piątek, 20 listopada 2015

Karolina Wilczyńska "Marzenia szyte na miarę"
Powieść-plaster

Karolina Wilczyńska
Stacja Jagodno. Marzenia szyte na miarę
Wyd. Czwarta Strona
2015
340 stron
cykl Stacja Jagodno, tom 2

Obawiałam się powrotu do Jagodna, a jednocześnie nie mogłam go doczekać. Pierwszy tom cyklu Stacja Jagodno Karoliny Wilczyńskiej, Zaplątana miłość, był lekturą niezłą, ale mając w pamięci świetną powieść Jeszcze raz, Nataszo wiedziałam, że autorkę stać na więcej. 

Okazało się, że przeniesienie większości akcji z Kielc do Jagodna, ogromnie pozytywnie wpłynęło na całość. Cóż... Mieszkająca tam Babcia Róża ma dobry wpływ nie tylko na pozostałych bohaterów, ale i na czytelników oraz ich odbiór książki. Nie znaczy to, że nie wydarzy się nic złego, że w powieści zabraknie czarnych charakterów, ale całość ma zdecydowanie lżejszy charakter i daje o wiele bardziej pozytywny ładunek energii.



Powieść-plaster


Patrzę za okno i widzę listopad. Patrzę w szklany ekran i widzę zło żrące ludzi. Zaglądam więc do Marzeń szytych na miarę i nagle robi się pozytywniej. Są takie książki, które czytelnicy określają mianem plastra. Plastra kojącego, remedium na ból, smutek i niepogodę. Podczas lektury najnowszej książki Karoliny Wilczyńskiej, wreszcie zrozumiałam to określenie. W tym przypadku pasuje idealnie. Tak. To powieść-plaster.

Idzie nowe


Jagodno kusi zapachem kompotu z rabarbaru. Las zachęca do spacerów. Ludzie do zwierzeń. Tamara i jej córka Marysia, czują tu świetnie. Ich relacje zdecydowanie się poprawiły. Gdy wracają do Kielc (gdzie mieszkają na stałe), w pracy Tamara może liczyć na swoją przyjaciółkę, a Marysia, choć w szkole czuje się nie najlepiej, wytrwale pracuje nad poprawieniem ocen w czym pomaga jej pewien sympatyczny kolega. Obydwie w wolnych chwilach chętnie zjawiają się w progu domu babci Róży. Sielskie otoczenie sprzyja rozmyślaniom, a obecność mądrej starszej pani niejednokrotnie pomaga im podjąć właściwe decyzje.

Karolina Wilczyńska
Kraków, 2015

Tajemnice


W Marzeniach szytych na miarę nie brak tajemnic. Jedną z nich trzyma w ukryciu matka Tamary, Ewa. Dla niej nadchodzi czas zmian i szczerości. Jaką historię skrywa apodyktyczna, niewzbudzająca ciepłych uczuć kobieta?

W czasie, gdy dobrze znane nam postaci będą zmieniać swoje życie i relacje z innymi ludźmi, poznamy też nowych bohaterów, a właściwie bohaterki i to nie byle jakie, bo zamieszkujące dworek, w którym wszystko pochodzi z minionej epoki - od samego budynku i jego otoczenia, przez wnętrza i bibeloty, po maniery jego gospodyń godne hrabianek. Brawo dla autorki za kolejne świetnie wykreowane postaci. Na pierwszy plan wysuwa się tu Zuzanna. Niedostępna, chroniąca swój dobytek przed wścibstwem innych, z nieprzystającą do obecnych czasów manierą zwracania się do innych w trzeciej osobie. Wprowadzenie wątku dworku i jego mieszkanek ożywiło fabułę i dorzuciło kolejny tajemniczy element do fabuły. Tajemniczy i intrygujący.

Nie całkiem idealnie...


Mimo pogodnej otoczki i sielskiego krajobrazu, nie brak w tej powieści emocji trudnych, ludzi wzbudzających niechęć, tajemnic uwierających bohaterów. Co kryje się w sercu pracowitego gbura ze skłonnością do alkoholizmu? Czy nastolatce wykorzystanej przez chłopaka łatwo będzie zaufać innemu chłopcu? Czy można pogodzić absorbującą pracę, z opieką nad dzieckiem i starszą panią? Jak żyć ze świadomością, że bliska osoba jest bardzo daleką i przytłaczającym ciężarem tajemnicy sprzed lat?

Najtrudniejszy emocjonalnie jest wątek Zofii, staruszki mieszkającej w Jagodnie, i to on sprawił, że miałam ochotę cisnąć tą książką w kąt. Ze złości, z żalu, z poczucia bezradności. Mało kiedy bohater jest w stanie wyprowadzić mnie z równowagi na tyle, że najchętniej trzasnęłabym go w pysk, a później odebrała wszystko co ma, żeby miał okazję docenić to, czego w obecnych warunkach nie widzi. Takie emocje wzbudził we mnie zięć Zofii, staruszki oddanej córce i wnukom, w imię miłości zdolnej do wszelkich poświęceń, z rezygnacją z własnych marzeń i potrzeb włącznie. Jarek wymaga. Jarek żąda. Jarek jest panem i władcą. Jarek każe. Teściowa musi. Bezwzględnie. Bez dyskusji. Córka biernie się temu przypatruje, bądź dokłada gorzkie słowa od siebie. A dzieci patrzą. Czy nauczą się szacunku do starszych? Mocno w to wątpię. Zofii nikt nie docenia, nikt się nią nie interesuje. Nie ma dla niej ciepłych słów lub choćby odrobiny wdzięczności.




