Kolejny udany miesiąc za mną. Bez zbędnych wstępów, bo czytam właśnie niezły kryminał (Wioska morderców - znacie?) - zapraszam na podsumowanie.
Przeczytane w kwietniu
- Gregory David Roberts Shantaram (ocena 6/6)
- Remigiusz Mróz Rewizja (4)
- Beata Szady Ulica mnie woła. Życiorysy z Limy (4)
- Karin Slaughter Niewidzialny (3,5)
- Dagmara Andryka Tysiąc (4,5)
- Jennifer Klinec Tymczasowa żona (3,5)
- Mo Hayder Wilk (5)
- Nadia Szagdaj LOVE ...a bez niej tylko mrok (3,5)
- Chantel Acevedo Cuda przeszłości (5)
- Sy Montgomery Podróż różowych delfinów. Wyprawa do Amazonii (4,5)
- Jørn Lier Horst Ślepy trop (4)
- Dolores Redondo Świadectwo kości (5)
Klikając w tytuł przeniesiecie się na stronę z recenzją.
Dwanaście książek za mną. Zdecydowanie numerem jeden kwietnia jest opasłe tomisko zatytułowane Shantaram. Ach, cóż to jest za powieść! Zaliczyłam też trzy interesujące wycieczki literackie do Ameryki Południowej i Środkowej (Kuba, Peru, Amazonia) i jedną, za to bardzo klimatyczną do Kraju Basków, do czego i Was zachęcam.
Obejrzane w kwietniu
- Tim Miller Deadpool (ocena: 7/10)
- Neeraj Ghaywan Masaan (8)
- Jacques Audiard Imigranci (7)
- Benito Zambrano Uśpiony głos (7)
- Emilio Martínez Lázaro Jak zostać Baskiem (7)
Spójrzcie na powyższy zestaw i zgadnijcie, który seans nie był moim wyborem.
Tak, tak, macie rację, Deadpool. Okazało się jednak, że główny bohater jest tak durnowaty, że aż zabawny. Czasami warto obejrzeć coś nie ze swojej bajki filmowej.
Pozostałe filmy to już zdecydowanie moje typy.
O Masaan wyczytałam na jakimś forum podróżniczym. Osadzona w Waranasi historia udowadnia, że wszystko w naszym życiu dzieje się po coś, że czasem trudno nam to zrozumieć, czasem trudno pogodzić się z biegiem wydarzeń, ale nic nie dzieje się przypadkiem, wszystko ma swój cel. Piękny film z Indiami w tle.
Imigranci to film dość ciężki emocjonalnie. Mimo nie najlepszego finału, to dobre kino poruszające trudny temat. Głównym bohaterem jest imigrant ze Sri Lanki, który wraz z przyszywaną rodziną przybywa do Francji i tam dostaje posadę jako dozorca na osiedlu, na którym rządzi gangsterska ekipa. Będzie nieprzyjemnie.
Uśpiony głos jest ekranizacją powieści i pewnie od książki warto zacząć. Z braku tego drugiego, obejrzałam film. Poruszający, smutny, bolesny. O życiu w czasie reżimu Franco, o kobietach zamkniętych w więzieniach i oczekujących na wyrok za działania wymierzone przeciwko dyktatorowi, o nadziei, miłości, cierpieniu, upokorzeniach, walce. Poruszający obraz.
Dla równowagi - coś weselszego. Jak zostać Baskiem to hiszpańska komedia romantyczna, w której o mieszkaniec Sewilli zakochuje się w Baskijce. A że to kompletnie różne światy, zdobycie serca dziewczyny będzie niełatwe. Gdy już nasz bohater dotrze w rodzinne strony ukochanej, okaże się, że niechęć wybranki jest najmniejszym z jego problemów. Zwariowana komedia na poprawę humoru.
Zdarzyło się w kwietniu
To był miesiąc fantastycznych spotkań! Kwiecień zaczął się od wyjazdu do Piły w ramach festiwalu Kryminalna Piła i spotkania z Małgorzatą Ronc oraz Jørnem Lierem Horstem. Później był długo wyczekiwany wyjazd do Wrocławia, Europejskiej Stolicy Kultury 2016. W Światowy Dzień Książki i Praw Autorskich miałam okazję znaleźć się w gronie szczęśliwców, którym udało się zdobyć wejściówki na spotkanie Jo Nesbø. Tego dnia długo nie zapomnę. Ostatni kwietniowy zlot miłośników nie tylko książek, ale i podróży, odbyło się w ramach Dni Australii, kiedy to do Poznania przyjechała ekipa z Busem przez świat.
Aby ochłonąć po emocjach związanych ze spotkaniami, warto wybrać się na spacer - na przykład po Arboretum w Kórniku.
Plany na maj
Przede wszystkim: Targi Książki w Warszawie. Miałam jechać tylko na sobotę, ale obecność Katalończyków w piątek i niedzielę trochę mi ten wariant oszczędnościowy popsuła. Jeszcze się waham, ale wygląda na to, że spędzę w stolicy więcej niż jeden dzień.
Powoli klaruje się też plan na drugi długi weekend majowy. Tym razem nie zamierzam siedzieć w domu. W planach jest powrót do Pragi, a przy okazji na pewno zahaczymy o inne czeskie miejscowości. Być może zaczepimy o Frýdštejn, bardzo bym też chciała zatrzymać się w Kutnej Horze.
