poniedziałek, 28 września 2015

Kilka hiszpańskich marzeń podróżniczych



Ostatnio... Cóż... Chętniej przeglądam portale podróżnicze niż literackie, chętniej piszę o wycieczkach niż wrażeniach z lektur. I tylko czytanie zawsze sprawia taką samą frajdę. Właśnie po raz pierwszy w życiu trzymam w rękach litewską książkę (no co? lepiej późno niż wcale) i mam nadzieję, że tak szybko jej skończę. Przyjemność czytania jest ogromna, choć historia do ciepłych i optymistycznych nie należy. Silva rerum Kristiny o skomplikowanym nazwisku (oszczędzę Wam wysiłku przeczesywania Internetu: Kristina Sabaliauskaitė) to siedemnastowieczna Litwa i burzliwe losy pewnej szlacheckiej rodziny. Wszystko to spisane przepięknym językiem.

Jednak oczarowanie lekturą nie trzyma mnie na Litwie tak silnie, bym nie uciekała co jakiś czas myślami w kierunku Hiszpanii. Już tęsknię, już chcę tam wracać. A przede wszystkim, tworzę listę hiszpańskich marzeń podróżniczych. To tylko kilka z nich, ale możecie mi wierzyć - rzeczywisty zestaw jest duuużo dłuższy.


Barcelona (region: Katalonia) - Casa Mila

Mimo dwukrotnego pobytu w tym mieście, wciąż nie udało mi się zwiedzić Casa Mila, jednego z dzieł genialnego architekta, Antoniego Gaudiego. Koniecznie muszę to nadrobić, mając w pamięci wrażenia ze zwiedzania Casa Batlló i bazyliki Sagrada Familia.



Toledo (region: Kastylia-La Mancha) - całość

Chciałabym zobaczyć gotycką Katedrę Najświętszej Marii Panny, twierdzę Alkazar i po prostu przespacerować się ulicami miasta, w którym na świat przyszedł El Greco.

Źródło: Wikipedia

Pueblos Negros - czarne wioski (region: Kastylia-La Mancha)

Wioski zbudowane z czarnego łupku wyglądają szalenie interesująco i chętnie zajrzałabym do jednej z nich. Ot, na przykład opuszczonego Umbralejo. A później koniecznie powrót do Andaluzji i dla równowagi - zwiedzanie jednej z pueblos blancos.

Źródło: Wikipedia

Segovia (region: Kastylia i León) - akwedukt

Pozostałość po Rzymianach na hiszpańskiej ziemi. Akwedukt pochodzi prawdopodobnie z I lub II wieku n.e. Jest jednym z najlepiej zachowanych (choć częściowo wymagał rekonstrukcji po tym, jak w XI wieku muzułmanie nieco go naruszyli) i najważniejszych świadectw rzymskiej obecności na Półwyspie Iberyjskim. 

źródło: Wikipedia

Ordesa y Monte Perdido National Park (region: Aragonia)

Przy założeniu, że znajdę gdzieś moją zgubioną kondycję (nie nadąża za mną, czy co?), to może uda mi się kiedyś zrealizować plan wyprawy w górskie regiony i podziwiania niesamowitych widoków (poniższa fotka zdecydowanie nie oddaje ich uroku).

Źródło: Wikipedia
Andaluzja!

Tak, właśnie dlatego, że stamtąd niedawno wróciłam, mam długą listę miejsc, dla których muszę tam... wrócić. To trochę tak, jak z czytaniem książek - im więcej czytasz, tym więcej tytułów kusi. Wygląda na to, że z podróżowaniem jest podobnie, że Hiszpania to nie tylko Barcelona, a Barcelona to nie tylko Gaudi, a Gaudi to nie tylko Sagrada Familia. Andaluzja okazała się regionem niesamowicie ciekawym, różnorodnym i pełnym wartych zwiedzenia zakamarków.

Tak po cichu mam nadzieję, że stworzenie podobnych postów pomoże mi w realizacji planów. W końcu nie chodzi tylko o to, by mieć głowę pełną marzeń, ale także by te marzenia spełniać.


29 komentarzy:

  1. Jako ze mieszkam w Hiszpanii od lat, znam dobrze miejsca, które chcialabys zwiedzic. Sa ciekawe i malownicze (choc odradzam La arquitectura negra, bo dotarcie tam to prawdziwy horror i choroba lokomocyjna). I polecam pólnoc kraju, zupelnie odmienna od Andaluzji i Katalonii - Nawarre, Kraj Basków, Cantabria, Asturias i Galicia. No i nie zapominaj o Kastylii- katedry w Burgos, León i Salamance sa niesamowite (Salamanca to w ogóle jedno z najpiekniejszych miejsc w Hiszpanii). Bardzo ciekawa jest tez Extremadura- ruiny rzymskie w Mérida (muzeum jest arcyciekawe), rodzinne miasto Pizarro- Trujillo czy sredniowieczne Cáceres na prawde zasluguja sobie na uwage. Polecam wycieczke do Madrytu, skad latwo robic krótkie wycieczki do Toledo, Segowii, Avila, Salamanca, a takze do mniej znanych poza granicami Hiszpanii, ale nie mniej malowniczych miasteczek jak Sepúlveda, Pedraza, Covarrubias czy Sigüenza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak po cichu Ci powiem, że liczyłam na to, że się odezwiesz. ;)
      Wędrując po Internecie wyszukuję różne miejsca. Życia mi nie wystarczy, żeby to wszystko zobaczyć. Dzięki za wszystkie sugestie. Obecnie chyba najbardziej realny jest Madryt i okolice, no i powrót do Andaluzji. Salamanca też mi się marzy. :)

