czwartek, 31 grudnia 2015

Co w wydawnictwach piszczy
(styczeń 2016 - cz. 1)

*** subiektywne zestawienie premier i wznowień z pierwszej połowy miesiąca ***

Amber


Cathy Wilson Byłam żoną seryjnego mordercy - 7.01

Szokująca opowieść kobiety, która przeżyła małżeństwo z jednym z najbardziej przerażających seryjnych morderców.


"Miałam 17 lat, kiedy wyszłam za niego za mąż. Jestem jedyną ofiarą, która mu uciekła".
Cathy Wilson


Cathy miała szesnaście lat i zaczynała samodzielne życie, kiedy spotkała czarującego, starszego o kilkanaście lat Petera Tobina. Widziała w nim rycerza w lśniącej zbroi, mężczyznę, który sprawi, że wreszcie poczuje się bezpieczna. On widział w niej bezbronną, wrażliwą dziewczynę, której trudne dzieciństwo sprawiło, że była idealną ofiarą. Pewnego dnia na ekranie telewizora zobaczyła twarz Petera. Jej były mąż, ojciec jej dziecka, był seryjnym mordercą.

środa, 30 grudnia 2015

Agnieszka Wójcińska "Perspektywa mrówki"
W poszukiwaniu odpowiedzi

Agnieszka Wójcińska
Perspektywa mrówki. Rozmowy
z reporterami świata
Wyd. Czarne
2015
240 stron
Gdybym wiedziała, jak bardzo lektura Perspektywy mrówki, zbioru wywiadów przeprowadzonych przez Agnieszkę Wójcińską z dwunastoma reporterami z różnych stron świata, wydłuży moją listę książek do przeczytania, to pewnie kilka razy bym się zastanowiła przed sięgnięciem po tenże zbiór. Ale cóż... Stało się. Pochłonęłam całość na trasie Rzeszów - Poznań. Autostrada zmieniła się w ekspresówkę, słońce konsekwentnie zbliżało się do linii horyzontu szykując się do malowniczego zachodu, a ja czytałam, czytałam i czytałam, radośnie zakreślając ołówkiem co ciekawsze cytaty.

wtorek, 29 grudnia 2015

Odwiedzę 100 MIAST w 2016 roku

[źródło]


No dobra, powiedzmy, że nie tylko miast, ale i miasteczek, a nawet całkiem małych wsi. ;)

Spodobał mi się pomysł, więc się nim z Wami dzielę. Może i Was to wyzwanie zmotywuje do odbycia małych i dużych wycieczek?

poniedziałek, 28 grudnia 2015

Edward Rutherfurd "Nowy Jork"
Wampum

Edward Rutherfurd
Nowy Jork
Wyd. Czarna Owca
2015
986 stron
Nowy Jork to chyba najbardziej skomplikowane miasto na świecie. Każdy powieściopisarz opisujący jego bogatą historię musi dokonywać wielu wyborów. Mam jednak nadzieję, że udało mi się oddać przynajmniej jakąś część dziejów i ducha miasta, które darzę wielką miłością[1] - pisze Edward Rutherfurd w Przedmowie powieści Nowy Jork, a następnie na niemal tysiącu stron oddaje owe dzieje, ducha i miłość, przeprowadzając czytelników przez trzysta pięćdziesiąt lat historii tego niesamowitego miasta.

niedziela, 27 grudnia 2015

Wyzwanie "Polacy nie gęsi" - edycja IV



Moi Drodzy. Zapraszam do udziału w wyzwaniu "Polacy nie gęsi" po raz czwarty i najprawdopodobniej ostatni. Zajęć coraz więcej, czasu niestety nie. Z czegoś trzeba zrezygnować i padło na wyzwanie. A że nie potrafię się z nim rozstać tak po prostu, proponuję pożegnalną edycję.

sobota, 26 grudnia 2015

Na co do kina?
* styczeń 2016 *

Subiektywne zestawienie potencjalnie dobrych filmów.



