Szukacie lektury idealnej na nadchodzące wakacje? Takiej, która pozwoli Wam się zrelaksować, zapomnieć o szkole, pracy, przykrych obowiązkach? Mam dla Was mały zestaw książek, które wydają mi się idealnie spełniać te oczekiwania. Ma być miło, lekko i przyjemnie, a przy tym niegłupio.
Zapraszam!
Zapraszam!
Katarzyna Molęda Szwedzi. Ciepło na północy
--> RECENZJA
Pewnie większość z nas (ja też!) myśląc o wakacjach widzi raczej plażę i palmy niż skandynawskie łąki i góry. To nic. Pod palmami tę książkę także będzie się świetnie czytać, a po skończonej lekturze prawdopodobnie pojawi się w Waszych głowach myśl: a może by tak spędzić następny urlop w Szwecji?
Joanna Grzymkowska-Podolak Zakochani w świecie. Indie
--> RECENZJA
Wybrałam tę książkę nie tyle ze względu na Indie, co na autorkę i jej męża, dwie fantastyczne postaci, które wywróciły swoje życie do góry nogami i postanowiły spełniać swoje marzenia nie odkładając ich na jutro. Pozytywna energia się udziela, a myśl, że warto nie tylko odważniej marzyć, ale także marzenia realizować, coraz mocniej zakorzenia się w świadomości.
Marek Niedźwiecki Radiota, czyli skąd się biorą niedźwiedzie
--> RECENZJA
Jeszcze jedna książka napisana przez człowieka z pasją. Marka Niedźwieckiego chyba przedstawiać nie trzeba. To chyba najbardziej znany, a już na pewno jeden z najbardziej rozpoznwlanych głosów radiowych. Poznajcie historię muzycznego pasjonata.
Mikołaj Golachowski Czochrałem antarktycznego słonia
---> RECENZJA
Tak, to także jest książka napisana przez człowieka z pasją. Z pasją i ogromnym poczuciem humoru. Jeśli nie wierzycie, że można czytając książkę przyrodniczą uśmiać się bardziej niż na większości komedii, to właśnie macie okazję zrewidować poglądy, a przy okazji przeżyć kilka fantastycznych, polarnych przygód.
Jordi Llobregat Sekret Wesaliusza
--> RECENZJA
Oczywiście nie mogę się powstrzymać, by nie wrzucić tu czegoś mroczniejszego. Miejsce akcji teoretycznie jest bardzo wakacyjne, bo Barcelona jest jednym najbardziej obleganych kierunków podróży, ale nie dajcie się zwieść - będzie mrocznie. Ten tytuł powinien się spodobać miłośnikom Cienia wiatru.
Marta Kisiel Dożywocie
--> RECENZJA
Długo wyczekiwana kontynuacja czeka na swoją premierę, fani zacierają ręce, a kto jeszcze nie zna Lichotki i jej lokatorów, koniecznie musi to nadrobić. Duża dawka śmiechu gwarantowana, a Licha, poczciwego anioła z uczuleniem na pierze, po prostu nie można nie pokochać.
Gregory Davi Roberts Shantaram
--> RECENZJA
Coś dla miłośników opasłych tomisk, przygód, egzotyki i indyjskich klimatów. Oparta na prawdziwych zdarzeniach opowieść australijskiego uciekiniera, skazanego na dwadzieścia lat więzienia, wciąga w wir niesamowitych zdarzeń.
Olga Rudnicka Diabli nadali
--> RECENZJA
W poszukiwaniu solidnej dawki dobrej zabawy, warto zajrzeć do komedii kryminalnych Olgi Rudnickiej. Zabawne perypetie wykreowanych przez nią bohaterów, rozbawią nawet największego ponuraka.
Karolina Wilczyńska Stacja Jagodno. Zaplątana miłość
--> RECENZJA
Właściwie nie chodzi tu nie tylko o Zaplątaną miłość, a o cały cykl. Lekki, ciepły, z sympatycznymi postaciami, prawdziwymi problemami i mądrością babci Róży. Do tego piękne polskie krajobrazy, konfitura z fiołków i nieco tajemnic. Czyż to nie brzmi jak idealna lektura na lato?
