środa, 18 lipca 2018

Poczdam: Park Sanssouci


maj 2018


Dziś ponownie zabieram Was do Poczdamu, bo jak już zdarzyło mi się wspomnieć, zauroczyło mnie to miasto ogromnie. 

Kierunek - Park Sanssouci. Będzie wiec po królewsku, ale zamiast zabójczo wysokich szpilek i lakierowanych półbutów proponuję założyć na stopy wygodne trampki. Chodzenia będzie sporo! Co prawda nie uda mi się pokazać Wam każdego skrawka parku rozciągającego się na powierzchni 298 hektarów, ale i tak czeka nas naprawdę długi spacer.

Gotowi? Przekraczamy jakże imponując kiczowatą bramę i oto jesteśmy w świecie układnych rabatek, strzyżonych trawników i żywopłotów, fontann, a przede wszystkim - setek rzeźb.







Radość czekała na mnie tuż przy wejściu. Patrząc na dziedziniec z krużgankami oraz strzelistą wieżę przypominającą minaret, na moment poczułam się, jakbym była w Andaluzji. I tylko palm brakowało. I pomarańczy. To jednak nie mauretańskie wpływy na iberyjskiej ziemi, a ewangelicki Kościół Pokoju wzorowany na budownictwie włoskim, zbudowany w połowie XIX wieku wedle wskazówek króla Fryderyka Wilhelma IV. Król ten, wraz z małżonką Elżbietą Ludwiką, został pochowany w kościelnej krypcie. Znajdują się tu także szczątki innych członków rodu Hohenzollernów.









Pewnie można by zostać w tym miejscu nieco dłużej, ale nie zachęcały do tego rusztowania (chętnie tu wrócę już po remoncie), a na odkrycie czekały inne zakątki parku, który, co tu dużo mówić, jest przepiękny i wprost wymarzony na spacery. Sporo tu miejsc, gdzie kłębią się tłumy turystów (jak choćby przy tym porośniętym wisterią budynku poniżej, który niemal każdego spacerowicza zachęcał do pamiątkowej fotki) i wiele takich, gdzie można znaleźć chwilę spokoju.





Oczywiście turyści kierowali się przede wszystkim w stronę Pałacu Sanssouci znajdującego się na liście światowego dziedzictwa UNESCO.


Pałac Sanssouci



Budynek ten powstał w połowie XVIII wieku jako letnia rezydencja pruskiego króla Fryderyka II Wielkiego. Wznosi się na tarasowanym od południa wzgórzu, gdzie niegdyś pięły się winorośle. U stóp tarasów znajduje się ogród, którego sercem jest fontanna. Wokół niej ustawione są rzeźby przedstawiające rzymskich bogów oraz alegorię czterech żywiołów.

Fryderykowi Wielkiemu nie zależało na tym, by pałac był tak reprezentacyjny, jak chciał tego architekt i budowniczy. Z czasem okazało się, że zamiast wielkich bali czy polowań, spokojny władca wolał, by pałac i ogrody były miejscem filozoficznych dysput, koncertów i przechadzek. Jakiekolwiek remonty w pałacu wydawały mu się zbyteczne i dopiero niemal sto lat później, gdy władzę objął Fryderyk Wilhelm IV (tak, ten, którego pochowano w kościele Pokoju) dokonano renowacji i przebudowy obiektu. Śmierć Fryderyka Wilhelma IV i jego żony sprawiła, że pałac zmieniono w muzeum, po I wojnie światowej majątek Hohenzollernów skonfiskował rząd, a po II wojnie pałacowe eksponaty trafiły w ręce Armii Czerwonej. Wielu nie udało się odzyskać.. Dziś opiekę nad obiektem sprawuje Fundacja Pruskie Pałace i Ogrody Berlin-Brandenburg.

















pawilon kratowy


Piękna pogoda zachęcała do spaceru. Zza drzew wyłaniały się kolejne budynki.






