czwartek, 31 października 2013

Co w wydawnictwach piszczy #11
(listopad 2013 - cz. 1)

Nie będę kupować książek. Nie będę kupować książek. Nie będę kupować książek. (Oczywiście oprócz najnowszych powieści Hosseiniego i Murakamiego). Dla tych, którzy nie mają podobnego postanowienia, wrzucam zestawienie najciekawszych premier i wznowień, które powinny pojawić się w księgarniach w pierwszej połowie listopada.

Albatros

Rankiem 1484 roku, piraci atakują wioskę Llafranc.
Jeden z mieszkańców, Ramón Serra umiera, a jego rodzina – żona i córka – zostają uprowadzone. Ostatnie słowa, które kieruje do dwunastoletniego syna brzmią „ Obiecaj mi, że będziesz wolny”. 
Po stracie rodziny Joan wraz z młodszym bratem przenosi się do Barcelony, gdzie znajduje pracę w księgarni u państwa Corrió, którzy stają sie dla niego drugą rodziną. Jednakże i tym razem spotyka go tragedia, gdyż rodzina Corrió zostaje oskarżona o herezję i spalona na stosie. 
Joan ma teraz trzy cele z życiu: odnaleźć swoja prawdziwą rodzinę, uratować ukochaną i zostać księgarzem. Chce spełnić również przysięgę złożoną ojcu na łożu śmierci. Czy dane mu jednak uzyskać wolność?
(13 listopada)

środa, 30 października 2013

Niedziela na Targach Książki w Krakowie

W niedzielny poranek, nie ma rzeczy bardziej irytującej, niż budzik wyrywający z głębokiego snu. Dodatkowa godzina odpoczynku, związana ze zmianą czasu na zimowy, trochę łagodziła złość, ale i tak niechętnie opuszczałam łóżko. Dwa intensywnie spędzone dni, zaowocowały zmęczeniem i ogólną niechęcią do świata. Ale... Zaraz, zaraz... Czy to nie tego dnia swoje książki miała podpisywać Martyna Wojciechowska?

Nagle świat nabrał kolorów, a gdy wyjrzałam za okno okazało się, że pogoda jest przepiękna. Ciepło i słońce dodały mi energii, dzięki czemu na Targach pojawiłam się jeszcze zanim otworzono je dla odwiedzających. W kolejce do Martyny Wojciechowskiej stałam więc "prawie" na początku i "tylko" niecałą godzinę. Na szczęście nie miałam okazji się nudzić. Spotkałam blogerki Esę i Wiki oraz poznałam Patrycję, wielką fankę podróżniczki i niesamowicie sympatyczną gadułę. 

Wbrew temu, co może się wydawać, gdy spojrzy się na poniższą fotografię, do rękoczynów było daleko.


wtorek, 29 października 2013

Sobota na Targach Książki w Krakowie

Zaczęłam wczoraj, kończę dzisiaj - czas na drugą połowę relacji z niezwykle intensywnej soboty, spędzonej w Krakowie na Targach Książki. 

Zaczynamy od stoiska, na którym Mariola Pryzwan, autorka kilku biografii literackich (w tym Anny Jantar, Władysława Broniewskiego i Haliny Poświatowskiej), podpisywała swoją najnowszą książkę, tym razem zawierającą szczegóły z życia Anny German.


poniedziałek, 28 października 2013

Blogerzy na Targach Książki w Krakowie
i pierwsze fotki sobotnie

Zdjęciami z Targów Książki w Krakowie będę Was jeszcze zarzucać przez dwa kolejne dni (wszystkich ziewających i znudzonych oglądaniem różnych twarzy z moją paszczą na dokładkę, zapraszam w listopadzie, kiedy to wreszcie pojawią się kolejne recenzje), tymczasem kilka słów o ludziach, którzy piszą, choć pisarzami nie są, czyli blogerach książkowych.

