piątek, 19 grudnia 2014

O Choinka!



Wśród książkoholików zapanowała moda na choinki... z książek. Sama przez moment zastawiałam się, czy sobie takiej nie sprawić, ale Kot-Zdobywca spojrzał na mnie z tym błyskiem w oku, który mówił, że jest w tym pewne ryzyko. 


Zamiast więc układać własne książki w choinkowe stosy, pogrzebałam trochę w sieci w poszukiwaniu zdjęć cudzych tworów, a kot tęsknym wzrokiem zerkał mi przez ramię.


[źródło]

[źródło]

z Encyklopedii Britannica
[źródło]

[źródło]

***

Do niszczenia książek oczywiście nie namawiam, ale bardzo mi się podoba efekt końcowy twórczego szaleństwa.

kliknijcie w poniższy link i zobaczcie, jak zrobić taką choinkę
[źródło]

[źródło]

[źródło]

A to, co prawda nie jest papierowe, ale za to przeurocze. Mogłabym sobie zrobić coś podobnego z magnesów na lodówkę, gdybym oczywiście miała ich aż tyle. 

[źródło]

40 komentarzy:

  1. Kapitalne, ale czarna mordeczka na 1. zdjęciu najpiękniejsza.

    OdpowiedzUsuń
  2. Aha, apropos ryzyka w równaniu kot+choinka, w Wiedniu mamy 3 koty i zero choinki, niestety, ale w domu w Polsce jest obecnie 5 kotów i dzisiaj wieczorem jedziemy do Polski, a jutro planujemy ubieranie choinki...w bombki szklane. Ciekawe ile bombek przetrzyma święta z kotami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cóż... Będziecie mieli motywację, żeby za rok kupić nowe. :P

      Usuń
  3. Pomysł warty docenienia, jednak... drzewko musi pachnieć :) U takiej tradycjonalistki jak ja, to by nie przeszło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, zapach prawdziwego drzewka jest nie do podrobienia. :)

      Usuń
  4. Piękne choinki :) ale rzeczywiście szkoda z książek układać choinkę, bo jeżeli akurat jakaś książka nam się spodoba i zechcemy ją przeczytać - powstaje problem jak ją usunąć nie niszcząc konstrukcji? :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Ta na przedostatnim zdjęciu jest przeurocza :) Na biurko książkoholika nadaje się idealnie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kurwa wodna, śliczności, no jak książki kocham! Żebym ja tak potrafiła :)

    OdpowiedzUsuń
  7. A ja jeszcze się zastanawiam, czy ubrać w tym roku tradycyjną choinkę czy może poszaleć i zrobić ją z palet ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam ochotę na taką choinkę. Niestety nie miałabym gdzie jej postawić :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mój Felek również miałby używanie, gdybym stworzyła taką choinkę. Skąd ja znam ten błysk.

    OdpowiedzUsuń
  10. Planuję w przyszłym roku taką sobie sprawić :)

    OdpowiedzUsuń
  11. W Bibliotece Śląskiej stoi choinka z książek :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Choinki przepiękne, ale najbardziej mnie zauroczyło pierwsze zdjęcie kota :) Ależ precyzja kadru (po twojej stronie) i cierpliwość (po stronie zwierzaka). Z moim pewnie by się to nie udało ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tia. Czaił się gamoń do skoku, dzięki czemu był nieruchomo przez chwilę. Zwykle na widok aparatu odwraca się do mnie odwłokiem. ;)

      Usuń
  13. Moje lenistwo w tym momencie zwija się w konwulsjach i krzyczy: "no ale kto to potem będzie rozkładał i sprzątał?!". To by było na tyle o jakąkolwiek choinkę. ;]
    Podpisano:
    Grinch.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się w Grincha zamieniam ilekroć słyszę "Last Christmas" lub świąteczną piosenkę Britney Spears. :D

      Usuń
    2. Grinch mi zjadł "jeśli chodzi o", sorry. :P

      Usuń
  14. Ja swoją z książek miałam już rok temu :) W tym planuję zrobić na ścianie z lampek choinkowych. Ale nie chce mi się wbijać tylu gwoździ... Szukam innego rozwiązania. ;)
    A co do choinek z papieru... zawsze można użyć gazet, niekoniecznie książek ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Świetne niektóre, choć ja bym nigdy czegoś takiego nie zrobiła :P

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja ograniczyłam się do zwykłej choinki ;) Święta rządzą się swoimi prawami i niechaj książki pozostaną na regale - tam ich miejsce ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. W siedzibie Biblioteki na Koszykowej również znajduje się choinka z książek. Nie jest zbyt duża, ale i tak robi wrażenie.

    OdpowiedzUsuń
  18. Wspaniałości! Mam już dośc tradycyjnych choinek, więc te obrazki zrobiły na mnie duże wrażenie.

    OdpowiedzUsuń
  19. Ostatnia najładniejsza! :) Ale ja i tak jestem zwolennikiem tradycyjnych choinek, zawsze można je przystroić na milion sposobów i są przepiękne :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Bardzo pomysłowe. Szczególnie podoba mi się ostatnia, nieksiążkowa propozycja - piękna!
    Szkoda by mi było książek na niektóre z tych pomysłów. Wolę tę swoją, klasyczną choinkę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie się najbardziej podoba ta ostatnia papierowa. Ciekawe czy z gazet by się dało taką zrobić. Tylko nie wiem czy kartki by ni były zbyt miękkie.

      Usuń
  21. Dostać taką choinkę pod choinkę zbudowaną z książek których się nie czytało ach ....:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Oj tam, od razu niszczenie książek... sama znalazłabym kilka egzemplarzy, które chętnie wykorzystałabym w ten sposób - jak na ostatnich zdjęciach;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja myślałam o gazetach albo o zadrukowaniu kremowych kartek jakimś tekstem. Nie mam u siebie takiej książki, której by mi nie było szkoda na taką przeróbkę.

      Usuń
  23. Ja bym nie wytrzymała z taką choinką do Świąt :) Natychmiast zostałaby rozebrana i przeczytana :D
    Drugastronaksiazek.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to musisz sobie zrobić taką, ale z egzemplarzy przeczytanych. ;)

      Usuń

Zapraszam do udziału w dyskusji. ;)

Wszelkie obraźliwe komentarze oraz reklamy stron będą usuwane.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...