 |
| źr. culture.pl |
Antoni Libera, polski pisarz, tłumacz i reżyser. Znawca twórczości Samuela Becketta. Przełożył i wydał wszystkie jego dzieła dramatyczne, a także część jego utworów prozatorskich, eseje i wiersze. Jest członkiem PEN Clubu i Stowarzyszenia Pisarzy Polskich oraz amerykańskiego Samuel Beckett Society.
Sztukami irlandzkiego dramaturga zajmuje się nie tylko jako tłumacz, ale również jako reżyser. Dzięki niemu wiele sztuk Becketta można obejrzeć na deskach teatru, zarówno w Polsce jak i za granicą. Sam pisarz nazwał go swoim ambasadorem w Europie Wschodniej.
Antoni Libera na swoim koncie ma także wiele innych ważnych tłumaczeń, m. in. "Makbeta" Williama Szekspira, dzieła Sofoklesa (w tym te najbardziej znane: "Antygonę" i "Króla Edypa"). Tłumaczy też poezję oraz libretta operowe.
Antoni Libera zadebiutował w 1998 roku powieścią "Madame". Rozgrywająca się w czasach PRLu historia, wygrała konkurs ogłoszony przez Wydawnictwo Znak. W ciągu 12 lat przekroczyła łączny nakład 100 tysięcy egzemplarzy. Przełożono ją na 20 języków. W 1999 roku była nominowana do nagrody Nike, została wyróżniona Nagrodą im. Andrzeja Kijowskiego. Trzy lata później znalazła się w finałowej siódemce (wybranej spośród 123 tytułów) irlandzkiej IMPAC Dublin Literary Award. Trzeba przyznać, że to imponujący debiut.
"Godot i jego cień", autobiograficzna proza wydana w 2009 roku również została doceniona. Trafiła do finału Nagrody Angelusa oraz zdobyła nominację do szwajcarskiej Nagrody im. Jana Michalskiego.
W latach 1988-1993 Antoni Libera współredagował czasopismo "Puls", zaś w latach 1996-2001 był kierownikiem literackim w Teatrze Dramatycznym w Warszawie.
Libera jest laureatem wielu ważnych nagród, m.in. Nagrody Specjalnej Stowarzyszenia Tłumaczy Polskich, a
także Nagrody Funduszu Literatury przy Ministerstwie Kultury i Sztuki zdobytej za
przekład dzieł dramatycznych Becketta. Obie nagrody przyznano mu w 1989 roku. W 2010 roku Antoni Libera został odznaczony Srebrnym Medalem Zasłużony Kulturze Gloria Artis, przyznawanym przez przez ministra kultury i dziedzictwa narodowego.
Więcej informacji o autorze i jego twórczości możecie znaleźć na:
- wywiad z Antonim Liberą zamieszczony na portalu dla szwedzkiej Polonii
- wywiad przeprowadzony przez Krzysztofa Lubczyńskiego
- wywiad dla Magazynu Kontakt
- sałatka z Beckettem - artykuł Łukasz Kowalczyka o książce "Godot i jego cień"
- wywiad Aleksandry Urbańczyk z bloga "Książki Oli" - cz. 1
- wywiad Aleksandry Urbańczyk z bloga "Książki Oli" - cz. 2
- "Pożytki melancholii" - rozmowa z Aleksandrą Urbańczyk z bloga "Książki Oli"
- rozmowa z autorem w programie "Xięgarnia" - cz. 1
- rozmowa z autorem w programie "Xięgarnia" - cz. 2
- Antoni Libera o "Dziennikach" Sławomira Mrożka
Bibliografia:
- "Godot i jego cień" (proza autobiograficzna)
- "Madame"
nowele
- "Niech się panu darzy: I dwie inne nowele"
eseje
Jeśli macie na swoich blogach recenzje książek Antoniego Libery i chcielibyście dołączyć je do tej strony, dajcie znać.
- "Błogosławieństwo Becketta i inne wyznania literackie"
- "9 wigilii"
- "Mówi Warszawa"
- "Pokaz prozy"
"Godot i jego cień" - świetny sposób na promocję książki z wyższej półki ;)
zmysłowa zapowiedź "Madame"
"Madame" w Teatrze na Woli,
czyli za kulisami pokazu przedpremierowego
---
"Piszę po polsku, czyli leksykon autorów rodzimych" to cykl mający na celu promowanie polskich autorów, nie tylko tych znanych i często czytanych, ale także tych, którzy dopiero stawiają pierwsze kroki w świecie literatury.Wykaz wszystkich dotychczas stworzonych profili znajdziecie w zakładce "Piszę po polsku".
Jeśli macie na swoich blogach recenzje książek Antoniego Libery i chcielibyście dołączyć je do tej strony, dajcie znać.
W najbliższym czasie pojawią się profile następujących autorów: Olgi Tokarczuk, Beaty Pawlikowskiej, Gabrieli Gargaś, Antoniny Kozłowskiej i Olgi Rudnickiej (pierwszy pojawi się profil tego autora, do którego twórczości uda się zebrać najwięcej linków do recenzji). Wszystkich chętnych do pomocy w budowanie bazy, zachęcam do podsyłania linków do swoich blogowych recenzji.
"Madame" jest genialna. Tyle. Więcej nie trzeba :)
OdpowiedzUsuńCzyli mam się wstydzić, że nie czytałam?
UsuńZgadzam się świetna historia, ponad czasowa, choć nie łatwa. Przy najbliższej okazji wybiorę się na sztukę do teatru. Szkoda, że w Bydgoszczy jest tak słaby repertuar.