Luz Gabás Czarownice z Pirenejów
--> RECENZJA
Nastawiałam się na zwykły romans w ładnej scenerii, a dostałam wciągającą powieść, w której współczesne wątki splatają się z wydarzeniami XVI wieku. To może nie jest lekka, słodka historia, ale coś dużo mroczniejszego (polowanie na czarownice zabawnie wygląda tylko w kreskówkach), ale jeśli będziecie szukać odskoczni od wakacyjnych romansów z egzotyką w tle (własnych bądź literackich), to serdecznie te powieść polecam.
Zbiór jest chyba dość nietypowy (mam wrażenie, że jednak w wakacje najchętniej sięgamy po lekkie obyczajówki, burzliwe romanse, bezkrwawe kryminały, ewentualnie historie podróżnicze, zwłaszcza dotyczące miejsc, które sami zamierzamy zwiedzić). Mam jednak nadzieję, że i w moim zestawie znajdziecie coś dla siebie.
Nastawiałam się na zwykły romans w ładnej scenerii, a dostałam wciągającą powieść, w której współczesne wątki splatają się z wydarzeniami XVI wieku. To może nie jest lekka, słodka historia, ale coś dużo mroczniejszego (polowanie na czarownice zabawnie wygląda tylko w kreskówkach), ale jeśli będziecie szukać odskoczni od wakacyjnych romansów z egzotyką w tle (własnych bądź literackich), to serdecznie te powieść polecam.
Zbiór jest chyba dość nietypowy (mam wrażenie, że jednak w wakacje najchętniej sięgamy po lekkie obyczajówki, burzliwe romanse, bezkrwawe kryminały, ewentualnie historie podróżnicze, zwłaszcza dotyczące miejsc, które sami zamierzamy zwiedzić). Mam jednak nadzieję, że i w moim zestawie znajdziecie coś dla siebie.
"Zaplątana miłość" Karoliny Wilczyńskiej to idealna propozycja dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńNiebawem biorę się za trzeci tom, a widziałam, że w zapowiedziach jest już czwarty. :)
UsuńFajne zestawienie. Bardzo chciałabym przeczytać "Szwedów" :)
OdpowiedzUsuńPrzesympatyczna książka. Nie wiem na ile znasz Szwecję i Szwedów - ja niewiele o nich wiedziałam i książka przyniosła mi sporo zaskoczeń.:)
Usuń"Dożywocie" jest urocze, czytałam jeszcze pierwsze wydanie. Może nawet przez lato wrócę do tej książki? Muszę zapytać w bibliotece o te "Czarownice z Pirenejów".
OdpowiedzUsuńTeż czytałam to pierwsze. W tych czasach, kiedy w księgarniach już książki nie było, a na Allegro cena była zaporowa. Upolowałam w końcu bibliotece. A teraz już mam własny egzemplarz nowego wydania. :)
UsuńWybrałaś świetne propozycje, a "Dożywicie" sama chciałabym przeczytać. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńPrzeczytaj koniecznie. Uśmiejesz się. :D
UsuńMuszę w końcu zabrać się za twórczość Rudnickiej. :)
OdpowiedzUsuńSłusznie. Jak chcesz się naprawdę dobrze bawić, to sięgnij po "Natalii 5" lub właśnie "Diabli nadali". :)
UsuńJa również polecam "Diabli nadali". Jedna z lepszych książek Rudnickiej !
OdpowiedzUsuńZgadzam się. :)
UsuńZdecydowanie :) Po parę tytułów z chęcią bym sięgnęła, czytając o Indiach w Shantaramie lub Zakochanych w świecie :)
OdpowiedzUsuńZakochani są szalenie pozytywni. Zajrzyj na ich youtube'a lub fp na FB. :)
UsuńChętnie sięgnę po Niedźwieckiego. To mój idol z liceum:)
OdpowiedzUsuńJa mam ochotę na jego książkę o Australii. :)
UsuńCiekawe propozycje. Ja już sama nie wiem co mam czytać.
OdpowiedzUsuńZnam ten stan. :)
UsuńWybrałabym Rudnicką, "Shantaram" i dodałabym "Szeptuchę" ;-)
OdpowiedzUsuń"Szeptuchę" mam na uwadze, ale jeszcze nie czytałam.