Albo nie. Najpierw się pochwalę. Na stoisku Helionu znalazłam książkę mojego Taty (to ta w środku, gdyby ktoś miał jakieś wątpliwości). Fantastyczne uczucie!

sobota, 26 października 2013

Piątek na Targach Książki w Krakowie
i... coś jeszcze na dokładkę

Relacja miała być rzetelna, profesjonalna i takie tam, ale co tam - mój blog, mój bajzel. I właśnie taka będzie ta notka - chaotyczna. Na dodatek złożona głównie zdjęć, bo uwierzcie mi - w tej chwili marzę już tylko o tym, żeby spać (dochodzi północ).

Krótko mówiąc: dotarłam na Targi Książki w Krakowie i choć w porównaniu z tym, co w programie Targów znajduje się w sobotę czy niedzielę, piątek był raczej ubogi w interesujące mnie wydarzenia, to mimo tego jestem usatysfakcjonowana. (Informacja dla mało wytrwałych: ulubione zdjęcie zostawiłam na koniec).

Na dobry początek: Wojciech Cejrowski, który przez siedem godzin, boso i z yerba mate pod ręką, podpisywał książki, pozował do zdjęć i rozmawiał ze swoimi czytelnikami. Oczywiście nie mogłam nie skorzystać z okazji i nie zadać podróżnikowi pytania, które nurtowało mnie od dawna: "Panie Wojtku, kiedy kolejna książka?"
Odpowiedź mnie zaskoczyła. "W styczniu" - usłyszałam. Nie mogłam się powstrzymać, by nie zauważyć, że długo kazał na nią czekać. Co na to podróżnik? Cóż... Można pisać dużo, szybko i byle jak lub mniej, ale za to porządnie. Trudno się z tym nie zgodzić. Przy okazji dowiedziałam się też, dlaczego styczeń jest dobrym miesiącem na wydawanie książki mającej stać się bestsellerem i dlaczego nie warto szykować premier na Targi. 

piątek, 25 października 2013

Na stosiku książki rosną #7

Człowiek, który się włóczy, nie ma czasu na czytanie i pisanie, w związku z czym, by jego kącik w Sieci nie porósł pajęczynami, sięga po niezawodną deskę ratunkową - stosiki. W tej chwili, prawdopodobnie, pałętam się między stoiskami, biegam z wywieszonym jęzorem fotografując co się da lub siedzę z notatnikiem w ręce, notując słowa mistrzów pióra. Krótko mówiąc - dotarłam na Targi Książki do Krakowa, gdzie ćwiczę silną wolę, choć książki nieustannie wołają "kup nas!". Jak widać na poniższych zdjęciach, mam co czytać w najbliższym czasie, więc mam zamiar być twarda.

Nie śmiejcie się! Nie kręćcie głowami z niedowierzaniem! To nie pomaga.

***

Stosik pierwszy, skromny, biblioteczny.


środa, 23 października 2013

Ruta Sepetys "Szare śniegi Syberii"
Dojrzewanie na Syberii

Ruta Sepetys
Szare śniegi Syberii
Wyd. Nasza Księgarnia
2013
328 stron
Wojna widziana oczami dziecka, piętnastoletniej Litwinki przechodzącej błyskawiczny kurs dorastania, rozpoczęty w dniu, kiedy to wieczorną ciszę zakłócił nagły hałas.

To nie było stukanie. To był natarczywy łomot, który sprawił, że podskoczyłam na krześle. W nasze drzwi waliły pięści. Ale w domu nikt nie drgnął. Wstałam i wyjrzałam na korytarz. Mama opierała się o ścianę, zwrócona ku oprawionej mapie Litwy. Oczy miała zamknięte, a twarz ściągniętą w sposób, którego wcześniej nie widziałam. Modliła się[1].

Pośpiech. 

Walizka. Ubrania. Buty. Chleb. Pieniądze. Rodzinna fotografia, uwieczniająca radosny okres Wielkanocy sprzed dwóch lat. Dwie książki (w tym Klub Pickwicka Dickensa). Wstążki do włosów. Szczoteczki do zębów.

Pośpiech.