1 stycznia 2016

Adam McKay Big Short

Historia oparta na prawdziwych wydarzeniach, które stały się zarzewiem ogólnoświatowego kryzysu 2007-2010. Zadziwiające, jak zaledwie kilku mężczyzn - poprzez spekulacje, malwersacje, balansowanie na granicy prawa - doprowadziło do gigantycznej zapaści gospodarczo-ekonomicznej właściwie w każdym zakątku globu. Sensacyjne kulisy wydarzeń, które wpłynęły na każdego z nas.




piątek, 25 grudnia 2015

Biegiem po Berlinie - część druga
META



Ostatnio naszą wycieczkę po Berlinie potocznie nazywaną biegiem skończyliśmy pod Uniwersytetem Humboldtów. To ten budynek powyżej.

A teraz wszyscy spoglądamy w dół, pod nogi. Gapiąc się w niebo lub na fasadę uniwersytetu, możecie przeoczyć Pomnik Spalonych Książek. Upamiętnia on wydarzenie z 10 maja 1933 roku, kiedy to przed Uniwersytetem Humboldtów naziści spalili publicznie kilkadziesiąt tysięcy książek, uznawszy je za niezgodne z hitlerowską ideologią. Trafił tu m.in. dorobek Hemingwaya, Remarque'a, Freuda, Zweiga i Manna. Oryginalny, podziemny pomnik to po prostu... puste półki. Tyle zostało po spalonych tomach.

środa, 23 grudnia 2015

Lucy Ribchester "Sufrażystki"
Chcemy prawa głosu!

Lucy Ribchester
Sufrażystki
Wyd. Marginesy
2015
432 strony
Możemy nosić spodnie. Głosować, kandydować, pracować zawodowo. Nie jesteśmy dodatkiem do mężczyzny, kimś gorszym, podległym, pozbawionym możliwości wcielania w życie własnych pomysłów, zabierania głosu w ważnych sprawach.

My, kobiety.

Ok, nie jest idealnie, nie zawsze równo, niekoniecznie sprawiedliwie, nie wszędzie zmiany są widoczne, nie wszyscy zadowoleni, ale śmiem twierdzić, że postęp mamy duży, a układ idealny jest jak yeti. Są tacy, którzy twierdzą, że istnieje, ale mało kto może to udowodnić.

wtorek, 22 grudnia 2015

Biegiem po Berlinie - część pierwsza
START



Dziś zabieram Was na krótki bieg po Berlinie. Trwał on niespełna dwie godziny, czyli o wiele krócej niż stworzenie dzisiejszej notki. Postaram się nie pisać w co drugim akapicie zdań w stylu "nigdy więcej zorganizowanych wycieczek" i jeśli mi się to uda, możecie być ze mnie dumni.

Chciałabym powiedzieć, że pomysł "jedźmy do Berlina z biurem podróży!" zrodził się w chwili niepoczytalności spowodowanej wyrżnięciem głowy o kant szafki lub zamroczeniem alkoholowym - niestety, z głową u mnie nie najgorzej (i będę się przy tym upierać), ani szafki, ani procenty nie krzywdzą jej boleśnie. Tę niezbyt rozsądną decyzję podjął mój wewnętrzny leń, któremu wystarczyło energii do tego, by zarezerwować wycieczkę, kupić przewodnik i plan miasta. Te ostatnie to nawet nie wiem po co, bo przecież tak wspaniale dałam się zorganizować, że nawet nie musiałam do nich zaglądać. Brawo ja.

A teraz morał: lenistwo nie popłaca.

niedziela, 20 grudnia 2015

Jakie polskie książki czytamy,
czyli podsumowanie trzeciej edycji
wyzwania "Polacy nie gęsi"



Sporo czasu minęło od zakończenia trzeciej edycji wyzwania Polacy nie gęsi, więc czas najwyższy ubrać wyzwanie w liczby i podsumować ostatni rok. Trzecia edycja cieszyła się o wiele mniejszym zainteresowaniem niż dwie poprzednie. Wahałam się czy nie powinna być ona ostatnią, ale część z Was była zainteresowana kolejną odsłoną, więc ruszy ona od stycznia. Zasady uczestnictwa będą zupełnie inne, ale o tym napiszę Wam niebawem.

sobota, 19 grudnia 2015

Najpiękniejsze książkowe okładki 2015 roku



Wiem, wiem, pamiętam. Liczy się wnętrze. Domu, człowieka, książki. Ale tak jak w ubiegłym roku (KLIK), tak i teraz, nie przeszkadza mi to w wyławianiu najpiękniejszych okładek. Takich, które chciałoby się (oczywiście wraz z zawartością) włączyć do biblioteczki choćby tylko dla samej przyjemności ich posiadania.

