poniedziałek, 31 marca 2014

Co w wydawnictwach piszczy #20
(kwiecień 2014 - cz. 1)

Amber

Kjell Eriksson Kamienna cisza - 2.04

Seria z komisarz Ann Lindell

Uppsala-Näs. Wiejska droga. Słoneczne czerwcowe przedpołudnie. Josefin Cederén z sześcioletnią córeczką idzie na cmentarz odwiedzić grób matki. Samochód uderza w nie z całej siły. Dziewczynka umiera w ułamku sekundy. Josefin żyje jeszcze dość długo, by pomyśleć, że mogła uratować córce życie... Wypadek. Tragiczny. Ale po prostu wypadek. Kierowca najprawdopodobniej przeraził się i uciekł. Tego samego ranka znika bez śladu mąż Josefin, Sven-Erik Cederén. Pracował w firmie farmaceutycznej MedForsk w Uppsali, prowadził badania nad nowymi lekami.

Poszukiwaniami kieruje komisarz Ann Lindell. Wciąż boryka się z własnymi problemami. Wciąż nie może zapomnieć o mężczyźnie, od którego odeszła pół roku wcześniej. Wciąż słyszy jego słowa, czuje jego dłonie. Żaden mężczyzna dotąd nie zapadł w jej życie tak jak on. A to nie pomaga jej skoncentrować się na sprawie, która staje się coraz bardziej zagadkowa. Ann dowiaduje się, że Cederén kupił niedawno posiadłość na Dominikanie. A kilka dni później ponure odkrycie na leśnej polanie wskazuje, że jego życie skrywało więcej tajemnic. Śmiertelnie groźnych dla wszystkich, którzy je poznali…

niedziela, 30 marca 2014

Iwona J. Walczak "Nagie myśli"
Nigdy się nie pogodzę z bylejakością

Iwona J. Walczak
Nagie myśli
Wyd. Replika
2011
344 strony
Bylejakość. To życie, tak różne od planowanego. Ta rzeczywistość tak nieprzystająca do marzeń. Nie tak miało być. Nie planuje się egzystencji na pół gwizdka, rezygnacji z wcielania w życie pragnień, rozdarcia między tym, czego by się chciało, o tym, co wymusza otoczenie, pokornego potakiwania, choć wewnątrz wszystko krzyczy "nie!". Kto wchodząc w dorosłość widzi swą przyszłość zbudowaną na fundamencie znienawidzonej pracy, lichej wypłacie, sypiącym się małżeństwie, wiecznej niepewności, poczuciu beznadziei czy żalu po niewykorzystanych okazjach?

W takiej pułapce tkwi Elżbieta, zwana Becią, bohaterka powieści Nagie myśli Iwony J. Walczak. Czy się z niej uwolni? Wątpliwe, zważywszy na to, że już w pierwszych scenach wraca po ucieczce do domu, w którym czuje się niechciana, niekochana, wykorzystywana. Z nową nadzieją na to, że tym razem będzie inaczej. Może  to dobre jeszcze przed nią? A może znów tupnie nogą, spakuje walizkę i zacznie nowy rozdział, ze szczęściem za patrona? Kto wie, co się może wydarzyć. Niejeden życiorys udowadnia, że wszystko.

Ale od początku...

sobota, 29 marca 2014

Gdańsk dzienny, Gdańsk nocny


Spacer po Gdańsku zaczniemy od zagadki. A brzmi ona: czego szuka pan na poniższym zdjęciu? Rozwiązanie na końcu notki, czyli poznają je jedynie najwytrwalsi (albo ci, którzy będą oszukiwać i od razu zajrzą na ostatnią fotkę).

piątek, 28 marca 2014

Gwatemalski KONKURS!



Dziś mam dla Was konkurs. Do wygrania będzie powieść Głusi, której autorem jest gwatemalski pisarz Rodrigo Rey Rosa. Sama jeszcze tej książki nie czytałam, ale mam nadzieję, że zanim konkurs dobiegnie końca, zdążę nadrobić zaległości i podzielić się z Wami własnymi przemyśleniami.

NOTA Z OKŁADKI

Nowa powieść najwybitniejszego współczesnego pisarza gwatemalskiego chwalonego m.in. przez Roberto Bolano.

