Pierwszą podróż do Paryża z Pauliną Wnuk-Crépy odbyłam za sprawą jej debiutanckiej książki Mój Paryż, moja miłość. Trochę w tej książce anegdot, trochę opowieści o mieście i ludziach, o miejscach nie zawsze oczywistych, kuchni, modzie i miłości. W końcu opowiada o mieście zakochanych.
Niedawno pojawiła się druga książka tej autorki, która znów jest zaproszeniem do francuskiej stolicy. Tym razem nie będzie to przewodnik po mieście, a opowieść o młodej Polce, która zupełnie niespodziewanie trafiła do świata mody. A Paryż... Paryż jest w tle. Atrakcyjny, kuszący, magiczny. Ale i pełen pułapek.
Niespodziewana szansa
Julia ma lat dziewiętnaście. Prowadzi uporządkowane, raczej nudne życie, jesienią wybiera się na studia. Gdy zaczepia ją kobieta przedstawiająca się jako rekruterka z prestiżowej agencji modelek, przypominają jej się historie o naiwnych dziewczętach, które marząc o karierze w modelingu nawiązywały podejrzane znajomości i ładowały się w kłopoty. To jednak nie jest ten przypadek. Julia staje przed szansą wkroczenia w rzeczywistość, o której nigdy nawet nie marzyła. Skromna dziewczyna ląduje w Paryżu z szansą podbicia tamtejszych wybiegów.
W paryskim mieszkaniu Julia ma dwie współlokatorki, wraz z którymi
tworzy interesujące trio. Każda z dziewczyn ma inny charakter,
doświadczenia, poglądy. Dzięki temu zabiegowi, choć powieść nie jest
zbyt duża objętościowo, możemy prześledzić sporo rozmaitych sytuacji, z
jakimi spotykają się modelki.
Modeling od kuchni
Szpilki, Paryż i miłość to lekka powieść w sama raz na jeden czy dwa wieczory. Paulina Wnuk-Crépy opowiada w nim o świecie, który zna doskonale. W mieście świateł mieszka od kilkunastu lat. Przyjechała tu jako nastolatka i dziś nie wyobraża sobie, by mogła mieszkać gdzie indziej. Nim została żoną paryżanina i mamą, była modelką. To miałam na myśli pisząc o znajomości świata, w którym toczy się fabuła jej powieści.
Korzystając z własnych doświadczeń i wspomnień koleżanek, autorka portretuje niełatwy świat modelingu, który z jednej strony może się wiązać ze wspaniałą przygodą, świetnymi zarobkami i wspaniałymi przyjaźniami, z drugiej jest pełen pułapek. Czy Julii uda się ich uniknąć?
Paulina Wnuk-Crépy pokazuje różne sytuacje, z jakimi może zmierzyć się początkująca modelka. Szkoda, że autorka nie pokusiła się o bardziej rozbudowane opisy castingów, sesji czy pokazów, a jedynie krótko wspomina o tym, co składa się na pracę we wspomnianej branży, ale i te krótkie opowieści pozwalają poznać nieco świat modelingu od kuchni, wraz z cieniami i blaskami tego zawodu. Problemem Julii będzie nie tylko brak doświadczenia, znajomości miasta i języka czy wstyd przed odsłanianiem ciała podczas sesji. Czekają ją także inne niebezpieczeństwa.
Zanim rozpoczniesz karierę modelki...
Szpilki, Paryż i miłość to lektura odprężająca, którą czyta się niezwykle szybko. Ponieważ Paryż jest nie tylko miastem mody, pysznej kuchni, architektury i sztuki, pojawi się także wątek miłosny. Dość przewidywalny, ale przyjemnie uzupełniający fabułę. Językowo powieść jest bardzo prosta, dialogi czasami brzmią mało realistycznie (jak choćby dialog małżeński: - Moniko? Śpisz już? / - Nie, Radku. O co chodzi?*), ale po dość sztywnym początku, później robi się barwnie i ciekawie, a prostota konstrukcji językowych przestaje przeszkadzać.