Szacunek i inne wartości


Szacunek jest tu motywem bardzo istotnym. Szacunek do starszych i młodszych, bliskich i obcych, szacunek do samego siebie. Karolina Wilczyńska nie tylko opowiada historie, ale przemyca w nich sceny i słowa, które wzbudzają refleksje, a ponieważ są to historie obyczajowe, więc i bardzo często zawierają wątki bardzo nam bliskie. Tak jest także w przypadku Marzeń szytych na miarę, opowieści o miłości, przyjaźni, szacunku, niełatwych relacjach, tajemnicach, przełamywaniu słabości i rozpoczynaniu nowych rozdziałów. Wszystko to rozgrywa się w malowniczej scenerii położonego w Górach Świętokrzyskich Jagodna. Autorka zabiera nas także do Kielc. Jeśli chcecie tam wrócić w kolejnym tomie, koniecznie wrzućcie grosik do źródełka Biruty.

To był udany powrót. Marzenia szyte na miarę są powieścią ciepłą, podnoszącą na duchu, a przy tym momentami tajemniczą i niepozbawioną przykrych momentów. Udaje się jednak nad nimi zapanować, bo przecież nie o to chodzi, by życie było usłane różami, ale o to, by mimo kolców nie tracić pogody ducha.

Wymarzyć sobie i potem te marzenia zrealizować. Swoje, nie czyjeś*.






***

Książkę polecam
miłośnikom ciepłych powieści obyczajowych
tym, którzy mają przesyt miejskich opowieści
wielbicielom życiowych historii
szukającym opowieści o trudnych relacjach międzyludzkich
ciekawym jakie tajemnice kryją w sobie dworek i jej mieszkanki

***

*Karolina Wilczyńska, Stacja Jagodno. Marzenia szyte na miarę, Wyd. Czwarta Strona, 2015, s. 242.

***

Przeczytaj też
Karolina Wilczyńska Anielski kokon - recenzja
Karolina Wilczyńska Jeszcze raz, Nataszo - recenzja

23 komentarze:

  1. Piękny cytat na zakończenie, a okładki magiczne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, cytat bardzo przypadł mi do gustu. Okładki są nie w moi stylu, ale to mnie nie zniechęca do lektury. Wystarczy, że nazwisko autorki gwarantuje mi mądrą powieść obyczajową.

      Usuń
  2. Co prawda to zupełnie nie moje klimaty, ale znam kogoś, komu książka z pewnością przypadłaby do gustu ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mówisz, że działa kojąco? Czasem lubię taką książkę przeczytać. Zapisuję autorkę i tytuł cyklu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Książki autorki jeszcze przede mną.

    A poza tematem zapraszam do udziału w konkursie: http://czytelnicza-dusza.blogspot.com/2015/11/dzis-premiera-dziedzica-r.html

    OdpowiedzUsuń
  5. Chętnie bym przeczytała, bo lubię takie kojące, mądre i ciepłe książki :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Karolina Wilczyńska przekonała mnie do siebie już w "Jeszcze raz, Nataszo" i myślę, że po książki z serii "stacja Jagodno" również sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To moja ulubiona książka tej autorki, a widziałam, że planowana jest kontynuacja! Na stronie wydawnictwa jest już okładka. :)

      Usuń
  7. Nie przeczytałam jeszcze pierwszego tomu :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie znam jeszcze książek autorki, a wydają się ciekawe.

    OdpowiedzUsuń
  9. Powieść brzmi tak hmm ciepło? ;p Dobrze, że jednak nie brak w niej trudnych wątków, bo takie książki lubię ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem czy brzmi, ale na pewno wywołuje ciepłe uczucia. A przy tym wcale nie jest przesłodzona i oderwana od rzeczywistości.

      Usuń
  10. Pierwszy raz słyszę o tej serii i przyznam szczerze, że wszystko brzmi dość intrygująco. Tak ciepło i sielsko, ale też życiowo jednocześnie- i takie tematy naprawdę lubię..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie koniecznie sięgnij po ten cykl. Jestem pewna, że Ci się spodoba.

      Usuń
  11. Czeka w kolejce, jeszcze pierwszego tomu nie zdążyłam przeczytać )-;

    OdpowiedzUsuń
  12. Powieść- plaster, pozytywna- bardzo się przyda :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Też uważam, że autorka się w tej serii rozkręca i druga część jest jeszcze lepsza, niż pierwsza. Ciekawe, co będzie dalej:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Planuję na rozgrzanie i rozświetlenie zimowych wieczorów:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Przeczytałam pierwszy tom, bardzo chciałam czytać kontynuację, ale do czasu premiery jakoś mi się odwidziało. Może jednak jeszcze zmienię zdanie.

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam do udziału w dyskusji. ;)

Wszelkie obraźliwe komentarze oraz reklamy stron będą usuwane.