To był fajny miesiąc, oby maj też obfitował w wiele wrażeń :)
OdpowiedzUsuńDruga połowa zapowiada się nieźle. W pierwszej raczej odpuszczam wszelkie wydarzenia. Co za dużo to niezdrowo. ;)
Usuń"Wioskę morderców" znam, chociaż tylko i wyłącznie z opowiadań koleżanki;) Ale bardzo, bardzo poleca;)
OdpowiedzUsuńTargi książki? Ehh, troszkę szkoda, że nie jeżdżę już na takie imprezy. Ale za to będziemy mieć w księgarni spotkanie z Michałem Rusinkiem, zapowiada się ciekawie;)
To poznaj ją osobiście, bo jest świetna!
UsuńNapiszesz coś o tym spotkaniu? A czemu już nie jeździsz na targi?
Świetny wynik! :)
OdpowiedzUsuńMyślałam, czy by się nie przejechać na Targi do Warszaway... ale nie dam rady w tym roku - znowu :( Ale pewnie do Krk pojadę. Ale za rok to już Warszawy nie odpuszczę!
Bookeaterreality
W Krakowie też fajnie. A w Warszawie na TK będę pierwszy raz.
UsuńDziało się u Ciebie, oj działo. Ja w tym tygodniu planuję pójść na spotkanie z Katarzyną Enerlich - mam nadzieję, że nic mi planów nie popsuje ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie czytałam żadnej książki tej autorki. :/
UsuńNooo, zazdroszczę ;). Życzę równie udanego maja :)
OdpowiedzUsuńDzięki. ;)
UsuńOj, działo się u Ciebie, i jakie fajne plany się krystalizują... ;)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie coraz bardziej proza Redondo, z kolei polecam "Uśpiony głos" Dulce Chacon - ja sobie nadrobię film, gdyby nie Ty, nie wiedziałabym, że nakręcono takowy!
Mam nadzieję, że wszystkie wypalą. :D
UsuńRedondo Ci się spodoba. Jestem pewna.
Co do filmu i książki, na pewno będę nadrabiać, ale za jakiś czas. :)
Uwielbiam Twoje podsumowania ! Piękny wynik, zwłaszcza, że przeczytałaś jedno opasłe tomisko. Ja Universum Marvela uwielbiam, ale na Deadpoola do kina nie poszłam :(
OdpowiedzUsuńWspaniałe opasłe tomisko! :D
UsuńTak czy siak - obejrzyj ten film. Pośmiejesz się. :D
"Ocho apellidos vascos" przetlumaczone jako "Jak zostac Baskiem"? Zabawne.
OdpowiedzUsuńNo cóż... Ale znając możliwości ludzi odpowiedzialnych za tłumaczenie tytułów, mogło być gorzej. :D
UsuńW kwietniu było na bogato, w maju też się tak zapowiada. Będę Cię wypatrywać na Targach :)
OdpowiedzUsuńSuper! W takim razie, do zobaczenia. :)
UsuńFajnie, że wybierasz się na Targi, bo dzięki temu ja mam szansę na świetne relacje:)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będę miała kiedy je zrobić. O_o
UsuńPrzeczytałaś sporo książek, jestem pod wrażeniem. I te spotkania, ekstra!
OdpowiedzUsuńNie narzekam. Fajnie było. ;)
UsuńU Ciebie jak zawsze - pełno wrażeń. :) Gratuluję świetnych wyników!
OdpowiedzUsuńNo no, widzimy, że po równie intensywnym kwietniu czas na interesujący maj. Trzymamy kciuki, żeby wszystkie plany udało się zrealizować!
OdpowiedzUsuńDzięki. Mam nadzieję, że tak będzie. :)
UsuńŚwietny wynik i super spotkania!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńIntensywny dobry miesiąc, podziwiam :)
OdpowiedzUsuńNie ma za co. ;)
UsuńSpotkać dwóch kryminalistów w ciągu miesiąca... no ładnie, ładnie :D
OdpowiedzUsuńI jedna pani prokurator! :D
UsuńPraga <3 Pozdrów miasto ode mnie :D
OdpowiedzUsuńNie ma sprawy. Mogę pomachać Lennonowi ze ściany, jak chcesz. :D
Usuń12 książek to dużo! Oby maj był równie owocny ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że taki będzie. :)
UsuńWidzę, że kwiecień był bardzo owocny :) Miłego pobytu w Pradze! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDzięki. :)
UsuńMiesiąc pełen wrażeń. Super !!!
OdpowiedzUsuńMnie też się podobał. ;)
UsuńSzczerze podziwiam :)
OdpowiedzUsuńZa co? :D
UsuńWidzę, że mi "Love" podobała się znacznie bardziej ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję świetnych wyników i życzę jeszcze lepszych! ;)
Na to wygląda. ;)
UsuńDzięki!
Widzę, że się działo u Ciebie! :-)
OdpowiedzUsuńTo był całkiem przyjemny miesiąc. :)
UsuńDużo się u Ciebie dzieje, już pewnie dawno zapomniałaś, co to nuda. ;) Oby maj był równie emocjonujący!
OdpowiedzUsuńI maj, i czerwiec. Szykuj się na MFK! :D
UsuńSzykuję się, szukam odpowiednio wielkiej walizki. :P
UsuńSłusznie. Na jak długo przyjeżdżasz?
UsuńBędę od środy do niedzieli. Już sobie zarezerwowałam pokój w hostelu (w tym, co w poprzednich latach).
UsuńSuper! :)
Usuń