UsuńCzarownicę z Pirenejów chętnie bym w te gorące dni poczytała.
OdpowiedzUsuńBardzo dobra powieść. :)
UsuńZa mną jedynie "Radiota" :) Na "Shantaram" rezerwuję sobie kilka najbliższych tygodni :P Przy objętości, niewielkiej czcionce, a przede wszystkim ubogiej ilości wolnego czasu przewiduję, że spędzę nad nią większość wakacyjnych chwil :) Interesują mnie też "Szwedzi" :)
OdpowiedzUsuńWbrew pozorom - szybko się czyta. Chyba, że się ma małego, absorbującego człowieczka. :P
UsuńMuszę w końcu przeczytać "Dożywocie"! :)
OdpowiedzUsuńSłusznie! :D
UsuńOd razu pomyślałam o Cieniu Wiatru:) Zaczęłam właśnie czytać i całkiem mi się podoba, w kolejce mam już następne dwie, już zakupione zresztą. To może Sekret Wesaliusza będzie następny :)
OdpowiedzUsuń"Cień wiatru" też bym tu chętnie umieściła, ale wolałam wybrać tytuły mniej znane. :)
UsuńCieszę się, że książka Ci się podoba i oby tak było do końca. :)
Na lato fajna jest Chmielewska.
OdpowiedzUsuńTaka relaksująca.
Obiecałam sobie do niej wrócić (znam tylko kilka książek), ale na razie nie wyszło.
UsuńUff, bałam się, że znów natrafię na post, gdzie będę mogła jedynie bić się w pierś, że nie znam większości książek, a tu zaskoczenie - przeczytałam dwie! :D Przybiję sobie piętkę. :P
OdpowiedzUsuńOdkąd wypatrzyłam u Ciebie recenzję "Sekretu Wesaliusza", ciągnie mnie do niej niesamowicie. :) Jak tylko ruszę mój stosik, który wręcz krzyczy, że warto byłoby go odkurzyć, to jest to zdecydowanie pozycja, po którą sięgnę. :)
Serdecznie pozdrawiam :)
Kurczaki, a miałam nadzieję, że to będzie taka super odkrywcza notka. :D
Usuń"Sekret..." jest super, choć pewnie nie jestem tak obiektywna jak być powinnam, bo wiadomo... Barcelona. ;)
"Dożywocie" mam już na liście, gdy następnym razem wybiorę się do biblioteki.
OdpowiedzUsuńNadrabiaj koniecznie! Nie wierzę, że nie pokochasz Licha. :D
UsuńPrawdziwy mix gatunków :) "Dożywocie" już na mnie czeka na półce ;) Intryguje mnie "Shantaram", bo tylu skrajnych opinii o jednej książce już dawno nie czytałam ;)
OdpowiedzUsuńDla każdego coś dobrego. Mam nadzieję. To tak na dowód, że nie samymi kryminałami żyję. ;)
UsuńJa jestem we frakcji bardzo zadowolonych z "Shantaram". :D
Kisiel , Wilczyńska z chęcią, a w planach mam Rudnicką "Były sobie świnki trzy "
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i miłej fajnej lektury
Teraz właśnie czytam miłą, fajną, ciekawą i zabawną. Podróżniczą. :D
UsuńPodczas czytania "Dożywocia" śmiałam się do łez (aż współlokatorzy później dziwnie na mnie patrzyli)! Licho skradło moje serce. Bardzo chętnie przygarnęłabym tego uroczego, pierdołowatego anioła :) "Czarownice z Pirenejów" bardzo mnie kuszą, więc dopisuję je do listy książek do przeczytania w wakacje :)
OdpowiedzUsuńPiedołowatego? No wiesz?! :P
Usuń"Zaplątaną miłość" czytałyśmy, a "Diabli nadali" czeka już na tablecie na swoją kolej :)
OdpowiedzUsuńJa niebawem biorę się za trzecią część "Jagodna". Cieszę się bardzo, bo już mi brakuje takich historii. :)
UsuńCzochrałem antarktycznego słonia kusi mnie bardzo :D
OdpowiedzUsuńIdealna dla Ciebie! Daję sobie głowę uciąć! No dobra, może tylko rękę. Lewą. ;)
Usuń