Zobaczcie, co wyłowiłam w tym roku. Kryteria są różne. Jedne okładki ujęły mnie klimatem, inne pomysłowością. Są wśród nich okładki mroczne, minimalistyczne, intrygujące, pomysłowe. Są nowoczesne i w klimacie retro.

piątek, 18 grudnia 2015

Marta Zaborowska "Gwiazdozbiór"
Nim zginie kolejne dziecko...

Marta Zaborowska
Gwiazdozbiór
Wyd. Czarna Owca
2015
496 stron
Cykl z Julią Krawiec, tom 3

Stojąc w lesie nad zwłokami dziewięcioletniego Szymona Sitarza, nie przypuszczała, że to dopiero początek. Potraktowała jego śmierć jako jednorazowy przypadek,może dobrze skrywaną przemoc domową, która zdarza się wszędzie. Tymczasem liczba ofiar rosła. Czuła, że przestaje panować nad sytuacją[1].

Morderstwo - akt sam w sobie przerażający, ohydny, godny potępienia - staje się w owej ohydzie niewyobrażalny, gdy jego ofiarą staje się dziecko. Z takimi właśnie zbrodniami spotkamy się na kartach kryminału Marty Zaborowskiej Gwiazdozbiór

Morderca-artysta


Autorka nie zamierza jednak epatować przemocą, stawiać czytelników na stanowiskach świadków potworności, kazać im spoglądać na przerażone twarze dzieci, towarzyszyć w ich ostatnich chwilach. Czasami pozwoli nam przyjrzeć się mordercy, wysłuchać tego, co ma on do opowiedzenia. Razem z nim obserwujemy grupę dzieciaków, wyławiamy jedno z nich, nie wiemy dlaczego akurat ono znalazło się na celowniku, nie możemy zatrzymać biegu zdarzeń. Biernie patrzymy na przygotowania do tego, co nieuniknione.

Nasz morderca ma artystyczną duszę. Zaglądamy mu przez ramię, gdy wodzi twardym grafitem po kartce. Początkowo przyglądamy się jego pracy z ciekawością, ta jednak szybko ustępuje uczuciu przerażenia. 

czwartek, 17 grudnia 2015

Filmowe plany na 2016 rok



Oglądam o wiele mniej filmów, niż bym chciała. Niestety, doba nie jest z gumy, a ja nie należę do dobrze zorganizowanych osób. Jestem mistrzem w przepuszczaniu czasu przez palce, marnowaniu nie tylko minut, ale wręcz godzin. Minę pt. "ojej, to już ta godzina!?" mam dopracowaną do perfekcji.

Im mniej filmów oglądam, tym staranniej próbuję je wybierać. Oczywiście, czasem nie mam siły na nic więcej niż durna komedia, bywa też tak, że desperacko poszukuję jakiegoś thrillera i przez to spędzam wieczór ziewając, zamiast postawić na kino polecane i cenione. Dlatego pomyślałam, że spróbuję rozrysować sobie plan minimum na przyszły rok i może dzięki niemu, nadrobię filmowe zaległości i zwiększę szanse na udane seanse.

środa, 16 grudnia 2015

Spacerem po Lublinie



Lublin nigdy nie był na liście dziesięciu polskich miast, które chciałabym zobaczyć. Nie mieścił się nawet w pierwszej dwudziestce, ani... no, nieważne. Nie przyciągał, nie intrygował, po prostu nie. Po lekturze kryminałów Marcina Wrońskiego przeszło mi co prawda przez myśl, żeby odwiedzić miasto, w którym komisarz Zyga Maciejewski prowadził swoje śledztwa, ale ponieważ do Lublina daleko, a o zaznaczaniu cytatów opisujących miejsca akcji jakoś zapomniałam, to pomysł jak szybko powstał, tak szybko upadł.

