sobota, 30 listopada 2013

Co w wydawnictwach piszczy #13
(grudzień 2013)

Nie sądzę, byście mieli problem z napisaniem listów do Św. Mikołaja, ale jakby co - poniżej macie małą (dosłownie!) ściągawkę, czyli propozycje wydawnictw na grudzień.

Dolnośląskie

Robert Galbraith Wołanie kukułki - 4 grudnia

Powieść detektywistyczna autorstwa J. K. Rowling, opublikowana pod pseudonimem Robert Galbraith.

Ciało supermodelki Luli Landry zostaje znalezione pod oknem balkonu jej londyńskiej rezydencji. Policja stwierdza samobójstwo, ale brat celebrytki w to nie wierzy, dlatego zatrudnia prywatnego detektywa, Cormorana Strike’a.

Strike jest weteranem wojennym, podczas służby w Afganistanie ucierpiał i fizycznie i psychicznie. Ma kłopoty finansowe i właśnie rozstał się z kobietą swojego życia. Sprawa Luli jest dla niego szansą na odbicie się od dna, ale im bardziej detektyw wikła się w skomplikowany świat wyższych sfer, tym większe grozi mu niebezpieczeństwo.

Wciągająca, elegancka intryga zanurzona w atmosferze Londynu - od spokojnych uliczek Mayfair, przez ciasne bary East Endu, aż po zgiełk Soho - sprawia, że Wołanie kukułki jest nadzwyczajną książką.

To pierwsza powieść z Cormoranem Strikem napisana przez J.K. Rowling pod pseudonimem "Robert Galbraith"

piątek, 29 listopada 2013

Top 10 - świąteczne prezenty książkowe

Czego dawno nie było na blogu? Zestawienia "Top 10" wymyślonego przez Kreatywę! Co prawda miała być recenzja, ale mózg odmówił współpracy, a że tematyka książki niełatwa, to stwierdziłam, że walczyć z nim nie będę, tylko ruszyłam w internetową otchłań w poszukiwaniu... No właśnie... Czego? 

Prezentów!

Oczywiście książek i gadżetów książkowych, takich, które chętnie znalazłabym u siebie pod choinką (Mikołaje, Gwiazdorki, Dziadki Mrozy - czytajcie uważnie!). 

środa, 27 listopada 2013

Najchętniej czytane książki polskich autorów, czyli podsumowanie pierwszej edycji wyzwania "Polacy nie gęsi"

[źródło]

Trochę to trwało, nim skończyłam obiecane podsumowanie pierwszej części wyzwania Polacy nie gęsi, ale cóż... było co liczyć. W ramach wyzwania wspólnie sięgnęliśmy po publikacje ok. 800 autorów i przeczytaliśmy ponad 1800 książek!

Zaskoczyliście mnie niesamowicie! Tworząc wyzwanie nie spodziewałam się tak dużego odzewu. Dziękuję!

Po czyje publikacje sięgaliście najczęściej? Zdecydowanie najchętniej czytaliście książki Katarzyny Michalak. Na drugim miejscu znalazły się powieści Małgorzaty Musierowicz, na trzecim Olgi Rudnickiej.

wtorek, 26 listopada 2013

Piotr Kraśko "Ameryka Łacińska"
Mroczna odsłona Ameryki Łacińskiej

Piotr Kraśko
Ameryka Łacińska
wyd. G+J RBA
2011
160 stron
Podchodzi do ciebie na podwórku jakiś facet i daje paczkę. Mówi, pojedź autobusem, zawieź ją, a ja dam ci potem 10 dolarów. Nawet się nie zastanawiasz, czy to złe, czy dobre. Paczka to paczka. Nikogo nie okradasz, nie zabijasz, ot taka przysługa. Zawozisz i dostajesz tyle pieniędzy, ile z bliska w życiu nie widziałeś. Fajnie[1].

Tak to się zaczyna. Od przysługi, która pozwala zarobić kasę, jakiej dzieciaki z ulicy nie zdobędą w równie łatwy sposób. Po niej przychodzi czas na następną. I jeszcze jedną. Wycofać się? Nie zawsze można. Zresztą, po co? To taki łatwy pieniądz. Narkotykowy biznes - dochodowy i zabójczy.

