[źródło] |
Muzyka to fantastyczna sprawa i nie wyobrażam sobie, żeby mogło jej zabraknąć. Niestety wśród całej masy kapitalnych utworów nie brak i takich, które wywołują u mnie zgrzytanie zębów i odruch odwrotny do połykania.
*** NAJBARDZIEJ NIELUBIANA PIOSENKA ***
Jest taki utwór, do którego nie pałam zbytnią sympatią. Feel w ogóle nie należy do moich ulubionych zespołów (ku zaskoczeniu członków weselnej kapeli, poprosiłabym by usunęli wszelkie utwory tej grupy z listy piosenek mających się pojawić na mojej poślubnej potańcówce), a gdy tylko moje uszy wyłowią dźwięki tworzące Jak anioła głos, mam ochotę tłuc głową o ścianę. Nie cierpię i już.
Niestety na tym utworze czarna lista się nie kończy. Stwierdziłam u siebie alergię na Zabiorę cię właśnie tam grypy Kancelaria. Oto przykład na to, jak uciążliwi sąsiedzi mogą obrzydzić przeciętną piosenkę, która wcześniej ani mnie nie zachwycała, ani nie irytowała.
Pewnie podając kolejny tytuł, podpadnę większości z was, ale cóż... Nic nie poradzę na to, że Queen nie należy do moich ulubieńców, a gdy w radiu leci Bohemian Rhapsody po prostu zmieniam stację.
Mimo wszystko łatwiej mi wyliczyć utwory, które lubię, więc chwilowo wyczerpały mi się pomysły. Chociaż... Jest taki jeden, niestety bardzo na czasie... Na szczęście maczałam swoje palce w układaniu playlisty towarzyszącej rodzinie w okołoświątecznym okresie, więc jak się domyślacie - Last Christmas grupy Wham! na niej się nie pojawia.
Macie własną czarną listę z piosenkami, które Was drażnią?
A ja kocham Queen, mój tata zaszczepił we mnie to uczucie.
OdpowiedzUsuńSwoją drogą, nawet nie wiem, czy mój Tata lubi Queen. :D
UsuńNie lubisz Queenów, aaa! Jak ja to przeżyję?? :-D
OdpowiedzUsuńJa generalnie nie przepadam za polskimi piosenkami, zwłaszcza współczesnymi :-/
Cóż, trzeba tolerować odmieńców. :P
UsuńMnie się udaje czasem coś wygrzebać, ale ze współczesnych faktycznie - bywa ciężko.
Często piosenki, których słuchamy na okrągło (np. właśnie dzięki naszym kochanym sąsiadom) sprawia, że nawet piosenka, którą poczatkowo nam się podobała staje się nagle nieznośna.
OdpowiedzUsuńO tak. :/
UsuńNa szczęście teraz nie mam takiego problemu. :)
Tak, mam taką listę... A uciążliwi sąsiedzi po prostu głośno słuchali Kancelarii, czy też może sami wykonywali znienawidzony utwór?;)
OdpowiedzUsuńO mamuniu... Jeszcze tego by brakowało, żeby sami śpiewali... Brr... Uświadomiłaś mi, że mogło być gorzej. :D
UsuńTeż nie lubię Bohemian Rhapsody i ogółem za Queenem nie przepadam :D Mnie drażni Dobry deń - Enej. Inne piosenki tego zespołu nawet lubię, ale jak słyszę, że tu moje radio, heloł, heloł, to dobry deń zamienia się w zły deń..
OdpowiedzUsuńMam to samo z Enej:)
UsuńEnej mnie śmieszy, ale nie irytuje. ;)
UsuńMoja reakcja na pierwszą z wymienionych jest podobna. Pozostałe są mi raczej obojętne, a to czy mi się podobają zależy od okoliczności:) Obecnie najczęściej radio przełączam gdy usłyszę K.Bednarka.
OdpowiedzUsuńBednarek nie zdążył mi się znudzić. W pracy zmieniłyśmy stację, a w domu radia nie słucham. ;)
UsuńLast Christmas grupy Wham! dla mnie to przedświąteczny kooooszmar
OdpowiedzUsuńWreszcie ktoś mnie rozumie! :D
UsuńCo do Bohemian Rapsody, przybijam piątkę :). Ja zazwyczaj przestaję lubić piosenkę po tym, jak wcześniej nałogowo jej słucham :)
OdpowiedzUsuńNo to przybijam! :D
UsuńOch, akurat Last Christmas bardzo lubię :) Ale tej piosenki Feel nie znoszę.
OdpowiedzUsuńNo to zgadzamy się pół na pół. ;)
UsuńJa jak słyszę Feel to też się we mnie gotuje, ale to chyba przez to że jak już coś jest na topie to wszędzie puszczają i człowiekowi po prostu się przeje.
