2015 |
Do praskiego Muzeum Figur Woskowych trafiliśmy przypadkiem. Właściwie to robiło się późno i mieliśmy już wracać do domu. Czekało nas przecież kilka godzin jazdy, a następnego dnia mieliśmy się stawić do pracy. Najlepiej wyspani. Oczywiście nic z tego nie wyszło, bo nie da się po intensywnych czterech dniach, kilkugodzinnej podróży i czterech godzinach snu tryskać energią, a przynajmniej nam się nie udało. Krótki sen zawdzięczamy m.in. temu, że trasa naszego spaceru do hotelu była uprzejma przebiegać tuż obok muzeum. Przejść obok i nie wejść? No way!
Mina Bruce'a Willisa stojącego w witrynie mówiła jasno: wejdźcie, bo pożałujecie. Choć to raczej smutny Charlie Chaplin także zerkający na przechodniów zza szyby, sprawił, że spojrzałam na męża błagalnie. Wiecie, coś w stylu "chooooooodżmy tam, Misiuuuuuuuuu".
Poszliśmy.
Choć w korytarzu witają nas Spider Man i Harry Potter, w czeskim muzeum znajdziemy sporo czeskich postaci.
Trochę tu scenek rodzajowych, sporo historycznych postaci oraz zupełnie współczesnych sław, nie tylko czeskich. Presley tu wciąż żyje, choć na recital liczyć nie można. Picasso pozuje do zdjęć, a Einstein spogląda na wszystkich ze swej huśtawki. Większość postaci wygląda na zadowolonych, tylko odizolowany od innych Hitler wykrzywia twarz w krzyku tłumionym przez szkło gabloty.
W Muzeum Figur Woskowych w Pradze spotkacie zwykłych ludzi i arystokratów, aktorów, muzyków, polityków, artystów rozmaitej maści i przedstawicieli innych branż oraz zawodów, a nawet postaci fikcyjne. Wyobrażacie sobie praskie muzeum bez Szwejka czy Golema? No właśnie.
Nie jest to zbyt duże muzeum, ale jest co oglądać. Jak wypada w porównaniu z innymi tego typu miejscami? Szczerze mówiąc pojęcia nie mam, ale kiedyś to sprawdzę i na pewno Wam o tym napiszę. A tymczasem zapraszam do obejrzenia zdjęć.
A na pamiątkę można sobie kupić na przykład paluszek.
Informacje praktyczne
Godziny otwarcia: najlepiej sprawdzić je na stronie muzeum: grevin-praha.com/en/opening-hours
Muzeum otwarte jest codziennie, z wyjątkiem 25 grudnia oraz 15 - 18 lutego.
Bilety wstępu:
Warto kupić bilet on-line. Wychodzi nieco taniej.
Bilet normalny: 300 CZK (online - 270 CZK)
Studenci: 260 CZK (online - 235 CZK)
Dzieci od 6 do 14 lat: 200 CZK (online - 180 CZK)
Dzieci do lat 5: wstęp wolny
Bilet rodzinny (2 dorosłych + 2 dzieci lub 1 dorosły + 3 dzieci): 680 CZK (online - 612 CZK)
(Ceny z września 2016).
Adres:
Celetná 15,
110 00 Praha 1
Celetná 15,
110 00 Praha 1
*** FOTORELACJE Z PODRÓŻY DO PRAGI ***
*** FOTORELACJE Z PODRÓŻY ***
*** FOTORELACJE Z PODRÓŻY PO CZECHACH ***
*** LITERATURA CZESKA ***
byłam w tym muzeum dosłownie w tamtym tygodniu i trochę się zawiodłam. liczyłam na więcej figur w stylu bruce'a willisa albo harry'ego pottera, ale one były tylko na wystawie :(
OdpowiedzUsuńMnie się podobało, choć też nie miałabym nic przeciwko, żeby było więcej znanych mi postaci. W sumie rozbawili mnie Hitler i spółka, a najbardziej ucieszyli mnie Picasso, Dali i Einstein. ;)
UsuńŚwietne muzeum. Chciałabym odwiedzić :)
OdpowiedzUsuńMnie się marzy to paryskie, ale cóż... nie tak szybko. ;)
UsuńPaluszek... :) Dobrze, że nie główkę którejś z postaci :)
OdpowiedzUsuńNie wiem czy chciałabym mieć taką główkę na półce. :D
UsuńWow! Robi wrażenie! Niektóre figury są tak mocno zbliżone do oryginału, że jestem pełna podziwu. Aż zazdroszczę, że miałaś możliwość być w tak wyjątkowym miejscu.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz byłam w takim muzeum, więc na mnie też zrobiło wrażenie. :)
UsuńZ przyjemnością odwiedziłabym to miejsce. Wygląda to bardzo imponująco :)
OdpowiedzUsuńMnie się podobało, choć czytałam różne opinie. Chętnie bym porównała je z innymi. ;)
UsuńŚwietne miejsce, przypomniałaś mi, że jutro we Wrocławiu otwierają Muzeum Figur Woskowych, na pewno wybiorę się tam niedługo :) Byłam jedynie w Międzyzdrojach w takim miejscu i podobało mi się :)
OdpowiedzUsuńTo w końcu Madame Tussauds czy Grevin ? :) zdjęcia masz z pierwszego, opisujesz ceny i podajesz nazwę drugiego :)
OdpowiedzUsuńNie wiem o czym ja myślałam robiąc ten post... Że potrafię być nieźle zakręcona to wiem, ale że aż tak?
UsuńDzięki Aniu za czujność! Biorę się za poprawianie.