środa, 5 grudnia 2018

Maria Paszyńska "Córka gniewu"
[RECENZJA]

trylogia sułtańska, tom 3



Bladożółta tarcza słońca zapowiadała upał. Niebo było bezchmurne, a po wczesnoporannej mgle nie było już najmniejszego śladu. Rozpłynęła się jak ostatni akord nocy, po której spokojnie, powoli, jakby nieco z ociąganiem, wstawał kolejny piękny dzień. Z sennym urokiem bezmiaru błękitu silnie kontrastowało to, co działo się pod jego sklepieniem. Na tafli zaczerwienionego od krwi morza, pomiędzy fundamentami roztrzaskanych okrętów dryfującymi ku niewiadomemu przeznaczeniu, unosił się setki, tysiące ludzkich ciał. Kanonady armatnie mieszały się z hukiem wystrzałów z arkebuzów. Krzyki dowódców zagłuszały jęki konających i błagania rannych. Ponad nimi zaś pokrzykiwało nadmorskie ptactwo[1].



Wielka bitwa morska



Czas na finał sułtańskiej trylogii autorstwa Marii Paszyńskiej, czas by bohaterowie serii wreszcie znaleźli spokój. Część na tym, część na tamtym świecie. Po raz ostatni przeniesiemy się do Imperium Osmańskiego, by wziąć udział w starannie knutych intrygach, znaleźć się wśród świadków wielkich zdrad i równie wielkich miłości.

Gdy ostatni raz widzieliśmy się z naszymi bohaterami, wojska tureckie i chrześcijańskie ścierały się w bitwie pod Lepanto, jednej z najkrwawszych morskich bitew w historii świata. Pierwszy kadr Córki gniewu zabiera nas w to samo miejsce. Jest 7 października 1571 roku. Imperium Osmańskie wierzy w swą potęgę, ale okręty Ligi Świętych (sojuszu państw katolickich zawiązanego przez Państwo Kościelne) okazują się niezwyciężone. Wojska osmańskie poniosły druzgocącą klęskę. 

Ta bitwa to oczywiście nie tylko wielkie wydarzenie w historii świata, ale i życiu naszych bohaterów. 


Krajobraz po bitwie



Spójrzmy co dzieje się po jednej i po drugiej stronie konfliktu.

Sułtan Selim II nie cieszy się dobrym zdrowiem. Nigdy nie był takim władcą, jakiego potrzebowało imperium, a klęska pod Lepanto sprawiła, że jego postać przedstawia się jeszcze bardziej żałośnie. Tyje, pije, oddaje się rozpuście. Obecnie coraz więcej w nim śmierci niż życia.

Właściwie, jego dni są policzone, co zdecydowanie nie jest na rękę Nurbanu, najważniejszej z nałożnic. Kobieta robi, co może, by władca jeszcze trochę pożył. Jej oddanie niejednego wzrusza, niejeden podziwia. Gdyby tylko ci ludzie znali prawdę, gdyby byli świadomi motywacji Nurbanu i tego, jaki plan zrodził się w jej głowie...

Morale i potęgę Imperium próbuje ratować wielki wezyr Sokollu. Nie da się jednak ukryć, że w państwie dzieje się źle. Intrygom nie ma końca, a walka o władzę nabiera rozpędu.

Tymczasem w Mesynie, dzielna Jelena (z urodzenia chorwacka księżniczka, z przymusu mieszkanka haremu, z wyboru uciekinierka) przebywa między zwycięzcami bitwy. To wcale nie oznacza końca jej kłopotów. Drży o losy ukochanego, który dostał się do niewoli, a i sama wolnością się nie cieszy, wciąż czując na sobie czuje oko bezwzględnego ojca Vincenza, który już raz zmusił ją do zrobienia czegoś potwornego i nie zawaha się przez wykorzystaniem dziewczyny kolejny raz. Lada moment sytuacja Jeleny będzie jeszcze trudniejsza. Musi szybko obmyślić plan, który temu zaradzi. Intryga, którą obmyśli może mieć paskudne konsekwencje.