Do Lublina trafiłam przypadkiem i właściwie nie miałam w planach zwiedzania miasta. Tak się jednak złożyło, że Zamość mnie nie zauroczył, a muzeum w Majdanku zamykali dość wcześnie. Był upalny lipiec, zmrok zapadał późno, skoro więc i tak wracaliśmy do Lublina na nocleg, na dodatek zmęczeni i głodni, to przecież nic nie stało na przeszkodzie, by odległość między hotelem a Starym Miastem, gdzie mieliśmy zamiar odpocząć i zjeść obiadokolację, przejść na piechotę, a przy okazji uważnie rozejrzeć się wokół. Tak też zrobiliśmy.

wtorek, 15 grudnia 2015

Mariusz Ziomecki "Umierasz i cię nie ma"
Spokojna emerytura? Zapomnij!

Mariusz Ziomecki
Umierasz i cię nie ma
Wyd. Akurat
2015
496 stron
cykl Elementy zbrodni, tom 1

Mam czterdzieści dwa lata i właśnie robię trzecie podejście, by coś osiągnąć; tym razem ma to być biznes. Jak na turnieju podnoszenia sztangi, to moja ostatnia szansa[1].

Mówi się, że pojawienie się na świecie dziecka, wywraca życie rodziców do góry nogami. Roman Medyna i jego żona, Barbara, wiele lat walczyli z ciemną stroną mocy, co rano przywdziewając mundury. Gdy jednak Basia zaszła w ciążę, policyjny tryb życia przestał nagle pasować do wyobrażenia o szczęśliwym, rodzinnym życiu. Stres, niebezpieczeństwo, praca, która wżera się w umysł, serce i duszę to wszystko nagle staje się potwornym ciężarem. Policyjna psycholog i śledczy wydziału zabójstw stawiają wszystko na jedną kartę, po sprzedaży mieszkania, zainkasowania odpraw oraz dzięki wsparciu rodziny, postanawiają wybudować pensjonat nad zalewem.

Jeśli liczyli na życie w stylu mieszkańców "domu nad rozlewiskiem", to się przeliczyli. I to ostro.


poniedziałek, 14 grudnia 2015

Jarmark Świąteczny w Berlinie



Sobotę spędziłam w Berlinie. Po raz pierwszy i ostatni na wyjeździe zorganizowanym przez biuro podróży. Nie to, żeby z wyjazdem było coś nie tak, ale przekonałam się, że kompletnie się nie nadaję do takich wyjazdów. Musi być po mojemu. Mój plan, moje pomysły, moje tempo. No, ale mniejsza z tym, bo nie o egoizmie i poczuciu swobody chciałam pisać, a o jarmarkach świątecznych w Berlinie. 

Najstarszy tego typu jarmark znajdziecie w Dreźnie, największy w Kolonii (na pewno największy w Niemczech, czy w Europie także - niestety nie wiem), ale najwięcej jest ich w Berlinie, bo podobno ok. 60.

niedziela, 13 grudnia 2015

Na stosiku książki rosną #31
i pozdrowienia z...



Jesień to było istne premierowe szaleństwo. Stosy się chwiały niebotycznie i do tej pory prezentują się dość okazale. Dlatego grudzień jest skromniejszy. Czas nadrobić zaległości. A przynajmniej spróbować.

Dziś prezentuję tylko jeden stosik, ale - przynajmniej dla mnie - bardzo interesujący.

sobota, 12 grudnia 2015

Ciesząc oczy,
czyli krótka wizyta
na Festiwalu Sztuki i Przedmiotów Artystycznych



Poznański Festiwal Sztuki i Przedmiotów Artystycznych zaczął się wczoraj, a kończy jutro. Choć nie mam niestety miejsca na te wszystkie cudeńka i z tego typu imprez wracam z pustymi rękami lub drobiazgami na otarcie łez, to uwielbiam pałętać się między stoiskami, czasem chwilę porozmawiać z jakimś artystą, innym razem tylko przyjrzeć się jego pracom i pstryknąć kilka zdjęć.

