Mysza ma duży udział w tworzeniu bloga. To ona obwąchuje każdą nową książkę w biblioteczce, akceptując ją lub nie. To ona wędrując po rozłożonych na podłodze mapach, planuje trasy wycieczek. To ona ogląda każdy film, wyrażając opinię machając ogonkiem na tak lub szeroko ziewając. To ona zerka mi przez ramię, gdy przeglądam blogi.
Na niektórych blogach, co jakiś czas, pojawiają się posty polecające rozmaite notki z różnych blogów. U mnie z pewnością nie będzie to stały cykl, bo niestety na czytanie blogów poświęcam coraz mniej czasu, ale mam nadzieję, że co jakiś czas będę mogła zaserwować wam garść linków do tekstów, które z różnych powodów mnie zainteresowały (tzn. Myszę), a być może, zainteresują także i Was.
KREATYWNIE
Na dobry początek, coś dla miłośników książek i kotów. Weronika z Mavelo pracuje jako grafik-ilustrator i, jak sama pisze, jej strona jest miejscem, w którym może się podzielić swoimi pomysłami i zachęcić do tworzenia. Tym razem udostępniła cztery kocie zakładki, które wystarczy wydrukować i wyciąć. No i oczywiście używać. Zamiast biletów, chusteczek, telefonów, czy co tam Wam zwykle służy za zakładkę.
OKOŁOKSIĄŻKOWO
Praca redaktora wydawniczego ‒ z czym to się je? - taki tytuł nosi artykuł na stronie Manufaktura tekstu. Tytuł mówi właściwie wszystko, więc nic więcej dodawać nie muszę.
ROZRYWKOWO
U Pyzy Wędrowniczki znajdziecie sporo interesujących i nieszablonowych tekstów. Niedawno autorka zafundowała mi sentymentalny powrót do czasów dzieciństwa, kiedy to lubiłam tworzyć gry planszowe własnego autorstwa. Tymczasem Pyza-urodzinowa przygotowała grę planszową dla swoich czytelników. Grać jeszcze nie próbowałam, ale już sama lektura zasad dostarczyła mi sporo rozrywki.
WYZWANIOWO
Lubię zaglądać do Ani z Ania maluje, bo autorka chętnie dzieli się pozytywną energią. 100 nowych rzeczy to wyzwanie, które ma na celu zmobilizować do zakłócenia rutyny, zejścia z utartych ścieżek, spróbowania czegoś nowego. To wszystko brzmi banalnie i w teorii takie jest. W praktyce - niekoniecznie. Znane jest bezpieczne i często tego właśnie się trzymamy. Sama mam długą listę rzeczy, które chciałabym spróbować choć raz. Czasami są one banalne, jak np. zjedzenie kalmarów w cieście (za cholerę nie mogę się przełamać), czasem nieco bardziej zaawansowane (tu wpisałabym skok na bungee w jakimś malowniczym otoczeniu).
PODRÓŻNICZO
To nie jest nowy tekst, ale wciąż tkwi w mojej pamięci. Niesamowity pomysł, niesamowite wykonanie. Na blogu Kołem się toczy znajdziecie notkę 10 niesamowitych panoram 360°. Rozejrzyj się po Cyprze! Odkąd ją odkryłam, chętnie zaglądam na blog Karola, przy okazji odkrywając inne ciekawe teksty, i po cichu liczę na to, że autor stworzy kolejne posty na wzór tego cypryjskiego.
Na stronę The Style Digger, którą prowadzi Joanna Glogaza, zaglądam bardzo często. Lubię czytać wpisy autorki, bez względu na to czego dotyczą. Ostatnio natrafiłam na wpis o Australii i to nim chciałabym się z Wami dziś podzielić.
KULINARNIE
Hiszpańskie miejsce kulinarne w Poznaniu? Są! I to wcale nie takie nieliczne. AleFrankowska poleca osiem miejsc, w których można spróbować potraw hiszpańskich i meksykańskich, kupić butelkę wina i po prostu miło spędzić czas.
***
A może Wy coś polecicie? Czasu na czytanie blogów ciągle mi brakuje, więc jeśli wpadł Wam w oko jakiś wart polecenia tekst o tematyce kulturalnej, podróżniczej, hiszpańskiej czy po prostu ciekawa, życiowa notka, to dajcie znać.
Świetne, drapanka dla Myszy:)
OdpowiedzUsuńZrobione. ;)
UsuńChyba widzę kotecka :)
OdpowiedzUsuńNiemożliwe. ;)
UsuńSzkoda, ze koty nie mówią lub nie piszą ;)
OdpowiedzUsuńNo nie wiem. Czuję, że Mysza miałaby mi parę rzeczy do wygarnięcia. :P
UsuńWiele ciekawych miejsc. Chętnie zajrzę :)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł na post. Na pewno zajrzę na polecane notki. Sama mam mniej czasu na śledzenie blogów ;)
OdpowiedzUsuńNo cóż... Coraz więcej do ogarnięcia, a czasu nie przybywa. ;)
UsuńTo całkiem ciekawy pomysł. I chociaż tym razem sama nie skorzystałam z żadnej podpowiedzi to może następnym razem.
OdpowiedzUsuńA od czasu do czasu i ja jak spotkam coś ciekawego a zdarza się to często to się tym na blogu podzielę....
Lubię takie posty, stąd i u mnie coś tego typu. Choć często się na pewno nie będą pojawiać.
UsuńPraca redaktora wydawniczego ‒ z czym to się je? - ten tytuł zainteresował mnie szczególnie, koniecznie odwiedzam stronę. :)
OdpowiedzUsuńCiekawe, czy artykuł Ci się spodobał. :)
UsuńZ chęcią zajrzę na Manufakturę tekstu, artykuł wydaje się bardzo ciekawy. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJest ciekawy. :)
UsuńSzczególnie zainteresował mnie Aniu wpis z Manufaktury tekstu ;-) Z ciekawością go przeczytałam. A projektami Mvvelo się zachwycam - cieszę się, że dzięki Tobie mogłam poznać tę stronę :)
OdpowiedzUsuńTak myślałam, że ten z Manufaktury tekstu najbardziej przypadnie Wam do gustu.
Usuń:D!
OdpowiedzUsuńZawsze do usług ;). Podoba mi się ta myśl o stu nowych rzeczach, ale mam wrażenie, że jakbym je sobie jakoś zaplanowała, to zastanawiałabym się: to teraz ten moment, żeby je zrobić, nie teraz? Więc tak sobie o nich od czasu do czasu przypominam ;).
Grunt, żeby próbować, a nie korzystać stale z tych samych ścieżek i zabijać się rutyną. :)
UsuńPosłucham mruczenia Myszy... jak to brzmi!;) Dzięki za odkrywczy post:)
OdpowiedzUsuńMruczenie Myszy zawsze brzmi dobrze. :D
UsuńPanoramy Cypru u Karola widziałyśmy. Kocie zakładki wymiatają! Nic dziwnego, że Mysza je zaaprobowała i poleciła polecić ;)
OdpowiedzUsuńCwana. Z psami pewnie by nie poleciła. :P
Usuń