Dwadzieścia minut albo nie dożyjecie rana[2].

poniedziałek, 21 października 2013

Simon Beckett "Szepty zmarłych"
"Praktyka prowadzi do doskonałości"

Simon Beckett
Szepty zmarłych
Wyd. Amber
2008
256 stron
Kot jest brudną, rudą kupką. Jego na wpół zamknięty oczy są blade i matowe, jak baloniki po przyjęciu, z których uszło powietrze. W futrze pełzają owady, żuki uciekają przed światem. Patrzysz jak urzeczony na grubego robaka - wije się i kurczy, wypełzając z kociego ucha. Bierzesz kij i trącasz kota. Nic się nie dzieje. Szturchasz mocniej. Znowu nic. W twoich myślach pojawia się słowo; już je słyszałeś, ale nigdy w pełni nie zrozumiałeś jego znaczenia.
Martwy[1].

Wykopujesz go. Wyciągasz truchło z pudełka. Przyglądasz mu się uważnie. Wiesz, że nie powinieneś tego robić, ale ciekawość zwycięża[2]

Nie próbujesz tłumaczyć, co zrobiłeś, bo sam tego nie rozumiesz. Ale ani gniewne słowa, ani kara nie są w stanie usunąć z pamięci tego, do widziałeś. Ani co czułeś i co czujesz nawet teraz, zagnieżdżone gdzieś koło serca. Wszechogarniający podziw i palącą, nienasyconą ciekawość.
Masz pięć lat. I tak to się zaczęło[3].

niedziela, 20 października 2013

O tym, dlaczego nie mam autografu Martyny Wojciechowskiej,
czyli sobota na Targach

czeski zespół Ginevra 
Zacznę od wyznania: uwielbiam atmosferę Targów. Różnorodne stoiska, ciekawi ludzie i mnóstwo pasjonatów danej dziedziny. W minioną sobotę, na Międzynarodowych Targach Poznańskich odbywały się Targi Zabawek i Artykułów dla Dzieci, Targi Akwarystyki i Terrarystyki (które umknęły mojej uwadze, ale nie żałuję - nie należę do miłośniczek beznogich stworzeń zwykle zamieszkujących terraria), Targi Gier Video i Multimedialnej Rozrywki, Salon Modelarstwa i Gier Towarzyskich oraz to, co interesowało mnie najbardziej, czyli Targi Regionów i Produktów Turystycznych.

sobota, 19 października 2013

Jon Bauer "Kamyki w brzuchu"
Osamotny

Jon Bauer
Kamyki w brzuchu
Wyd. Helion
2013
360 stron
Dziecięca zazdrość. O starszego brata, o młodszą siostrę. O to, że on ma a ja nie. O to, że jej wolno, a mi nie pozwalają. O zbyt długi uścisk mamy, zbyt wiele uwagi taty. O wszystko. Nasz bohater nie ma wprawdzie rodzeństwa, ale nie wychowuje się sam. Rodzice ośmiolatka co rusz przygarniają innych chłopców, tworząc dla nich rodzinę zastępczą.

Pamiętam Marcusa. Przez niego przesiedziałem dwie godziny na drzewie. Pamiętam złego Marcusa, który podkładał pod dywan w moim pokoju pinezki szpicem do góry[1].

Obecnie zamiast Marcusa jest Robert. 

Moja Mama mówi o sobie, że jest szczególnie dobra i właśnie dlatego bierze na wychowanie dzieci, których matki i ojcowie nie są tak dobrzy albo walczą ze sobą, chociaż głęboko w środku są dobrymi ludźmi[2].

Robert ma złych rodziców. I dwanaście lat, prawie trzynaście. Może więc siedzieć z przodu samochodu. Później chodzić spać. 
Robert lubi chmury. Jest grzeczniejszy, bardziej dojrzały, właściwie niemal dorosły. W oczach naszego małego bohatera, nowy lokator jest dla niego zagrożeniem. Jakby to on był rodzonym synem Mamy, jakby to jego kochała bardziej.

czwartek, 17 października 2013

[1] Spotkania autorskie
* Liza Marklund *


Jednym z zagranicznych gości na tegorocznym Międzynarodowym Festiwalu Kryminału we Wrocławiu, była szwedzka pisarka - Liza Marklund. Popularność zyskała dzięki serii kryminałów, których główną bohaterką jest dziennikarka Annika Bengtzon. Zanim szesnaście lat temu Liza zabrała się za pisanie książek, pracowała w tym samym zawodzie co stworzona przez nią postać. Ponieważ nieustannie słyszała od swego naczelnego pretensje, że wciąż pisze o kobietach (czyli na - jego zdaniem - mało ciekawy temat), postanowiła się zbuntować i jako pisarka już bez ograniczeń tworzyć teksty poruszające tematykę bliską jej sercu.

