|
Ogromnie żałuję, że zabrakło mi czasu i energii na poszperanie w stoiskach antykwarycznych. |
Te Targi były absolutnie niesamowite, wyjątkowe, intensywne, pełne owocnych rozmów i spotkań. Ledwie żyję, a odeśpię ten weekend dopiero za trzy tygodnie, ale nieważne. Warto było i wszystkim, którzy przyczynili się do tego, że te Targi były tak wyjątkowe, dziękuję z całego serca!
Nie wiem jak to możliwe, ale Targi Książki w Warszawie wymęczyły mnie okrutnie i jednocześnie dodały mnóstwa pozytywnej energii. W piątek Magda z Książkowych Wyliczanek nie dała mi zaginąć na stadionie (dziękuję!), tłoku nie było, udało się wiec spokojnie rozejrzeć i sprawdzić, co gdzie się znajduje i kogo kiedy można spotkać. Wieczór spędziłam w blogerskim towarzystwie. Ostatecznie w hotelu padłam przed drugą w nocy, stwierdzając, że czas najwyższy na sen, bo sobota zapowiadała się bardzo intensywnie.
W sobotę obleciałam kilka stoisk, zrobiłam kilka fotek autorów, ale znów niewiele w porównaniu do tego, co przywoziłam z targów w Krakowie. Największe kolejki ustawiały się oczywiście do celebrytów i aktorów, co mnie zawsze nieco przygnębia. Na szczęście od tej reguły są wyjątki.
|
Wojciech Pokora i Krzysztof Pyzia |
|
Krzysztof Beśka |
|
Joanna Jabłczyńska |
|
Krystyna Janda |
|
Olaf Lubaszenko |
|
Jaume Cabré |
|
Remigiusz Mróz |
Tym razem postawiłam nie na zdjęcia, a na spotkania z ludźmi oraz zdobycie wymarzonych autografów. Warto było!
Dzięki temu mam autograf Jerzego Pilcha, na powieści, która kilka lat temu zrobiła na mnie piorunujące wrażenie.
Dzięki temu mam też nie tylko kilka nowych książek autorów katalońskich, ale i pamiątkowe autografy. Radość nieziemska, o czym wiedzą wszyscy Ci, którzy spędzili ze mną nieco więcej czasu i musieli wysłuchiwać moich okrzyków radości i entuzjastycznych relacji. Mam mnóstwo fantastycznie się zapowiadających powieści do nadrobienia.
|
Jaume Cabré |
|
Jordi Sierra i Fabra |
|
Rafel Nadal i Sebastià Alzamora |
|
Márius Serra |
Za twórczość literacką coraz częściej biorą się blogerzy. W końcu udało mi się spotkać na żywo z Anią Sakowicz, która zaczynała od bloga, a teraz jest już nie tylko blogerką, ale i autorką kilku książek. Ania zdradziła mi co nieco na temat swojej kolejnej powieści. Czekam niecierpliwie na premierę!
Na bardzo gościnnym stoisku Czwartej Strony zdobyłam podpis Kasi Czajki, która w blogosferze jest znana z popkulturowego bloga Zwierz Popkulturalny. Kogo jak kogo, ale Kasi chyba blogerom przedstawiać nie trzeba.
Oczywiście nie mogłam sobie odmówić przyjemności zrobienia pamiątkowej fotki z Misterem Targów, Piotrem z Czwartej Strony, którego stylizacje zawstydzają nawet najlepszych blogerów modowych.
Wśród targowych dobrych dusz jest też Anna Sekielska z wydawnictwa Od Deski Do Deski. Niełatwo było ją złapać, ale jak już się udało, to rozmowom nie było końca. Niedługo premiera kolejnej książki wydawnictwa. Będzie mocno, będzie mroczno, będzie ciężko. Opowiadająca o mordercy, Leszku Pękalskim, Bestia Magdy Omilianowicz pojawi się w księgarniach 1 czerwca. Nie przegapcie tej premiery!
Świetne okazało się spotkanie Literatura i dziennikarstwo, w którym udział wzięli Katarzyna Bonda, Jenn Díaz, Màrius Serra. Było i ciekawie, i zabawnie, co widać chyba na poniższych zdjęciach.
Chwile później o klasykach rozmawiali Blanca Busquets, Care Santos, Olga Tokarczuk, ale na wysłuchanie tej rozmowy niestety zabrakło mi już czasu.
Oczywiście nie zabrało spotkań z blogerami. Świetnie było zobaczyć na żywo mordki znane z internetu i ponownie spotkać tych, których poznałam już przy innej okazji.
|
z Magdą z blogu Uzależniona od czytania, z Magdą z Kącika z książkami i Klaudyna z blogu Kreatywa |
|
z Karoliną z blogu Tanayah czyta |
|
z Weroniką z Literaturomanii i Kasią z Książkowo Czyta |
|
z Danielem z Danway's Books, który jak widać bardzo się cieszy ze spotkania :D |
|
z Agnieszką z Mody na czytanie i Martą z Życia między wierszami |
Po południu na trybunach odbyło się spotkanie blogerów. Można było wziąć udział w losowaniu książek, które wydawnictwa przygotowały specjalnie na tę okazję. Zajrzałam tam tylko na moment, bo obawiam się, że stos zaległości książkowych jest już zbyt duży, by dokładać do niego cokolwiek.
Co tu dużo mówić. To był bardzo udany dzień!