Jednym z nich była Nowa Oranżeria (także wpisana na listę UNESCO jako część grupy pałaców i zespołów parkowych w Poczdamie i Berlinie), która powstała na zlecenie Fryderyka Wilhelma IV w II połowie XIX wieku. Ta symetryczna budowla ma aż 304 metry długości, co czyni ją najdłuższym z budynków znajdujących się na terenie parku. 








Spacer parkiem Sanssouci to czysta przyjemność. W kwietniu pachniało wiosną, wokół wszystko tonęło w zieleni, a kolejne alejki zachęcały do sprawdzenia, co też kryje się na ich końcu.





Wielka Aleja prowadzi do Nowego Pałacu. Jak wiele innych budynków, tak i ten porastały gdzieniegdzie rusztowania. Sam pałac powstał w latach 1763-69 na zlecenie Fryderyka II Wielkiego i najpierw służył jako dom gościnny, a od 1871 roku, przez niemal pół wieku, pełnił funkcję cesarskiej letniej rezydencji. Obecnie znajduje się tu muzeum, a budynki gospodarcze wykorzystuje poczdamski uniwersytet. 







Słońce powoli zachodziło i robiło się coraz chłodniej, więc czas było wracać do samochodu, ale był to powrót raczej krętą niż prostą drogą, bo co rusz coś ciekawego przykuwało uwagę. A to interesujący budynek, a to ładniejsza rabatka, tu pergola, tam wiatrak, tu jakiś krzaczek, tam jedna z niezliczonych rzeźb.











Gdzieś po drodze mignęła barokowa Galeria Malarstwa, gdzie niegdyś Fryderyk II Wilhelm umieścił swą bogatą kolekcję malarstwa i rzeźby. Wśród zgromadzonych tu dzieł można było znaleźć m.in. obrazy Caravaggia, Rubensa, Rembrandta czy van Dycka. Obecnie część zbiorów znajduje się w muzeum w Berlinie, część gdzieś w Rosji, gdyż nie wszystkie skonfiskowane przez Sowietów dzieła trafiły z powrotem w ręce niemieckie.




Jako się rzekło, Park Sanssouci rzeźbą stoi (ciekawa jestem ile ich jest). Niektóre przykuwają uwagę bardziej, choć nie zawsze ze względu na ich piękno. Te poniższe są dość mocno creepy. Gdyby nie były ledwie popiersiami, dałabym sobie rękę uciąć, że nocą schodzą z postumentów i snują się alejami strasząc białkami oczu.





I tak, zbliżamy się do wyjścia. Słońce coraz niżej, nogi już bolą, a przecież tyle jeszcze w tym parku zakątków do "odkrycia". Jeśli więc chcecie zwiedzić to miejsce, trochę zobaczyć, trochę odpocząć spacerując, weźcie ze sobą prowiant i zarezerwujcie sobie cały dzień. Ja zachęcam do spaceru wiosną, ale myślę, że o każdej porze roku jest tu pięknie.






Zobacz też:



18 komentarzy:

  1. Gratuluję wspaniałego wypoczynku !

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki za odświeżenie miłych wspomnień! Byłam tam dwa albo trzy lata temu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniałe zdjęcia. Nie byłam tam jeszcze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. I jak najbardziej zachęcam do podróży. Poczdam jest piękny. :)

      Usuń
  4. Byłam dawno temu i bardzo mi się podobało. Może jeszcze kiedyś tam wrócę ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Super wycieczka i widać, że pogoda dopisała. Masz dryg do fotografii! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne miasto i cudna fotki :) Super!

    OdpowiedzUsuń
  7. Byłam tam dawno temu, ale do dziś pamiętam te wspaniałe ogrody! Dzięki za spacerek.

    OdpowiedzUsuń
  8. Niesamowite miejsce ❤❤❤

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się. Pięknie tam. Można chodzić i chodzić godzinami. :)

      Usuń

Zapraszam do udziału w dyskusji. ;)

Wszelkie obraźliwe komentarze oraz reklamy stron będą usuwane.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...