UsuńOj, zgadzam się, "Madame" to prawdziwe mistrzostwo. Przeczytaj koniecznie. Moja recenzja: http://bezrobotna-pl.blogspot.com/2012/11/madame-la-directrice.html
UsuńNo dobra, to jednak się wstydzę i mam nadzieję, że szybko nadrobię zaległości.
UsuńMam minirecenzję "Madame" na swoim blogu:
OdpowiedzUsuńhttp://literaturomania.blogspot.com/2013/04/powiesci-ktore-odmieniy-moje-zycie.html
Dzięki. Już dopisuję. :)
UsuńI kolejny polski pisarz, którego jeszcze nie poznalam.
OdpowiedzUsuńJa też. ;)
UsuńPrzy okazji tworzenia tego cyklu liczę na to, że uda się "upolować" jak najwięcej nazwisk wartych poznania.
Czytając recenzje "Madame" jestem na siebie wściekła, że pożyczyłam komuś tę książkę przed przeczytaniem jej. Oczywiście już do mnie nie wróciła. Na szczęście są jeszcze biblioteki :)
OdpowiedzUsuńUuu... Też bym się wkurzyła. =/
UsuńMam jeszcze recenzję "Madame" i "Godota" i wywiad:) Podrzucić linki?
OdpowiedzUsuńNo pewnie! Dzięki. :)
Usuńhttp://ksiazkioli.blogspot.com/2012/08/madame-libera-antoni.html
Usuńhttp://ksiazkioli.blogspot.com/2013/02/ja-tylko-pisze-opowiadaja-narratorzy.html
http://ksiazkioli.blogspot.com/2013/03/te-teksty-sa-jak-muzyka.html
Dzięki:)
Dopisałam. :)
UsuńNie wiem jak mogłam zapomnieć o Twoim wywiadzie. =/
Jeszcze nie znam pisarza, ale może to zmienię:)
OdpowiedzUsuńSądząc po opiniach, warto. :)
UsuńNigdy wcześniej nie słyszałam o tym autorze, ale spróbuje nadrobić zaległości w tej kwestii.
OdpowiedzUsuńKoniecznie podziel się wrażeniami. :)
UsuńMadame niezła, ale jednak po tylu zachwytach i nagrodach było to rozczarowanie. I do tej pory nie wróciłem do autora. Ale może jednak nadrobię? Ciesze się na Tokarczuk - sam właśnie przygotowuję notkę o pierwszej przeze mnie przeczytanej jej powieści i ciekaw jestem innych (i Waszych recenzji)...
OdpowiedzUsuńPolecam w takim razie tomik opowiadań: "Niech się panu darzy":)
UsuńKilka książek Tokarczuk mam już za sobą (uwielbiam!), ale to było jeszcze z czasów zanim powstał blog, czego żałuję, bo swoich recenzji niestety nie mam. Ale chętnie przeczytam inne. :)
UsuńSłyszałam, ale głównie jako o tłumaczu. Muszę się przyjrzeć jego dorobkowi. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNajwyraźniej warto, więc przyjrzyj się koniecznie. :)
UsuńNo nareszcie trafiłam na cykl Piszę po polsku ;)
OdpowiedzUsuńnie mam żadnych recenzji do zgłoszenia i jeśli chodzi o tego autora, to nie wiem, czy będę kiedykolwiek miała :D
Że niby rzadko się pojawia? :P
UsuńOj tam, oj tam - recenzje sugerują, że warto. A jakie ciekawe są filmy promocyjne. Ja bym nie przekreślała tego pana. ;)
Że niby ja rzadko się pojawiam :P
UsuńPrzekreślać, nie przekreślam, ale na razie mam innych panów na oku ;)
Fakt. Zrób z tym coś. :D
UsuńSzczęściarze. :P
Postaram się :D
UsuńObawiam się, że może to być im dosyć obojętne - jeden czytelnik w tą czy w tamtą :P
Jak to mówią: Ty się nie stara, Ty to zrób! :D
UsuńHmm... Chyba, że będziesz jedyną czytelniczką. :P
Nie miałam okazji czytać jeszcze "Madame", ale wciąż jest w planach :)
OdpowiedzUsuńW lipcu czas spędzę z 2 książkami Gargaś, więc podeślę linki. Ale pewnie będzie miało to miejsce po opublikowaniu przez Ciebie postu :)
Zanim się ogarnę z kolejną notką, to zdążysz przeczytać te dwie i kilka następnych. :P
UsuńNo, ja też jeszcze nie czytałem żadnych książek tego autora, ja nawet o nim nie słyszałem, wstyd, oj, wstyd. :)
OdpowiedzUsuńPodrzucam krótki tekst o jednej z książek Olgi Tokarczuk:
http://z-nosem-wsrod-ksiazek.blogspot.com/2012/08/olga-tokarczuk-ee.html
No, to właśnie usłyszałeś. Teraz "tylko" przeczytać. :D
UsuńDzięki za link.
Niestety nic nie czytałam, ale w takim wypadku tym chętniej zwrócę uwagę na książki tego autora. Tymczasem z zaciekawieniem czekam na profile powyższych autorów :)
OdpowiedzUsuńZbieranie informacji idzie mi dosyć wolno, ale postaram się zrobić je jak najszybciej. :)
UsuńLubiłam "Madame"... :-) Wtedy to były czasy...
OdpowiedzUsuńKoniecznie przeczytaj. :-)
Jak nie zapomnę przy następnym pobycie w bibliotece... ;)
UsuńZapraszam na najświeższą rozmowę:)
OdpowiedzUsuńhttp://ksiazkioli.blogspot.com/2013/07/pozytki-melancholii-z-antonim-libera.html
Jak zwykle świetny wywiad. :)
Usuń