Wielka osmańska przygoda



W ostatnim tomie sułtańskiej trylogii znów wiele się dzieje, a kłody rzucane pod nogi bohaterów sprawiają, że emocje towarzyszą czytelnikom do ostatnich stron. Literacka fikcja miesza się tu z historycznymi faktami, a piękne, wzruszające chwile z dramatami i okrucieństwem. 

Podczas gdy ważą się losy świata, padają kolejne ważne decyzje, intryganci knują, ludzie u władzy planują kolejne ruchy, rozgrywają się też małe, osobiste dramaty i szczęścia. Bohaterami targają różne emocje i namiętności, a historia zakazanej miłości ma niezwykle barwne, interesujące tło. Bardzo ciekawa i dająca do myślenia okazała się pewna relacja, na podstawie której boleśnie dosadnie widać, jak dramatycznie może skończyć się manipulacja ludzkimi emocjami. Desperacja podsunęła dobrej kobiecie pomysł wykorzystania dobrego mężczyzny. Finał tego wątku zwyczajnie boli. Interesująco wypadają opisy realiów, a zwłaszcza porównanie poziomu życia (m.in. medycyny) w chrześcijańskiej Mesynie i osmańskim Stambule. Podczas gdy świat chrześcijański zwykł spoglądać na swych wrogów jak na dzikusów, okazuje się, że niejednokrotnie mógłby się od nich czegoś nauczyć.

Trylogia osmańska to kolejno Cień sułtana, Krwawe morze i właśnie Córka gniewu. Czytajcie te tomy w tej właśnie kolejności i dajcie się porwać egzotycznej przygodzie. Przygotujcie się na całą paletę barw i emocji, ogrom intryg, sporo przemocy, dramatów, zdrad, rozstań i śmierci, ale i miłość ponad wszystko, przywiązanie, lojalność, waleczność, odwagę, poświęcenie.

Czasem ktoś pojawia się w naszym życiu na krótką chwilę, jak samotny wędrowiec, który na szlaku przyłącza się do większej grupy podróżujących, by po chwili się od nich odłączyć, skręcić w swoją stronę. Niekiedy jednak to właśnie ten ktoś okazuje się jednym z ważniejszych elementów układanki, którą nazywamy życiem, zapada nam głęboko w serce i pozostaje w pamięci na zawsze[2].


Maria Paszyńska
Córka gniewu
Wyd. Czwarta Strona
2018
304 strony




[1] Maria Paszyńska, Córka gniewu, Wyd. Czwarta Strona, 2018, s. 11.
[2] Tamże, s. 229-230.




Zobacz też:

trylogia osmańska
1. Cień sułtana - recenzja
2. Krwawe morze - recenzja
3. Córka gniewu


https://www.instagram.com/ann_rk/





15 komentarzy:

  1. Nie słyszałam jeszcze o tej trylogii. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słyszałaś, słyszałaś... ;) A przynajmniej widziałaś ją u mnie. ;)

      Usuń
  2. Kusi mnie ta trylogia od kiedy przeczytałam u Ciebie o drugim tomie 😉. Mam ją na liście do przeczytania, tylko nie wiem kiedy po nią sięgnę, bo czasu tak mało, a stosy u mnie rosną w zastraszającym tempie 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dodam tylko, że te książki bardzo szybko się czyta. ;)

      Usuń
  3. Mnie też kusi ta trylogia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie, nie ma innego wyjścia, musisz przeczytać. :)

      Usuń
  4. Egzotyczna podróż- hm.. może kiedyś się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam nadzieję, że kiedyś wpadnie w moje ręce pierwszy tom tej trylogii :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Cała seria jest na mojej liście, więc w końcu będę ją miała ;)

    Pozdrawiam,
    Lady Spark
    [kreatywna-alternatywa]

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam do udziału w dyskusji. ;)

Wszelkie obraźliwe komentarze oraz reklamy stron będą usuwane.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...