I właśnie do obejrzenia fotografii z Festiwalu Was zapraszam.

piątek, 11 grudnia 2015

[24] Spotkania autorskie: Adam Wajrak



Czekałam na to spotkanie. Czekałam ogromnie, bo bardzo byłam ciekawa opowieści autora, którego książkę przeczytałam z dużym zainteresowaniem. Mowa tu o Adamie Wajraku i jego Wilkach (patrz: Nie taki wilk straszny, jak go malują). Dzień wcześniej byłam na spotkaniu z Marcinem Kąckim (o nim niebawem) i widząc spory tłum słuchaczy, pomyślałam sobie, że na to z przyrodnikiem warto przyjść na długo przed wyznaczoną godziną. Pół godziny wydawało się wystarczające, ale i tak pod drzwiami kłębił się już spory tłum. Trafiłam akurat na moment otwierania drzwi i wlewania się pierwszej ludzkiej fali do Sali Wielkiej poznańskiego Centrum Kultury Zamek.

czwartek, 10 grudnia 2015

Filmowa Barcelona: "Smak życia"



Ok, zaznaczmy to już na wstępie. To nie jest wybitny film. To chyba nawet nie jest dobry film (piszę to z wahaniem, bo przecież się na tym nie znam). Ale jest to produkcja na swój sposób urocza, ciepła i zabawna. No i spod znaku "multikulti", co uwielbiam, bo niezmiennie fascynuje mnie to jak różnią się ludzie różnych ras czy narodowości. 

Jeśli komuś się ten film nie podoba, doradzam obejrzenie jego kontynuacji. Po tym drugim seansie notowania części pierwszej wzrosną. Docenicie ją, zapewniam.

środa, 9 grudnia 2015

Książki pod choinkę,
krótka ściąga dla niezdecydowanych




Świąteczna gorączka nabiera rumieńców. Mam dziś dla Was ściągę stworzoną z ciekawych tegorocznych premier. Myślę, że znajdziecie tu pomysły na prezenty dla siebie i dla bliskich. Wystarczy, że klikniecie na tytuł książki, to przeniesiecie się na stronę jej recenzji.

wtorek, 8 grudnia 2015

Małgorzata Hayles "Sekretne życie Roberty"
Żyć swoim życiem

Małgorzata Hayles
Sekretne życie Roberty
Wyd. Black Publishing
2015
264 strony
Roberta ma niepopularne imię i niepopularną pracę. Kobieca wrażliwość utknęła w niezgrabnym ciele. Roberta jest wysoka, nosi buty o rozmiarze 43, ma masywne ciało i minę kogoś, kto najchętniej zaszyłby się w mysiej norze. Roberta nie ma przyjaciół, ani męża, ani dzieci, ani nawet pieska. Od rodziców wyprowadziła się w wieku lat trzydziestu pięciu. Przed czterdziestką ponownie wprowadziła się do świeżo owdowiałej mamy, by być na każde jej skinienie.

Roberta taka właśnie jest. Idealna córka, idealna siostra, idealna ciotka, idealna pracownica. Zawsze pomoże, nigdy się nie sprzeciwi. Da z siebie wszystko, by spełnić cudze polecenia czy zachcianki. Zakompleksiona, milcząca, samotna, bez uskrzydlających marzeń, motywujących do działania planów, świadomości własnej wartości.

poniedziałek, 7 grudnia 2015

Remigiusz Mróz "Zaginięcie"
Trzylatka, która rozpłynęła się w powietrzu

Remigiusz Mróz
Zaginięcie
Wyd. Czwarta Strona
2015
602 strony
cykl o Chyłce i Zordonie, tom 2

Książki Remigiusza Mroza mają to do siebie, że szybko się je czyta. Zbyt szybko. Ledwie zaczniesz, a tu już finał. Po drodze czeka Cię kolorowy zawrót głowy, bo autor swoich bohaterów nie oszczędza i mało kiedy litościwie daje im chwilę na zaczerpnięcie oddechu i zebranie myśli.

niedziela, 6 grudnia 2015

Wojciech Chmielarz "Wampir"
Ostatni lot

Wojciech Chmielarz
Wampir
Wyd. Czarne
2015
328 stron
cykl z Dawidem Wolskim, tom 1

Do trzech razy sztuka. Wojciech Chmielarz trzykrotnie nominowany był do Nagrody Wielkiego Kalibru dla najlepszej polskiej powieści kryminalnej lub sensacyjnej. Kolejne tomy serii z komisarzem Mortką, PodpalaczFarma lalek oraz Przejęcie zdobyły uznanie srogiego jury, które ostatecznie nagrodziło autora za ten ostatni kryminał.

