Pytanie jest krótkie: kto nie ma planów na 31 sierpnia tego roku?
Widzę w górze las rąk. To świetnie! Właśnie tego dnia rusza LiteraTura I Wrocław 2013, czyli wydarzenie kulturalne promujące polskich pisarzy. Tego dnia Wrocław będzie najbardziej zaczytanym miastem w Polsce. Znajdzie się czas na rozmowy z pisarzami, wykłady i prezentacje, autografy i czytanie książek "pod chmurką". Nie zabraknie także konkursów oraz możliwości zakupu książek. To nie będą zwykłe, sztywne spotkania autorskie. Organizatorzy stawiają na bezpośredni kontakt autora z czytelnikiem, a zatem rozmowy, rozmowy i jeszcze raz rozmowy.
Zaczynamy o godzinie 14:00 w Parku Teatralnym. Tam pisarze spotkają się z czytelnikami. Będzie okazja do wspólnego spaceru, dyskusji oraz czytania fragmentów utworów. Mile widziani są duzi i mali, wielbiciele romansów, kryminałów i wszelkich innych gatunków literackich. O 16:00 w Matrasie przy ul. Świdnickiej, przewidziany jest czas na indywidualne prezentacje autorów oraz poszczególnych działów literatury. Będą wykłady, rozmowy, konkursy, zakupy oraz zabawy. Wieczorem, około 20:00 ulicami Wrocławia ruszy "Marsz żywych autorów", czyli wycieczka w poszukiwaniu inspiracji w przestrzeni miejskiej. Dotrze on m.in. na Most Zakochanych, będzie więc okazja, by wieszając na nim kłódkę wyrazić swą miłość do literatury.
W godzinach późnowieczornych, o godzinie 22:00, uczestnicy przeniosą się na Pergolę, by obejrzeć pokaz ognia, wody i światła oraz wziąć udział w pamiątkowej sesji fotograficznej. Ukoronowaniem wieczoru będzie tzw. "uwolnienie książek", przeprowadzone w ramach akcji "Cały Wrocław czyta". W specjalnie do tego przeznaczonym miejscu autorzy złożą swoje książki. Przeczytać będzie je mógł każdy, a po lekturze oczywiście udostępnić kolejnym chętnym.
Pergola źr. trekearth.com |
W godzinach późnowieczornych, o godzinie 22:00, uczestnicy przeniosą się na Pergolę, by obejrzeć pokaz ognia, wody i światła oraz wziąć udział w pamiątkowej sesji fotograficznej. Ukoronowaniem wieczoru będzie tzw. "uwolnienie książek", przeprowadzone w ramach akcji "Cały Wrocław czyta". W specjalnie do tego przeznaczonym miejscu autorzy złożą swoje książki. Przeczytać będzie je mógł każdy, a po lekturze oczywiście udostępnić kolejnym chętnym.
Głównym celem imprezy jest propagowanie polskiej literatury, krzewienie ducha czytelnictwa, wywoływanie interakcji między autorem a czytelnikiem oraz promocja Wrocławia, jako miasta przyjaznego czytelnictwu.
Jeśli jesteście zainteresowani, dajcie znać. Na Facebooku powstała grupa Wrocław - Sierpień i tam można na bieżąco śledzić kolejne pomysły, a przy okazji dorzucić coś od siebie. Postaram się też, aby na moim blogowym profilu na Facebooku, pojawiały się bieżące informacje związane z imprezą. Takie informacje z pewnością pojawią się także na profilu Sztukatera.
multimedialna fontanna na Pergoli źr. mmwroclaw.pl |
Jeśli jesteście zainteresowani, dajcie znać. Na Facebooku powstała grupa Wrocław - Sierpień i tam można na bieżąco śledzić kolejne pomysły, a przy okazji dorzucić coś od siebie. Postaram się też, aby na moim blogowym profilu na Facebooku, pojawiały się bieżące informacje związane z imprezą. Takie informacje z pewnością pojawią się także na profilu Sztukatera.
Pisarzy zainteresowanych uczestnictwem zachęcam do mailowego kontaktowania się z Tomaszem Szmichem, Prezesem Stowarzyszenia Sztukater (info@sztukater.pl).
Nie dość, że inicjatywa wspaniała, to jeszcze chętnie piszę się na spotkanie blogerskie:) Chociaż część wydarzenia mnie ominie, bo wieczorem idę na koncert.
OdpowiedzUsuńTrochę mało miejsca w tym Matrasie na Świdnickiej, ale pewnie jakoś ogarną pomieszczenie.