Ot, magia Paryża, który jest nie tylko tłem, ale i bohaterem powieści. Autorka dzieli się swoją fascynacją tym miastem, zabierając czytelników nie tylko w miejsca znane i oczywiste, jak Łuk Tryumfalny, okolice Wieży Eiffla czy Katedry Notre-Dame, ale i prowadząc ich w rejony mniej znane, do parka Buttes Chaumont czy malowniczych krytych pasaży, wśród których najciekawszym jest Passage Vivienne. Na drodze Julii stają paryżanie ze swoim spojrzeniem na miasto, a pisarka nie ukrywa, że stolica Francji jest miejscem bliskim jej serca. Dzięki temu paryskie opisy przekonują i zachęcają do sprawdzenia cen lotów do Paryża (MUSZĘ zobaczyć te pasaże!).
Ot, magia Paryża, który jest nie tylko tłem, ale i bohaterem powieści. Autorka dzieli się swoją fascynacją tym miastem, zabierając czytelników nie tylko w miejsca znane i oczywiste, jak Łuk Tryumfalny, okolice Wieży Eiffla czy Katedry Notre-Dame, ale i prowadząc ich w rejony mniej znane, do parka Buttes Chaumont czy malowniczych krytych pasaży, wśród których najciekawszym jest Passage Vivienne. Na drodze Julii stają paryżanie ze swoim spojrzeniem na miasto, a pisarka nie ukrywa, że stolica Francji jest miejscem bliskim jej serca. Dzięki temu paryskie opisy przekonują i zachęcają do sprawdzenia cen lotów do Paryża (MUSZĘ zobaczyć te pasaże!).
Wróćmy jednak do głównego tematu...
Czym tak naprawdę jest praca modelki? Jak wygląda ta twarz modelingu, która ukrywa się w cieniu, z dala od blasku fleszy? Warto tę powieść podsunąć nastoletnim siostrom, przyjaciółkom czy córkom.
Paulina Wnuk-Crépy Szpilki, Paryż i miłość Wyd. Pascal 2017 320 stron |
***
Książkę polecam
miłośnikom lekkich powieści obyczajowych
zainteresowanym pracą modelek od kuchni
marzącym o karierze w modelingu
wybierającym się do Paryża
szukającym literatury z Paryżem w tle
***
* Paulina Wnuk-Crépy, Szpilki, Paryż i miłość, Wyd. Pascal, 2017, s. 26.
***
Zobacz też:
Akurat na lekkie powieści nie mam ochoty, więc sobie odpuszczę ;)
OdpowiedzUsuńWięc może innym razem. :)
UsuńRzadko sięgam po takie lekkie książki. A temat modelingu to w ogóle mnie nie interesuje.
OdpowiedzUsuńMnie też tak średnio, ale książkę przyjemnie mi się czytało. No i ten Paryż...
UsuńLubię lekkie książki z motywem danego miasta, regionu i od czasu do czasu po nie sięgam. Tę mam w postaci e-booka, ale nie wiem kiedy po nią sięgnę, bo modeling raczej mnie nie interesuje. Książki z Paryżem w tle lubię szczególnie, podobnie jak te z włoskim klimatem. Zawsze można w nich wyłapać coś ciekawego z kultury czy turystyki właśnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
O, dokładnie tak. Ja też lubię tego typu powieści. Choć często mają dość słabe fabuły, to nadrabiają klimatem i opisami miejsc. :)
UsuńA ja bym przeczytała, ale chciałabym się dowiedzieć czegoś więcej o kulisach modelingu.
OdpowiedzUsuńMyślę, że na dobry początek - będziesz zadowolona. :)
UsuńLubię książki z Paryżem w tle, ale mam wrażenie, że pierwsza książka pani Pauliny bardziej by mi się spodobała :)
OdpowiedzUsuńTego się nie dowiesz, dopóki nie przeczytasz tej drugiej. ;)
UsuńTym razem mnie nie ciągnie :) Paryż może i bym literacko odwiedziła, ale ten świat modelingu jakoś mnie nie kusi :)
OdpowiedzUsuńTo też nie moje zainteresowania, ale lubię "podglądać" różne zawody od kuchni, a tu miałam taką możliwość. :)
UsuńWłaśnie skończyłam i polecam na długie jesienne lub zimowe wieczory...
OdpowiedzUsuń:)
Usuń