Główny bohater cyklu pracuje nad rozwiązaniem kolejnej sprawy, ale póki co, poza zasięgiem wzroku czytelników. Tymczasem Wojciech Chmielarz rozpoczyna kolejną serię. Wampir jest pierwszym tomem planowanej trylogii z prywatnym detektywem, Dawidem Wolskim w roli głównej.

sobota, 5 grudnia 2015

[17] Wakacje 2014: Barcelona
Spacerem po Montjuic i MNAC

Widok na Plaça d'Espanya, Tibidado i pośladki


Tęsknię. Tęsknię za Barceloną przeogromnie. Tęsknię na tyle bardzo, że mocno zastanawiam się nad tym, czy trasa przyszłorocznego wakacyjnego urlopu nie zahaczy jednym czy dwoma dniami o stolicę Katalonii. Portugalia może przecież poczekać.

piątek, 4 grudnia 2015

Zdarzyło się w listopadzie 2015



Listopad miał być miesiącem spod znaku herbaty, kocyka i książki. I taki właśnie był, choć czasami zdarzało mi się wypełzać z ciepłego kąta. W końcu gdy na horyzoncie pojawia się możliwość stawienia na spotkaniu z Ryszardem Ćwirlejem czy Michałem Olszewskim, trudno siedzieć w domu jak gdyby nigdy nic.

czwartek, 3 grudnia 2015

Adam Wajrak "Wilki"
Nie taki wilk straszny, jak go malują

Adam Wajrak
Wilki
Wyd. Agora
2015
274 strony
Na drodze może 50 metrów przede mną stał i patrzył na mnie najprawdziwszy wilk! Nigdy wcześniej nie spotkałem się z wilkiem oko w oko. Poczułem, jak robi mi się najpierw ciepło, a po chwili zimno. Zdrętwiałem, a potem zaczęły mi drżeć kolna. Drżeć ze strachu, oczywiście[1].

To będzie historia o wilkach. O tym co lubią, jak się zachowują, czego się boją. To będzie też historia o tym, jak Adam Wajrak przestał się ich bać.

środa, 2 grudnia 2015

"Creative cats", kolorowanka dla dorosłych miłośników kotów



Szał kolorowania nie mija. Przeciwnie! Pojawiają się coraz bardziej różnorodne zeszyty, zawierające już nie tylko kwiaty czy ornamenty. Jeszcze niedawno spoglądaliśmy zazdrośnie na ofertę Amazona. Teraz wystarczy przejrzeć ofertę polskich księgarni, by natrafić na naprawdę ciekawe zestawy rysunków do pokolorowania.

To, czego brakuje mi na polskim rynku, to seria Creative Haven, niedroga, praktyczna, bo zawiera jednostronnie zadrukowane, perforowane kartki, no i różnorodna tematycznie. Chętnie przygarnęłabym kilka zeszytów z tej serii, ale póki co, zadowoliłam się jedną kolorowanką. Jak się okazało, z miejsca zyskała tytuł mojej ulubionej.

wtorek, 1 grudnia 2015

David Foenkinos "Charlotte"
Całe moje życie

David Foenkinos
Charlotte
Wyd. Sonia Draga
2015
264 strony
Zdarza wam się sięgnąć po jakąś książkę, przeczytać kilka pierwszych zdań (no dobra, czasami stron) i z miejsca poczuć, że oto trafiliście na autora, z którym łączy was podobna wrażliwość? Że czytając kolejne frazy raz po raz dochodzicie do wniosku, że tak właśnie chcielibyście tę historię opisać? Tymi słowami, z takim ładunkiem emocji? Trochę was przy tym zżera zazdrość. Ktoś sięgnął po opowieść, która i was zafascynowała i przedstawił ją w sposób idealnie odzwierciedlający wasze odczucia. Chłoniecie słowo po słowie, zdanie po zdaniu i nadziwić się nie możecie, że obce staje się wam tak bliskie, cudze chwyta za serce jak własne. Znacie to?

Jeśli tak, to pewnie wiecie co czułam podczas lektury Charlotte Davida Foenkinosa.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...