środa, 16 października 2013

Macin Meller "Między wariatami"
"Jak żyć w tym świecie i nie zwariować"

Marcin Meller
Między wariatami
Wyd. Wielka Litera
2013
462 strony
Marcin Meller. Dziennikarz i prezenter telewizyjny. Z wykształcenia historyk. Były redaktor naczelny polskiej edycji miesięcznika Playboy. Obecnie pisze felietony dla Newsweeka. Mówi o sobie, że ma fuksa. Jako korespondent wojenny widział nie jedno i nie jedno przeżył. Oprócz tego, że ma się dobrze, ma też żonę i dziecko. Właśnie wydał swoją drugą książkę, Między wariatami.

Cóż to więc za książka? Składają się na nią trzy rodzaje tekstów i opowieści[1]. Są tu reportaże z lat 90', stosunkowo niedawno powstałe felietony oraz teksty dotyczące pracy dziennikarza od kuchni, czyli tego, co w tym zawodzie istotne, a niekoniecznie ujmowane w artykułach i relacjach. Rozpiętość tematyczna jest spora - ujmując rzecz wprost i bez bawienia się w subtelności - od gówna politycznego po gówno psujące mazurskie krajobrazy. Pomiędzy tymi mało zachęcającymi kwestiami, jest całe mnóstwo mniej śmierdzących tematów.

wtorek, 15 października 2013

Co w wydawnictwach piszczy #10
(październik 2013 - cz. 2)

Druga połowa października jest szczególna. Pojawia się premiera pozycji ważnej dla mnie ze względów osobistych, czyli... trzecia książka mojego Taty!

Helion

Twój pierwszy robot? Z tą książką błyskawicznie wejdziesz w świat elektrotechniki!

Zastanawiało Cię kiedyś, jak działają latarka, toster i samochodzik na baterie? Jeśli każdą elektroniczną zabawkę, którą miałeś w zasięgu ręki, rozbierałeś na części, a Twoim marzeniem był własny robot, bierz się do roboty i razem z wesołym Lutkiem wkrocz w niezwykły świat elektrotechniki!
  • Dowiedz się, czym jest prąd elektryczny oraz jak czytać schematy prostych obwodów.
  • Poznaj zasadę działania baterii oraz silnika i naucz się wykorzystywać tę wiedzę w praktyce.
  • Zmierz i oblicz parametry pracy elementów elektrycznych w układzie.
  • Odkryj związek między przełącznikami, logiką matematyczną i podstawą działania urządzeń cyfrowych.
  • Stosuj elementarne rozwiązania z zakresu mechaniki.
  • Sprawdź, jak z niewielką pomocą zbudować swojego własnego robota.
  • Odkryj, jak wiele możliwości oferuje elektryczność!
Baw się nauką! Podążaj za instrukcjami zawartymi w tej książce, a w mig zbudujesz konstrukcje na różnych poziomach zaawansowania: od prostego obwodu elektrycznego z bateryjką i żarówką, poprzez wszelkie możliwe pstryczki, wtyczki i przełączniczki, aż po prostego robota ze szczotki albo trójkołowca.

Młody Czytelniku! Tę książkę możesz studiować samodzielnie. Nie ograniczaj się do czytania - eksperymentuj i buduj modele. Nie wszystko zrobisz od razu. Zbieraj potrzebne materiały, kompletuj narzędzia i ucz się nimi bezpiecznie posługiwać. Poznawaj właściwości materiałów i technologie ich obróbki. W miarę potrzeb korzystaj z pomocy doświadczonych majsterkowiczów. Zainteresuj swoimi pracami kolegów, rodziców i nauczycieli w szkole. Wymiana doświadczeń i odrobina rywalizacji wpłyną korzystnie na efekty Twojej pracy.

