocy, po której spokojnie, powoli, jakby nieco z ociąganiem, wstawał kolejny piękny dzień. Z sennym urokiem bezmiaru błękitu silnie kontrastowało to, co działo się pod jego sklepieniem. Na tafli zaczerwienionego od krwi morza, pomiędzy fundamentami roztrzaskanych okrętów dryfującymi ku niewiadomemu przeznaczeniu, unosił się setki, tysiące ludzkich ciał. Kanonady armatnie mieszały się z hukiem wystrzałów z arkebuzów. Krzyki dowódców zagłuszały jęki konających i błagania rannych. Ponad nimi zaś pokrzykiwało nadmorskie ptactwo[1].

wtorek, 4 grudnia 2018

Trzy razy Madryt, Toledo raz
- dzień trzeci -

wrzesień 2018



Miała być pobudka skoro świt, ale cóż... nie wyszło. Pomyślałam sobie, że nie jest tak źle, bo pociągi z Madrytu do Toledo kursują co godzinę, a trasę pokonują w trzydzieści minut, więc jak wyjdę z mieszkania o dziewiątej, szybko wskoczę do pociągu, to i tak mam cały dzień przed sobą. Luz.

niedziela, 2 grudnia 2018

Andrés Ibáñez "Księżna jeleń"
[RECENZJA]




- Powiedz, czy przebywając w cichym miejscu, słyszysz, jak brzmi cisza?
- Cisza nie istnieje - oświadczyłem. Zawsze coś dźwięczy i im cichsze miejsce, tym dźwięczy głośniej.
- Widzisz? - spytał, odkładając na stół orzech ze złota. - Mówisz i myślisz jak czarodziej. Możliwe, że jesteś urodzonym magiem, tylko o tym nie wiesz. Możliwe też, że uprzesz się przy rycerskim rzemiośle i w końcu zostaniesz rycerzem albo nawet Kawalerem Krwi, jeśli dobra gwiazda ci sprzyja. To nie znaczy, że Bard się pomylił, tylko że ty, jak wszyscy ludzie, jesteś wolny i jak niemal każdy z nas używasz swojej wolności, by popełniać błędy. Proszę, żebyś dał mi miesiąc. Jeśli przez dwadzieścia osiem dni nie obudzi się w tobie ciekawość sztuk magicznych, których mogę cię nauczyć, osobiście zarekomenduję cię do królewskiej służby.*

sobota, 1 grudnia 2018

Co w wydawnictwach piszczy
(grudzień 2018)

*** subiektywne zestawienie najlepszych premier i wznowień *** 
(daty premier są orientacyjne i mogą ulec zmianie)




Edipresse Książki


Krzysztof Hołowczyc, Julian Obrocki Na podium. Piekło Dakaru - 27.12

Na podium! Po dziesięciu latach wspinaczki po wydmach i wertepach Krzysztof Hołowczyc stanął na upragnionym podium rajdu Dakar. Po drodze były krew, pot i łzy. Kontuzje, upadki i awarie. Na pustyni człowiek jest bowiem niczym wobec sił przyrody. Ale i tak Dakar – największy, najgroźniejszy, najdłuższy i najstraszniejszy rajd świata wciąga i co roku przyciąga wielu śmiałków, którzy padają za zmęczenia, tracą swoje pojazdy, zdrowie i pieniądze tylko po to, by za rok wrócić i znowu walczyć. Bo Dakar pokazuje też, że po ciosie trzeba wstać i wracać do walki. "To Dakar dał mi siłę, by prosto po wyjściu ze szpitala zdobyć Puchar Świata" – pisze autor.

O tych trudnych zmaganiach, dramatycznych przygodach i najtrudniejszym rajdzie świata, który przyciąga jak magnes przeczytacie w tej książce.

czwartek, 29 listopada 2018

Elżbieta Sieradzińska "Wanda Rutkiewicz. Jeszcze tylko jeden szczyt"
[RECENZJA]




Góry nocą wydają się tak nieziemsko ciche. Trwają nieruchome w świetle nierealnego księżyca. Przejmującą ciszę mąci jedynie cichy szum strumienia i szelest przesuwających się kamieni. Baza śpi. Rutkiewicz wychodzi przed namiot. Wszystko inne wydaje się odległe, nierealne. A tu wszystko jest na swoim miejscu. Oszczędne, harmonijne, prawdziwe, wieczne. Wanda stoi bez ruchu.
"Zrozumiałam" - mówi. "To jest moje miejsce"[1].