Ojej, to świetnie! :)
UsuńWe wrocławskim Matrasie nigdy nie byłam, ale mam nadzieję, że jakoś uda się to zorganizować. Na dole byłyby spotkania w poszczególnych działach literackich, na górze w dark roomie - spotkania indywidualne.
Szkoda, że mam tak daleko :( i planu już na koniec sierpnia też zrobione :( Ale baw się dobrze i potem opowiedz ze szczegółami, jak było. :)
OdpowiedzUsuńSzkoda. :(
UsuńBawić się zamierzam, opowiadać też. ;)
Zdecydowanie widzimy się ;))
OdpowiedzUsuńSuper!!! :)
UsuńŚwietna sprawa :) Chętnie bym się wybrała, chociaż do Wrocławia jadę 5 godzin, ale niestety nie w tym terminie. Życzę udanej zabawy! :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, ale jak nie tym razem, to może innym. Okazje na pewno jeszcze będą. :)
UsuńPodoba mi się ta inicjatywa, może się wybiorę. :)
OdpowiedzUsuńTak, tak, tak! Koniecznie. Jakby było więcej chętnych, to może uda nam się zorganizować jakiś transport? :)
UsuńNiestety, ale mam za daleko i już mam plany na tamten czas :(
OdpowiedzUsuńEee... Wcale nie tak daleko. ;)
UsuńEhh, czemu takie fajne imprezy są tak daleko? Z chęcią bym przyjechała, ale nie mam takiej możliwości:(
OdpowiedzUsuńTeż się nad tym zastanawiam. W takim Poznaniu niewiele się dzieje jeśli chodzi o tego typu imprezy. =/
UsuńChyba, że to ja o czymś nie wiem. :D
Może się wybiorę "spontanicznie". Tylko dlaczego to tak daleko, prawie 7 h pociągiem. W dodatku z przesiadką w Katowicach albo z postojem w Poznaniu - to musiał być jakiś EuGeniusz, co to wymyślał :P
OdpowiedzUsuńWrocławski EuGeniusz, więc sama rozumiesz. ;)
UsuńMusimy się poświęcić dla przyjemności uczestniczenia w tym zlocie. :)
Z pewnością to musiał być wrocławski :P Znalazłam jeszcze Polski Bus, dwa razy taniej i szybciej. Tego jeszcze nie grali - autokar jedzie szybciej niż pociąg. Świat stoi na głowie :P
UsuńCo poradzić :)
Ach, ta Twoja spontaniczność. 18 lipca, a Ty już znasz wszystkie połączenia pomiędzy Warszawą a Wrocławiem. :P
UsuńSzkoda, że w Poznaniu nie ma takich geniuszy. :(
Bo dla mnie to wyprawa prawie przez Polski. Muszę sobie ją zaplanować. Poza tym chcę jeszcze jechać nad morze - też spontanicznie na to wpadłam :P
UsuńNiestety połączenia Poznań - Wrocław nie ma. Ale i tak pociągiem jest szybciej w tym przypadku ;)
Włóczykij(ka) z Ciebie. :D
UsuńEjże, nie strasz. No dobra, będę się w sierpniu martwić, jak wrócę z urlopu. =)
Przez 3 lata jeździłam jedynie na trasie Warszawa-Kraków i odwrotnie. To teraz muszę nadrobić zaległości. A jak wspominałam, uwielbiam podróżować :P
UsuńChodziło mi o to, że nie ma takiego połączenia w Polskim Busie. Ale pociągi są ;)
I słusznie. Jak jest okazja, to trzeba korzystać. :)
UsuńUff... I po problemie. :)
Cudowna sprawa, Wrocław jest świetny, ale nie dam rady być :) Mam troszkę za daleko. W mojej lokalnej bibliotece coś się ciągle dzieje, więc tam latam :)
OdpowiedzUsuńFajną masz tą bibliotekę. Dobrze, że niektórym chce się działać i organizować mniejsze lub większe imprezy literackie.
UsuńWstępnie nie mam planów na 31 sierpnia, ale to jeszcze daleko.. zobaczymy, bo nie mam daleko do Wrocławia ;)
OdpowiedzUsuńJak nie masz? Wstępnie już masz. :P
UsuńNiestety mam za daleko:-(
OdpowiedzUsuńNa to już nic nie poradzimy, ale może będzie inna okazja, żeby spotkać się w równie ciekawym gronie? :)
UsuńJeśli dam radę załatwić sobie transport to się spotkamy. Szkody byłoby przegapić taką imprezę:)
OdpowiedzUsuńA skąd się wybierasz? Może uda się coś zorganizować. Ludzie zjeżdżają się z różnych stron. :)
UsuńMatras to kiepskie miejsce na takie spotkanie, ale może jakoś uda im się je zorganizować, by wszystko grało. Co do spotkania blogerów, zobaczymy, może uda mi się wpaść :>
OdpowiedzUsuńCzemu kiepskie?
