O tym, jakie kryminały i thrillery zapewniły mi najwięcej emocji w ubiegłym roku możecie poczytać w notce 13 najlepszych kryminałów przeczytanych w 2016 roku. Dziś chciałam Wam polecić kilka innych, już niekryminalnych książek, które w tamtym czasie wpadły mi w ręce.
Misz-masz jest tu ogromny, bo i literatura faktu i beletrystyka, i powieści i opowiadania, i nawet coś z fantastyki się trafiło, a sami wiecie - nie jest to gatunek, po który sięgam zbyt często.
Zdaję sobie sprawę, że nie ma tu wielu ważnych ubiegłorocznych premier, ale jest za to dwanaście pozycji, które wpadły w moje ręce i które chciałabym polecić i Wam.
13 najlepszych niekryminalnych książek przeczytanych w 2016 roku
13. Virginie Despentes Vernon Subutex. Tom 1, Wyd. Otwarte
--> RECENZJA
Virginie Despentes tworzy ciekawy portret społeczeństwa. Rockowych wyjadaczy zestawia z przedstawicielami młodszych pokoleń, zorientowanymi na konsumpcję, wpatrzonymi w religijne dogmaty lub po prostu Facebooka. Będzie też trochę o uniwersalnym błocie (by nie powiedzieć - gównie), jakie przykleja się do kolejnych pokoleń i trzyma mimo upływu czasu. O przemocy domowej czy rasizmie. Skoro miejscem akcji jest Paryż, trudno by w powieści tak ciekawej z socjologicznego punktu widzenia, nie pojawił się temat imigrantów. Autorka rozprawia się z tym tematem na swój sposób.
Z paryskiego tygla wyławiamy rozmaite historie i postaci. Łysych typków stojących na straży czystości rasy. Bezdomną, która swego psa kocha bardziej niż ludzi. Gwiazdę porno, która chce napisać książkę dla dzieci, dzięki której oswoją się one z pornografią. Mniejszości seksualne. I wielu innych. Dostaje się tym z lewej i prawej, kobietom i mężczyznom, młodym i starym. Nie będzie miło, ale będzie ciekawie. Ostro, ale i wnikliwie. Bezpruderyjnie, ale nie niesmacznie.
Z paryskiego tygla wyławiamy rozmaite historie i postaci. Łysych typków stojących na straży czystości rasy. Bezdomną, która swego psa kocha bardziej niż ludzi. Gwiazdę porno, która chce napisać książkę dla dzieci, dzięki której oswoją się one z pornografią. Mniejszości seksualne. I wielu innych. Dostaje się tym z lewej i prawej, kobietom i mężczyznom, młodym i starym. Nie będzie miło, ale będzie ciekawie. Ostro, ale i wnikliwie. Bezpruderyjnie, ale nie niesmacznie.
12. Marta Kisiel Siła niższa, Wyd. Uroboros
--> RECENZJA
Siła niższa nie jest wydmuszką, która pod warstwą erudycji i humoru kryje fabularną i psychologiczną pustkę. Gdy już otrzemy łzy, dotrze do nas, że między zabawnymi dialogami, wzbudzającymi wesołość kadrami, pojawiają się refleksje o poczuciu wartości, o samotności, odrzuceniu, o tym, że mądrość to nie tylko to, co wyczytamy w książkach, bo życiowej mądrości nabywa się w inny sposób. Będzie też o priorytetach, o tym, że czasami coś ważnego nam umyka, bo skupiamy się na czymś zupełnie innym. I o tym, że warto doceniać tych, których ma się wokół w myśl zasady: Szanuj anioła swego, bo możesz dostać gorszego.
11. Jaume Cabré Cień eunucha, Wyd. Marginesy
--> RECENZJA
Każda kolejna powieść Jaume Cabré jest dla mnie ucztą literacką i na każdą kolejną czekam niecierpliwie. Z Cieniem eunucha nie było inaczej. Sporo tu emocji, jest muzyka w tle i odrobina barcelońskich pejzaży, są gorzkie refleksje o życiu, utraconych szansach, błędnych decyzjach, zbyt mocno pielęgnowanych urazach. O nieśmiertelności, która nie każdemu jest pisana.