Meksyk. Kraj bogaty w surowce mineralne, różnorodny kulturalnie, chętnie odwiedzany przez turystów. Kraj Metysów i Indian, tortilli i guacamole, kolonialnych miasteczek i starożytnych miast Majów. Stąd pochodzą znani twórcy: Octavio Paz, Carlos Fuentes, Diego Rivera, Frida Kahlo, Alejandro González Iñárritu, Alfonso Cuarón i Guillermo del Toro.

niedziela, 24 listopada 2013

[5] Spotkania autorskie
* Iwona J. Walczak i Ryszard Ćwirlej *


Zacznę od tego, że się spóźniłam. I to kwadrans! Na co? Na trzecie spotkanie z wielkopolskimi pisarzami zorganizowane w ramach akcji Poznań w Matrasie. Lubię to!. Fakt, usprawiedliwienie mam niezłe, ale mimo wszystko... Na szczęście nie tylko nikt mi głowy nie urwał (tzn. kierownik Matrasa ma taki zabieg w planie, mam szansę stracić łepetynę razem z płucami, ale to już z innego powodu), co więcej, wszyscy na mnie poczekali, co szalenie miło mnie zaskoczyło, bo gdy tak pędziłam na obcasach niedostosowanych do biegów terenowych cały czas zastanawiałam się nad tym, jak pisze się relację z tej części spotkania, na której się nie było.

Tyle tytułem wstępu i usprawiedliwienia, a teraz do rzeczy. Kto był gościem wczorajszego spotkania w Matrasie w CHM1?

sobota, 23 listopada 2013

Agnieszka Chodkowska-Gyurics i Tomasz Bochiński
"Pan Whicher w Warszawie"
Zbrodnie w XIX-wiecznej Warszawie

Agnieszka Chodkowska-Gyurics
Tomasz Bochiński
Pan Whicher w Warszawie
2012
Instytut Wydawniczy Erica
496 stron
Pan Whicher w Warszawie, powieść Agnieszki Chodkowskiej-Gyurics i jej męża, Tomasz Bochińskiego, to jedna z tych pozycji, która tu i tam rzuciła mi się w oczy, najpierw zapamiętała, później zapomniała i pewnie ten drugi stan przeszedłby w permanentny, gdyby nie wrocławski Międzynarodowy Festiwal Kryminału. Historia detektywa ze Scotland Yardu, który gania po XIX wiecznej Warszawie, by rozwikłać zagadkę zniknięcia krewnej cara, została nominowana do Nagrody Wielkiego Kalibru, przyznawanej podczas wspomnianej imprezy. Co prawda powieść piszącego małżeństwa głównej nagrody nie zdobyła, ale już sama nominacja odświeżyła mą pamięć, przy okazji potęgując chęć sięgnięcia po efekt ich wspólnej pracy.

piątek, 22 listopada 2013

Na stosiku książki rosną #8

Nie chcę w komentarzach pod notką przeczytać ani jednego tekstu w stylu "a nie mówiłam/em"! Tak, wiem, miałam nie kupować książek. Tak, wiem - nie wyszło. Cóż, gdybym dotrzymywała wszystkich swoich postanowień, to byłabym w tej chwili szczupłą poliglotką z domem w Katalonii. Nie pisałabym teraz tego posta, bo podróżując nieustannie po świecie, nie miałabym czasu na pisanie tekstów o niczym.

***

Stosik pierwszy (efekt wyprawy na Targi Książki w Krakowie):


czwartek, 21 listopada 2013

Barcelona [6]
Śladami Gaudiego: Park Güell


Podróż po Barcelonie śladami Gaudiego była niezwykle fascynująca. Ślady artysty widoczne są w architekturze i witrynach sklepowych. Bez wątpienia twórczość architekta jest wizytówką miasta i trudno mi sobie wyobrazić, by stolica Katalonii mogła zachować swą magię bez wkładu Gaudiego w zabudowę przestrzeni miejskiej. Wyjątkowe projekty, charakterystyczna mozaika, niesamowita wyobraźnia. To po prostu robi wrażenie i zapada w pamięć.