Rosa opisuje historię Clary, córki zamożnego bankiera, która ucieka od fałszywego świata luksusu i ukrywa się w małym szpitalu położonym na odludziu, w starożytnej wiosce Majów. Podążający za nią ochroniarz odkrywa, że pracujący tam lekarze przekraczają granice dobra i zła – nie jest jasne czy niepełnosprawne dzieci są naprawdę leczone, czy może poddawane eksperymentom? Ta szczególna powieść hipnotyzuje czytelnika. Każe myśleć o jej bohaterach i zdarzeniach, wbija w pamięć poszczególne zdania.

czwartek, 27 marca 2014

Blogowy Flesz Filmowy
* 18 *

Tytuł: Czwarte piętro (The 4th Floor)
Gatunek: thriller
Produkcja: USA
Premiera: sierpień 1999 (świat)
Reżyseria: Josh Klausner
Scenariusz: Josh Klausner
Muzyka: Brian Tyler
Zdjęcia: Michael Slovis
Czas trwania: 90 minut

Pewnie każdy z was ma lub miał, choć jednych nieco dziwnych sąsiadów. W kamienicy, do której przeprowadza się Jane (Juliette Lewis) po śmierci swej babki, takich sąsiadów nie brakuje. Jedni wścibscy i nieco złowieszczy, na widok niektórych po plecach przebiegają dreszcze niepokoju, są i tacy, co jak cienie, przemykają niepostrzeżenie i stronią od kontaktów. Jest jeszcze lokatorka czwartego piętra. Jej mieszkanie mieści się tuż pod tym, zajętym przez naszą bohaterkę. O porozumieniu z nią można zapomnieć. Starsza pani oczekuje bezwzględnej ciszy i choć Jane nie wie nawet, jak owa kobieta wygląda, to uciążliwe sąsiedztwo mocno daje się jej we znaki. Nie są to tylko złośliwości i pogróżki. Okazuje się, że staruszka nie tylko żąda spełnienia jej wymogów, ale ma także cały arsenał sposobów na wyegzekwowanie posłuszeństwa, często niebezpiecznych i przyprawiających o gęsią skórkę. A że Jane daleko jest do potulnej owcy...

środa, 26 marca 2014

Anna Klejzerowicz "List z powstania"
Nic się nie działo przypadkiem

Anna Klejzerowicz
List z powstania
Wyd. Filia
2014
328 stron
Życie składa się z krótkich chwil i dłuższych historii. Te drugie trwają czasami kilka godzin, dni czy tygodni, niekiedy ciągną się jednak przez lata. To właśnie tego typu historię znajdziemy w Liście z powstania Anny Klejzerowicz, kryminalno-obyczajowej opowieści, w której niedomknięty wątek z czasów wojny, jak echo będzie powracać. przez kilkadziesiąt lat.

W związku z tym, pisarka będzie nas rzucać to do roku 1944, to w lata 70', innym zaś razem znajdziemy się w czasach nam współczesnych. Wszystko po to, by odpowiedzieć na jedno pytanie: gdzie podziała się Hanna?

wtorek, 25 marca 2014

"Pier**** pisanie",
czyli czy w tej bajce jest happy end?



Opowiem Wam bajkę, ale może trochę później. Tymczasem...

Zaczęło się od Kai Malanowskiej. Z biolożki, finalistki Nagrody Nike, autorki powieści Patrz na mnie, Klaro. O pisarce nie słyszałam przez ogłoszeniem nominacji, po gali jej książka znalazła się na mojej liście tytułów do przeczytania - wśród setek innych, bez wykrzyknika oznaczającego priorytet i nerwowe przeczesywanie bibliotek i księgarń. Pewnie bym nazwisko autorki zapomniała, gdyby nie jej donośny głos, pełen złości i frustracji, rzucający "gównem" i "pierdolący pisanie", jaki rozległ się z profilu na Facebooku. Tekst wpisu zapewne wszyscy już znacie, więc oszczędzę sobie i Wam, cytowania gu tutaj. W skrócie: Kaja Malanowska poświęcając pisaniu książki 16 miesięcy, zarobiła na tym zawrotną kwotę 6800 zł. I to ją wytrąciło z równowagi.

poniedziałek, 24 marca 2014

Laik i fantastyka, czyli Pyrkon 2014



Długo się w sobie zbierałam, aż w końcu postanowiłam ruszyć leniwy tyłek i wybrać się na Pyrkon. Pierwszy raz w życiu, bo, jak pewnie wiecie, fantastyka nie jest tym gatunkiem, do którego mnie ciągnie. 