środa, 28 listopada 2018

Małgorzata Rogala "Zapłata"
[RECENZJA]

seria z Górską i Tomczykiem, tom 1


- Myślisz, że... Złapiecie tego, kto to zrobił?
- Jestem pewna. - Górska otworzyła drzwi prowadzące do ogrodu.
- Może niektórzy przestępcy nigdy nie powinni być złapani?
- Nie rozumiem. - Agata uniosła brwi.
- Ten, kto zabił Leśniaka... - Justyna zawahała się. - Jakby to powiedzieć... Uważam, że sprawiedliwości stało się za dość.*

wtorek, 27 listopada 2018

Na stosiku książki rosną #66



Miesiąc się kończy, czas na notkę stosikową. Szesnaście pachnących nowości dołączyło do biblioteczki. Będzie co czytać w długie, zimowe wieczory!

poniedziałek, 26 listopada 2018

Anthony Horowitz "Pogrzeb na zamówienie"
[RECENZJA]

seria z Danielem Hawthornem, tom 1




A oto moja lista życzeń co do ceremonii...- dodała, wyjmując z torebki kartkę. Położyła ją na biurku.
Dyrektor zakładu pogrzebowego spojrzał na listę.
- Widzę, że gruntownie przemyślała pani sprawę - rzekł po chwili. - Niech mi będzie wolno zauważyć, że to bardzo dobrze zaplanowana ceremonia. Po części religijna, po części humanistyczna.
- Jest w niej miejsce i na psalm, i na Beatlesów. Na wiersz, odrobinę muzyki poważnej i parę elegii. Nie chcę, żeby to wszystko zbyt długo trwało.
- Możemy rozplanować program co do minuty...

Dobrze się stało, że Diana Cowper starannie zaaranżowała swój pogrzeb, gdyż tego samego dnia, mniej więcej sześć godzin później, została zamordowana.*

niedziela, 25 listopada 2018

Na co do kina?
* grudzień 2018 *

Subiektywne zestawienie potencjalnie dobrych filmów,
czyli najciekawsze premiery grudnia.



7 grudnia


Paul Dano Kraina wielkiego nieba

Jeanette i Jerry są tylko z pozoru szczęśliwym małżeństwem. Właśnie przeprowadzili się do domu na przedmieściach, ale w nowym miejscu czekają na nich stare problemy. Jerry po raz kolejny woli uciec, niż zmierzyć się z trudnościami. Kiedy wyjeżdża na kilka miesięcy gasić niebezpieczne pożary lasów, Jeannette zostaje sama z dorastającym synem. Zagubiona kobieta wdaje się w romans, który jednak tylko na chwilę pozwala jej poczuć się dziewczyną, jaką była kiedyś - szaloną, atrakcyjną i pełną życia. 
(opis dystrybutora)


piątek, 23 listopada 2018

Joanna Opiat-Bojarska "Kryształowi. Świeża krew"
[RECENZJA]

trylogia Kryształowi, tom 1



"Kryształowi przyjechali" - padało zawsze grobowym tonem, gdy BSWP wchodziło do wydziału, a każdy policjant spoglądał na nich jak na śmiertelnych wrogów, którzy śmieli atakować jednego z watahy[1].

czwartek, 22 listopada 2018

Berlin - Akwarium




W październiku pisałam Wam o wypadzie do Berlina, a konkretnie do berlińskiego zoo, gdzie doprowadziłam do szczęśliwego finału "misję panda". Czas na powrót do tego miejsca, bo kryje ono jeszcze jeden zakątek, do którego wówczas Was nie zabrałam, a mianowicie Aquarium.

