Na chwilę wyszło słońce. Zrobiło się bardziej malowniczo, ale ani trochę cieplej. |
To był bardzo krótki spacer (cóż, niektórzy są ciepłolubni i zimę wolą oglądać przez okno), ale udało mi się pstryknąć kilka zdjęć zanim palce przymarzły mi do spustu migawki na stałe.
Drzewo przejściowe, jesienno-zimowe ;) |
"- Opowiedz o śniegu - powiedział Muminek siadając na wyblakłym od słońca krześle ogrodowym Tatusia. Nie rozumiem tego.
- Ja też nie - odpowiedziała Too-tiki. - Myśli się, że jest zimny, ale gdy wybuduje się z niego domek, jest w nim ciepło. Wydaje się biały, ale czasem robi się różowy, a czasem niebieski. Może być najmiększy ze wszystkiego i może być twardszy od kamienia. Nie ma nic pewnego."*
Jeszcze tak niedawno liście tego samego drzewa miały zupełnie inne kolorki (KLIK). I szczerze mówiąc, wolałam je w tamtej wersji...
utwór Jeszcze zima pochodzący z płyty Katarzyny Nosowskiej N/O
słowa: Agnieszka Osiecka, Adam Sławiński
---
*Tove Janson, Zima Muminków, przeł. Irena Szuch-Wyszomirska, Wyd. Nasza Księgarnia, 1986, s. 32.
fascynujesz się fotografią? :) ja zdjęć nie robię, ale mam z nimi na co dzień wiele do czynienia, bo dwoje moich przyjaciół się nią fascynuje :) powiem Ci kochana, że masz talent i robisz dobre zdjęcia! najbardziej mi się podobają 1,3, 5 i 6! pierwsze i ostatnie zrobione po mistrzowsku! :) a jeśli chciałabyś obejrzeć zdjęcia moich przyjaciół zapraszam do mojej recenzji książki, która również może Cię zainteresować :)
OdpowiedzUsuńhttp://czytam-bo-lubie-ksiazki.blogspot.com/2012/09/sekrety-mistrza-fotografii-cyfrowej-w.html
Fascynacja to może za duże słowo, ale lubię pstrykać zdjęcia. Może kiedyś nawet się nauczę je robić. :P
UsuńDziękuję za miłą opinię. No i lecę za chwilę zobaczyć co ciekawego polecasz. :)
Ja zdecydowanie zaliczam się do kręgu osób ciepłolubnych i nie wyściubiam nosa w taką pogodę, jeśli nie muszę.
OdpowiedzUsuńNie mogę doczekać się wiosny, a jeszcze tyleeee czasu... Piękne zdjęcia!
Ja wyściubiłam, ale zaraz go schowała. Brrrr... Też nie mogę się doczekać wiosny. :)
UsuńDziękuję. :)
Ładne zdjęcia.. Ale w Bieszczadach dzisiaj ładniej;)
OdpowiedzUsuńWedług mnie zima nie nadaje się na długie spacery. Krótki spacer, a potem ogrzewanie się herbatką z jakimś dodatkiem albo gorącą czekoladą - to jest to;)
Wierzę. Okolice mojego osiedla są nieco mniej malownicze. :P
UsuńKrótki spacer z jednego ciepłego miejsca do drugiego. I to biegiem. :P
Śliczne zdjęcia...lubię zimę na fotografii, ale w rzeczywistości wolałabym jej nie doświadczać:) Cytat "muminkowy" bardzo fajny!
OdpowiedzUsuńO, na fotografii tez ją lubię. Zwłaszcza, gdy za aparatem stoi profesjonalista. Wtedy powstają piękne, magiczne zdjęcia. Jak z bajki. :)
UsuńŚwietne zdjęcia! Widełki i mnie podobają się najbardziej, a zima ukazana w taki ciepły sposób zdecydowanie do mnie przemawia :)
OdpowiedzUsuńDo mnie przemawia tylko ta ze zdjęć. Spacer zaliczony, czekam na wiosnę. :P
UsuńZima ma niesamowity urok :) piękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;-)
Ma, ale tak maksymalnie do -2 stopni. :P
UsuńDziękuję!
nie da się ukryć, ale ładne momentu uchwyciłaś :) ja dziś okropnie zmarzłam a jako kierowca miałam trudną drogę do przejechania :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. U mnie w domu na szczęście to nie ja pełnię rolę kierowcy. ;)
UsuńFajnie tak spacerować, ale strasznie ziiimno :)
OdpowiedzUsuńI przez to zimno robi się mniej fajnie. =)
UsuńŚwietne zdjęcia! Ja uwielbiam zimę zarówno na fotografiach jak i w rzeczywistości, ale właśnie taką białą, prawdziwie śnieżną :) już się nie mogę doczekać kiedy pobliski staw zamarznie i będzie można wybrać się na łyżwy ;)
OdpowiedzUsuńMoże gdybym potrafiła jeździć na łyżwach, to i zimę bardziej bym lubiła. A tak... Cóż, nie jest to moja ulubiona pora roku. :)
UsuńFajnie fotografujesz..Urocza zimowa impresja.