10. Nadija Sawczenko Nadia. Więzień Putina, Wyd. Od Deski Do Deski
--> RECENZJA
Więc bywa smutno i refleksyjnie, ale i zabawnie. Często jest mocno, dosadnie, wprost. Bez owijania w bawełnę. Czasem leje się krew. Ktoś umiera. Bywa, że głupio. Czasem pozostaje się tylko śmiać z tego co wokół. Innym razem - zaciskać ze złości pięści, kląć lub upić się w nadziei, że kac następnego dnia obejdzie się z nami delikatnie. Charyzmatyczna Nadija opowiada o swoim życiu ogromnie zajmująco. Imponuje swoją siłą, postawą, uporem. Nie szczędzi gorzkich słów, gdy mówi o sytuacji na Ukrainie czy o polityce. Jej historia jest historią człowieka, który zderzył się z bezwzględną machiną polityki i wpadł w jej tryby. I o tym zderzeniu opowiada nie bawiąc się w uprzejmości. Bo grzeczne dziewczynki idą do nieba, a niegrzeczne walczą z piekłem na ziemi.
9. Misha Glenny Nemezis. O człowieku z faweli i bitwie o Rio, Wyd. Czarne
--> RECENZJA
Nemezis. O człowieku z faweli i bitwie o Rio odpowiada na pytania czym jest fawela i jak wygląda życie mieszkańców ubogich dzielnic, których mieszkańcy mogą przetrwać głównie na dwa sposoby: szukając zatrudnienia w dzielnicach klasy średniej lub schodząc na drogę przestępstwa. Dziennikarz rysuje sieć połączeń między mieszkańcami, przeprowadza przez burzliwą historię faweli i krwawych zmian rządów, próbuje odpowiedzieć na pytanie, czy przemoc, narkobiznes i korupcję można zwalczyć, czy można zaradzić panującej tam biedzie.
8. Jonas Karlsson Rachunek, Wyd. Znak
--> RECENZJA
Rachunek to powieść, która zostaje w czytelniku na dłużej. To powieść, która pozwala inaczej spojrzeć na siebie i swoją przeszłość, inaczej zinterpretować pewne zdarzenia, rozliczyć się z własnego szczęścia i pomyśleć nad kwotą rachunku, który, być może, kiedyś znajdziesz w swojej skrzynce. To opowieść o tym, jak nasze podejście, doświadczenia, wrażliwość czy oczekiwania decydują o tym, w jaki sposób interpretujemy pewne zdarzenia. To powieść o tym, że czasem nie doceniamy tego, ile mamy i nie zdajemy sobie sprawy, jak wielką przedstawia to wartość.
7. Dariusz Kortko, Marcin Pietraszewski Kukuczka. Opowieść o najsłynniejszym polskim himalaiście, Wyd. Agora
--> RECENZJA
Kukuczka. Opowieść o najsłynniejszym polskim himalaiście, to publikacja świetnie wydana, pełna faktów, anegdot, ale i odrobiny refleksji. Liczne fotografie doskonale uzupełniają tę ogromnie interesującą opowieść o determinacji, sile, o górach i ludziach, których w sobie rozkochały. Miłością na życie i... śmierć.
6. Michael Cunningham Dziki łabędź i inne baśnie, Wyd. Rebis
--> RECENZJA
Podoba mi się pomysł Michaela Cunninghama na przeniesienie baśni spod znaku "dawno, dawno temu" do współczesnych realiów. Amerykański pisarz uczynił to nie bez ironii, w związku z czym otrzymujemy opowieści z jednej strony boleśnie prawdziwe, dające do myślenia, refleksyjne, z drugiej - niepozbawione humoru. Autor przygląda się bohaterom wnikliwie, zwłaszcza tej niegodziwej stronie ich natury. Nie zaludnia kart książki ideałami, nie próbuje snuć opowieści ku pokrzepieniu serc. Przeciwnie, tworzy bohaterów z krwi i kości, pokazuje ich rozdarcie, nie zawsze udane próby odnalezienia się w przestrzeni, w której żyją. Często towarzyszy im samotność, niezrozumienie. W krótkich, celnych tekstach, Michael Cunningham porusza trudne tematy. Doskonale wykorzystuje motywy zaczerpnięte z baśni do stworzenia opowieści o ludzkich słabościach.
5. Mikołaj Golachowski, Czochrałem antarktycznego słonia, Wyd. Marginesy
--> RECENZJA
Czochrałem antarktycznego słonia to wspaniała lektura dla ludzi ciekawych świata, dla tych, którzy chcą spędzić kilka wieczorów w towarzystwie miłośnika przyrody i mroźnych klimatów. To będzie nie tylko czas spędzony wesoło, ale i bardzo owocnie. Nie ma takiej możliwości, by choć część wiedzy wyniesionej z lektury, nie została wam w głowach na dłużej.
(...)