---> Zobacz: berlińskie zoo

wtorek, 20 listopada 2018

Maria Paszyńska "Krwawe morze"
[RECENZJA]

trylogia sułtańska, tom 2


Wezyr od dawna podejrzewał, że to nie gniew Boży, lecz rozgrywki śmiertelnych pomnażają kłopoty państwa osmańskiego. Teraz był już pewien, że gdzieś obok niego toczyła się gra o wpływy i bogactwa, najbardziej bezwzględna walka o zaspokojenie najpotężniejszej z żądz, żądzy władzy. Nie wiedział tylko, kto gra przeciwko komu i czemu służyć ma partia, w której mimo wszystko musisz brać udział[1].

niedziela, 18 listopada 2018

Jakub Ćwiek, Adam Bigaj "Bezpański. Ballada o byłym gliniarzu"
[RECENZJA]




Jakiś mądrala z telewizji powiedział kiedyś, że ludzie wstępują do policji, by za pomocą munduru stać się autorytetami na ulicy i zyskać społeczny szacunek. Mocno mnie to, pamiętam, ubawiło. Pewnie właśnie z tego szacunku w świadomości społecznej funkcjonujemy jako psy, a wdzięczna młodzież pisze na murach HWDP. Takie koślawe graffiti to przecież prawie jak pomnik zasług.
Ktoś powie: no tak, ale to teraz. Bo przecież kiedyś było inaczej. I ma rację, faktycznie było. W marcu na przykład, gdy po ukończeniu wszystkich testów stawiłem się konkretnego dnia o wskazanej godzinie przed komendą Wrocław Śródmieście, przed oczami wciąż miałem wykrzywione niesmakiem twarze kumpli z dzielnicy, a w głowie ciągle słyszałem te same pytania: "Pojebało cię? Do psiarni?"[1].

piątek, 16 listopada 2018

Michelle Paver "Przepaść"
[RECENZJA]



Najwyższy szczyt ginie wśród burz śniegowych. Niemal słyszę szalejący tam wiatr. Poniżej widać przerażający spadek w stronę gigantycznej warstwy lodowej, poziomo przecinającej ścianę góry. Jeszcze niżej zionie kilkusetmetrowa przepaść z czerwonego granitu. Na lewo widać, jak lód spływa z półki skalnej niczym wielki, zamarznięty wodospad wzdłuż masywnego, trójkątnego filara z czarnej skały, aż na dół, do samego lodowca.
To widoczne okrucieństwo góry sprawia, że tym bardziej chcę ją zdobyć[1].

czwartek, 15 listopada 2018

Co w wydawnictwach piszczy
(listopad 2018 - cz. 2)

blog książkowy
*** subiektywne zestawienie najlepszych premier i wznowień z drugiej połowy miesiąca ***
(daty premier są orientacyjne i mogą ulec zmianie)



Agora


Janusz Kurczab, Wojciech Fusek, Jerzy Porębski Polskie Himalaje - 28.11


Kontynuacja obowiązkowej pozycji dla miłośników wspinaczki wysokogórskiej.

Zaktualizowana jednotomowa edycja bestsellerowego, ilustrowanego wydawnictwa poświęconego udziałowi Polaków w zdobywaniu najwyższych gór świata. Publikacja łącznie z leksykonem uzupełniona o niezwykle emocjonujące wydarzenia z ostatniej dekady - od 2008 do początku 2018 roku.

Książka opowiada o najważniejszych wyprawach, podczas których dokonano pierwszych wejść na niezdobyte wcześniej szczyty, złotych latach polskiego himalaizmu zimowego, osiągnięciach Polaków w przejściach stylem alpejskim, samotnych wejściach i wyznaczaniu nowych dróg na szczyty. Autorzy opisują również największe tragedie będące udziałem polskich wypraw.

Osobna część poświęcona jest kobietom. Wanda Rutkiewicz przez wiele lat była pierwszą damą światowego himalaizmu. Światowej czołówce kroku dotrzymują m.in. Anna Czerwińska czy Kinga Baranowska.

środa, 14 listopada 2018

Muzeum Kinematografii w Łodzi

2016


Niedawno było na blogu co nieco o Łodzi. Trochę o Light. Move. Festival. 2018, trochę o muralach. Notki świeże, pachnące jeszcze tegoroczną jesienią.