UsuńWpadaj, wpadaj. Bez "może". :)
Bo mało miejsca tam jest. Chociaż może wszystko poprzestawiają na tę okazję :)
UsuńWyżej Kasia też pisała, że mało. Hmm... Aż muszę podpytać jak to będzie wyglądało w praktyce.
UsuńCholera, a ja mam plany na 31 sierpnia :( i jeszcze Wrocław to trochę daleko, choć mam kogoś do kogo mam nadzieję, mogłabym się wprosić, ale to na nic, bo jestem wtedy zajęta :(
OdpowiedzUsuńEj, no co Ty!? :(
UsuńMoim marzeniem jest zobaczyć Wrocław. Może kiedyś mi się to uda :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Jest okazja. A jakie doborowe towarzystwo! :)
UsuńPożyjemy, zobaczymy :) Fajne wydarzenie.
OdpowiedzUsuńPewnie, że fajne. Bierz Kitti i przyjeżdżajcie! :)
UsuńNominowałam Cię Aniu do dwóch zabaw:) Szczegóły u mnie na blogu:)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Zajrzę w wolnej chwili, bo teraz już na ryjek padam. :(
UsuńRozumiem:) Pozdrawiam:))
UsuńByłam, widziałam, czytałam, "dwa" słowa zostawiłam. ;)
UsuńTen most z kłódkami no i pokazy... Ty to umiesz mnie zachęcić. :P Ale do Wrocławia? Tak daleko?! ;-)
OdpowiedzUsuńBliżej niż do Poznania. Bierz aparat i przyjeżdżaj. :)
UsuńNajpierw Warszawa, potem Wrocław? A Poznań (o Lesznie to mogę zapomnieć:))? Pewnie nie przyjadę z racji tego, że Wrocław leży za górami, za lasami, czyli strasznie daleko od mojej miejscowości. :) Miłej zabawy!:)
OdpowiedzUsuńMnie to mówisz? Też nie mogę się doczekać takich fajnych imprez w Poznaniu.
UsuńJakie tam góry i lasy, ja mogę jechać z Poznania to i Ty możesz z okolic. ;)
Niestety mnie nie będzie :( zazdroszczę wszystkim, którzy wezmą udział w tej imprezie :)
OdpowiedzUsuńSzkoda. Ale może trafi się inna okazja na spotkanie?
UsuńZa daleko, a szkoda, bardzo ładne miasto i długo już go nie odwiedzałem.
OdpowiedzUsuńJeśli nie mieszkasz w Australii, to wcale nie tak daleko. :)
UsuńNawet nie wiedziałam, że w moim mieście będzie coś tak fajnego. I to tak blisko mnie. <3
OdpowiedzUsuńWniosek? Musisz się pojawić. :)
UsuńWrocław niby nie tak daleko, ale jednak nie jest to moje miasto. Ale kto wie, skoro są wakacje... Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie, wakacje. Czy jest lepszy sposób na świętowanie ich zakończenia? Na pewno nie! ;)
UsuńZ wielką chęcią, ale ja już mam rozliczone fundusze na te wakacje, więc nawet nie mogę pomyśleć o Wrocławiu, żeby się za bardzo nie rozczulać :P.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)!
Melon
Daj śwince-skarbonce po ryjku i przyjeżdżaj. :D
UsuńHahaha, jeszcze żebym takową miał... ja mam ślimaka, która zapełniony jest tylko brzydkimi miedziakami :D
UsuńW ryjek ślimaka trudniej też trafić. :P
UsuńA ja mam dwie. Psa i... gruszkę. :P
Gruszka miała być prezentem, ale wieziona zimą ze sklepu do domu, po przebyciu 10 km, wywinęła mi numer (a właściwie ja wywinęłam orła) i uderzyła się o kant schodów tracąc ogonek. :P Więc teraz jest moja z przyklejonym ogonkiem. :D
Eeeeeech... I tu też mnie nie będzie. :/
OdpowiedzUsuńEeee... A może jednak? :)
UsuńNiestety ja mam do Wrocławia daleko, więc raczej szanse, że się tam pojawię, są niewielkie, ale kto wie... ;)
OdpowiedzUsuńJest jeszcze tyyyyyyleeeee czasu, więc myśl intensywnie. ;)
UsuńO, rewela! To przecież u mnie a ja nic nie widziałam! ;O
OdpowiedzUsuńTeraz już wiesz, więc wszystko przed Tobą. :)
Usuń