środa, 20 listopada 2013

Martyna Wojciechowska "Japonia (Tokio)"
Być kawaii, czyli o japońskich księżniczkach

Martyna Wojciechowska
Japonia (Tokio)
Wyd. G+J RBA
2013
128 stron
Martyna Wojciechowska, podróżując po rozmaitych zakątkach świata w poszukiwaniu kobiet, których historie wyróżniają się na tle innych, tym razem zjawiła się w Tokio.

Kim jest kolejna bohaterka cyklu Kobieta na krańcu świata? Myślę, że najlepiej będzie, jeśli sama nam się przedstawi.

poniedziałek, 18 listopada 2013

KONKURS
* Telefony do przyjaciela *

Czy ja coś wczoraj wspominałam o niespodziance? Zdaje się, że tak, czego dowód jest w TEJ notce (relacjonującej spotkanie z trzema sympatycznymi pisarkami: Małgorzatą Hayles, Anną Rybkowską i Anną Zgierun-Łaciną). 

Za sprawą tej ostatniej pani, mam dla Was niespodziankę. Otóż na moje ręce, pani Ania złożyła swoją powieść Telefony do przyjaciela (z autografem!) i tę właśnie książkę będzie można wygrać w dzisiejszym konkursie.


niedziela, 17 listopada 2013

[4] Spotkania autorskie
* Małgorzata Hayles, Anna Rybkowska i Anna Zgierun-Łacina *





Jesteśmy na półmetku akcji Poznań w Matrasie. Lubię to. Wczoraj odbyły się cztery kolejne spotkania z wielkopolskimi pisarzami. W zeszłym tygodniu, miałam przyjemność poznać Joannę Opiat-Bojarską oraz Roberta Ziółkowskiego. Kto zjawił się w minioną sobotę w Matrasie w CH M1? Zobaczcie sami.

sobota, 16 listopada 2013

Aleksander Błażejowski "Sąd nad Antychrystem"
O jednym z pierwszych polskich kryminałów

Aleksander Błażejowski
Sąd nad Antychrystem
Wyd. CiekaweMiejsca.Net
2013
158 stron
Dziś przeniesiemy się w czasie za sprawą kryminału Aleksandra Błażejowskiego Sąd nad Antychrystem. Powędrujemy do czasów współczesnych autorowi, możemy być więc spokojni o dobrze odwzorowane realia. Cofniemy się nie tak znowu daleko, bo do lat dwudziestych ubiegłego wieku. Zajrzymy do stolicy, gdzie między wojną a wojną, żyją obok siebie zwolennicy cara i komunistyczni agenci bezpieki. 

Jest lipcowy poranek, mimo wczesnej pory Warszawa tętni życiem. Zatłoczonymi tramwajami robotnicy jadą do pracy. Ulicami kursują wozy z pieczywem, mlekiem i jarzynami. Senną atmosferę przerywa okrzyk roznosiciela gazet Kurier! Kurier! Bestialskie morderstwo w hotelu Mincerowej![1]

piątek, 15 listopada 2013

Co w wydawnictwach piszczy #12
(listopad 2013 - cz. 2)

Dziś piętnasty listopada, czyli dzień, w którym imieniny obchodzą Alfons, Idalia, Leopold, Leopoldyna, Roger, Albert, Przybygniew, Artur oraz Gurias, a na blogu pojawiają się zapowiedzi książek, które prawdopodobnie pojawią się w księgarniach w drugiej połowie listopada.

Amber

Bohaterowie Złota Spartan, Zaginionego Imperium i Królestwa, Sam i Remi Fargo powracają. Małżeństwo milionerów, poszukiwaczy przygód i skarbów staje do morderczego pojedynku o legendarne bogactwa.

Rok 453, Panonia. Attyla, wielki wódz Hunów, umiera zagadkową śmiercią. Jego złota trumna wraz z bezcennym skarbem zostaje złożona głęboko pod ziemią. Oddział tysiąca wojowników zmienia bieg rzeki, by ukryła grobowiec na zawsze. A potem wszyscy zostają straceni…

Rok 2012. Sam i Remi Fargo dostają wezwanie z Berlina. Przyjaciel archeolog prosi ich o pomoc. Zaraz potem znika. Trop prowadzi na Węgry, gdzie może znajdować się nigdy nieodnaleziony grobowiec Attyli.