      Usuń
  2. "Im więcej czytasz, tym więcej tytułów kusi..." - ach, te myśli. Sama prawda!

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo lubię kiedy piszesz o podróżach, zwłaszcza tych odbytych. Czytelnicy bloga widzą, że marzenia się spełniają, a na dodatek mogą podziwiać zdjęcia z niesamowitych miejsc :) Co do książki litewskiej autorki, o której wspominasz - kusi mnie co raz bardziej, zwłaszcza, że lubię takie klimaty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, bo czasami mam wyrzuty sumienia, że wprowadziłam na książkowym blogu taki chaos. :D
      Powieść litewską przed chwilą skończyłam - jak dla mnie, super. Niedługo będzie można zawalczyć o tę książkę w konkursie. :)

      Usuń
  4. Zdjęcia są niesamowite, aż chciałoby się tam być ;). Fajnie że masz okazję zwiedzać takie wspaniałe miejsca i dzielisz się z nami swoimi wrażeniami z podróży :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że kiedyś te wszystkie miejsca będę mogła uwiecznić własnym aparatem. ;)

      Usuń
  5. O tak, apetyt rośnie. Hiszpania jest cudowna!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje serce skradła nie pozostawiając zbyt wiele innym. ;)

      Usuń
  6. Och, jejku, każde z tych miejsc bym chętnie odwiedziła. Hiszpania niebywale mnie fascynuje i żałuję, że będąc tam, tak niewiele zobaczyłam. Tym chętniej czytam Twoje posty podróżnicze, dają mi namiastkę spełnienia marzeń :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Twoje małe cudo podrośnie, to będziesz miała okazję pojechać do Hiszpanii przez Manchester. I wtedy ja będę siedzieć i wzdychać do Twoich fotek. :)

      Usuń
  7. Kusisz, jak tak możesz! :D
    Pozdrawiam serdecznie ;*
    ravenstarkbooks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Życzę spełnienia podróżniczych marzeń :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Casa Mila naprawdę warta odwiedzenia. Nie zdążyłam jednak zobaczyć w środku Sagrady Familii, bo trzeba było stać w kolejce 3 godziny. Nie miała tyle czasu... żałuję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Następnym razem koniecznie kup bilet przez internet. :)
      Za pierwszym razem musiałam wybrać albo Casa Mila albo Casa Battlo (ograniczenia finansowe, niestety). Za drugim razem Casa Mila odnawiali/remontowali/coś tam grzebali i na fasadzie wisiała wielka płachta reklamująca zegarki. Przez to odechciało mi się zwiedzania. Jak to mówią - do trzech razy sztuka. ;)

      Usuń
  10. A propos książek..ja jestem przerażona faktem, że nigdy nie zdołam przeczytać wszystkich, które bym chciała ;P Zawsze znajdują się kolejne i kolejne..

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam jeszcze tyle planów dotyczących Hiszpanii...że przychodzi mi tylko grać w lotto. Chętnie poczytam więcej o Twoich podróżach :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Pieknie! Super że tylko zwiedzasz! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja też właśnie świeżo po Andaluzji jestem, w której się zakochałam ;) Największym marzeniem już od jakiegoś czasu i na najbliższe plany podróżnicze jest Barcelona. Oj, jak ja bym chciała to miasto zwiedzić a najlepiej na jakiś czas zamieszkać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Barcelona koniecznie! Może załapiesz się na Sokratesa?
      A gdzie byłaś w Andaluzji? Będziesz pisała coś na ten temat na blogu?

      Usuń
  14. W Toledo byłam, czułam się jak w raju :) Jeszcze w Walencji, ale tam raczej przeciętnie... Niestety, było to w roku 2011, odświeżyłabym wspomnienia ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zazdroszczę i liczę na to, że i ja się tam wybiorę. Choć to niestety raczej dalekie plany.

      Usuń
  15. Trzymam kciuki za spełnienie podróżniczych marzeń! I pisz, pisz o podróżach, bo Hiszpania też mi się marzy i Twój blog czuję, że będzie moim przewodnikiem i podpowiedzią, co warto zobaczyć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję i obiecuję pisać. O Andaluzji powstanie mnóstwo postów. :)

      Usuń

Zapraszam do udziału w dyskusji. ;)

Wszelkie obraźliwe komentarze oraz reklamy stron będą usuwane.