OdpowiedzUsuńOsiecka + Nosowska = doskonałość)
Dobry matematyk z Ciebie. Równanie jak najbardziej prawdziwe. =)
UsuńLubię Muminki, lubię zimę, lubię Twoje zdjęcia. ;-)
OdpowiedzUsuńPiosenki nie lubię. ;-)
Z połową się zgadzam, z połową nie. :P
UsuńCzemu nie lubisz tej piosenki i swoich zdjęć???? :P
UsuńZawsze wiedziałam, że "pół na pół" to felerny wybór. Zadzwoniłabym do przyjaciela, ale w nowym telefonie znów nie mam Twojego numeru. =)
UsuńMam wrażenie, że podawałam go już ze dwa razy. :P Podrzucę kiedyś na pocztę. :P
UsuńZmieniasz telefony jak... no nie, ja rękawiczki mam te same od zeszłego roku. :P Są zabójcze. Takie prawie po ramię.
Nie moja wina, że telefon zabalował. :P Już sobie założyłam notesik na numery. Jak go nie wezmę ze sobą do pubu, to nie powinien zaginąć.
UsuńTeż mam fajne rękawiczki. Tegoroczne, więc do Twojego powiedzonka jak znalazł. Są czerwono-czarne, mają białe groszki i czerwoną kokardki. Nie, nie mam pięciu lat i wcale nie jest mi za nie wstyd. :P
Ani bym o tym nie pomyślała - czerwono-czarne i czerwone kokardki do mnie bardzo przemawiają. :D Groszki już niekoniecznie, no ale trudno. :P
UsuńA telefon chętnie bym wymieniła, bo mnie wkurza.
Jak wszystko. :P
Groszki są właściwie kropeczkami, więc prawie jakby ich nie było. ;)
UsuńTia. Mój też mnie wkurzał, a jak sam się wkurzył i poszedł w siną dal, to nagle zatęskniłam. :(
Nerwusek. :P
Zdjęcia naprawdę piękne :) I ta Nosowska... ^^
OdpowiedzUsuńCo do zimy - lubię ją najbardziej za oknem, gdy siedzę pod cieplutkim kocem i popijam gorącą herbatę ;)))
O, mam dokładnie tak samo. Koc, herbata i do tego jakaś książka i lub film. A tu, niestety, jutro znów poniedziałek i chcąc nie chcąc trzeba opuścić ciepłe mieszkanko. =)
UsuńRównież należę do ciepłolubnych stworzeń, ale muszę przyzna, że zdjęcia wyszły Ci boooskie! Taką zimę chcę oglądac:)
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńDziś miałam w planach wieczorną wyprawę z aparatem, ale jednak wybrałam ciepłą herbatę, kocyk i laptopa. :P
Pięknie:) Uwielbiam oszronione, obsypane śniegiem drzewa. Jak w bajce.
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńTez uwielbiam takie widoki. Czasami jest tak pięknie, że nawet na chwile przestaje być zimno. :)
Brrr, nie mam pojęcia, jak się zmotywowałaś, żeby wyjść na zewnątrz - ja w zimie ograniczam aktywność do minimum :D A zdjęcia świetne!
OdpowiedzUsuńŁatwo nie było, ale zależało mi na choć kilku zimowych ujęciach. ;)
UsuńDziękuję. :)
Dorzucam kolejną recenzję do wyzwania :)
OdpowiedzUsuń"Wirtualny NiePrzyjaciel" - Katarzyna Wojtas
http://magicznyswiatksiazek.blogspot.com/2012/12/wirtualny-nieprzyjaciel-katarzyna-wojtas.html
Bardzo podobają mi się twoje zdjęcia:) Masz talent do ich robienia:)
OdpowiedzUsuńMnie to choroba złapała i nie mam jak osobiście podziwiać uroków zimy na dworze, choć przez okno i tak widzę pięknie oblepione gałęzie jabłonek.
Ale na razie zostaje mi ciepły kocyk, komputer i Twoje foty;)
Cieszę się i dziekuję. :)
UsuńUuuu... Zdrowiej! Szkoda tej najpiękniejszej części zimy na chorowanie. Jeszcze zdążysz się przeziębić jak nastanie okres paskudnej chlapy. ;)
Wczoraj przemarzłam, więc chyba zapiszę się do klubu ciepłolubnych :P ładne zdjęcia z tym wychodzącym słońcem ;)
OdpowiedzUsuńMianują Cię prezesem i zgłaszam się na pierwszego yhm... członka (zmarzniętego).
UsuńDziękuję. Słońce było zachodzące, w porze jego wychodzenia jestem zbyt nieprzytomna by fotografować. :P
Nigdy tak szybko nie awansowałam! No jako prezes będę musiała zarządzić jakieś składki członkowskie na finansowanie naszej promocji, to będą dobre inwestycje np. we mnie :P ha ha, rzeczywiście, wschodzące słońce raczej trudno uchwycić xP
UsuńNo pięknie. Dwa dni od awansu, a już zaczyna się wyzysk! :P
Usuń