sobota, 11 stycznia 2014

Notki miało nie być,
czyli Ann u Basi i... owca

Notki miało nie być i właściwie nie ma, bo trudno tych kilka zdań określić takim mianem. W każdym razie - chciałam Was zaprosić do Basi Pelc, u której jestem na gościnnych występach.

Wczoraj pojawiła się u nie tzw. moja notka o mnie ---> KLIK
Dziś znalazłam tam kilka słów Basi na mój temat oraz recenzję moich ukochanych Gołębiarek Alice Hoffman ---> KLIK

***

Skoro jednak postanowiłam coś napisać, to przecież nie mogę się ograniczyć do tych kilku zdań (kto czasami czytuje moje recenzje, ten wie, że jak zacznę pisać, to ciężko mi skończyć). Ale ponieważ właśnie piszę recenzję pewnej bardzo dobrej książki, to może skupię się na zdjęciach. A wszystko to dlatego, że znalazłam dziś zdjęcie półki na książki w kształcie... owcy.


[źródło]

Dla prawdziwego kolekcjonera może i niepraktyczna, ale musicie przyznać, że ma swój urok. Poniżej wersja dla czarnych owiec.

[źródło]

Złote rączki mogą się pokusić o stworzenie podobnego, nieco mniej skomplikowanego wariantu (choć te prawdziwie złote, z każdym wariantem sobie poradzą).

[źródło]

Hmmm... A może ktoś gdzieś widział kocią wersję?

60 komentarzy:

  1. Owieczka super, ale bardziej zaintrygowały mnie pulchne stópki i genialne porteczki w tle:P

    OdpowiedzUsuń
  2. Genialne półki, choć nie zmieściłaby mi się na takich nawet połowa mojego zbioru mimo, iż duży on nie jest :) Może zrobiłabym coś takiego, tak dla ozdoby?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze możesz na niej trzymać te najukochańsze książki, albo np. te, które planujesz przeczytać w najbliższym czasie.

      Usuń
  3. Fajne! Na płytki by była. Tylko miejsca - brak. :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co to za pokój-studio, w którym nie ma miejsca na owcę, he? :P

      Usuń
  4. Ale fajniutkie te owce, ale szczerze powiem to kocią wersją również bym nie pogardziła ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kocia byłaby genialna, a gdyby to był kot siedzący, a nie stojący na czterech łapkach, to zajmowałby mniej miejsca. Cudny by był!

      Usuń
  5. Czarna owca to mój typ. Chętnie bym sobie taką sprawiła. Idealnie pasowałaby na moje ogromne biurko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O raju, to w takim razie musisz mieć naprawdę ogromne biurko. :D

      Usuń
  6. O, kocią wersję, jakby ktoś znalazł i pokazał jak zrobić, sama bym zrobiła! *.*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wystarczyłby szablon kota w odpowiednim powiększeniu, a półki to już bez problemu (chyba!) by się dało wymyślić, ale zrobić to bym raczej nie zrobiła. :D

      Usuń
  7. Rewelacyjna, ale chyba niezbyt praktyczna. Kocia wersja też byłaby świetna :)
    monweg

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niezbyt, ale jak ktoś ma dużo miejsca, to może sobie taką owcę postawić w wolnym kącie. :P

      Usuń
  8. Bardzo oryginalna taka półka :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Półka boska, oryginalna, niepowtarzalna, klimatyczna. Tylko faktycznie praktyczna w ogóle...
    Ale gdyby tak postawić ją w miejscu gdzie mamy stosik podręczny czy recenzyjny to idealna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, właśnie - na taki podręczny księgozbiór w sam raz. :)

      Usuń
  10. Świetny gadżet dla moli książkowych. Niekoniecznie praktyczny, ale z pewnością nie można odmówić mu uroku:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coś dla kolekcjonerów i miłośników owiec. :P

      Usuń
  11. Półka świetna, dla mnie w wersji black ;-D kocia-black też byłaby dobra :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kocie byłaby świetna! Ale nie znalazłam nigdzie.