Rodzicu, Dziadku, Nauczycielu! Tę książkę możesz wykorzystać do zorganizowania ciekawych zajęć dla swoich podopiecznych. To ciekawa propozycja na weekendową zabawę z Twoimi dziećmi, wnukami lub uczniami w szkolnej pracowni. Takie zajęcia dają wielką satysfakcję prowadzącemu i cieszą uczestników.
Nie przegap okazji! Książka w dłoń i cała naprzód ku wielkiej przygodzie!
(23 października)


poniedziałek, 14 października 2013

Nagroda Wielkiego Kalibru -
fotorelacja z gali

Czwartym dniem odbywającego się we Wrocławiu Międzynarodowego Festiwalu Kryminału była Sobota Wielkiego Kalibru. Na ten dzień, organizatorzy zaplanowali bardzo bogaty w atrakcje program. Od rana trwały odczyty dotyczące utworów Marka Krajewskiego, Wojciecha Korycińskiego, R. Austina Freemana, powieści milicyjnej i obrazu międzywojnia w kryminałach retro. Następnie w Mediatece Wojciech Orliński poprowadził panel dyskusyjny pisarzy-dziennikarzy z udziałem Tomasza Sekielskiego i Piotra Głuchowskiego. Kolejnymi punktami programu były: wykład profesora Zbigniewa Mikołejko o jakże enigmatycznym tytule Porażająca medycyna (o bólach porodowych Frankensteina) oraz dwa spotkania autorskie, ze szwedzką pisarką Lizą Marklund, oraz Amerykaninem - Walterem Mosleyem. Na poranne odczyty nie zdążyłam, ale o całej reszcie będziecie jeszcze mieli okazję u mnie poczytać. Najpierw jednak najważniejsze - krótka fotorelacja z gali wręczenia Nagrody Wielkiego Kalibru.

prowadzący galę Ireneusz Grin
Wyróżnienie to zostało przyznane po raz dziesiąty. Otrzymują je polskojęzyczni pisarze tworzący powieści kryminalne lub sensacyjne. Tegoroczną galę prowadził Ireneusz Grin, pomysłodawca i współtwórca Nagrody Wielkiego Kalibru. 

sobota, 12 października 2013

Strasznie i dziwnie

Nagroda Wielkiego Kalibru
statuetka autorstwa Małgorzaty Kaszyńskiej
[źródło]
Strasznie i dziwnie dzieje się ostatnio w literaturze. Odeszła Joanna Chmielwska, odeszli Edmund NiziurskiTom Clancy, a Alice Munro dostała literackiego Nobla. No co się tak patrzycie? Przemawia przeze mnie zawiedziona miłośniczka prozy Harukiego Murakamiego i Milana Kundery oraz ta moja część, która próbując przełamać niechęć do opowiadań (bo to forma równie krótka, co trudna, wielu pisarzy próbuje się z nią zmierzyć, niewielu wychodzi z tego na tarczy) sięgnęła swego czasu po jedną z książek Munro i niby przeczytała, i niby aż tak źle nie było, ale uczucie lekkiego zawodu pozostało. O moich wrażeniach z lektury Za kogo ty się uważasz?, możecie poczytać w tej notce.

czwartek, 10 października 2013

Joanna Sałyga, "Chustka"
Chwilo, trwaj!

Joanna Sałyga
Chustka
Wyd. Znak
2013
400 stron
Można zacząć tak: drogi pamiętniczku, ten dzień był inny niż wszystkie, nagle okazało się, że...
Albo tak: kochani czytelnicy, muszę się z wami podzielić pewną wiadomością...
Ona, zakładając bloga 10 kwietnia 2010 roku, w pierwszej notce rzuciła ot, tak: 

mam 34 lata.
ważę 56 kg przy wzroście 171 cm.
urodziłam pięć lat temu przez cięcie cesarskie chłopczyka.

od kilkudziesięciu godzin mam raka*.

środa, 9 października 2013

[Piszę po polsku #9]
Beata Pawlikowska

Beata Pawlikowska
[źródło]
Beata Pawlikowska, podróżniczka, dziennikarka, pisarka, tłumaczka, fotografka, ilustratorka książek. Autorka nie tylko wielu książek podróżniczych, ale także poradników, książek językowych i innych publikacji.