OdpowiedzUsuńOj tak, w pracy próbowałyśmy słuchać radia Eska, ale w ciągu dnia potrafili jednym utworem katować tyle razy, że po trzech dniach (po 9 godzin dziennie), zmieniłyśmy stację. :/
UsuńA ja tam akurat Zabiorę Cię właśnie tam lubię :D A Last Christmas zawsze mój kumpel śpiewa na uczelni, więc mam polew :)
OdpowiedzUsuńWidocznie masz innych sąsiadów. ;)
UsuńJa nie mam swojej listy:)
OdpowiedzUsuńW tym wypadku, to dobrze. ;)
UsuńO rany, jak mogłam zapomnieć o Feelu. :D I jeszcze z lokalnych mogłam dodać Eskaubei - "zadzwoń do mnie". :D Nie muzykę - tylko gościa, który,hm, śpiewa. :P Do Kancelarii mam stosunek obojętny, a za "Bohemian" nie przepadam, mimo że Queen uwielbiam. :) Co do ostatniego kawałka... :P
OdpowiedzUsuńTo "hm" jest bardzo na miejscu. :D
UsuńNie rozumiem tych trzech kropek na końcu. :P
Ja od zeszłego roku mam fazę na Queen i póki co nie przechodzi:)
OdpowiedzUsuńCo do nielubianych piosenek, to pierwsze skojarzenia: "You're beatiful" Jamesa Blunta i "La camisa negra". Nie trawię.
No cóż, póki co, jestem daleka od podobnej fazy, a te dwa wymienione przez Ciebie utwory bardzo lubię. :D
UsuńQueen lubię, ale bardzo często nie słucham (: A co do Fell- nie cierpię tego zespołu.
OdpowiedzUsuńDo samego Feel w sumie nic nie mam. Chyba nawet jakiś utwór mi się podobał, ale "Jak anioła głos" działa na mnie strasznie. :/
UsuńO ile większość Twoich typów nielubianych piosenek jestem w stanie zrozumieć to "Bohemian Rhapsody" absolutnie nie... :)
OdpowiedzUsuńTak też myślałam, choć pojęcia nie mam co Wy wszyscy widzicie (a raczej słyszycie) w tym utworze. :D
UsuńQueen bardzo lubię. Feel, nie znoszę. Wham świątecznie działa mi na nerwy. A ostatnio szlag mnie trafia gdy słyszę "Bałkanicę" zespołu Piersi...
OdpowiedzUsuń/monweg
"Bałkanicy" dawno już nie słyszałam. Nie zdążyła mi się znudzić. ;)
UsuńA ja swego czasu bardzo lubiłam Fell i niemal wszystkie piosenki z ich pierwszej płyty do tej pory podobają mi się. Również ,,Zabiorę cię właśnie tam'' uwielbiam. Widać w takim razie mamy odmienny gust muzyczny ;)
OdpowiedzUsuńNa to wygląda. ;)
Usuńwidzę, ze mamy podobny gust muzyczny :)
OdpowiedzUsuńCiekawe czy te lubiane utwory nam się pokrywają. ;)
UsuńO matko, dla mnie temat rzeka. Mam wrażenie, że prawie wszystkie puszczane w radiu mnie drażnią. Feel, Weekend, Rihanna i wszelkie temu podobne wkurzają mnie bardzo.
OdpowiedzUsuńZa mało słucham radia (tyle co w pracy, a nie zawsze się skupiam na tym , co leci, więc połowa do mnie nie dociera), żeby mnie drażniło to, co w nim leci. Ale są takie utwory, które irytują od początku, od pierwszej nuty - jak np. wspomniana piosenka Feel.
UsuńOstro :)
OdpowiedzUsuńA mi się akurat te piosenki podobają, hihihii :)
Pff... Nie znasz się. :P
UsuńMnie syn czymś tam raczy, a ja wołam przełącz jak me uszy nie dają rady słuchać ;)
OdpowiedzUsuńŻycie rodzica jest trudne. Pamiętam, jak Mama żałowała, że kupiła mi kasetę (boszzz, co za czasy) Scootera. :D
Usuń"Jak anioła głos" może kiedyś był dla mnie nawet dobrą piosenką, ale teraz to tylko staroć, jakich dużo. :)
OdpowiedzUsuńCałe szczęście, że starość. Dzięki temu mało kiedy go słychać. ;)
UsuńNie lubię polskiego rapu bez wyjątków. I ogólnie nie przepadam za polską muzyką (ale istnieją wyjątki i jest ich nawet dość sporo wbrew pozorom) :)
OdpowiedzUsuńZa rapem w ogóle nie przepadam, ale czasami coś w mi wpadnie w ucho.
UsuńNigdy nie zastanawiałam się nad taką czarną listą, ale z pewnością trafiłby do niej ten utwór Feel ;-)
OdpowiedzUsuńDoskonały wybór. :P
UsuńBardzo lubię pierwszą, drugą i czwartą piosenkę <3
OdpowiedzUsuńPrzynajmniej trzecia nas łączy. :D
UsuńWygląda na to, że mamy inne opinie w tej kwestii. Ja do zespołu Feel nic nie mam. Jego "pięć minut" już chyba minęło, zresztą nigdzie nie słyszę jego utworów.