Lecz to dopiero początek ryzykownych poszukiwań i niebywałych odkryć – od Włoch, przez Francję, po Kazachstan. Idąc śladem tajemniczych wskazówek sprzed piętnastu stuleci, Sam i Remi natrafią na skarb większy, niż mogliby sobie wyobrazić. I zmierzą się z opętanym manią wielkości szaleńcem, który nie cofnie się przed niczym, by zagarnąć nieprzebrane bogactwa pogrzebane w sekretnych grobowcach... 
(19 listopada)

czwartek, 14 listopada 2013

Antoni Libera, "Madame"
No more, no more, no more, no more!

Antoni Libera
Madame
Wyd. Znak
1998
396 stron
Madame, ach, Madame! Piękna, niedostępna. Twój każdy ruch śledzą wpatrzone w ciebie oczy. Nie przeoczą żadnego uśmiechu, choćby wyimaginowanego cienia sympatii znaczącego twoją twarz.
Madame, ach, Madame! Grosik za twe myśli, życie za czułe spojrzenie.
Madame, barwny kwiecie na tle szarości. Piękny, niedostępny, kuszący, daleko poza zasięgiem.

Powieść Antoniego Libery Madame, przenosi nas do lat sześćdziesiątych. Jej bohater, maturzysta z jednego z warszawskich liceów, zakochuje się w dyrektorce szkoły uczącej francuskiego. Bystry, wrażliwych chłopak o nieco buntowniczej naturze, robi co może, by zwrócić na siebie uwagę pięknej kobiety, tak ogromnie odróżniającej się od reszty nauczycieli - szarych zgorzkniałych, nudnych, w najlepszym razie nijakich. Chodziła elegancko ubrana, wyłącznie w garderobie produkcji zachodniej (to się widziało od razu), miała wypielęgnowane ręce, zdobione gustowną biżuterią, i bił od niej odurzający zapach dobrych, francuskich perfum. Jej twarz pokrywał zawsze starannie zrobiony makijaż, a głowę wieńczyły lśniące, kasztanowe włosy, przycięte krótko i zgrabnie ułożone ponad długą, wysmukłą szyją. Trzymała się prosto, miała nienaganne maniery, a przy tym ciągnął od niej jakiś mrożący chłód[1].

środa, 13 listopada 2013

O okładkach słów kilka
fotografie Margie Hurwich



Należę do tych, którym zdarza się oceniać książki po okładkach. Niby wiem, że to krzywdzące, zwłaszcza, że pisarze często nie mają wpływu na to, jak wizualnie prezentują się ich dzieła. Cóż jednak poradzić - lubię ładne rzeczy, choć nie bronię się przed czytaniem rozpadających się tomów z pożółkłymi okładkami. Taki naznaczone upływem czasu powieści mają swój urok. Tego samego nie można powiedzieć o kiczowatych paskudztwach zalewających półki, które niewinnym grzbietem kuszą, paskudnym frontem odrzucają. Skoro wydawcy nie zależy na tym, by zachęcić czytelnika, wierząc, że ten łyknie wszystko, to cóż... jego prawo. Na szczęście ja nie muszę tego kupować.

wtorek, 12 listopada 2013

Joanna M. Chmielewska "Karminowy szal"
Coś się kończy, coś się zaczyna, coś się zmienia...

Joanna M. Chmielewska
Karminowy szal
Wyd. MG
2013
240 stron
Maria. Marta. Magdalena. Przyjaciółki z dzieciństwa. Co prawda w pewnym momencie ich drogi się rozeszły, ale nie na stałe. Coś się wydarzyło, coś co sprawiło, że po latach znów się spotykają. Już jako dorosłe kobiety, przy grzanym winie w klimatycznej Piwnicy pod Liliowym Kapeluszem, powracają do czasów młodości, do szkolnego okresu, tajemnic, które przed sobą mają. Dopiero teraz, w kawiarni, nabierają odwagi, decydują się na szczerość i postanawiają rozliczyć się z przeszłością, z wydarzeniami, o których chciałoby się zapomnieć, lecz one nijak wymazać się z pamięci nie dają.