Istnieje duże prawdopodobieństwo, że Beatę Pawlikowską zna każdy Polak. Jeśli nie z książek, to z programów telewizyjnych lub radia. Albo reklam. Zanim jednak podróżniczka stała się rozpoznawalna, pracowała m.in. jako sekretarka, tłumaczka, operatorka komputera. Przygodę z mediami zaczęła w 1990 roku od Polskiego Radia w Koszalinie, gdzie prowadziła radiowy kurs języka angielskiego. Współpracowała także z Programem III  i Programem I Polskiego Radia oraz Radiem Kolor. Od kilkunastu lat można ją usłyszeć w Radiu ZET. Obecnie jej audycja Świat według Blondynki nadawany jest w każdą niedzielę i to właśnie ona przyniosła jej w 2002 roku nominację do nagrody Grand Press, przyznawanej co roku najlepszym dziennikarzom prasy, radia i telewizji.

wtorek, 8 października 2013

Literacka postać kobieca jako wzór postępowania,
czyli wyniki konkursu

kadr z miniserialu Jane Eyre z 2006 roku
[źródło]
Niniejszym ogłaszam, że jury zakończyło bezkrwawe obrady i wybrało dwie zwycięskie wypowiedzi na pytanie konkursowe:
Która ze znanych Ci literackich postaci kobiecych może stać się wzorem postępowania dla innych i dlaczego?
W tym momencie, Wy pewnie zjeżdżacie na dół postu, a ja sobie jeszcze trochę pogadam.

Nie ukrywam, że nieco mnie zaskoczyliście. Z tego, co widać na blogach, czytamy głównie najnowsze publikacje, a jednak najczęściej to nie bohaterki tych książek uznaliście za wzory. Liderkami okazały się Jane Eyre, Scarlett O'Hara oraz postaci z powieści Jane Austen.

poniedziałek, 7 października 2013

"Pisanie, to mokra robota"
Joanna Bator laureatką Nike 2013

Joanna Bator - laureaka Nike 2013
[źródło]
Od kilku lat, w każdą pierwszą niedzielę października przyznawana jest nagroda literacka Nike.

W finale Nike 2013 znalazły się następujące tytuły:
- Bach for my baby, Justyna Bargielska (tom poetycki);
- Ciemno, prawie noc, Joanna Bator  (powieść);
- Patrz na mnie, Klaro!, Kaja Malanowska  (powieść);
- Noc żywych Żydów, Igor Ostachowicz (powieść);
- Przygody na bezludnej wyspie, Maciej Sieńczyk (komiks).
- Mokradełko, Katarzyna Surmiak-Domańska (reportaż);
- Morfina, Szczepan Twardoch (powieść).

niedziela, 6 października 2013

Johan Theorin "Święty Psychol"
Samotność w zatłoczonym pokoju

Johan Theorin
Święty Psychol
Wyd. Czarne
2013
440 stron
Szpital psychiatryczny - miejsce bez wątpienia działające na wyobraźnię, co skwapliwie wykorzystują twórcy rozmaitych dramatów, thrillerów czy horrorów. Za, zwykle dość ponurymi, murami budynków otoczonych nimbem tajemnicy i strachu, mają miejsce zdarzenia, o których czasami lepiej nie wiedzieć. Miejsce to budzi grozę, ale i fascynuje. Raczej nikt nie chciałby się tam znaleźć, ale większość chętnie ogląda szpitalną rzeczywistość cudzymi oczyma. Na pewno i wy śledziliście losy bohaterów Lotu nad kukułczym gniazdem, Przerwanej lekcji muzyki, czy 12 małp. I pewnie nie raz zdarzało wam się trafić na horror podrzędnej klasy, w której śliczna bohaterka trafia do psychiatryka, odkrywając jakąś budzącą grozę aferę. Mało kiedy, szpital psychiatryczny pokazany jest jako zwyczajna placówka pełna niezwyczajnych ludzi, miejsce, które choć z racji swej funkcji nie jest zbyt przyjazne, staje się tłem, na którym rozgrywają się piękne, wzruszające historie (Leila i Nick, Ogród Luizy). 