Są i błyskotliwe pointy, i trafne komentarze, opinie, ironia, momenty refleksji. Jest ciekawość świata naukowca i dziecięca radość z małych i wielkich spotkań czy obserwacji. Wszystko to zilustrowane kolorowymi zdjęciami i opatrzone bibliografią, by ciekawscy mogli grzebać dalej w mroźnej tematyce bez przeszkód.
4. Gregory David Roberts Shantaram, Wyd. Marginesy
--> RECENZJA
Lekkość pisania, narracyjne wolty, humorystyczne wstawki, trafność charakterystyk, dynamika akcji, zgrabne łączenie różnych światów, emocji, plenerów - oto dlaczego powieść Shantaram tak mocno przykuwa uwagę. Egzotyczna sceneria kusi, wir zdarzeń wciąga. Słowa Marcina Mellera znajdujące się na okładce najnowszego wydania to chyba najtrafniejszy krótki opis tej powieść. Tak. Shantaram to naprawdę czytelniczy Święty Graal.
3. Marlon James Krótka historia siedmiu zabójstw, Wyd. Literackie
--> RECENZJA
Krótka historia siedmiu zabójstw to powieść, która w pełni zasługuje na uznanie. Jest nie tylko mocna i sugestywnie przedstawia jamajską rzeczywistość w opisywanych czasach, ale także zmusza do przemyślenia kilku kwestii. Bohaterowie opowiadają o zdarzeniach rozgrywających się na ich oczach, z ich udziałem, ale i szukają odpowiedzi na pytanie o źródło zła, komentują rzeczywistość, nie są bezrefleksyjnymi pionkami.
Bob Marley przygotowuje się do pokojowego koncertu, politycy do wyborów, a w Kingston na porządku dziennym są strzelaniny, gwałty, morderstwa, rozboje. Handel bronią kwitnie, podobnie jak sprzedaż narkotyków. W niepodległej Jamajce próżno szukać wolności i bezpieczeństwa. O tym pisze Marlon James. O świecie, w którym nie chcielibyśmy widzieć naszego świata.
2. Matthew Thomas Przypomnij mi, kim jestem, Wyd. Wielka Litera
--> RECENZJA
Wszystko się w tej powieści zgrało: od tła po bohaterów i ich losy. Autor stworzył postaci ogromnie prawdziwe. Nietrudno się z nimi utożsamiać, nietrudno wejść w ich skórę nawet jeśli nasze życiowe doświadczenia nie są zbieżne z tym, co przeżywają. Zwyczajna rodzina postawiona w trudnej sytuacji musi sobie radzić z własnymi emocjami i kryzysami. Obserwując ich codzienność, dostajemy solidną dawkę realizmu. Nie ma tu spektakularnych scen, mocnych rozgrywek. Jest życie ze swymi wzlotami i upadkami, marzeniami i momentami zwątpienia, aspiracjami i goryczą porażek, walką i przegraną, miłością, poświęceniem, rozczarowaniami
Matthew Thomas jest wnikliwym obserwatorem i dobrym psychologiem. W jego debiucie znajdziecie wiele prawd i refleksji. Mnie Przypomnij mi, kim jestem przypomniało o tym, że żyć trzeba tu i teraz, że należy się liczyć z tym, że podarowane nam "jutro" może mieć inną formę niż oczekiwaliśmy.
1. Jürgen Thorwald Ginekolodzy, Wyd. Marginesy
--> RECENZJA
Ginekolodzy to książka, którą można by przeczytać jednym tchem, gdyby nie to, że wymagałoby to stalowych nerwów. Sceny przybliżane przez Thorwalda niejednokrotnie wywołują przerażenie, niesmak, mdłości. Emocji tu nie brak. Towarzyszą one zwłaszcza operacjom, tym momentom, w których życie okazuje się jedynie chybotliwym płomieniem, który tak łatwo zgasić. Pojawiają się, gdy do głosu dochodzi świadomość jak ciemnota czy przywiązanie do nauk głoszonych przez Kościół ograniczały rozwój i jak przekładało się to na liczbę kobiet umierających na niewykryte choroby, niepowstrzymane zakażenia, nieumiejętnie przyjęte porody. Uderzają z całą mocą, gdy krzyki cierpiących kobiet nie chcą ucichnąć. Serio. Nie ma w tym przesady. Książka Jürgena Thorwalda mieści sobie więcej krwi, strachu i bólu niż niejeden thriller, a świadomość tego, że opowiada o czasach wcale nie takich odległych, że zbiera prawdziwe ludzkie dramaty - nie czyni tej lektury łatwiejszą.
Ach, tylko Ginekolodzy nam się powielili ☺
OdpowiedzUsuńCo za lektura!
