środa, 2 czerwca 2021

Ewa Przydryga "Topieliska"


 

Topieliska Ewy Przydrygi polecają Katarzyna Puzyńska, Marcel Moss, Max Czornyj i wielu innych czytelników. Chciałam i ja się przekonać co takiego wydarzyło się w pewien mglisty poranek, kiedy to życie bohaterki thrillera wywróciło się do góry nogami. I czy rzeczywiście ta historia jest aż tak wciągająca.

Wypadek


Mąż Poli Szulc miał podskoczyć niedaleko. Kilkanaście kilometrów od domu, w przychodni na trzyletniego synka Szulców czekał zabieg zdjęcia szwów. Kuba z Jasiem nigdy tam nie dotarli.

Niedługo później, z rzeki wyłowiono samochód mężczyzny. Jeszcze przez pewien czas Pola mogła się łudzić, że mężczyźnie udało się uciec przez wybitą szybę. Niestety wkrótce znaleziono jego zwłoki. Los chłopca pozostał nieznany.

Jeśli spodziewacie się zostać świadkami dramatu wdowy rozpaczliwie szukającej swego dziecka, macie rację.

Jeśli jesteście przekonani, że przyjdzie wam przyglądać się jak kobieta poznaje kolejne sekrety swego męża, by dotrzeć do szokującej prawdy, nie mylicie się.

Jeśli jednak wydaje się wam, że z łatwością rozgryziecie tę historię, z dużą dozą prawdopodobieństwa - mylicie się.

Szybkie czytanie, czysta rozrywka

Topieliska Ewy Przydrygi nie zapowiadają się tak szokująco, jak się kończą. Wszak motyw żony, która po zaginięciu/śmierci małżonka odkrywa, że ten prowadził życie, jakiego nie była świadoma i miał sekrety, do których jej nie dopuszczał, nie jest niczym odkrywczym. Z czasem okazało się, że autorka miała na tę historię naprawdę niezły pomysł. Im dalej w las, tym więcej niespodzianek. I tym bardziej historia Poli intryguje.

Jako rozrywka, Topieliska się sprawdzają. Napisane są prostym językiem. Wciągają, momentami zaskakują. Ewa Przydryga miała dobry pomysł na fabułę i zwyczajnie chce się poznać rozwiązanie zagadki.

Problem miałam z kreacją postaci. Trudno mi było uwierzyć w rozpacz Poli, poczuć jej emocje. Jak na stosunkowo niewielką objętość książki, pojawia się tu ogromne nagromadzenie trudnych wątków. Kazirodztwo, molestowanie seksualne i inne formy przemocy, szantaż, prostytucja, porwanie, problemy psychiczne, wypadek, morderstwo, narkotyki, długi, żałoba - z pewnością nie wymieniłam wszystkich motywów ciężkiego kalibru, które przewijają się przez fabułę. To nagromadzenie sprawia, że wiele się dzieje, ale jednocześnie brakuje pogłębienia tych wątków. I niejednokrotnie miałam wrażenie, że pewne wstawki pojawiają się znikąd i donikąd nie prowadzą. 

Dla mnie Topieliska to jedna z lektur do szybkiego czytania, po które, pomimo ciężaru tematów, sięga się dla czystej rozrywki.


Ewa Przydryga
Topieliska
Wyd. Muza
2021
320 stron



8 komentarzy:

  1. No cóż, klimaty mroczne. Moją ulubioną porą jest listopad i właśnie mgły. Pozdrawiam serdecznie. 47 minut na zewnątrz i kończenie czytania dwóch książek.

    OdpowiedzUsuń
  2. Już niebawem z przyjemnością zabieram się za czytanie tej książki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Trochę nie moje klimaty, ale wydaje się ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wiele osób poleca tę powieść.

    OdpowiedzUsuń
  5. Czyli autorka po prostu lekko przedobrzyła. Ale jak wnioskuję z recenzji, to dobra książka na wakacje. Szybka w czytaniu i jednocześnie wciągająca:)
    Pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Książka mocno rozreklamowana.Ma dobre recenzje. Trochę nie moje rejony, ale może warto...Zobaczymy:) Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Trochę nie moje mroczne klimaty ale kto co lubi.

    OdpowiedzUsuń
  8. Strasznie mnie kusi ta książka, a z tego co widziałam jest pół na pół pozytywnych i negatywnych opinii na jej temat. ;)
    No ale mam ją już pobraną na Legimi. ;)

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam do udziału w dyskusji. ;)

Wszelkie obraźliwe komentarze oraz reklamy stron będą usuwane.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...