wtorek, 14 maja 2019

Caroline Kepnes - Ty
recenzja przedpremierowa

recenzje kryminałów
PREMIERA: 15 MAJA


Ty Caroline Kepnes to opowieść o obsesji. Ogromnej, niszczącej i... niebezpiecznej. Jeśli wydaje się wam, że w księgarni można poznać głównie zamknięte w swoim świecie mole książkowe lub Hugh Granta, to ta historia ten pogląd zrewiduje.



Uważaj na księgarzy!



Joe Goldberg pracuje w księgarni w East Village. Guinevere Beck jest uzależnioną od social mediów aspirującą pisarką, niezbyt zamożną, za to otaczającą się bogatymi przyjaciółmi. Poznają się w miejscu pracy Joe, a jak wiemy z filmu Nothing Hill, taka znajomość między klientką a sprzedawcą może przerodzić się w coś wielkiego.

Romantycznie jednak nie będzie. Ona wychodzi z zakupami, on widzi w niej materiał na partnerkę. Głównie seksualną, o czym będziemy czytać co rusz. Dzięki danym z karty kredytowej Beck, Joe szybko namierza młodą kobietę w Sieci. Niewiele trzeba, by dzięki wpisom z Twittera czy Facebooka zdobyć informacje na temat zainteresowań, zwyczajów czy znajomych Guinevere. 

Dreszcze przechodzą na myśl, czego dzięki social mediom można dowiedzieć się o ich użytkownikach. Zwłaszcza, gdy wiadomości te wpadną w oczy kogoś tak niebezpiecznego jak Joe...


Książka a serial



Niedawno na Netfliksie pojawił się serial Ty, który obejrzałam krótko po premierze nie wiedząc, że jest oparty na thrillerze Caroline Kepnes. Nie ukrywam, że po jego obejrzeniu mocno się zastanawiałam, czy warto czytać samą powieść, skoro historię już znam. Teraz już wiem. Warto.

Fabuła się nieco różni. W serialu pojawiają się dodatkowe wątki, a sylwetki postaci drugoplanowych są mocniej rozbudowane. W powieści, autorka skupia się przede wszystkim na relacji pomiędzy Joe a Beck. Co więcej, to nasz mroczny księgarz jest narratorem, w związku z czym poznamy tylko jego spojrzenie na całą historię, podczas gdy na ekranie dane nam jest obserwowanie także tego, przy czym Joe był nieobecny.

Guinevere widzimy oczami Goldberga, a są to oczy człowieka opanowanego przez obsesję na jej punkcie. O ile serialowy Joe mógł momentami wzbudzać sympatię, to powieściowy takich okazji czytelnikowi nie da. To psychopata pełną gębą. Mroczny, niebezpieczny, wulgarny. Wejście w jego umysł, możliwość poznania jego myśli jest doświadczeniem z rodzaju tych paskudnych, lepkich, które chce się z siebie zdrapać drucianą szczotką. Ten antypatyczny typ ma jednocześnie w sobie ten rodzaj mroku, który sprawia, że obok niechęci do niego, pojawia się ciekawość co do dalszych jego poczynań. Oczytany, ironiczny, bystry - ma w sobie pewien magnes.


Mroczny umysł, mroczna rozrywka



Ty Caroline Kepnes to powieść o obsesji i stalkingu. Fabułę przede wszystkim dźwiga na swoich barkach główny bohater, ciekawie wykreowana postać, która napędza historię i wywołuje dreszcze. Opowieść przybiera formę monologu skierowanego do przedmiotu jego obsesji, choć nie mamy tu do czynienia wyłącznie ze strumieniem myśli. Dialogi także są w tekście przytoczone. 

Na szczęście nie jest tak, że mamy tu do czynienia ze złym prześladowcą i bezbronną ofiarą. Wprawdzie nic nie jest w stanie usprawiedliwić działań Goldberga, ale jednocześnie Beck daleko do niewiniątka. Także i ona ma w sobie sporo negatywnych cech, w tym zdolność do manipulowania ludźmi. Czyżby trafił swój na swego? Czyżby w tej grze uczestniczyli równorzędni partnerzy, którzy nie zawahają się przed niczym, by osiągnąć swój cel? Dzięki temu, że nasi bohaterowie (także i drugoplanowi) nie są jednoznaczni, fabuła intryguje i przykuwa uwagę. Jednocześnie jesteśmy jednak w stanie przewidzieć tor, jakim pobiegnie fabuła, więc obywa się bez większych zaskoczeń.

Kolejny raz w literaturze możemy zaobserwować jak łatwo wykorzystać wiedzę o człowieku znalezioną na portalach społecznościowych. I jak łatwo manipulować odbiorcami treści. Caroline Kepnes oddaje więc czytelnikom do rąk książkę-przestrogę, a przy tym dostarcza sporo mrocznej rozrywki.



blog recenzencki
Caroline Kepnes
Ty
Wyd. W.A.B.
2019
496 stron





13 komentarzy:

  1. Jestem ciekawa zarówno tej książki jak i serialu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Na pewno przeczytam, a potem obejrzę serial. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Być może przeczytam, ale serial raczej sobie odpuszczę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Coś na czasie ludzie teraz bardzo siedzą w social mediach. Lubię psychopatów :P chętnie poczytam, dopiero później serial :) Mam tylko nadzieję, że nie będę się denerwować. W filmach zawsze ucinają ważne moim zdaniem wątki a w serialach dodają niepotrzebne. Pewnie jakby zrobili idealnie uznałabym, że film nic nie wnosi. Oj jestem zbyt wymagająca, a nie po prostu jestem kobietą ;p
    http://raciezka.blogspot.com
    http://pracownia-kotolaka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo dużo słyszałam o tej książce ale nie jestem jeszcze jej pewna :D

    MÓJ BLOG
    MÓJ FACEBOOK
    MÓJ INSTAGRAM

    OdpowiedzUsuń
  6. Zgadzam się z każdym Twoim słowem. Książka jest o wiele lepsza od serialu :)Ja skończyłam czytać tę książkę ponad tydzień temu, a nadal jestem w szoku.

    OdpowiedzUsuń
  7. Serialu nie oglądałam i nie planuję, a książkę... sama nie wiem. Czuję, że mogłaby mi się spodobać, więc zapamiętam sobie tytuł. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam chęć i na książkę i na serial, ale pewnie tradycyjnie zacznę od książki! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Tematyka obsesji i stalkingu bardzo mnie ,,kręci'', aczkolwiek nigdy nie chciałabym poczuć tego na własnej skórze.

    OdpowiedzUsuń
  10. O tej książce głośno jest ostatnio, zapewne ze względu właśnie na serial. Zacznę jednak od książki:D
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wiem, że obejrzę serial, ale czy po książkę sięgnę to nie wiem ;)

    Pozdrawiam,
    Lady Spark
    [kreatywna-alternatywa]

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam do udziału w dyskusji. ;)

Wszelkie obraźliwe komentarze oraz reklamy stron będą usuwane.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...