PREMIERA: 28 STYCZNIA |
Bezwład Jessiki Barry to rozpisana na dwa głosy opowieść o życiu pełnym kłamstw i niebezpieczeństwach jakie mogą spaść na tego, kto odważy się walczyć o prawdę.
Góry Skaliste mogą stać się jej grobem. Wprawdzie przeżyła katastrofę lotniczą, ale dla Allison Carpenter walka o przetrwanie dopiero się zaczyna. Jej wrogami będą nie tylko ból, głód, zimno czy brak orientacji na niegościnnym terenie. Nieodłącznym towarzyszem okaże się strach związany ze świadomością, że jest ktoś, kto ruszy jej śladem, gdy tylko zorientuje się, że jej ciało nie zostało pogrzebane we wraku samolotu. Ktoś, kto chce mieć pewność, że informacje posiadane przez kobietę, nie wyjdą na światło dzienne.
Młoda kobieta walczy o życie. Zmaga się ze słabościami ducha i ciała oraz trudnymi warunkami. Próbuje dotrzeć tam, gdzie może znaleźć pomoc. Tymczasem matka dowiaduje się z mediów o śmierci córki, jednak dopóki ktoś nie znajdzie zwłok, w Maggie będzie tlić się nadzieja, że Allison żyje.
Kobieta, która przeżyła katastrofę
Góry Skaliste mogą stać się jej grobem. Wprawdzie przeżyła katastrofę lotniczą, ale dla Allison Carpenter walka o przetrwanie dopiero się zaczyna. Jej wrogami będą nie tylko ból, głód, zimno czy brak orientacji na niegościnnym terenie. Nieodłącznym towarzyszem okaże się strach związany ze świadomością, że jest ktoś, kto ruszy jej śladem, gdy tylko zorientuje się, że jej ciało nie zostało pogrzebane we wraku samolotu. Ktoś, kto chce mieć pewność, że informacje posiadane przez kobietę, nie wyjdą na światło dzienne.
Młoda kobieta walczy o życie. Zmaga się ze słabościami ducha i ciała oraz trudnymi warunkami. Próbuje dotrzeć tam, gdzie może znaleźć pomoc. Tymczasem matka dowiaduje się z mediów o śmierci córki, jednak dopóki ktoś nie znajdzie zwłok, w Maggie będzie tlić się nadzieja, że Allison żyje.
Matka i córka
Dzięki narracji pierwszoosobowej czytelnikowi łatwiej wczuć się w sytuację bohaterek i wraz z nimi przeżywać niepewność, strach i wszelkie inne emocje. Na zmianę śledzimy to zmagania Allison z bólem, przerażeniem i ciężarem posiadanych informacji, to obserwujemy poczynania Maggie, matki, która tak naprawdę niewiele wiedziała o swojej córce. I teraz desperacko próbuje to nadrobić.
Kobiety nie miały ze sobą kontaktu od dwóch lat, a w tym czasie wiele się zmieniło w życiu młodszej z nich. Matka dociera do kolejnych faktów z życia córki i oczy ma coraz większe ze zdumienia. Tak bardzo oddaliły się od siebie, tak dużo jej umknęło, że nie poznaje własnego dziecka.
Nie ma pojęcia, w co dziewczyna się wplątała oraz jak wielkie niebezpieczeństwo jej grozi. Wie natomiast, że zrobi wszystko, by dowiedzieć się co wydarzyło się przez te dwa lata.
Niewymagająca rozrywka
Bezwład to powieść debiutancka. Thriller, który wciąga i dostarcza rozrywki, choć uszyty jest ze zgranych motywów. Większej radości dostarczy więc tym, którzy po książki tego gatunku nie sięgają zbyt często i nie mają w pamięci wdrukowanych rozwiązań, które zastosowane przez Jessikę Barry sprawiają, że trudniej wyrobionego czytelnika thrillerów zaskoczyć.
Jest dość dynamicznie, a autorka całkiem udanie buduje napięcie. Każda z bohaterek zmaga się z przeszłością i ciężarem tajemnic, a pisarka wykorzystuje ich relację by pokazać, jak bliscy potrafią stać się sobie odległymi i jak trudno zasypać powstałą między nimi przepaść, gdy zamiast rozmowy wybiera się milczenie, a złość i żal biorą górę.
W tej historii mamy także motyw silnych, wpływowych i bogatych budujących potęgę na cudzej krzywdzie, mamy wielkie przekręty i ich ofiary, mamy też zło ukryte za fasadą piękna, bogactwa i empatii. Wszystko to gdzieś już widzieliśmy i to wielokrotnie, co nie przeszkadza nieźle się podczas czytania bawić.
W tej historii mamy także motyw silnych, wpływowych i bogatych budujących potęgę na cudzej krzywdzie, mamy wielkie przekręty i ich ofiary, mamy też zło ukryte za fasadą piękna, bogactwa i empatii. Wszystko to gdzieś już widzieliśmy i to wielokrotnie, co nie przeszkadza nieźle się podczas czytania bawić.
Bezwład nie jest więc oryginalny, ale sprawdza się jako niewymagająca rozrywka na dwa wieczory.
Jessica Barry Bezwład przeł. Maria Smulewska Dom Wydawniczy Rebis 2020 416 stron |
To są dokładnie moje klimaty . Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńBrzmi interesująco, szczególnie że to debiut. :)
OdpowiedzUsuńwww.pomistrzowsku.blogspot.com
Ten debiut książkowy bardzo mnie zainteresował i mam nadzieję, że będę mogła go przeczytać. 😊
OdpowiedzUsuńCzasami dobrze się sprawdzają znane motywy.
OdpowiedzUsuńMoże przeczytam w wolnej chwili.
OdpowiedzUsuńCzyli właściwie bardzo przyzwoita historia.... jak na debiut, to wielkie brawa!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)