To Magdalena wpadła na ten absurdalny pomysł. Marta nie sądziła, że ona może mówić serio, przypuszczała, że to pomysł w stylu "daj sobie w wyobraźni to, czego nie możesz mieć w rzeczywistości", takie psychiczne odreagowanie. Włączyła się więc w te jej fantazje, traktując je jak zabawę. Marysia też wzięła w tym udział[1].

niedziela, 10 listopada 2013

[3] Spotkania autorskie
* Joanna Opiat-Bojarska i Robert Ziółkowski *



Na początku listopada, informowałam Was o niezwykle ciekawej akcji promującej pisarzy z Wielkopolski: Poznań w Matrasie. Lubię to! (o szczegółach możecie poczytać tutaj). Wczoraj, odbyły się pierwsze cztery spotkania w Poznaniu, w oddziałach Matrasa w M1, Galerii Malta, King Crossie oraz City Center. Jako reprezentantka poznańskich blogerów (napływowa, ale jednak), miałam przyjemność kręcić się po Matrasie w M1, przysłuchując się rozmowie z pisarzami oraz zbierając materiały do niniejszej relacji.

sobota, 9 listopada 2013

Francesc Miralles "Sekret Picassa"
Tajemniczy obraz Picassa

Francesc Miralles
Sekret Picassa
Wyd. Bellona
2013
200 stron
Temat powieści: zaginiony obraz Picassa.
Miejsce akcji: Katalonia.
Gatunek książki: sensacyjno-przygodowa.
Stopień mojego zainteresowania: ogromny.

Uwielbiam takie historie, które zmuszają bohaterów do grzebania w przeszłości, odkrywania tajemnic, węszenia w antykwariatach, starych willach, piwnicach, strychach, podziemiach. Czytania rękopisów, odnajdywania zaginionych dzieł sztuki, rozwiązywania zagadek, zapełniania białych plam w życiorysach intrygujących postaci, spotykania nietuzinkowych osób, wyciągania informacji, podróży, podejmowania ryzyka, odczytywania symboli, składania w spójną całość pozornie niepasujących do siebie elementów. Cóż, kiedyś zaczytywałam się w przygodach Pana Samochodzika, teraz podobnych emocji zdarza mi się szukać w literaturze dla nieco starszych czytelników.

piątek, 8 listopada 2013

[2] Spotkania autorskie
* Anna i Krzysztof Kobusowie *

Anna i Krzysztof Kobusowie na Targach Książki w Krakowie
(rym niezamierzony)

Pamiętacie moją notkę o Targach w Poznaniu? Jeśli nie, to dla odświeżenia pamięci (lub dla zapoznania się z tamtym wydarzeniem po raz pierwszy) proponuję kliknąć TUTAJ.

Teraz już wiecie, że tamtego dnia nie zdobyłam autografu Martyny Wojciechowskiej, za to napotkałam Reksia, zachwyciłam się makietami kolejek i zwiedziłam kilka ciekawych stoisk. Byłam też na spotkaniu autorskim przesympatycznej pary dziennikarzy-podróżników, Anny i Krzysztofa Kobusów. Wcześniej miałam okazję przeczytać dwie książki małżeństwa. Najpierw zachwyciła mnie Namibia: 9000 km afrykańskiej przygody, następnie kieszonkowy Egipt (recenzja). Na półce, w kolejce czeka Szwecja oraz Turcja.

