Krótka wymiana ognia Zyty Rudzkiej znalazła się na liście siedmiu książek nominowanych do Nagrody Literackiej Nike 2019. Niepozorna, niewielkiego formatu, kryje w sobie ogrom emocji, wspomnień, tęsknot. Zachwycający język monologów sprawia, że określenie "uczta literacka" jest tu jak najbardziej na miejscu.
Zachwyt nad językiem
Jestem czytelniczką, która przy czytaniu odpoczywa. Zapewne właśnie dlatego, częściej towarzyszą mi kryminały i lżejsze powieści niż lektury każdym swoim akapitem wołające o pauzę. Pauzę nie dlatego, że trudno, nudno i zawile (choć bywa i tak), lecz z powodu to zachwycającego języka, to dających do myślenia refleksji, to znów emocjonalnego ciężaru opowieści.
Krótka wymiana ognia ma w sobie wszystkie trzy progi zwalniające. To lektura do nieśpiesznego czytania. Refleksyjna, pełna wspomnień, rozliczeń. Spisana frazami mocnymi, celnymi, atrakcyjnymi dla czytelników, dla których liczy się nie tylko historia.
Zyta Rudzka pisze pięknie, a przy okazji odważnie i bez owijania w bawełnę. Jest w tym niesamowita plastyka i pobudzająca wyobraźnię gra słów, a przy tym nie ma problemu przerostu formy nad treścią.
Leżę i patrzę. Patrzę i nic nie widzę. Śpię i nie śpię. Chata obsyfiona jak polish bus, wszyscy za młodzi, a ja jak kulka z naftaliny.
Nawet już mordoklejek nie mogę, płaczę do siebie.*
Tęsknoty, samotności, niezrozumienie
Bohaterkami Krótkiej wymiany ognia są dwie kobiety.
Pierwsza z nich to Roma, około siedemdziesięcioletnia poetka pełna tęsknot za młodością, niezgody na starość, myśli o młodych męskich ciałach. Kobieta lawirująca wśród wspomnień o córce, która pewnego dnia po prostu odeszła i wielu innych reminiscencji.
Druga, to przesunięta na dalszy plan, matka Romy, Niemka, ze swymi monologami przy studni, surową ocena córki, trudną przeszłością, w której to kobiety wolały śmierć, od tego, co mogło je spotkać z rąk czerwonoarmistów.
Pierwsza z nich to Roma, około siedemdziesięcioletnia poetka pełna tęsknot za młodością, niezgody na starość, myśli o młodych męskich ciałach. Kobieta lawirująca wśród wspomnień o córce, która pewnego dnia po prostu odeszła i wielu innych reminiscencji.
Druga, to przesunięta na dalszy plan, matka Romy, Niemka, ze swymi monologami przy studni, surową ocena córki, trudną przeszłością, w której to kobiety wolały śmierć, od tego, co mogło je spotkać z rąk czerwonoarmistów.
Relacja między bohaterkami nie jest łatwa. Nic, zresztą, w tej historii łatwe nie jest. W niepozornej książce zmieściło się kilka płaszczyzn czasowych, sporo skrajnych emocji i mocnych kadrów. Tęsknota Romy za młodością i jej zainteresowanie ciałami młodych mężczyzn, dało efekt w postaci akapitów nasyconych erotyzmem, pełnych śmiałych fantazji niewyrażanych wprawdzie głośno, ale jakże często kołaczących się po głowie.
W życiorysach bohaterek pełno jest niedopowiedzeń, przemilczeń, niejasności. Zamiast bliskości obserwujemy raczej demonstracje niezrozumienia, obcości, dystansu. Tak między główną bohaterką a matką zabrakło ciepła, tak i w kolejnym pokoleniu nie udało się nawiązać bliższej więzi.
Krótką wymianę ognia zapewne każdy odczyta inaczej. Dla mnie jest ona smutnym rozliczeniem z przeszłością. Opowieścią pełną tęsknot, samotności i niezrozumienia. Niezgodą na starość i przemijanie.
W życiorysach bohaterek pełno jest niedopowiedzeń, przemilczeń, niejasności. Zamiast bliskości obserwujemy raczej demonstracje niezrozumienia, obcości, dystansu. Tak między główną bohaterką a matką zabrakło ciepła, tak i w kolejnym pokoleniu nie udało się nawiązać bliższej więzi.
Krótką wymianę ognia zapewne każdy odczyta inaczej. Dla mnie jest ona smutnym rozliczeniem z przeszłością. Opowieścią pełną tęsknot, samotności i niezrozumienia. Niezgodą na starość i przemijanie.
Zyta Rudzka Krótka wymiana ognia Wyd. W.A.B. 2019 192 strony |
* Zyta Rudzka, Krótka wymiana ognia, Wyd. W.A.B, 2019, s. 100.
Będę mieć na uwadze tę książkę :)
OdpowiedzUsuńKsiążka godna uwagi. 😊
OdpowiedzUsuńKsiążka jest niesamowita, niezwykle sugestywna i faktycznie pięknie i przejmująco napisana. Pozdrawiam i zapraszam do mnie :) https://zawszewksiazkach.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńBędę miała ją na uwadze podczas kolejnych książkowych zakupów. [kreatywna-alternatywa]
OdpowiedzUsuńNie znałam jej.
OdpowiedzUsuńTo dziwne - tak pięknie o tej książce napisałaś, tak czuje się że zrobiła na Tobie duże wrażenie i ma elementy, które cenię, a jednak we mnie nie ma iskry, by po nią sięgnąć.
OdpowiedzUsuń