Jadę! Obiecuję sobie co roku i w końcu... jadę!
Na Targi Książki w Warszawie.
Dopiero fakt, że Gościem Specjalnym została Barcelona oraz katalońscy pisarze zmobilizował mnie do dotrzymania obietnicy. Jaram się jak pochodnia, skaczę z radości niczym zając na speedzie i nie mogę doczekać tego momentu, w którym wpadnę na stadion i nie będę wiedziała, w którą stronę iść. (Standard, który kończy się tym, że latam z obłędem w oczach od stoiska do stoiska jednocześnie chcąc być wszędzie).
Plan jest napięty, pomysłów na zagospodarowanie czasu mam sporo. Mam nadzieję, że uda mi się zrobić to, co zamierzam, spotkać tych, których spotkać bym chciała, zdobyć kilka podpisów, pstryknąć mnóstwo zdjęć, poznać nowych ludzi, nie zbankrutować robiąc zakupy.
Chciałabym m.in. zjawić się na panelach:
- Barcelona scenerią literackiej wyobraźni (Jordi Puntí, Care Santos)
- Codzienni bohaterowie: Przekraczanie własnych granic. Spotkanie z udziałem Màriusa Serry
- Barcelona Noir Jordiego Sierra i Fabry
- Muzyka i Literatura (Blanca Busquets, Jordi Sierra i Fabra, Włodzimierz Kowalewski)
- „Cień eunucha”. Przedstawiają i rozmawiają Jaume Cabré i Anna Sawicka (choć na to pewnie nie zdążę - chlip, chlip)
- Pamięć, historia, odpowiedzialność (Sebastià Alzamora, Anna Dziewitt-Meller, Rafel Nadal)
-
Literatura i dziennikarstwo (Katarzyna Bonda, Jenn Díaz, Màrius Serra)
- Na skraju tego, co rzeczywiste. Kryminał, fantasy, sci-fi (Sebastià Alzamora, Marc Pastor, Mariusz Czubaj)
- Portrety rodzinne (Jenn Díaz, Rafel Nadal, Malgorzata Gutowska-Adamczyk)
- Jak odnieść sukces jako autor kryminałów? (Marc Pastor, Aleksander Makowski)
Pewnie na wszystkie nie uda mi się stawić, ale jeśli trafię na choć połowę z nich, to i tak będę bardzo szczęśliwą miłośniczką literatury i Barcelony.
Oczywiście mam też kilka książek do podpisu (patrz nagłówek postu) i wielką nadzieję, że spotkam wielu z Was między stoiskami. Do zobaczenia!
Powodzenia! Wiesz, ze Jordi Sierra i Fabra napisal setki ksiazek? Ta seria o inspektorze Mascarell jest bardzo ciekawa i dobrze napisana.
OdpowiedzUsuńNie miałam pojęcia. Akurat z tego stosu jego książki nie czytałam, a już słyszałam, że jest świetna.
UsuńMi niestety przez prace nie udało sie pojechać. Następnym razem może mi się uda
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki!
UsuńUdanej zabawy! Ja w tym roku niestety znowu nie dałam rady :(
OdpowiedzUsuńBookeaterreality
Szkoda. Ale może się uda za rok?
UsuńBaw się dobrze.....
OdpowiedzUsuńByło wspaniale! :)
UsuńNa półce przede mną zachęcająco do mnie "mruga" jedna z pozycji Cabre :-) Jeszcze nic tego autora nie czytałam, ale jeśli jeden z jego tytułów jest już u mnie na półce to znaczy, że bardzo szybciutko to się zmieni ;-)
OdpowiedzUsuńCo do Targów Książki..bardzo mnie rozczarowały te w Krakowie i mam nadzieję, że te w Warszawie, dla odmiany, okażą się zdecydowanie lepiej zorganizowane. Nie będzie mnie tam, ale chociażby ze względu na Twoją tam obecność tego organizatorom życzę ;-)
A co mruga? Choć w sumie to bez znaczenia - każda jest świetna.
UsuńNie wiem co Cię rozczarowało w Krakowie, ale ja warszawskimi targami jestem zachwycona. :)
Wspaniałej zabawy i abyś plan zrealizowała, czekam na relacje z wystawy :)
OdpowiedzUsuńPlan zrealizowany!
UsuńPowodzenia i baw się dobrze! :) Ileż ja kółek zrobiłam rok temu... :D
OdpowiedzUsuńWierzę. I żałuję, że sama tych kółek nie liczyłam w tym roku. :D
UsuńUdanych targów :D
OdpowiedzUsuńByły udane. :)
UsuńCzekam na relację z targów :) Bardzo jestem ciekawa tej najnowszej książki Cabre :)
OdpowiedzUsuńJa też. Jutro się chyba za nią zabiorę. :)
UsuńWidziałam Cię dziś, choć byłaś odwrócona tyłem. Nawet miałam podejść, ale wrodzona nieśmiałość dziś mnie pokonała. Może następnym razem się uda :)
OdpowiedzUsuńOoooo... No wiesz? Szkoda, bardzo szkoda. Ja bym Cię niestety nie zlokalizowała, więc następnym razem koniecznie się odezwij. :)
Usuń"Jaram się jak pochodnia" - no pięknie! :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci bardzo, bardzo! Mam nadzieję, że i mi w końcu uda się pojechać! ;)
Jedź koniecznie - świetni ludzie, wspaniała atmosfera, mnóstwo wrażeń!
UsuńWspaniałych, obfitych w książki targów! :D
OdpowiedzUsuńSzkoda, że już po targach. Teraz czekam na Kraków. :)
UsuńSłowo się rzekło! :)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak. :)
UsuńAmbitne plany, powodzenia:)
OdpowiedzUsuńI co ważne - wiele udało się zrealizować, a to, co odpuściłam, odbiłam sobie z nawiązką gdzie indziej. :)
Usuń