Dziś zrobię jednak mały skok w czasie, o dwa lata wstecz, bo przy okazji pojawienia się informacji o zajęciu przez komorników studia filmowego Se-ma-for przypomniała mi się wizyta w łódzkim Muzeum Kinematografii.

poniedziałek, 12 listopada 2018

Andrew Mayne "Naturalista"
[RECENZJA]

seria Naturalista, tom 1



Trevor mówił, że w lasach porastających te góry żyją niedźwiedzie i pumy. Kelsie nie miała pojęcia, co ją zaatakowało, ale kiedy leżała sparaliżowana i się wykrwawiała, przyszła jej do głowy myśl, że nigdy nie słyszała o zwierzęciu, które by najpierw raniło człowieka, a potem siedziało i przyglądało się, jak ten umiera[1].

sobota, 10 listopada 2018

Hanna Kowalewska "Tam, gdzie nie sięga już cień"
[RECENZJA]

recenzje książek
Seria Jantarnia, tom 1


- Tak... niewiele w tym moim życiu rewelacji. (...) Ty co innego. Żyjesz w mieście. Tam wiele się może zdarzyć. 
- Może, ale nie musi.
- Przynajmniej można mieć nadzieję. A tu zawsze to samo, narodziny, nudne życie i prowincjonalna śmierć.
- Śmierć jest wszędzie taka sama.
- Tak myślisz? - Pola znowu się zadumała.
- Tak, tak myślę. Wszędzie jest beznadziejnie samotna. I absurdalna[1].

czwartek, 8 listopada 2018

Zdarzyło się w październiku 2018




Październik miał dla mnie zapach morza, kolor ziemi, konsystencję piasku. Prywatnie coś dla mnie skończył, coś rozpoczął. Zaskoczył, potrząsnął, kazał odnaleźć się na nowo. Pozwolił odpocząć jedynie odrobinę, nie dał się sobą nudzić. 

Blogowo był całkiem udany, choć wciąż oglądam mało filmów i jeszcze mniej seriali. Za to czytam. Gdzie się da i kiedy się da.

Zapraszam na krótkie podsumowanie.

wtorek, 6 listopada 2018

Ryan Gattis "Sejf"
[RECENZJA]



W śmierci jest wielka moc. A w rychłej śmierci - jeszcze większa. Zasady gry od razu się zmieniają. Zakręty i przeszkody pojawiają się tam, gdzie nigdy wcześniej ich nie było. Rychła śmierć działa jak skalpel, który otwiera istotę rzeczy, pozwala ci się prześlizgnąć, pójść na skróty, bo zostało mało czasu. Zwłaszcza jeśli widać po tobie, że koniec rzeczywiście się zbliża[1].

niedziela, 4 listopada 2018

Magdalena Kawka, Małgorzata Hayles "Kobiety nieidealne. Magda"
[RECENZJA]

seria Kobiety nieidealne, tom 1



"Zdarzało Ci się czasem robić rzeczy, o które wcześniej byś się nie podejrzewał?" - wystukałam. Takie, po których trudno sobie w twarz spojrzeć? Gdy myślisz z niedowierzaniem: to ja? To naprawdę ja? Ludzie czasem wikłają się w dziwne sytuacje i sami siebie nie poznają. I boją się tego, co wyłazi spod spodu. Bywa, że wszystko, co wydawało się ważne, przestaje mieć znaczenie. Świat się kręci coraz szybciej, a siła odśrodkowa wyrzuca cię na obrzeża. I wiesz, że możesz temu zapobiec, ale nie chcesz. A może chcesz, ale nie potrafisz... I czasem czeka się na katastrofę jak na wybawienie. Jak się nie popieprzy, to się nie polepszy...[1]

sobota, 3 listopada 2018

Szlakiem łódzkich murali




Łódź muralami stoi, a że do street artu mam niejaką słabość, pozostawało kwestią czasu to kiedy ruszę ich szlakiem. Kilka godzin włóczęgi zaowocowało uwiecznieniem na zdjęciach zaledwie części z nich. Cóż... Trzeba będzie pomyśleć o powrocie. Może przy okazji kolejnego festiwalu świateł? A może wiosną, gdy dzień będzie dłuższy?

---> zobacz też: Light. Move. Festival. 2018

czwartek, 1 listopada 2018

Co w wydawnictwach piszczy
(listopad 2018 - cz. 1)

*** subiektywne zestawienie najlepszych premier i wznowień z pierwszej połowy miesiąca ***
(daty premier są orientacyjne i mogą ulec zmianie)


Burda Książki


Will Dean Martwa cisza - 14.11

Kilka domów na odludziu. Sześćset kilometrów kwadratowych szwedzkiego lasu. Jedna reporterka. Dwa ciała… Cisza może czasem ogłuszać…

Dwa ciała pozbawione oczu zostają odnalezione w głębi lasu, niedaleko odludnego szwedzkiego miasteczka. Przypominają nierozwiązaną sprawę morderstw sprzed dwudziestu lat.

