Ach, cóż to był za maj! Tyle cudownych spotkań, dni przemijających w dzikim pędzie, inspirujących rozmów, nowych znajomości, ciekawych wydarzeń, momentów, które chciałoby się zatrzymać na stopklatce na dłużej. Tyle emocji, wschodów i zachodów słońca podziwianych oczami pełnymi zachwytu, tyle nieprzespanych nocy, wieczorów pijanych szczęściem (i, bądźmy szczerzy, nie tylko szczęściem). Tyle nowości. Prób, błędów, upadków, powstań.
Tak, bywało i trudno, ale chyba już się przyzwyczaiłam do tego, że jakiś czas temu wsiadłam do wagonika, który zamiast pędzić gładko w linii prostej, wpadł z impetem na roller coaster. I tak sobie razem wjeżdżamy w kolejne zakręty, czasem z zachwytem, innym razem ze strachem.
Liczbowo może tego tak bardzo nie widać, ale to był naprawdę dobry czytelniczo miesiąc. Otworzyłam go świetnym Żmijowiskiem Wojciecha Chmielarza (czytajcie, czytajcie koniecznie!), po drodze był zachwyt Atlasem lądów niebyłych, emocje towarzyszące Skazanym na potępienie i kilka innych wspaniałych wypraw literackich. Rozczarowań brak.
Obejrzane w maju
Dziewczyna we mgle; reż. Donato Carrisi (ocena: 7/10)
Kodachrome; reż. Mark Raso (7)
Deadpool 2; reż. David Leitch (8)
Nie spodziewałam się, że Deadpool 2 będzie tak udanym seansem. Dawno tak bardzo się nie śmiałam na żadnym seansie, a ja przecież nawet nie jestem fanką Marvela. Obejrzyjcie koniecznie.
Co do dwóch pozostałych filmów, Dziewczyna we mgle to bardzo klimatyczne, dobre kino kryminalna, a Kodachrome (do obejrzenia na platformie Netflix) okazało się dość zaskakującym, także klimatycznym thrillerem. Także, obydwa filmy warto dorzucić do swoich filmowych planów.
Słuchane w maju
Clean Bandit ft. Sean Paul & Anne-Marie Acoustic - Rockabye
Skott - Amelia
Zdarzyło się w maju
Maj, jak już napisałam Wam we wstępie, był cudny. Pójść spać pierwszego maja bladym świtem przy śpiewie ptaków - bezcenne.
Gdzieś między etatem, walką z deadline'm (prawie przegrałam!) i spotkaniami towarzyskimi, spędziłam cudny dzień w Poczdamie, wybrałam się na poznańską odsłonę festiwalu Apostrof i na Międzynarodowy Festiwal Kryminału
Poczdam
Apostrof
Wojciech Chmielarz
Wojciech Chmielarz
Katarzyna Bonda
Katarzyna Bonda
Mariusz Czubaj
Mariusz Czubaj
Międzynarodowy Festiwal Kryminału
Marcin Wroński
Alek Rogoziński, Marta Matyszczak, Olga Rudnicka, Aneta Jadowska
Marta Matyszczak, Olga Rudnicka, Aneta Jadowska
Przemysław Semczuk, Iza Michalewicz, Ewa Winnicka
Wojciech Chmielarz, Ryszard Ćwirlej, Marta Guzowska, Grzegorz Kalinowski, Katarzyna Kwiatowska, Krzysztof A. Zajas
Boris Akunin
Inga Iwasiów, Justyna Kopińska
Justyna Kopińska
Jacek Godek, Arnaldur Indriðason
Arnaldur Indriðason
Irek Grin, Boris Akunin, Jacek Godek, Jacek Godek, Arnaldur Indriðason
Irek Grin, Ryszard Ćwirlej
Ryszard Ćwirlej
Robert Małecki, Julia Łapińska, Ryszard Ćwirlej, Marta Matyszczak, Anna Rozenberg
Ło matko, masz się czym faktycznie pochwalić ! Gratulacje, podsumowanie robi wrażenie. Ja na swoim pierwszym blogu też robiłem podsumowania, teraz się czuję zachęcony. Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę jeszcze owocniejszego czerwca. A ja dopiero co wróciłem z biblioteki. Będzie wysyp recenzji na Imperium Lektur 2 !
