Wiosna!
A to oznacza, że do wakacji tuż, tuż! Planów na razie nie mam żadnych, ale tak po cichu mam nadzieję, że uda nam się gdzieś wyskoczyć, choćby na krótko i niedaleko. Tymczasem dziś znów wracam wspomnieniami do Barcelony. Dużo zdjęć, mało tekstu - intensywny piątek zmęczył mnie ogromnie, w związku z czym, siły miałam jedynie na wrzucenie fotek z kilkoma słowami komentarza.
Śmiem twierdzić, że w Barcelonie wszystkie drogi prowadzą przez Plaça de Catalunya. Pomijając lotnisko, to na ten właśnie plac był pierwszym miejscem, które poznaliśmy. Tu bywaliśmy co najmniej dwa razy dziennie, stąd można wszędzie dojechać, tu można z każdego miejsca wrócić.
Plaça de Catalunya leży w samym centrum Barcelony, na styku czterech dzielnic Barri Gòtic, Raval, Ciutat Vella i Eixample. Dookoła placu mieszczą się hotele, centra handlowe i eleganckie sklepy, siedziby instytucji finansowych, znane restauracje i kawiarnie. Jest to także ważny węzeł komunikacyjny.
Plac znany jest z licznych rzeźb, ale muszę się przyznać, że podczas pobytu w Barcelonie, choć byłam w tym miejscu wiele razy, to poświęciłam mu mało czasu. Większość zdjęć powstała ostatniego dnia, gdy zorientowałam się, że niewiele brakowało, a nie uwieczniłabym go wcale. To tylko potwierdza teorię, że zwykle nie doceniamy tego, co widujemy zbyt często.
Zobacz także
Co ja mogę tu napisać?? No cudo po prostu... :)
OdpowiedzUsuńChcę wakacje! I sponsora. :D
UsuńDobrze, że jeszcze zdążyłaś uwiecznić, bo pięknie się przedstawia.
OdpowiedzUsuńW biegu, bo w biegu, ale zawsze to jakaś pamiątka. :)
Usuńprzepiękne zdjęcia! I ja miałam ciężki piątek więc musimy zbierać siły
OdpowiedzUsuńMój był ciężki, ale w pozytywnym znaczeniu. Mam nadzieję, że Twój też.
UsuńPiękne miejsca, śliczne zdjęcia, tylko autorki tam brakuje;)
OdpowiedzUsuńAutorka woli być po drugiej stronie aparatu. :D
UsuńBardzo lubię wpadać do Twojej galerii:) Zdjęcie z "Ptakami" Hitchcocka i wodą na ostatnim zdjęciu - rewelacyjne. Wszystkie zresztą mają klimacik:)
OdpowiedzUsuńCieszę się i oczywiście zapraszam jak najczęściej. :)
UsuńPiękne te zdjęcia :) Aż zaraz sobie swoje przeglądnę, by wrócić wspomnieniami do magicznej Barcelony :)
OdpowiedzUsuńA na te wakacje masz jakieś plany?
UsuńJa zawsze mam plany! :) Jeszcze nie wróciłam z Hiszpanii w zeszłym roku, a już obmyślałam kolejne podróże :) W tym roku spełniamy marzenie M. o Grecji i Krecie. Jako, że ja zawsze wybierałam, gdzie jedziemy, to mu raz ustąpiłam. Jest plan 7 dni zwiedzania i 4 dni leżenia :) Już mamy nawet bilety Ryanair :)
UsuńCiekawa jestem jednak Twoich planów. No i trzymam kciuki, by Wam się udało gdzieś wyskoczyć, choć na chwilę :)
O kurcze, to jesteś zdecydowanie lepiej zorganizowana niż ja. :D
UsuńGrecję też bym chętnie zobaczyła, więc będę niecierpliwie wypatrywać Twoich relacji. Te barcelońskie mi się przydały. :D
U mnie plany skończyły się na ustaleniu terminu urlopu. Co dalej - nie mam bladego pojęcia. :D
I kiedy ten urlopik? Mój już za 2 miesiące :) Niestety nie mogę w tym roku wziąć w wakacje wolnego, bo w pracy szaleństwo... Ale myślę sobie, że maj/czerwiec to idealny termin na zwiedzanie, bo nie jest wtedy jeszcze bardzo gorąco.