O rety, wciąż nie mogę patrzeć na to zdjęcie! :D
OdpowiedzUsuńNiestety, rzeczywiście celebryci cieszyli się największym zainteresowaniem, ale na szczęście i wielu prawdziwych pisarzy zgromadziło wokół siebie takie tłumy, że ledwo można było przejść. Ja w żadnych spotkaniu udziału nie brałam - skoczyłam tylko po podpis od Agnieszki Tyszki dla córki i na szybką wymianę zdań z panią Małgosią Gutowską-Adamczyk. Poza tym spotkałam paru blogerów :)) poczatowałam na stanowisku służbowym i koniec. Więcej czasu spędziłam w pociągu niż na targach, ale i tak miało to swój urok.
Mam się z niego wyciąć? :D
UsuńDo Krakowa przyjedziesz na dłużej, prawda? PRAWDA??? :)
Przemknęłaś mi gdzieś na Targach :) Świetna relacja, widać, że logistycznie dobrze podeszłaś do zwiedzania kolejnych stanowisk, dzięki czemu udało Ci się spotkać z wieloma autorami :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJa bym Cię pewnie nie rozpoznała. :( Kiepsko mi idzie rozpoznawanie ludzi ze zdjęć.
UsuńŻałuję tylko, że nie byłam na spotkaniu z Cabre, ale ostatecznie stanęłam w kolejce do Pilcha, czego absolutnie nie żałuję.
Targi się skończyły i pozostały miłe wspomnienia:)
OdpowiedzUsuńI odliczanie do targów krakowskich. :)
UsuńO rany, ale zazdroszczę! Miło patrzeć na twarze osób znanych jedynie z blogów. :)
OdpowiedzUsuńA jak miło trafiać na nie na Targach. :D
UsuńAleż zazdroszczę! Za rok też muszę w końcu pojechać! :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie!
UsuńPrzede wszystkim zazdroszczę spotkań z blogerami :)
OdpowiedzUsuńTe z pisarzami też były świetne. ;)
UsuńŚwietne fotki, aż cała promieniejesz ze szczęścia:)
OdpowiedzUsuńCo tu dużo mówić - dla mnie to była super impreza. :)
Usuńo jaaa, ja chcę to zdjęcie z Klaudyną!
OdpowiedzUsuńPlanujesz dzieci jakieś straszyć? :D
UsuńKlaudyna, a która z nas tak źle wyszła? :P
UsuńZazdroszczę bycia na Targach, ile radości i dobrych wspomnień :)
OdpowiedzUsuńOj, to fakt. :)
Usuń<3 Mogę liczyć na jakąś kopię tego zdjęcia? To bezcenna pamiątka :D
OdpowiedzUsuńPoszła. ;)
UsuńWpadaj do Krakowa!
Targi dzisiaj królują na blogach. Świetna relacja :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do nowego wyzwania :)
Nic dziwnego, ostatnio one są tematem nr jeden. :)
UsuńZawsze podziwiam Twoją organizację, że udaje Ci się tak dużo wycisnąć z targów. Ja się męczę już po trzech godzinach w tym tłumie.. I również poprosiłabym zdjęcie gdzieś na maila :D
OdpowiedzUsuńA ja się tam czuję idealnie - bez względu na to, czy jest luźno czy tłocznie. :D
UsuńPrzy Twoich zdjęciach moje wyglądają jakbym tosterem je robiła :P Niestety nic nie wiedziałam o spotkaniu blogerów :/
OdpowiedzUsuńZmień toster. :P
UsuńNastępnym razem koniecznie śledź dziewczyny z blogów "Książkowe kocha nie kocha" i "Książkowe wyliczanki", bo to one organizują takie spotkania w Warszawie. A czasem są mniej lub bardziej spontaniczne wyjścia w mniejszych grupach już po targach. Jakby co, to za rok będę krzyczeć. :)
Taki jest plan, ale dopiero po wakacjach :P Ja jestem antytalent fotograficzny :P
UsuńW tym roku jakoś wyjątkowo tego nie ogarnęłam (nawet wejściówek blogerskich nie ogarnęłam i płaciłam za bilet 2 razy:P), bo w sobotę byłam na Targach na wielkim spontanie. Krzycz koniecznie!
E tam. Jeszcze się zdziwisz. :)
UsuńTo za rok Ty ogarniasz wejściówki, a ja ogarniam zgarnięcie Cię na jakieś blogerskie spotkanie. :D
Szkoda, że spotkanie blogerów jest urządzane na Trybunie :/ Poza tym fajnie Cię było spotkać. A ja oczywiście, że się cieszyłem, że Cię spotkaliśmy
OdpowiedzUsuńNa samym dole trybun, więc spokojnie możecie się pojawić na płycie stadionu. :)
UsuńDobra, doooooobra. :D
:) :) :)
OdpowiedzUsuńAno. :D
UsuńBardzo oryginalną relację przedstawiłaś. Dziękuję. Zazdroszczę Ci spotkania z Cabre i Serrą.
OdpowiedzUsuńDzięki za miłe słowa. :)
UsuńZazdraszczam :)
OdpowiedzUsuńFajnie było. :)
UsuńCieszę się, że udało się nam spotkać. :)
OdpowiedzUsuńJa też!!! :)
UsuńTo była szalona sobota :D
OdpowiedzUsuńFajne, że jednak przyjechaliście. :)
UsuńZazwyczaj chyba tak jest, że celebryci cieszą się ogromnym zainteresowaniem, jednak polscy pisarze też już ich doganiają ;) (patrz: kolejki do Remigiusza Mroza, czy np. Olgi Tokarczuk).
OdpowiedzUsuńI całe szczęście, że doganiają. :)
UsuńIle super zdjęć z autorami, świetna pamiątka <3
OdpowiedzUsuńO tak! :)
Usuń