      Usuń
  12. Tak średnio mi się podobają te półki owcze, ale fakt faktem są oryginalne;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze to jakieś urozmaicenie, zamiast nudnego regału. :P

      Usuń
  13. Wow, świetny pomysł! :)

    Bardzo fajny blog, będę obserwować,
    W.

    OdpowiedzUsuń
  14. Znam osobę, która oszalałaby ze szczęścia, gdyby dostała taką owcę :D Dzięki za pomysł na prezent :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Dziękuję za reklamę:) xx
    Owca jest boska, Tosi by się taka przydała! W sumie też chyba wolałabym kota :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Coś rewelacyjnego! Tym zabawniej byłoby, gdyż mam nazwisko powiązane z tym zwierzęciem :-)

    OdpowiedzUsuń
  17. Aaaa, ta czarna to dla mnie! :D <3
    Super pomysł, choć ja musiałabym mieć całkiem pokaźne stado, by pomieścić swój księgozbiór :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też bym brała czarną. Oczywiście dlatego, że ładna, bez żadnych aluzji. :P

      No cóż, jeśli kręci Cię pasterstwo, możesz zainwestować w takie stadko. :P

      Usuń
  18. Niestety, nie widziałem, ale bardzo ładnie to wygląda. :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Czytałam wpis u Basi, nieźle się uśmiałam. Pozdrowienia dla Myszy! :) A ta czarna owca jest całkiem, całkiem. Mogłaby warować taka u mnie obok szafki nocnej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U Basi zawsze jest wesoło. :)
      Mysza dziękuję i pozdrawia również (tzn. na pewno tak by zrobiła, gdyby nie była pogrążona w głębokim, kocim śnie). :)

      Usuń
  20. Bardzo fajne Twoje Aniu wystąpienie u Basi - chyba i ja sobie te Gołębiarki zapisze ;)
    Owca super we wszystkich wariantach - głowę wymienić - lekko odchudzić i kot jak nic ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapisz koniecznie! Same dobre recenzje, ryzyko, że Ci się ta książka nie spodoba jest minimalne. :)

      Jak dla mnie, to jeszcze posadzić na zadku, żeby kot był w pionie. :D

      Usuń
    2. To zapisuję obecnie jeszcze u mnie w bibliotece tej pozycji nie ma ;)
      hihi już sobie wyobraziłam taką półeczkę i te oczka kotka jak w bajce u Shreka

      Usuń
    3. Mam nadzieję, że to się zmieni. Podszepnij paniom bibliotekarkom, że warto. :)

      Ooo... Takie spojrzenie pt. "przeczytaj książki, które dla ciebie mam". :D

      Usuń
  21. Chciałabym taką owcę, a tym bardziej kota :) A posty u Basi czytałam - były świetne :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, kota ogromnie bym chciała. :)

      A do Basi warto zaglądać częściej. :)

      Usuń
    2. Dziękować za miłe słowa:)

      Usuń
    3. E tam, tylko się podlizuję. :P

      Usuń
  22. a skąd Ty takie "owcze" śliczności wytrzasnęłaś? REWELKA :D
    Oczywiście jako stara kociara wolałabym kocią półeczkę - choćby na stosik podręczny, który teraz leży na szafce nocnej i zasłania mi światło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A wiesz, że nawet nie pamiętam jak na nią trafiłam? :D

      Taka kocia półka to marzenie. :)

      Usuń
  23. Chcę czarną owcę! Nieważne, że niepraktyczna! Zbieram! :D
    Tylko trochę za droga... :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może jakaś złota rączka zrobi Ci podobną? Choć przy wycięciu takich kształtów pewnie jest sporo roboty. :/

      Zbierasz owce? :D

      Usuń

Zapraszam do udziału w dyskusji. ;)

Wszelkie obraźliwe komentarze oraz reklamy stron będą usuwane.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...