Miałam wpaść na chwilę, przepadłam na prawie cztery godziny, co i tak jest wynikiem marnym, bo program Pyrkonu jest niesamowity. Nie wiem jak ludzie, którzy fascynują się tematyką festiwalu, są w stanie dokonać wyboru pomiędzy tymi wszystkimi atrakcjami. W każdym razie, dałam się porwać fantastycznej atmosferze i wmieszałam się w tłum. 

niedziela, 23 marca 2014

Dennis Lehane "Mila księżycowego światła"
Sztuka znikania

Dennis Lehane
Mila księżycowego światła
Wyd. Prószyński i S-ka
2011
280 stron
Zanim postanowicie sięgnąć po Milę księżycowego światła Dennisa Lehane, musicie wiedzieć jedno: to nie tylko szósty tom cyklu o Patricku McKenzie i Angeli Gennaro, parze prywatnych detektywów, ale także kontynuacja wątku podjętego w tomie czwartym, czyli Gdzie jesteś, Amando? Jeśli więc nie znacie tamtej historii, czy to z powieści, czy z całkiem niezłego filmu Bena Afflecka pod tym samym tytułem, a macie w planach nadrobienie tych zaległości, pod żadnym pozorem nie sięgajcie po Milę księżycowego światła

Łapki precz i w ogóle na jakiś czas zapomnijcie o istnieniu tej książki. Lehane zdradza w niej wszystkie szczegóły, dowiecie się dokładnie co stało się przed laty z Amandą, gdzie podziała się czteroletnia wówczas dziewczynka i jak skończyła się cała afera. Patrick musiał podjąć wówczas pewną bardzo trudną decyzję, która zaważyła na losach dziecka. Być może, gdyby detektyw przed laty kierował się innymi pobudkami, zdarzenia opisane w Mili księżycowego światła, nigdy nie miałyby miejsca. 

Tak więc, już samo powstanie niniejszej książki jest w pewnym sensie spojlerem, dlatego zrozumiem, jeżeli w tym momencie przerwiecie lekturę tekstu. Co prawda nie zdradzę co stało się z dziewczynką, ale... 
(dalej czytacie na własną odpowiedzialność)

sobota, 22 marca 2014

Barcelona [8]
Plaça de Catalunya



Wiosna!
A to oznacza, że do wakacji tuż, tuż! Planów na razie nie mam żadnych, ale tak po cichu mam nadzieję, że uda nam się gdzieś wyskoczyć, choćby na krótko i niedaleko. Tymczasem dziś znów wracam wspomnieniami do Barcelony. Dużo zdjęć, mało tekstu - intensywny piątek zmęczył mnie ogromnie, w związku z czym, siły miałam jedynie na wrzucenie fotek z kilkoma słowami komentarza.

piątek, 21 marca 2014

Blogowy Flesz Filmowy
* 17 *

Tytuł: 300
Gatunek: dramat historyczny
Produkcja: USA
Premiera: 23 marca 2007 (Polska), 9 grudnia 2006 (świat)
Reżyseria: Zack Snyder
Scenariusz: Michael Gordon, Kurt Johnstad, Zack Snyder
Muzyka: Tyler Bates
Zdjęcia: Larry Fong
Czas trwania: 117 minut


7 marca na ekranach polskich kin pojawił się film 300: Początek imperium. Pomyślałam sobie, że to dobry moment na powrót do filmu sprzed kilku lat, w którym to spartański król Leonidas (Gerald Butler) i jego trzystu dzielnych żołnierzy, przez trzy dni stawiało opór potężnej armii perskiej.

Wszystko to działo się w sierpniu roku 480 p.n.e., a więc jest to historia z gatunku "dawno, dawno temu, za górami, lasami, w pewnym wąwozie...". Na tym kończą się bajkowe powiązania, bo film aż kipi od testosteronu. Panowie bronią się dzielnie, wznosząc upiorne mury z pokonanych wrogów, tym żywym szczodrze rozdając cięte rany i riposty. Jeśli o rzezi można mówić, że jest piękna, to ta właśnie jest. Krew tryska, głowy się toczą, a to wszystko tonie nie tylko w posoce, ale i sepii. Larry Fong odwalił kawał dobrej roboty. Dzięki niemu 300 to nie tylko nieźle odegrany kawałek ciekawej historii, ale także prawdziwa uczta dla oczu.

czwartek, 20 marca 2014

30 dni z muzyką - dzień 5.
"Piosenka, która przypomina o kimś"

Muzyka niesie ze sobą mnóstwo skojarzeń. Są utwory, które tak mocno wiążą się z jakąś osobą, że nawet po latach już pierwsze dźwięki melodii, przywołują przed oczami jej twarz. Dziś kilka takich utworów, ale kto i dlaczego kojarzy mi się z daną piosenką, zostanie moją słodką tajemnicą.