Świetna! Ciekawa i szokująca. :)
Usuń"Cień eunucha" i mnie porwał :) Cabre jest niesamowity, a została mi tylko (!) jedna jego książka wydana w Polsce do przeczytania :(
OdpowiedzUsuńNatomiast na swojej krótkiej liście (a właściwie na mej półce) mam kilka dalszych tytułów z Twojego zestawienia. Przede wszystkim "Ginekologów" - nie znam w ogóle Thorwalda, ale posiadam aż jego 6 książek i wiem, to nie jest normalne. "Shantaram" to prezent urodzinowy, więc też już prawie rok czeka na przeczytanie. "Czochrałem antarktycznego słonia" to wygrana w konkursie, więc jest na szczęście w miarę nowa (i przez to bardziej na wierzchu stosu). "Vernon Subutex" to mały wyrzut sumienia z wyprzedaży ebookowej. Natomiast "Krótką historię siedmiu zabójstw" mam na półce w Legimi.
A tymczasem w perspektywie najbliższego 2,5 miesiąca priorytetem jest dla mnie nauka do ważnego zawodowego egzaminu. Jak żyć Panie Premierze? ;)
To i tak masz lepiej, bo mnie żadna nie została. ;)
UsuńCo do posiadania i nieczytania, to jest normalne. Przynajmniej u mnie. Niestety. ;)
Trzymam kciuki za zapał do nauki i zdanie egzaminu. :)
Z tych wszystkich książek czytałam tylko "Ginekologów" - fenomenalna :)
OdpowiedzUsuńPotwierdzam. :)
UsuńGustujemy trochę w innej odsłonie literackiej, więc tych książek nawet za bardzo nie kojarzę, ale dobrze, że Tobie się podobały :)
OdpowiedzUsuńTeż się cieszę. ;)
Usuń"Rachunek" mam ale jeszcze nie przeczytałam. "Shantaram" też mi się podobała, natomiast Cabre do mnie nie przemawia😕
OdpowiedzUsuńOch, a ja uwielbiam Cabre. :)
UsuńAle dużo ciekawych książek. Wszystkie bym przeczytała! Nie będę sobie żałować. ;)
OdpowiedzUsuńSłusznie! :D
UsuńNie czytałam żadnej z tych książek, ale "Ginekologów" mam w planach.
OdpowiedzUsuńPrzygotuj się na mocne wrażenia. ;)
UsuńCzytałam tylko "Siłę niższą" i całkowicie zgadzam się z Twoją opinią :) Cieszy mnie wysoka pozycja "Czochrałem arktycznego słonia" bo niedługo mam zamiar przeczytać :)
OdpowiedzUsuńA ja jestem bardzo ciekawa Twojej opinii. Mnie ta książka totalnie rozbroiła. :D
UsuńNajbardziej zainteresowali mnie Golachowski, Cabre i Thorwald. Mam nadzieję, że uda mi się wkrótce po nich sięgnąć :)
OdpowiedzUsuńJeśli sięgniesz - nie pożałujesz. :)
UsuńNiestety żadnej nie czytałam ale mam w planach "Shantaram" ;)
OdpowiedzUsuńUdanej lektury. :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńLekko nie jest, to pewnie. Ja kilka razy przerywałam lekturę, bo zwyczajnie było mi słabo...
UsuńZ zestawienia czytałam jedynie "Rachunek" i przyznaję rację. Książka zostaje z czytelnikiem na dłużej. "Ginekologów" mam w planach już od jakiegoś czasu więc cieszy mnie tak pozytywny odbiór lektury. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuń"Ginekolodzy" to też jedna z tych książek, o których nie da się łatwo zapomnieć.
UsuńNic nie znam, a bardzo bym chciała przeczytać "Rachunek" i "Ginekolodzy".
OdpowiedzUsuńWięc się nie powstrzymuj. :P
UsuńZ tego zestawienia czytałam tylko "Nemezis" i też uważam, że to świetny reportaż. "Shantaram" i "Cień eunucha" wciąż przede mną...
OdpowiedzUsuńTo czytaj koniecznie! :)
Usuń"Siłą niższą" i biografią Kukuczki także byłam zachwycona:)
OdpowiedzUsuńCzyli nie tylko zbrodnią żyjesz :)
OdpowiedzUsuńNa to wygląda. ;)
UsuńMnóstwo wspaniałego zaczytania, kilka tytułów z twojej listy także i mnie bardzo się spodobało. :)
OdpowiedzUsuńOby i w tym roku takich książek było dużo. :)
Usuń,,Nemezis" chcę przeczytać koniecznie, mam nadzieję, że wiosną mi się to uda.
OdpowiedzUsuń