OdpowiedzUsuńNie słucham Queen, ale lubię "Bohemian Rhapsody", wpada w ucho.
Natomiast staram się nigdy nie bulwersować na Wham!. Skoro słyszę ich tylko w święta to czemu nie? Święta to czas totalnego wyluzowania się, więc nie będę złorzeczyć na nich. :)
Moje uszy są wdzięczne za to, że te "pięć minut" minęło. ;)
UsuńMnie Wham! ogrmnie działa na nerwy i pojęcia nie mam dlaczego. Na szczęście jest cała masa innych piosenek, które można puszczać zamiast tej. ;)
Piosenkę Whamu bardzo lubię (także w wersji polskiej) i raczej mi się nie znudzi. Wymienione piosenki grupy Feel i Kancelaria mogą być. Ale nie mogę słuchać piosenek w wykonaniu Steczkowskiej (szczególnie "Oko za oko"), nie trawię jej głosu i już. Choć jako osoba wydaje się sympatyczna :P
OdpowiedzUsuńA ja lubię Steczkowską, choć nie we wszystkich utworach. Głos ma niesamowity. :)
UsuńPamiętam jakie wrażenie zrobiła w odcinku "Szansy na sukces", który wygrała.
Dla mnie jest straszny ;)
UsuńCo kto lubi (albo czego nie lubi ;).
UsuńZespół Feel mnie wkurza i głos wokolisty!
OdpowiedzUsuńTo jest nas dwie. :)
UsuńCała twórczość zespołu Feel to dla mnie koszmar:)
OdpowiedzUsuńMnie coś się chyba w miarę podobało, ale nie pamiętam co (coś o domu, chyba ;), za to doskonale pamiętam, co mi się nie podoba. :D
UsuńA ja tak lubię zespół Queen:)
OdpowiedzUsuńWłaściwie słabo znam ich twórczość, więc nie mogę powiedzieć, że ich nie lubię, ale "Bohemian..." mi nie podeszło. ;)
UsuńTeż lubię Queen, za to co do piosenki "Jak anioła głos" zgadzam się całkowicie:) Niestety moi sąsiedzi lubią disco polo i techno, więc nie mam z nimi lekko...
OdpowiedzUsuńUuu... To kiepskich masz sąsiadów. Techno jakoś bym zniosła, disco polo już nie. Jeszcze tylko rapu brakuje do tego budzącego grozę zestawu. :D
Usuń"Jak anioła głos" brrrr... nienawidzę! Tak jak większości kawałków tej "zacnej" kapeli! :)
OdpowiedzUsuńWitaj w klubie. ;)
UsuńUu a ja Last Christmas uwielbiam. Jako jedyną świąteczną, bo reszta doprowadza mnie do szewskiej pasji. Słyszałam nawet, że jest przez wielu lubiana, bo w gruncie rzeczy nie jest do końca świąteczna :)
OdpowiedzUsuńPamiętam jakim wstrętem pałałam do piosenki Outcast - Hey ya! Trzeba mnie było widzieć jak na nią reagowałam :)
To ja mam odwrotnie - pozostałe lubię, a tej nie. :D
Usuń"Hey ya" było fajne. :D
Bohemian Rhapsody akurat uwielbiam, choć Queen nie lubię, a z resztą się zgadzam w zupełności :D
OdpowiedzUsuńChyba nigdy nie zrozumiem zachwytu nad "Bohemian....". ;)
UsuńFeel lubię, ta piosenka mi nie przeszkadza. Natomiast nie "trawię" piosenki "Gangsta style".
OdpowiedzUsuń"Gangsta..." nie kojarzę. :)
UsuńU mnie prostym sposobem na znienawidzenie danej piosenki jest ustawienie jej na budzik :D
OdpowiedzUsuńA wiesz, że te które ustawiam jako budzi, nadal bardzo lubię? Najwyraźniej, na mnie to nie działa. :D
UsuńPiosenki zespołu Feel nawet lubię, ale „Jak anioła głos” najmniej :).„Last Christmas” w grudniu lubię posłuchać ;) A najbardziej obecnie drażni mnie piosenka „My Słowianie”, która często leci w radiu…
OdpowiedzUsuńA ja ją uwielbiam! :D
UsuńChyba nie mam takich piosenek, które mnie drażnią. Chociaż jak czasami włączę radio, a robię to bardzo rzadko, to tak jak moją poprzedniczkę denerwuje piosenka "My Słowianie"... :)
OdpowiedzUsuńNiesłuchanie radia ma plusy. Nikt nie narzuca muzyki i w porę można przestać czegoś słuchać, zanim wywoła to ból głowy i zgrzytanie zębów.
Usuń