środa, 19 marca 2014

Neil Gordon "Reguła milczenia"
Życie pełne tajemnic

Neil Gordon
Reguła milczenia
Wielka Litera
2014
496 stron
Moja najdroższa Izzy, 
wszyscy rodzice to źle rodzice. To chcę ci powiedzieć na samym wstępie. Wszyscy rodzice, to źli rodzice, a im szybciej to zrozumiesz, tym łatwiej będzie ci podjąć decyzję.
Bo czy mogłoby być inaczej? Wszystko, co wam wmawiamy od urodzenia, to gówno prawda. Mówimy wam, że rodzice się kochają, że istnieje różnica między złem i dobrem, i że wszystko zawsze dobrze się kończy. A potem dorastacie i okazuje się, że mamusia i tatuś nie mogą na siebie patrzeć, nikogo nie obchodzi, że bogaci to świnie, a biedni to dobrzy ludzie, wojna trawi prawie cały świat i właściwie wszystko kończy się całkowicie i ze szczętem źle[1].

Trudno jednoznacznie ocenić, ile w tym tekście gorzkiej prawdy, a ile wyrzutów sumienia. Można spojrzeć na to przez pryzmat własnych doświadczeń i zgodzić się z tym stwierdzeniem bądź nie. Jedno jest pewna: dziwny to początek maila do własnego dziecka. Czemu ma służyć to bicie się w pierś, przyznanie do własnych słabości, podkopanie rodzicielskiego autorytetu?

wtorek, 18 marca 2014

Najlepsze powieści kryminalne wszech czasów



Wiem, że wielu z Was bardzo nie lubi zestawień książek w stylu "100 najlepszych", "200, które musisz przeczytać", "300, których nie wypada nie znać", "400..." itp., itd. Na Wasze nieszczęście ja je bardzo lubię, a na dodatek właśnie ponownie trafiłam na zapomnianą przeze mnie stronę List Challenges. Znajduje się na niej sporo różnych zestawień, które można potraktować w kategorii wyzwania lub też po prostu informacyjnie, gdy poszukujecie książek/filmów na dany temat. Minus? Strona jest anglojęzyczna, więc nie wszystkie pozycje z zestawień, będą dostępne na polskich półkach.

Na stronie List Challenges znajdziecie m.in. zestawienia filmów wojennych, science-fiction czy też o wampirach. Miłośników horrorów być może zainteresuje zestawienie produkcji z najbardziej przerażającymi rolami dziecięcymi (KLIK), a wielbicieli kociaków, lista najlepszych kocich historii w literaturze (KLIK).

poniedziałek, 17 marca 2014

Zelda Fitzgerald "Zatańcz ze mną ostatni walc"
Niespełnienie

Zelda Fitzgerald
Zatańcz ze mną ostatni walc
Wyd. Pascal
2014
322 strony
Francis Scott Fitzgerald zapewne nie wymaga przedstawiania. Ten amerykański pisarz i scenarzysta filmowy, znany jest z pięciu powieści, wielu opowiadań i scenariuszy. Niedawno na ekranach kin pojawiała się czwarta ekranizacja Wielkiego Gatsby'ego, co świadczy o tym, że twórczość pisarza wciąż się nie zestarzała i być może jeszcze wiele kolejnych pokoleń czytelników, będzie sięgać do jego tekstów. 

Podczas gdy Francis odnosił sukcesy, jego żona Zelda, nękana depresją, niespełniona w żadnej z dziedzin, mogła w pewnym sensie uchodzić za symbol porażki. Zatańcz ze mną ostatni walc jest jej jedyną powieścią. Na dodatek ostro skrytykowaną przez męża. Fitzgerald sam pracował w tym czasie nad historią Czuła jest noc, opartą o te same wydarzenia. Powieść Zeldy powstała w niespełna sześć tygodni i wywołała oburzenie męża, który uznał, że tekst zbyt szczegółowo opisuje prywatne życie małżonków. Cóż, najwyraźniej Francis nie był zachwycony swoim literackim wizerunkiem. Zanim zgodził się na publikację książki, tekst został zmieniony. Jak wiele zostało z oryginału? Nie wiadomo. Oryginał się nie zachował, a tym samym przepadł także ślad po wprowadzonych na nim korektach.

