Kwiecień był jak roller coaster. Emocjonalna jazda bez trzymanki. Góra, dół, góra, dół. I całe mnóstwo zakrętów. No cóż... Przynajmniej nie było nudno, a ostatecznie chyba udało mi się z tego wszystkiego wyciągnąć jakąś lekcję. Może nawet dwie.
Maj zdążył mi i dać w pysk, i mnie po nim pogłaskać. Polubiliśmy się. Czekam na więcej. Z nim też nie będę się nudzić.
Tymczasem zapraszam na podsumowanie kwietnia. Tę kulturalno-podróżniczą część, która choć skromna jest całkiem satysfakcjonująca.
Przeczytane w kwietniu
- Diane Chamberlain Cień matki (ocena: 4/6) - recenzja
- Mary Lynn Bracht Biała chryzantema (4,5) - recenzja
- Fernando Aramburu Patria (5,5) - recenzja
- Katarzyna Puzyńska Nora (3,5) - recenzja
- Tomás González Trudne światło (5,5) - recenzja
- Larry McMurtry Na południe od Brazos (6) - recenzja
- Sylwia Zientek Hotel Varsovie. Klątwa lutnisty (5) - recenzja
- Marta Guzowska Ślepy archeolog (5) - recenzja
- Chris Carter Rozmówca (5) - recenzja
- Ewelina Dyda Przychodzę nie w porę (3) - recenzja
Pod względem jakościowym to był bardzo udany miesiąc. W końcu przeczytałam cegłę zwaną Na południe od Brazos i choć w kwietniu konkurencja była silna, to jest to zdecydowanie książka miesiąca i z pewnością znajdzie się dla niej wysokie miejsce w zestawieniu rocznym.
Po raz pierwszy od dawna, kryminały nie stanowiły większości przeczytanych przeze mnie książek (ledwie cztery na dziesięć), ale pozostałe lektury zapewniły mi sporą dawkę emocji.
Obejrzane w kwietniu
- Sean Penn Obietnica (ocena: 8/10)
- Craig Gillespie Jestem najlepsza. Ja, Tonya (7)
Tylko dwa obejrzane filmy, ale za to obydwa warte polecenia. Coś mi ostatnio mało po drodze i z kinem, i z Netflixem czy innym Showmaxem. Ale z drugiej strony, pogoda jest tak piękna, że chyba nikogo to nie dziwi.
Obietnica trzyma w napięciu, ma świetną obsadę (Nicholson, del Toro, Rourke) i klimat. No i to zakończenie!
Oparta na faktach produkcja Jestem najlepsza. Ja, Tonya ma formę paradokumentu i opowiada o rywalizacji na lodowisku w taki sposób, że nawet niezainteresowani tematem wciągną się w tę historię, a przy okazji będą bawić się przednio (tak, można dramat ubrać w kostium komedii i zrobić to z dużym powodzeniem).
Słuchane w kwietniu
Jamie Sloan Regret
Pixie Geldof Woman Go Wild
Xtreme Te Extraño
Zdarzyło się w kwietniu
W kwietniu zajrzałam na chwilę do Wolsztyna i do trójmiasta. Pogoda była piękna, towarzystwo świetne, więc oba wypady mogę jak najbardziej zaliczyć do udanych.
Poniżej kilka zdjęć. Większe notki się skrobią, ale wolno im idzie.
Wolsztyn
*** Zobacz pozostałe podsumowania ***
Świetnie przeszłaś przez cały miesiąc. Wspaniałe zdjęcia.:)
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńBarwnie na tych twoich foteczkach :)
OdpowiedzUsuńBarwnie było też w rzeczywistości. :)
UsuńOwocny kwiecień i jakże kolorowy!
OdpowiedzUsuńDokładnie tak. :)
UsuńUdany miesiąc:)
OdpowiedzUsuńBilans zdecydowanie wyszedł na plus. :)
UsuńCudne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńDziesięć książek - gratuluję.
Dziękuję. :)
UsuńSliczne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńŚwietne podsumowanie! Piękne widoki! I bardzo dużo przeczytanych książek, gratuluje!
OdpowiedzUsuńTo działo się w kwietniu:)
OdpowiedzUsuńTylko troszkę. ;)
UsuńGratuluję udanego miesiąca. U mnie tylko nauka i nauka.
OdpowiedzUsuńAle wakacje tuż tuż! :)
Usuń