sobota, 5 października 2013

Anna Pasikowska "Pałac z lusterkami"
Potrzebowaliśmy się nawzajem

Anna Pasikowska
Pałac z lusterkami
Walkowska Wydawnictwo
2010
272 strony
Któż z nas nie marzy o dniu, w którym jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, nasze przeznaczenie się odmieni, a w miejsce kłopotów i spraw do rozwiązania, pojawi się perspektywa spokojnego, szczęśliwego życia? Zdarza się, że przypadkowo napotkana osoba okaże się tą, której zawdzięczamy poprawę naszego losu, a życiowy dramat okaże się punktem zwrotnym rozpoczynającym nowy, lepszy okres. Niespełniona aktorka wpada na reżysera, który właśnie w niej ujrzy odtwórczynię głównej roli w swym hicie. W kolejce do kasy w księgarni, wredny typ, który sprzątnął ostatni egzemplarz limitowanej edycji powieści Pięćdziesiąt twarzy Greya, okaże się idealnym materiałem na męża. Zwolniona z pracy kucharka, zabłyśnie w programie Masterchef, wyda książkę, założy restaurację (dwie gwiazdki Michelin!) i stanie się konkurencją dla Kuchennych rewolucji Magdy Gessler. No dobra, poniosła mnie wyobraźnia, ale chyba wiecie co mam na myśli.

piątek, 4 października 2013

Nie kupuję, nie czytam?

[źródło]
Główny Urząd Statystyczny opracował raport dotyczący czytelnictwa i zawrzało. Okazuje się, że przeciętny Polak wydaje rocznie na książki 19,44 zł, czyli niewiele. Znów, jak co jakiś czas, zrobił się raban. Oceniając kondycję czytelnictwa na podstawie tej mizernej liczby, faktycznie można dojść do nieciekawych wniosków. Jeden wypad do pubu znacznie bardziej takiego przeciętnego Kowalskiego trzepie po kieszeni, a bądźmy szczerzy - przeciętny Kowalski siada na barowym stołku nieco częściej niż raz do roku. Można płakać i załamywać ręce, boleć nad nieoczytanym społeczeństwem, któremu z coraz większym trudem przychodzi sklecenie kilku złożonych zdań lub wziąć głęboki oddech i zastanowić się nad tym, czy faktycznie jest się czym stresować.

czwartek, 3 października 2013

Jolanta Kwiatkowska "Ja i Oni. Pół żartem, pół serio"
Czas na spełnianie swoich marzeń!

Jolanta Kwiatkowska
Ja i oni. Pół żartem, pół serio
Wyd. MWK
2013
304 strony
Jolanta Kwiatkowska. Lubi czytać książki lekkie, ale pisać takich nie chce. Sięga po tematy życiowe, zaprzątające niejeden umysł. Powiecie, że nic w tym wyjątkowego i pewnie będziecie mieli rację. A później przeczytacie Przewrotność dobra lub Ja i Oni. Pół żartem, pół serio i dojdziecie co wniosku, że jednak się myliliście. Styl i forma są raczej niecodzienne. Autorka z właściwym sobie poczuciem humoru, tworzy historie mocno zapadające w pamięć nie tylko ze względu na ich tematykę, wzbudzane przez nie emocje, ale także właśnie ze względu na sposób, w jaki je przedstawia.

środa, 2 października 2013

Wyzwanie "Polacy nie gęsi" - edycja druga

30 września skończyła się pierwsza edycja wyzwania "Polacy nie gęsi". Na podsumowanie musicie cierpliwie czekać, ale to przecież nie przeszkadza nam rozpocząć drugiej tury, prawda?

Tak jak wspominałam, zasady będą nieco inne. Pamiętam, że na początku pierwszej edycji pojawiło się kilka głosów marudzących "eeee... i tak czytam polską literaturę, więc to nie problem przeczytać 12 książek". Wzięłam to sobie do serca (chodząca skleroza ze mnie, ale jak trzeba to pamiętliwa) i oto ruszamy z drugą edycją nieco bogatszą w dodatkowe wytyczne.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...