niedziela, 16 marca 2014

Lans w Trójmieście z książką i kocia historia



W komentarzach pod notką Dlaczego nie warto prowadzić bloga książkowego?, pojawiło się kilka pomysłów na łączenie bloga książkowego z innymi dziedzinami życia, by w ten sposób trafiać do szerszego grona odbiorców. Pewnie większość była pisana z przymrużeniem oka, ale ten jeden postanowiłam potraktować serio, choć nie całkiem dosłownie:

A, i mam sposób coby mieć Manhattan w tle. Otóż robimy sobie zdjęcia, czytając w plenerze. Najlepiej w okularach kujonkach, kapeluszu i kamizelce od garnituru. W tle zamglone drapaczy chmur, na końcu notki informacja skąd ciuchy (i darmowa książka, ma się rozumieć) i już mamy bloga książkowo-szafiarskiego - napisała Ania.

sobota, 15 marca 2014

Co w wydawnictwach piszczy #19
(marzec 2014 - cz. 2)

Co trafi do rąk czytelniczych? Zobaczcie subiektywne zestawienie premier na drugą połowę marca. Z wznowień, polecam Smillę w labiryntach śniegu.

Albatros

Donato Zarrisi Trybunał dusz - 21.03

Druga książka autora bestsellerowego „Zaklinacza” Autor stawia w swej książce pytanie, czy ludzie rodzą się dobrzy lub źli, czy też stają takimi w wyniku nabytych doświadczeń życiowych. Odpowiedź zdaje się kryć w działaniach jednego z głównych bohaterów, Marcusa, który przez większą część powieści występuje w roli księdza i penitencjariusza. Wskutek postrzału w skroń w pokoju hotelowym w Pradze, po którym pozostała mu widoczna blizna, doznał całkowitej amnezji, nie pamięta niczego ze swej przeszłości i dręczy go pytanie, kim właściwie jest, oraz stara się przypomnieć sobie, co zaszło w owym hotelu, kiedy to zginął ksiądz Devok.

piątek, 14 marca 2014

Justyna Sobolewska "Książka o czytaniu"
Anatomia czytania

Justyna Sobolewska
Książka o czytaniu, czyli resztę
dopisz sobie sam

Wyd. Polityka Spółdzielnia Pracy
2012
160 stron
Nie istnieje taka książka, którą musiałby przeczytać absolutnie każdy wielbiciel literatury. Można tworzyć listy, kanony, rankingi, krzyczeć, że wszyscy powinni przeczytać Biblię, Annę Kareninę czy Pana Tadeusza, przerzucać się nazwiskami, żonglować tytułami, dziwić się cudzej ignorancji, oburzać na luki w znajomości klasyków, noblistów czy gorących tytułów sezonu. A jednak są takie pozycje, które warto przeczytać, zwłaszcza jeśli się jest molem książkowym, na którego otoczenie spogląda tak, jakby miał czułki, ogon i trzecie ucho. Bez wątpienia książki o książkach do takich należą. W końcu czy można się oprzeć możliwości przyjrzenia się życiu innych pasjonatów literatury, zajrzenia do ich biblioteczek, poznania ich literackich fascynacji, zawodów, poglądów i... dziwactw?

czwartek, 13 marca 2014

Mgła, molo i morze


Opadły mgły i miasto ze snu się budzi,
górą czmycha już noc.
Ktoś tam cicho czeka, by ktoś powrócił,
do gwiazd jest bliżej niż krok.

Ten tekst Edwarda Stachury przychodzi mi na myśl za każdym razem, gdy poranna mgła zmiękcza kontury miast i miasteczek. W niedzielny poranek Gniezno było jeszcze uśpione. Nieliczne samochody toczyły się ulicami, a psy na smyczach ciągnęły za sobą ludzi. Tak to właśnie wyglądało. Jakby tylko mocno naprężona linka utrzymywała dwunożnych spacerowiczów w pionie.

środa, 12 marca 2014

Mo Hayder "Skóra"
Jak wyglądałaby kobieta bez skóry?