Tuva Moodyson, głucha reporterka małej lokalnej gazety, szuka tematu, który pomoże jej zrobić karierę i wreszcie wyrwać się z zapadłej dziury, jaką jest Gavrik. Podczas śledztwa odkrywa sieć tajemnic oplatającą miasteczko. Czy Tuva zdoła przechytrzyć mordercę, zanim stanie się jego ostatnią ofiarą? Najpierw musi stawić czoła własnym demonom.

"Martwa cisza" to pierwszy tom z serii z zawziętą Tuvą Moodyson w roli głównej.

wtorek, 30 października 2018

Peter James "Poprosisz mnie o śmierć"
[RECENZJA]

blog ksiazkowy



Czasami w życiu robimy naprawdę głupie rzeczy, pomyślała Red. Wtedy nam się takie nie wydają; rozumiemy to dopiero w momencie, gdy wszystko się sypie. Potrzebowała dwóch lat - dwóch lat ignorowania dobrych rad rodziny, przyjaciół, a w końcu także policji - by zrozumieć, jak niebezpieczny jest Bryce Laurent, którego poznała dzięki ogłoszeniu w internecie i w którym się zakochała.
Gdyby mogła cofnąć czas o dwa lata, zachowując wiedzę, którą obecnie posiadała...[1]

poniedziałek, 29 października 2018

Na stosiku książki rosną #65

blog książkowy


Październik co roku przynosi tyle premier wydawniczych, że oczopląsu można dostać. I pomimo pokornego wsłuchiwania się w głos rozsądku, nie do końca rozsądek udaje się zachować.

Dlatego na comiesięcznych stosikach znów książek jest niemało. Wśród nich sporo to egzemplarze recenzenckie, ale i niespodzianki od wydawnictw oraz dwa tytuły kupione przy okazji Light. Move. Festival. w Łodzi. 

sobota, 27 października 2018

Na co do kina?
* listopad 2018 *

dobre filmy
Subiektywne zestawienie potencjalnie dobrych filmów,
czyli najciekawsze premiery listopada.





2 listopada



Damian Nenow, Raúl de la Fuente Jeszcze dzień życia

Oparta na książce Ryszarda Kapuścińskiego historia reportera realizującego swoją misję w ogarniętej wojną Angoli w 1975 roku. Podczas wyprawy Kapuściński zdaje sobie sprawę, że jest świadkiem wydarzeń, których znaczenie będzie wymagać wyjścia poza rolę obserwatora. To pozwoli mu narodzić się ponownie zarówno jako pisarzowi, jak i człowiekowi. Pod względem formalnym film jest stylizowaną animacją z fragmentami zdjęć dokumentalnych. Za pomocą narracji animacyjnej opowiedziano historię dziejącą się w przeszłości oraz oddano surrealistyczne realia wojny. Dokument pozwolił autorom uwzględnić pamięć tych, którzy przeżyli, a historii dodać realizmu.
(opis festiwalowy)

czwartek, 25 października 2018

Dolores Redondo "Dam ci to wszystko"
[RECENZJA]

recenzje książek


W pańskiej pieprzonej rodzinie nie ma ćpunów ani dziwkarzy, ani gwałcicieli, a jeśli są, to rodzinka stara się, żeby wszystko było oglądane z ładniejszej strony, a najgorsze jest to, że nawet nie muszą o to prosić; tak było przez całe wieki i tak jest nadal. Oni są Muñizowie de Dávilowie, trzeba wyświadczać im przysługi, trzeba oszczędzać im bólu, hańby i wstydu, nie mówiąc o profanacji, jaką jest znalezienie w kościele syna-ćpuna zmarłego po przedawkowaniu. Im takie rzeczy się nie przytrafią, ale już syn przygnębiony bólem, leżący martwy na grobie ojca ma w sobie coś poetyckiego. I oni tacy właśnie są, posiadają tę rzadką umiejętność wychodzenia obronną ręką z gówna, które wciąga wszystkich pozostałych[1].

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...