Wrzesień niby spędziłam w Poznaniu, a jednak w ciągłym ruchu. Poznański Festiwal Kryminału Granda jak zwykle przyniósł wiele emocji, a reszta miesiąca upłynęła mi na zamykaniu starych spraw i otwieranie się na nowe. Po ponad siedmiu latach niesatysfakcjonującej pracy, w końcu odważyłam się na zmiany. Czy to był dobry krok? Wszystko wskazuje na to, że tak! A tymczasem zapraszam na podsumowanie września.
Strefa czytelnika
- Daniel Petr Siostra Śmierć (4/6) - recenzja
- Sylwia Zientek Hotel. Varsovie. Królewski szpieg (5) - recenzja
- Mariusz Czubaj Około północy (5) - recenzja
- Joanna Opiat-Bojarska Kryształowi. Polowanie (4,5) - recenzja
- zbiór opowiadań Opowiem ci o zbrodni 2 (4,5) - recenzja
- Malcolm XD Emigracja (4) - recenzja
- Zyta Rudzka Krótka wymiana ognia (4,5) - recenzja
- Piotr Rogoża Niszcz, powiedziała (4) - recenzja
- Bartłomiej Grubich Biegacz (3,5) - recenzja
- Victoria Helen Stone Dziewczyna zwana Jane Doe
Dziesięć przeczytanych książek to dla mnie ostatnio nie lada wyczyn. Cieszę się tym bardziej, że choć żadna z tych pozycji wielkiej rewolucji w moim życiu nie zrobiła, to i zawodów nie było. Ot, przyjemny zestaw na wrześniowe, coraz dłuższe wieczory. Moim kryminalnym numerem jeden został "nie-tylko-kryminał" Mariusza Czubaja, a w kategorii niekryminalnej zakochałam się w finałowym tomie trylogii Hotel Varsovie.
strefa widza
Filmy
- Maciej Pieprzyca Chce się żyć (8/10)
Seriale
- Trzynaście powodów (sezon 2 i 3)
- Mindhunter (sezon 1)
Nadrabiam zaległości. Bardzo wolno, ale jednak. W końcu obejrzałam poruszający dramat Chce się żyć, połknęłam dwa sezony serialu Trzynaście powodów, w których to scenarzyści przedawkowali zło i melodramatyzm, ale i tak się wciągnęłam. No i nareszcie dorwałam się do Mindhuntera. Jakie to jest dobre, jakie ciekawe! Oglądajcie koniecznie, jeśli interesuje Was temat tego, co siedzi w głowach seryjnych morderców.
strefa melomana
Hoshi Manège à trois
Mayte Martín Por la Mar Chica del Puerto
strefa włóczykija
Poznański Festiwal Kryminału Granda
Granda to jedna z najważniejszych dla mnie imprez w literackim kalendarzu jazdy. Każdy kolejny rok to ogrom ciekawych spotkań - tych oficjalnych i zakulisowych oraz mnóstwo pozytywnych emocji. Po weekendzie z Grandą dochodzę do siebie przez kilka dni i cóż... zaczynam odliczać do kolejnej edycji!
*** ZOBACZ POZOSTAŁE PODSUMOWANIA ***
Bardzo ciekawy miesiąc za Tobą. 😊
OdpowiedzUsuńMoje gratulacje :)
OdpowiedzUsuńGratuluję zmiany pracy :)
OdpowiedzUsuńChyba nie ma nic gorszego jak tkwić w miejscu, w którym tak bardzo nie chce się być.
Znam z autopsji :)
Ja grandowałam wspomnieniami w tym roku. Powodzenia w nowej pracy!
OdpowiedzUsuńU mnie wrzesień był pełen wrażeń..
OdpowiedzUsuńDzieje się dzieje... nawet jakbyś dodała 1 książkę to warto :) czytanie utrudnia nam funkcjonowanie w świecie stworzonym na zarabianie pieniędzy ;) u mnie teraz trochę gorzej z czytaniem przez to, ale za coś trzeba żyć.
OdpowiedzUsuńDobrego weekendu ❣
OdpowiedzUsuń