Mo Hayder
Skóra
Wyd. Sonia Draga
2011
384 strony
cykl Jack Caffery, tom 4

Zacznę od cytatu, dość długiego cytatu, rozpoczynającego thriller Skóra Mo Hayder. Debiutancki Ptasznik sprawił, że autorka wskoczyła na listę pisarzy, których twórczość po prostu muszę poznać, a początek kolejnej książki autorki, po którą sięgnęłam, ogromnie mnie zaintrygował. Zapowiadała się mroczna i paskudna historia.

wtorek, 11 marca 2014

Na stosiku książki rosną #11

Tradycyjnie, w chwili, gdy brakuje czasu na sklecenie sensownej notki, ratuję się moją ulubioną "zapchajdziurą". 

Panie i Panowie, oto co w ostatnim czasie do mnie dotarło i co poukładałam w mniej lub bardziej zgrabne stosiki.

***

Upolowane na wyprzedaży (fabryka.pl):



  • Zygmunt Miłoszewski Domofon
  • Zygmunt Miłoszewski Bezcenny - recenzja
  • Zygmunt Miłoszewski Ziarno prawdy
  • Joanna Bator Japoński wachlarz
  • Joanna Bator Ciemno prawie noc


poniedziałek, 10 marca 2014

Dennis Lehane "Pułapka zza grobu"
Nikomu nie można ufać

Dennis Lehane
Pułapka zza grobu
Wyd. Prószyński i S-ka
2011
328 stron
Dziś o książce, która z powodzeniem może posłużyć jako scenariusz filmu rodem z Hollywood. Jest tu dosłownie wszystko to, co sprawia, że film ląduje w weekendowej ramówce najpopularniejszych stacji telewizyjnych. Pościgi, strzelaniny, płatni zabójcy. Jest nawet balansujący na krawędzi mostu samochód z człowiekiem w środku i bezradnymi obserwatorami. 

Dennis Lehane został już doceniony przez reżyserów. Rzeka tajemnic, Gdzie jesteś Amando? czy Wyspa tajemnic (na podatawie książki Wyspa skazańców) - filmy znane i lubiane, powstały właśnie na podstawie jego powieści. Pułapka zza grobu nieco różni się od tych tytułów, gdyż jej fabuła raczej nie posłużyłaby do stworzenia thrillera pod warstwą kryminalną kryjacego w sobie ludzkie dramaty, lecz dynamicznego filmu akcji, w której to kolejne sceny błyskawicznie przesuwają się przed oczami widza, przykuwając uwagę dynamizmem i widowiskowością. 

niedziela, 9 marca 2014

Pisarki, po których książki mogę sięgać w ciemno



Dzień Kobiet był wczoraj, notka o pisarkach będzie dzisiaj. Cóż, refleks to ja mam, bez wątpienia. 

Częściej sięgam po książki pisane przez mężczyzn, ale wśród moich ulubionych ludzi pióra i klawiatury, nie brak także pań. Ukochanych książek napisanych kobiecą ręką mam dużo więcej, ale nie o nich będzie mowa. Są takie pisarki, które znam z co najmniej kilku książek i po ich twórczość jestem w stanie sięgać w ciemno, bo szansa, że się zawiodę jest minimalna. Właściwie żadna. I o nich dzisiaj kilka słów.


Majgull Axelsson

Mam za sobą dopiero trzy książki Szwedki, ale już wiem, że ta autorka prezentuje naprawdę wysoki poziom. Jej powieści nie są lekkie emocjonalnie, jako bystra obserwatorka Axelsson tworzy historie, które niekiedy poruszają, a innym razem wręcz zbijają z nóg.

Agatha Christie

Niekwestionowana królowa kryminału. Jej książki wciąż są wznawiane, filmowane i czytane przez kolejne pokolenia. Wydała ponad 90 powieści i sztuk teatralnych. Trudno o bardziej rozpoznawalne nazwisko w świecie powieści kryminalnych. Wykreowane przez nią postaci - Herkules Poirot i Miss Marple - bezdyskusyjnie zasługują na miano kultowych, a same historie, w których zagadka rozwiązywana jest za pomocą ludzkiego umysłu i starej, dobrej metody dedukcji, nie starzeją się nawet w czasach wysoko rozwiniętych technik śledczych.

sobota, 8 marca 2014

Blogowy Flesz Filmowy
* 16 *


Tytuł: The Truth About Emanuel
Gatunek: dramat, thriller
Produkcja: USA
Premiera: 18 stycznia 2013 (świat)
Reżyseria: Francesca Gregorini
Scenariusz: Francesca Gregorini
Muzyka: Nathan Larson
Zdjęcia: Polly Morgan
Czas trwania: 96 minut


