Pamiętacie ten wpis, w którym dzieliłam się z Wami informacją o tym, że zaczęłam pracę w Wydawnictwie Poznańskim? Od tego czasu minęły ponad trzy miesiące, a ja czuję się coraz bardziej zadomowiona w zabytkowym budynku przy ulicy Fredry 8.
Kiedyś może napiszę Wam o mojej pracy nieco więcej, bo pozwoliła mi spojrzeć na książki pod zupełnie nowym kątem, ale póki co, chciałam się z Wami podzielić moją radością z tego, co oprócz nowych znajomości, doświadczenia i wiedzy z owej pracy wynoszę. ;)
Jak widzicie, lektur mi nie zabraknie jeszcze długo, a to są właściwie głównie premiery z końca ubiegłego roku. Jak pomyślę, jakie tytuły wpadną mi w ręce niebawem, to te ręce zacieram z radości.
Nowy rok, to nowe tytuły i już teraz, gdy zerkam w plan wydawniczy mogę Wam poradzić, że bez względu na to czy lubicie literaturę kryminalną, obyczajową, młodzieżową czy non-fiction - śledźcie na bieżąco sociale wydawnictwa, bo...
...rok 2020 zapowiada się fantastycznie!
Pierwsza kryminalna premiera (15 stycznia) to Zadra Roberta Małeckiego, trzeci tom świetnej serii z Bernardem Grossem. Gorąco polecam!
Zobacz też:
Coś przepięknego. Stosy zacne. Powinszować jeno !
OdpowiedzUsuńZ chęcią poczytałabym o pracy w wydawnictwie, także musisz koniecznie napisać taki wpis.
OdpowiedzUsuńNawet z tych premier z zeszłego roku jeszcze nie zdążyłam wszystkiego mnie interesującego przeczytać, a Ty tu już o nowych premierach... :)
OdpowiedzUsuńMiłego dnia!
Bardzo ciekawi mnie tematyka pracy w wydawnictwie. 😊
OdpowiedzUsuńPraca w wydawnictwie musi być niezwykle inspirująca - chętnie dowiem się o niej czegoś więcej. Stosy cudowne, tylko pozazdrościć i życzyć miłego czytania. :)
OdpowiedzUsuńNo, stosiszcze :). Szczęśliwego Nowego Roku!
OdpowiedzUsuńAleż Ci cudownie! :) Nawet bym całych tych stosów nie chciała... tylko kilka sztuk :)
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie poczytam o tym jak Ci się pracuje, jak to wygląda z Twojej strony
Praca marzeń!
OdpowiedzUsuń