Działo się u Ciebie i to sporo :) U mnie też dużo się działo, ale wolałabym wymazać maj z pamięci. Czerwiec natomiast napawa mnie optymizmem i nadzieją :)
Bardzo miło odwiedzić Twojego Bloga i przeczytać nie tylko o książkach, o których zresztą piszesz naprawdę świetnie! :) Nie mamy pojęcia gdzie prowadzą tory tego roller coaster’a, ale obiecujemy, że będziemy wracać i sprawdzać! :)
Już odliczam do następnego festiwalu kryminalnego :) Chciałam zaprosić Kopińską do swojej biblioteki, ale za droga i nas nie stać :( Ja w maju byłam na długi weekend w Opolu i Mosznej :)
Ło matko, masz się czym faktycznie pochwalić ! Gratulacje, podsumowanie robi wrażenie. Ja na swoim pierwszym blogu też robiłem podsumowania, teraz się czuję zachęcony. Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę jeszcze owocniejszego czerwca. A ja dopiero co wróciłem z biblioteki. Będzie wysyp recenzji na Imperium Lektur 2 !
OdpowiedzUsuńDzięki. Lubię czytać podsumowania, więc mam nadzieję, że i u Ciebie się pojawią. :)
UsuńFaktycznie, dużo przeżyłaś w maju! :D i świetny wynik - ja przeczytałam 12 książek i jest to mój rekord 💓
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Ksiazkowa-przystan.blogspot.com
12? Rewelacja!
Usuń11 książek... niemożliwe - i to przy tak aktywnym czasie. Szacun!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
A jednak. ;)
UsuńGorący maj, a potem z pewnością: gorący czerwiec:)
OdpowiedzUsuńNa pewno zakręcony. Ale to już chyba norma. :P
UsuńDużo się działo, super.:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńDziało się w maju, działo :)
OdpowiedzUsuńJest co wspominać :)
:)
UsuńPiękne te zdjęcia z Poczdamu! :)
OdpowiedzUsuńPięknie Ci się majowało! I jakże kryminalnie! :)
OdpowiedzUsuńCzyli tak, jak lubię. :)
UsuńDziało się u Ciebie i to sporo :) U mnie też dużo się działo, ale wolałabym wymazać maj z pamięci. Czerwiec natomiast napawa mnie optymizmem i nadzieją :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za cudowny czerwiec!
UsuńPiękny miałaś maj. Życzę równie udanego czerwca :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Wzajemnie! :)
UsuńCudowne podsumowanie <3
OdpowiedzUsuńintensywny miesiąc miałaś:) i dobrze:D
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam. :P
UsuńBardzo ciekawy miesiąc! Życzę równie udanego czerwca. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i wzajemnie! :)
UsuńSprawdź sobie podpisy pod zdjęciami. Po jednym z nich można się dowiedzieć, że Arnaldur Indriðason jest kobietą i wygląda dokładnie jak Ty ;)
OdpowiedzUsuńCzeeeeeeeeeepiasz się. :P
UsuńA tak serio, brawo za czujność!
Te zdjęcia z Poczdamu... Ta kwitnąca wisteria... Ty na drzewie:). Ech, muszę tam w końcu pojechać :)
OdpowiedzUsuńHmmm... Wisteria, mówisz? :P A ja się zastanawiałam co to takie ładne. :D
UsuńJedź, jedź. Poczdam jest obłędny.
Bardzo miło odwiedzić Twojego Bloga i przeczytać nie tylko o książkach, o których zresztą piszesz naprawdę świetnie! :) Nie mamy pojęcia gdzie prowadzą tory tego roller coaster’a, ale obiecujemy, że będziemy wracać i sprawdzać! :)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie to cieszy i oczywiście zapraszam jak najczęściej. :)
UsuńAle piekne zdjęcia i będzie co wspominać!
OdpowiedzUsuńJuż odliczam do następnego festiwalu kryminalnego :) Chciałam zaprosić Kopińską do swojej biblioteki, ale za droga i nas nie stać :( Ja w maju byłam na długi weekend w Opolu i Mosznej :)
OdpowiedzUsuńJustyna Kopińska była też niedawno w Poznaniu, ale nie mogłam niestety pójść.
UsuńA festiwalu też nie mogę się doczekać i mam nadzieję, że się spotkamy.
A do Mosznej bardzo bym chciała pojechać. :)