Nastoletnia Emanuel (Kaya Scoledario) wychowywana na przez ojca (Alfred Molina) i macochę (Frances O'Connor) wyznaje na początku: zabiłam swoją matkę. Brzmi dramatycznie i takie jest, choć wizja brutalnego mordu, jaka nasuwa się po takim stwierdzeniu, nijak ma się do prawdy. Matka Emanuel zmarła przy porodzie, z czym dziewczyna nigdy się nie pogodziła, czując się w pewien sposób winna jej śmierci. 

piątek, 7 marca 2014

John Hart "Ostatnie dziecko"
Ciemność toczy ludzkie serce niczym rak

John Hart
Ostatnie dziecko
Wyd. Sonia Draga
2013
448 stron
Podobno nieszczęścia chodzą parami, a jak się wali, to wszystko na raz i z łoskotem. Zahartowany przez życie dorosły nieraz ugnie się pod natłokiem plag i klątw, a co dopiero dziecko, trzynastoletni, rezolutny chłopiec o wyglądzie dziesięciolatka, który powinien biegać z mapą i szukać skarbów, a nie swej zaginionej siostry.

Johnny Merrimon, bohater Ostatniego dziecka Johna Harta, pamięta jeszcze dawne czasy, szczęśliwych rodziców, dom o murowanych ścianach i podwórzu, na którym znajdowało się coś więcej niż goła ziemia i kępki chwastów[1]. I siostrę, ukochaną bliźniaczkę. Mieli takie same włosy i twarze, śmiali się tak samo. Już z odległości kilku metrów trudno było ich odróżnić. Mieli taką samą postawę, chodzili tak samo. W większości poranków budzili się o tej samej porze, nawet gdy spali w osobnych pokojach[2]. Podobno, jak byli mali, mieli swój sekretny język. Johnny nie przypomina sobie tego, jak to było, ale wciąż ma w pamięci to niezwykłe uczucie, że przez większość swego życia nigdy nie był sam, że doświadczał tego szczególnego poczucia przynależności, które tylko oni dwoje potrafili pojąć[3].

czwartek, 6 marca 2014

Dlaczego nie warto prowadzić bloga książkowego?




Powodów jest całe mnóstwo, ale jeśli mimo wszystko masz zamiar założyć bloga książkowego, musisz mieć świadomość tego jak funkcjonuje ten dział blogosfery i jakich zasad należy w nim przestrzegać.
 
Polacy nie czytają książek

Tak przynajmniej co jakiś czas krzyczą media i specjaliści od statystyk. A skoro Polacy nie czytają książek, dlaczego mieliby czytać recenzje? I tak niszowi blogerzy o niemodnym hobby, piszą sami dla siebie, ewentualnie dla podsyłającym im książki pisarzom i wydawnictwo. Inni blogerzy też nie wczytują się w ich teksty, tylko zostawiają po sobie ślad w postaci nic nie wnoszącego do dyskusji komentarza w stylu "przeczytam lub "nie dla mnie". Wiadomo, musisz bywać, by bywano u ciebie, ale to już zasada ogólna blogosfery, która nie dotyczy jedynie blogerów z czołówki. Ty do niej należeć nie będziesz. Dlaczego? Patrz punkt następny.

środa, 5 marca 2014

Remigiusz Mróz "Parabellum. Prędkość ucieczki"
Wojenna tułaczka

Remigiusz Mróz
Parabellum. Prędkość ucieczki
Instytut Wydawniczy Erica
2013
416 stron
Jedno spojrzenie na okładkę i myślę sobie "eeee... nie dla mnie", bo choć projekt Magdaleny Zawadzkiej jest bardzo przemyślany i cieszy oko, to prawdopodobnie oko to będzie należeć do kogoś płci męskiej. Kogoś rozmiłowanego w wojennej tematyce, kto nie musi zaglądać do słownika, by dowiedzieć się, że tytułowe parabellum to po prostu niemiecki pistolet widoczny na okładce. I tak, sugerując się tym, czym mądry czytelnik sugerować się nie powinien, ominęłaby mnie lektura powieści Parabellum. Prędkość ucieczki Remigiusza Mroza. Dopiero kolejne pozytywne recenzje sprawiły, że trafiła ona na jedną z mnóstwa list o wielu punktach, zawierającą tytuły, które w bliżej nieokreślonej przyszłości może przeczytam. Gdy pojawiła się możliwość osobistego przekonania się, co to za historia tak wciągnęła moje koleżanki, że czekają na kolejny tom, nie zastanawiałam się długo.