środa, 6 listopada 2013

Blogowy Flesz Filmowy
* 8 *

Tytuł: Obłędny rycerz (A Kningt's Tale)
Gatunek: komedia, przygodowy
Produkcja: USA
Premiera: 7 września 2001 (Polska), 8 marca 2001 (świat)
Reżyseria: Brian Helgelnad
Scenariusz: Brian Helgelnad
Muzyka: Carter Burwell
Zdjęcia: Richard Greatrex
Czas trwania: 132 minuty


William (Heath Ledger) jako kilkuletni chłopiec trafia jako giermek pod rycerskie skrzydła. Po śmierci swego pana, ambitny młodzieniec przywdziewa rycerską zbroję i rusza przed siebie wraz z dwoma wiernymi towarzyszami (Mark Addy, Alan Tudyk). Po drodze spotyka pisarza Chaucera (Paul Bettany), przy pomocy którego fałszuje dokumenty, z syna tkacza zmieniając się w sir Urlicha von Lichtensteina. Z dnia na dzień stając się szlachetnie urodzonym, William może brać udział w turniejach rycerskich, a nawet zawalczyć o serce pięknej Jocelyn (Shannyn Sossamon).

poniedziałek, 4 listopada 2013

Barcelona [5]
Śladami Gaudiego: Sagrada Familia


Zimno się zrobiło i ponuro. Skończył się ciepły i słoneczny październik, a listopad przywitał nas deszczem. Do wiosny jeszcze daleko, więc tymczasem ratuję się wspomnieniami z wakacji, przy okazji reaktywując barceloński cykl. Dziś zabieram Was na dalszą część wycieczki śladami Gaudiego.

Zostawiając za sobą Casa Milà, ruszyliśmy w stronę Świątyni Pokutnej Świętej Rodziny, znanej wszystkim jako Sagrada Familia. Budowla powstaje od 1882 roku i nie wygląda na to, by szybko miała zostać ukończona, choć to wielkie wydarzenie planowane jest na 2026 rok, setną rocznicę śmierci Antoniego Gaudiego.

niedziela, 3 listopada 2013

Poznań w Matrasie. Lubię to!

Od przeprowadzki lepsza jest tylko przeprowadzka w deszczu. Mówię Wam, ekstremalne przeżycie. Na szczęście książki przewiozłam w pierwszej kolejności, jeszcze wtedy, gdy aura była zdecydowanie bardziej sprzyjająca. Korzystając z zasłużonej przerwy (ręce mam jak gibon od dźwigania szpargałów), biorę się za obiecaną notkę dotyczącą akcji Poznań w Matrasie

[źródło]

sobota, 2 listopada 2013

Jan Jakub Kolski "Dwanaście słów"
O jedno słowo za dużo

Jan Jakub Kolski
Dwanaście słów
Wielka Litera
2013
240 stron
Gdybym miała wymienić ulubionych polskich reżyserów, Jan Jakub Kolski bez wątpienia znalazłby się w czołówce. Zauroczona Jasminum obejrzałam kilka innych jego filmów i zakochałam się w tej nieco magicznej stylistyce na zabój. Kolski czaruje, opowiada niesamowite historie. Jego bohaterowie to zwykli ludzie, w ich opowieściach, można odnaleźć siebie, nawet jeśli na pierwszy rzut oka wydają się dotyczyć spraw zupełnie różnych od naszej codzienności. Obrazy Kolskiego na długo pozostają w pamięci, zarówno fabuły, jak i poszczególne sceny, które namalowane z niesamowitą precyzją dotykają wrażliwości widza. Poetyckie, liryczne, magiczne - takie jest kino tworzone przez reżysera. Jednak nie tylko świat filmu pasjonuje twórcę Jańcia Wodnika. Kolski próbuje swych sił jako pisarz. 

piątek, 1 listopada 2013

Książkowe podsumowanie miesiąca
(październik 2013)

[źródło]
Nawet nie wiecie jak bardzo żałuję, że październik już się skończył. Nie dość, że aura okazała się niezwykle przychylna (słońce! ciepło!), to jeszcze sporo się działo. Sama się zdziwiłam, że w podsumowaniu znalazło się aż dziewięć książek (no dobra, jedna składa się z samych obrazków, ale to nadal książka). Czasu na czytanie było wyjątkowo mało - zmiany w pracy, życiu prywatnym oraz kilka ciekawych wydarzeń literackich sprawiły, że każda chwila spędzona z książka była chwilą kradzioną. Jednak nie samym czytaniem człowiek żyje, nawet ten zbzikowany na punkcie literatury.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...