niedziela, 11 kwietnia 2021

Jiří Březina "Południca"





Miałam już okazję przekonać się, że Jiří Březina pisze świetnie. Nie miałam więc wątpliwości, że sięgnę po kolejny jego kryminał. Czy Południca spełniła oczekiwania?


Dwóch niedoświadczonych śledczych i seria morderstw



Tomáša Volfa poznałam przy okazji lektury Przedawnienia. Świetny to był kryminał i narobił mi apetytu na kolejne książki czeskiego autora. Jiří Březina stworzył ciekawą postać głównego bohatera, a historia, w którą go wplątał należała do tych nieodkładalnych.

Południca, choć jest drugim tomem serii z Volfem, opowiada o sprawie, którą nasz bohater prowadził przed tą opisaną w Przedawnieniu. O jego pierwszym poważnym dochodzeniu. Dowiemy się więc co Tomáš takiego wywinął, że został zesłany do archiwum, gdzie marnuje się jego niewątpliwy talent detektywistyczny.

Sprawa, którą zajmie się wraz z równie jak on niedoświadczoną policjantką Evą Černą, od początku będzie skomplikowana i obciążająca psychikę. W Czeskich Budziejowicach, na jednym z blokowisk, znaleziono ciało młodej kobiety. Śledczy szybko wykluczają samobójstwo. Niemal równie szybko okazuje się, że to dopiero początek serii i że im dłużej sprawa stoi w miejscu, tym większe prawdopodobieństwo, że zwiększy się liczba ofiar.


Czeskie krymi kolejny raz nie zawodzi!



Południca ma inny klimat niż Przedawnienie i mniej zawiłą fabułę. Nie wywołała we mnie aż takich emocji, ale wciąż potwierdza, że Březinę czytać warto. Mamy tu świetnie skonstruowaną intrygę i takich głównych bohaterów, jakich uwielbiam. Niepozbawionych wad i słabości, ambitnych, ale nie nieomylnych. Stanowią ciekawy duet upartych indywidualistów bez doświadczenia, za to z dużą determinacją. Zdolni są łamać zasady, jeśli upatrują w tym szansę na osiągnięcie celu i nie należą do ulubieńców przełożonych. Są zdolni, ale miejsce w policyjnej hierarchii nie pozwala im na wiele. Odsunięci na bok, nie pogodzą się z porażką. I zaryzykują tak kariery, jak i życie, by rozwiązać sprawę, którą im przydzielono.

Sama historia jest dramatyczna. Ma w sobie wiele wątków, które zwyczajnie bolą i prowadzą do równie bolesnego finału. Od rasizmu po przemoc domową. Gdy teraz myślę o historii jednej z bohaterek, upośledzonej kobiety, którą jedni szykanowali, a drudzy wykorzystywali jej przywiązanie, to robi mi się smutno. Bardzo smutno. Tak, Jiří Březina wie jak tworzyć postaci, które nie pozostawiają obojętnym. Może dlatego, że ich problemy i emocje są tak życiowe, a na dodatek opisane z dużą wrażliwością? Do tego dorzućmy świetny klimat, umiejętność trzymania w napięciu oraz ciekawie skonstruowane relacje między bohaterami i już mamy kilka powodów, dla których warto sięgnąć po Południcę.


Jiří Březina
Południca
przeł. Agata Wróbel
Wyd. Afera
2021
256 stron




Zobacz też:



4 komentarze:

  1. Świetnie, że czeskie "krymi" jest dobre. Mnie "Południca" kojarzy się z mitologią słowiańską :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zachęciłaś mnie do przeczytania tej książki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Może potem po nią sięgnę ❤

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam do udziału w dyskusji. ;)

Wszelkie obraźliwe komentarze oraz reklamy stron będą usuwane.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...