Herbata, ciastka z marmoladą, śpiący kot tak przyjemnie ogrzewający stopy. Hej, przygodo!

wtorek, 4 marca 2014

Olga Morawska "Wakacje w Nepalu"
Po Nepalu z przewodniczką

Zanim zaczniecie czytać, zjedźcie na sam dół notki i włączcie muzykę.

***


Olga Morawska
Wakacje w Nepalu
Wyd. G+J RBA
2012
160 stron
Z osobą Olgi Morawskiej "spotkałam się" po raz pierwszy, gdy z bibliotecznej półki ściągnęłam Od początku do końca. Ta poruszająca książka łączy w sobie wspomnienia jej męża Piotra oraz samej Olgi, żony himalaisty, matki dwójki dzieci, która chcąc nie chcąc, musiała zaakceptować niebezpieczną pasję męża, zmierzając się ze strachem, tęsknotą i codziennością. Historia Morawskich jest jedną z tych, które dość mocno zapadły mi w pamięci. Zderzają się w nich miłość, pasja, strach i zrozumienie, akceptacja i niezgoda, zew przygody i zwykła codzienność.

Piotr postawił ostatnią kropkę. Olga jeszcze nie. Podróżuje, fotografuje, pisze. Ma mnóstwo energii. Uwielbia sport. Pływa, jeździ na rowerze i nartach, biega. Gdy się zmęczy, czuje, że żyje. Potrafi się dogadać w sześciu językach. W serii Małe Wielkie Podróże wydanej przez National Geographic ukazały się jej relacje z wyjazdów do Danii, Norwegii, RPA, Kanady, Szkocki i Nepalu. I właśnie opowieść o tym ostatnim miejscu wpadła mi w ręce. Zrobiłam sobie herbatę (niekoniecznie tybetańską z masłem jaka i solą) i zabrałam się do lektury Wakacji w Nepalu.

poniedziałek, 3 marca 2014

Blogowy Flesz Filmowy
* 15 *
(i kilka słów o Oscarach)

Dziś będzie o trzech filmach nominowanych do Oscara: W kręgu miłości (najlepszy film nieanglojęzyczny), Blue Jasmine (najlepsza aktorka pierwszoplanowa), Sierpień w hrabstwie Osage (najlepsza aktorka pierwszoplanowa i drugoplanowa).

Pod koniec notki znajdziecie też kilka słów na temat wielkich wygranych i przegranych gali oscarowej.

***

Tytuł: W kręgu miłości (The Broken Circle Breakdown)
Gatunek: melodramat, muzyczny
Produkcja: Belgia, Holandia
Premiera: 30 sierpnia 2013 (Polska), 10 października 2012 (świat)
Reżyseria: Felix Van Groeningen
Scenariusz: Carl Joos, Felix Van Groeningen
Muzyka: Bjorn Eriksson
Zdjęcia: Ruben Impens
Czas trwania: 111 minut


Wspaniała muzyka i rodzinny dramat, takie połączenie serwuje Felix Van Groeningen reżyser oryginalnego filmu Boso, ale na rowerze

Fabuła jest dość zwyczajna. Elise Vandervelde (Veerle Beatens) i Didier Bontinck (Johan Heldenbergh) żyją razem od siedmiu lat. Bez obrączek, domu z białym płotkiem, eleganckich ciuchów, sympatycznego psiaka i nudnego życia między pracą, obowiązkami rodzinnymi, a spotkaniami ze znajomymi. Żyją po swojemu, dwa wolne ptaki, których połączyła namiętność i miłość, nie tylko do siebie, ale także do muzyki. Ona pracuje w salonie tatuażu i sama jest żywą reklamą swego zawodu, on z kumplami grywa nocami w knajpach. Dziecko zdarza im się przypadkiem. Ona ma w oczach strach, on złość. Zmiany są nieuniknione. Na szczęście związek się nie kończy, tylko wchodzi w inną fazę. Ot, choćby "wymusza" przeprowadzkę z domu na kółkach do czegoś, co ma nieco bardziej stabilne fundamenty.

niedziela, 2 marca 2014

Oscarowy zawrót głowy 2014,
czyli komu statuetkę?



Dosłownie zawrót głowy, bo o ile w ubiegłym roku mniej więcej potrafiłam wyczuć, kto do domu wróci pijany ze szczęścia, a kto nietrzeźwy z rozpaczy , tak po obejrzeniu większości filmów nominowanych do nagrody w tym roku, wiem mniej więcej tyle, ile przed seansami.


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...