UsuńA propo Barcelony, to mój szef właśnie leci na tydzień, ale mu zazdroszczę! Muszę tam jeszcze wrócić, cudowne miasto.
Mój wypada w sierpniu, tak jak w zeszłym roku. Wcześniej myślałam też nad wrześniem, właśnie ze względu na mniejsze upały, ale w sumie nie wiem gdzie pojedziemy (myśleliśmy np. o Szwecji), więc może ten sierpień nie będzie taki zły. ;)
UsuńA mogę spytać, gdzie pracujesz?
Też bym chciała tam wrócić. Mąż się ze mnie śmieje, bo nie mogę sobie wybaczyć, że nie byliśmy w oceanarium. :P
Szwecja? Super! Ja bym bardzo chciała Sztokholm zobaczyć, podobno jest piękny. O, a ja byłam w oceanarium akurat :) Mam nawet filmiki :) Ale fakt nie poszłabym, jakby nie mój M., bo on chciał bardzo pójść.
UsuńJa pracuję w agencji pracy tymczasowej, więc mamy bardzo dużo pracowników sezonowych, a co za tym idzie od chwili, gdy pojawia się truskawka mamy przekichane, i tak do końca października mniej więcej. Ale teraz jest luzik i się opierdzielamy, a płacą normalnie :) A Ty czym się zajmujesz?
Wiem, że byłaś, bo to Ty mi narobiłaś na nie ochoty. No, ale nie poszliśmy pierwszego dnia, gdy pałętaliśmy się po okolicy, a później nie było już okazji.
UsuńAaa... To wiele tłumaczy. :D
Ja przerzucam papiery w dziale finansowo-administracyjnym firmy spedycyjnej. Też w wakacje mamy więcej roboty, ale na szczęście z urlopem problemu nie ma (za to po powrocie jest "trochę" do nadrobienia ;).
Piękne miejsce i piękne zdjęcia. Mam nadzieję, że uda mi się odwiedzić kiedyś Barcelonę.
OdpowiedzUsuńOgromnie do tego zachęcam. Piękne miejsce. :)
UsuńTe ptaki na pierwszym zdjęciu to prawie jak z Hitchcocka. :D Zwłaszcza, że dwie dziewczyny nawet się "zasłaniają rękami" przed nimi. :P
OdpowiedzUsuńPodobają mi się te "schodzące" rzeźby z fontannami w tle. :) Fajne ujęcie. :)
Chwilę wcześniej wyglądało to jeszcze lepiej, ale wiadomo... Refleks. :P
UsuńPięknie tam, też bardzo miło wspominam Barcelonę :)
OdpowiedzUsuńJej się chyba nie da wspominać inaczej. :)
Usuń"W Barcelonie bliżej gwiazd..." Ach! Śliczne zdjęcia...
OdpowiedzUsuńGwiazd akurat nie widziałam. :P
UsuńA teraz "przez Ciebie" będę cały czas nucić tę piosenkę. :D
Prześliczne zdjęcia. Przenoszą do Barcelony. Nic dodać nic ująć.
OdpowiedzUsuńDzięki. :)
UsuńTeraz po głowie będzie mi chodziła piosenka Queen pt. "Barcelona"...
OdpowiedzUsuńMnie zawsze dopada utwór z filmu Woody'ego Allena. ;)
UsuńPiękne zdjęcia fontanny!
OdpowiedzUsuńDzięki. :)
UsuńBardzo podoba mi się Barcelona. Mam nadzieję, że kiedyś tam pojadę:)
OdpowiedzUsuńŚwietne miejsce na wakacje. :)
UsuńCudownie!! Co ja bym dała, żeby pojechać w tak piękne miejsce.. :) Mam nadzieję, że kiedyś będę miała okazje je zobaczyć! ;)
OdpowiedzUsuńKasiu, trzymam kciuki. :)
UsuńMoja marzenie się spełniło, więc i Twoje może. :)
Wow. Cudowne zdjęcia. Dobrze, że je zamieściłaś - bo u mnie ponuro, a ja chora, to przynajmniej się pocieszę pięknymi widokami :)
OdpowiedzUsuńZdrowiej! :)
UsuńHiszpania - kocham, kocham , kocham :D
OdpowiedzUsuńMogłabym takie zdjęcia oglądać na okrągło. ;)
Ja też! :D
Usuń